Forum gier planszowych

...czyli Arcymag, Miszcz Złodziei, Szeryf i Królewski Champion (oraz ci którzy pochodzą z nieoficjalnych dodatków). Moim zdanie to fajna sprawa ale przydałaby się drobna zmiana w zasadach ich dotyczących. Chodzi mi konkretnie o umiejętności. Każdy kto dostanie posadę zostawia sobie siłę, moc (odpowiednio zwiększone), wytrzymałość, złoto, przyjaciół i przedmioty ale traci wszystkie umiejętności na rzecz nowych. To fajne ale czemu już nie można korzystać ze starych umiejętności? Dlatego rzadko decydowałem się na przyjęcie jakiejś profesji ponieważ nie chciałem tracić umiejętności poszukiwacza którego wybrałem sobie na początku. Nowe zdolności są niezłe (przeważnie) ale gdyby można było też zachować stare umiejętności byłoby jeszcze leipej. Przykładowo Złodziej który został Szeryfem może kraść do woli ponieważ to On jest teraz prawem i żaden strażnik się do niego nie przyczepi. To by było niezłe zwłaszcza że byliby różni Szeryfowie, Arcymagowie itd. w zależności od poszukiwacza który obiął dane stanowisko.
Żeby oczyiście nie było za łatwo możnaby na początku wybrać powiedzmy konkretną zdolność a reszte porzucić. Oczywiście nowe umiejętności które by były lepsze zastępowałby te stare, gorsze np. Czarnoksiężnik który zawsze musi posiadać co najmniej jeden czar będąc Arcymagiem musiałby posiadać co najmniej dwa czary ale Wiedźma posiadając dwa czary mogłaby jednocześnie omamiać poszukiwaczy.

Co o tym sądziecie? Bo jeśli to zły pomysł to można też wprowadzić ograniczenia aby posukiwacz za bardzo nie rozminął się ze swoimi umiejętnościami czyli Arcymagiem mogliby zostać tylko poszukiwacze powiązani z magią (np. Czarnoksiężnik, Jasnowidz, Wróżka itp.) a Miszczem Złodziei tylko ci powiązani z przestępczością (czyli Złodziej, Zabójca, Kosmiczny Pirat itp.).

Zawsze gram tak, ze mozna korzystac ze zdolnosci poszukiwacza, z ktorym sie rozpoczyna gre ORAZ poszukiwacza-profesji. W przypadku niejasnoci zwiazanych z mim staram sie korzystac z sugestii zawrtych na

http://www.cs.queensu.ca/~dalamb/Games/Talisman/

jest tam zawarty zestaw oficjalnych odpowiedzi na pytania graczy.

Wszystko ładnie, pięknie ale niestety po angielsku a u mnie z tym cieńko. Mógłbyś streścić mniej więcej co to za sugestie?

Ja uważam że pomysł jest beznadziejny. Jeśli poszukiwacz mógłby zostawić sobie stare umiejętności to każdy by gnał do miasta po profesje by być silniejszym, w praktyce grało by się tylko czterema postacjami (nie wiem ile jest nieoficjalnych profesji). Dla mnie profesja jest po to by gracz który miał pecha w losowaniu mógł zmienić poszukiwacza na coś lepszego. Profesja powinna odpowiadać jakościowo średniemu poszukiwaczowi tak by graczowi z poszukiwaczem o dobrych zdolnoścjach nie opłacało się jej zdobywać. Arcymag jest przykładem beznadziejnej profesji, ma najlepsze zdolności (ja prawie każdego poszukiwacza zamienił bym na Arcymaga) a przy tym najłatwiej go zdobyć. Jeśli nawet wybierze się tylko jedną zdolność ze starego poszukiwacza to i tak to żadne utrudnienie bo więkrzość poszukiwaczy nawet tych dobrych ma tak naprawdę tylko jedną zdolność z którą trudno się rozstać a pozostałe czasami są przydatne ale nie niezbędne.

Ja zawsze gram tak że poszukiwacz po zdobyciu profesji zostawia sobie umiejetnosci starej postaci , przeciez w ten gosciu nie przeszedl prania mózgu , albo nie ma amnezji.
Ale niech każdy gra jak chce ja ich do niczego nie zmuszam

Co do Arcymaga, gdzieś postulowałem już, że wystarczy zmienić sposób rekrutacji tego pana -> zamiast dowolnego przedmiotu, Talizman. To rozwiązanie częściowo rozwiązuje problem, zachowując zasady elegancji

Wtedy będzie ciężko, bo zanim zdobędziesz talizman minie trochę czasu.

Hmm moim zdaniem to dobry pomysł z tym Talizmanem , i tak jest już tyle różnych sposbów żeby dostać do Korony Władzy , że Talizman stracił swój główny sens istnienia , jak sięgo znajdzie to : niby jest potrzebny a głupio go wyrzucić a tak to przynajmniej się na coś przyda.

Z drugiej strony , Arcymag to tylko złodziej , bo głównym celem jego istnienia jest zaciągnąć ile się da pożyczek a później uciec z Miasta bo i tak go nie zamienią w Ropuchę

a co do walki z nim to ja wyznaję zasadę Conana , nic tak dobrze nie robi magowi jak półtora metra zimnej stali w bebechach , bo o ile wiem na to nie ma odporności więc po co walić w niego magią

Z drugiej strony , Arcymag to tylko złodziej , bo głównym celem jego istnienia jest zaciągnąć ile się da pożyczek a później uciec z Miasta bo i tak go nie zamienią w Ropuchę

Ja grałem, że można zaciągnąć góra dwie pożyczki. Bo tak jest to bardzo prymitywne wykorzystanie tej postaci.

Wiem , ja nim nigdy nie gram.
Zresztą mam takiego kolegę który jest strasznie wrażliwy na punkcie tego kim gra , zawsze musi grać człowiekiem mężczyzną i zawsze to musi być ktoś kto może rzucac czary , on właśnie od razu idzie do miasta jak tylko znajdzie jakiś magiczny przedmiot a później tak długo łazi po mieście aż może wejść w to odpowiednie miejsce i zostać Arcymagiem . raz to przez pół gry łaził po ulicy , my z drugim kolegą zdązyliśmy w tym czasie odwiedzić więznienie zwiać z niego przelecieć przez trzy plansze i zginąć a on ciągle łaził i łaził

Najlepiej wylosować Wojownika z zaświatów, bo on na starcie ma magiczny przedmiot i z tym lecisz od razu do sklepu magicznego. A jak jeszcze masz teleportację, to po kłopocie , bo wojownik z zaświatów ma na starcie 1 czar.

Arcymag to jest świetna postać, bo może nią zostać każdy, a nie zależy to od farta przy losowaniu na początku gry.

on właśnie od razu idzie do miasta jak tylko znajdzie jakiś magiczny przedmiot a później tak długo łazi po mieście aż może wejść w to odpowiednie miejsce i zostać Arcymagiem

Hmm, wiesz mam nadzieję, że gracie tak, że w mieście jak się w trakcie ruchu stanie na jakimś budynku to kończy się ruch. Czyli jak wyrzuciłeś np. 6 i ruszyłeś się o 4 pola do Sklepu magicznego i zostały ci jeszcze 2, to kończysz ruch w sklepie (i możesz skorzystać z jego dobrodziejstw), dalej nie musisz się już ruszać. Dzięki temu łatwiej trafić. Jakby co zobacz w instrukcji Miasta.

Jak się jest Arcymagiem albo Szeryfem miasto jest bardzo fajne, ale cały czas w nim siedzieć też się nie opłaci. Takie są przynajmniej moje wrażenia...

Pozdr.

Potwierdzam zasady ruchu w Mieście przypomniane przez RK.
W razie wątpliwości zapraszam na moją stronę, tam wisi kompletna instrukcja Miasta.

Mam lepszy pomysł, na uregulowanie podobnych niejasności. Faktycznie, zgadzam się, iż Arcymag jest jedną z najlepszych postaci w grzę; zaś metoda umożliwiająca otrzymanie posady 'Maga', nie jest adekwatna do zdolności, które oferuje. W związku z tym, postanowiłem wprowadzić kilka drobnych utrudnień, dla samego Gracza. Mianowicie:
- W trakcie całej gry, każdy Poszukiwacz, może tylko raz ubiegać się o stanowisko Arcymaga.
- Przed zgłoszeniem swojej kandydatury, odłóż dowolny magiczny przedmiot i czar.
- Gdy to uczynisz, rzuć kostką dodając swoją moc (bez magicznych przedmiotów i przyjaciół):
2 - 4 - Czarodziejka nienawidzi ignorantów. Tracisz jeden punkt wytrzymałości.
4 - 6 - Tracisz jedną turę.
7 - 10 - Nic się nie dzieje.
11 - Możesz kupić posadę Arcymaga za 1 mieszek złota.
12 i więcej - Zostajesz mianowany Arcymagiem.

Dobre! Mnie się podoba. Szczególnie zasada "odłóż przedmiot i czar przed testami".

"Czarodziejka nienawidzi ignorantów" - zapewne przy wynikach 2-3, lub następne, utrata tury, dla przedziału 5-6. Poza tym to Gildia Czarowników (info ze wstępu do reguł Miasta) szuka Arcymaga, nie Czarodziejka, ale to detal.

W sumie cały proces rekrutacji przypomina wybory Szeryfa, czyli dobra i sprawdzona metoda (imho). Niezłe.

Witamy na Forum!

Moim zdaniem posada Arcymaga powinna kosztować nie 1 lecz 3 Magiczne Przedmioty. Co zresztą zawarłem w punkcie 15.2 moich zmienionych przepisów. Ale propozycja Słolika też jest ciekawa.
http://www.lukasprzyjaciel.republika.pl/przepisy.pdf

wilczy pisze:
Witamy na Forum!

Również Witam

Wilczy, być może masz racje i Gildia, oferuje posade Arcymaga. Przepraszam za pomyłke.

Lukas, czytałem Twoją propozycje zmiany przepisów. Niektóre punkty, są bardzo ciekawe (vide: 1.2, 1.4, 1.7).

Od siebie dodam, iż bardzo duży wpływ, na szybki wzrost siły u Poszukiwaczy, mają przedmioty z dodatku Smoki. Zauważcie, iż prawie połowa kart, umieszczonych w tym rozszerzeniu to bardzo mocne artefakty. Drugą połowę zaś, stanowią silni wrogowie. Osobiście, rozwiązałem tą kwestię, całkowicie usuwając część kart, z talii przygód. Być może, jest to zbyt kardynalne rozwiązanie, jednak mówiąc szczerze, nie odczuwam przyjemności, będąc w posiadaniu przedmiotów o identycznych walorach (Magiczna Tarcza, Magiczny Hełm, Smoczy Hełm, Smoczy Amulet, Magiczna Buława, Złota rękawica, etc). Nie jest to, niestety, żadne urozmaicenie wędrówki po krainie Magii i Miecza.

Odsyłam do punktu 17 moich przepisów.

Mam pytanie ostatnio grając w mima zaczełem się zastanawiać czy po zmianie postaci chodzi mi o arcymaga, mistyka, szeryfa itp. to czy uzywacie umiejętności poprzedniej postaci?

Znalezienie poruszonego tematu zajęło mi 2 min, proszę pamiętać o opcji szukaj.

Valdi

Zdecydowanie nie.

Ponieważ dochodziłoby do sytuacji posiadania sprzecznych zdolności np. Nie możesz mieć przyjaciół - ten i tamten dołaczą do ciebie jako Przyjaciele, nie możesz mieć czarów - zawsze musisz mieć czar. Poza tym to by już było przegięcie. Moim zdaniem coś za coś, stare umiejętności trzeba poświęcić inaczej każdy kto tylko podniesie trochę siłę powinien zaraz lecieć zostać szeryfem.

PS. UlepSZenie.

a ja polecam poszukanie na forum odpowiedniego tematu , gdyż problem ten był już poruszany.

Johnny 5 pisze:Zdecydowanie nie.

Ponieważ dochodziłoby do sytuacji posiadania sprzecznych zdolności

Nie koniecznie, ja gram tak że stare zostają z tym, że jeżeli nowa zdolność jest sprzeczna ze starą to nowa ma nadrzędne znaczenie.
Chciałem tylko pokazac że można to jakoś rozwiązać a każdy i tak gra jak chce.

Blaster pisze:ja gram tak że stare zostają z tym, że jeżeli nowa zdolność jest sprzeczna ze starą to nowa ma nadrzędne znaczenie.

Też tak gram. Niektóre postacie mają tak fajne co poniektóre skill'e, że żal mi rezygnować z nich nawet na rzecz Profesji. Staram się pogodzić jedno z drugim tak, aby nie dochodziło do absurdów takich jak opisał Johnny 5.

Blaster pisze:ja gram tak że stare zostają z tym, że jeżeli nowa zdolność jest sprzeczna ze starą to nowa ma nadrzędne znaczenie.

Ja także ale bardzo rzadko pojawiają się u mnie te postacie. Właściwie to prawie nigdy.

u mnie nadrzędną zdolnościa jest zawsze ta z którą rozpoczyna się grę. Jeżeli Wampir niemoże mieć przyjaciół (bo zjada/wysysa każdego napotkanego przy pierwszej okazji) to choć niewiem kim by nie został to zawsze niebędzie mógł ich mieć.

Może wart coś wyjaśnić:

Zdolności poprzedniej postaci się NIE ZACHOWUJE kiedy zdobywa się profesję.

A dlaczego? A dlatego, że nigdzie nie ma zasady o tym mówiącej, natomiast zapis z instrukcji Miasta brzmi:

We wszystkich przypadkach gracz powinien kontynuować grę swoim nowym Poszukiwaczem z miejsca które osiągnął jego poprzedni Poszukiwacz. Wszystkie punkty Siły, Mocy, Wytrzymałości, Złota, wszyscy Przyjaciele i Przedmioty przechodzą na nowego Poszukiwacza

Instrukcja wyraźnie zaznacza że profesja to "Nowy Poszukiwacz" a nie dodatek, do starego i wyraźnie podaje co na tego nowego Poszukiwacza przechodzi. Oczywiście każdy może sobie grać tak jak chce, ale warto wiedzieć jak sytuacja wygląda wg zasad, a według nich zdolności na nowego Poszukiwacza nie przechodzą i ja się z tym zgadzam.

Niektóre postacie mają tak fajne co poniektóre skill'e, że żal mi rezygnować z nich nawet na rzecz Profesji.

A tymczasem tu dokładni o to chodzi, że na rzecz profesji trzeba z czegoś zrezygnować.