Strona 3 z 4

: czwartek 13 lip 2006, 10:20
autor: MAXtoon
Nie kartonikami a reklamówkami...

No MM jest po prostu podróbką, niestety nic więcej nie będzie można ujrzeć, niestety. Ta Polska wersja MiM była tysiąc razy sympatyczniejsza niż Talisman angielski. No i strasili licencje... trudno.

Cóż, żegnam się z forum na jakiś czas(wyjazd... yeah w góry :] na 3 tygodnie, ciapąg mam po północy, fajnie...) ale bedzie czytania po powrocie. Piszcie mądrze, żeby wujek MAX miał co czytać po powrocie... Wink Trzymajcie się Wink

: czwartek 13 lip 2006, 11:25
autor: SeSim
Pewnie już gdzieś to pisałem ale dla mnie MM jest poprostu brzydki, nie wiem jak w to można grać :D Tzn grałem pare razy i nadal wolę MiM ;)

: czwartek 13 lip 2006, 17:36
autor: Loop
SeSim pisze:Pewnie już gdzieś to pisałem ale dla mnie MM jest poprostu brzydki, nie wiem jak w to można grać :D Tzn grałem pare razy i nadal wolę MiM ;)
A dla mnie MiM jest brzydkie ;) Kwestia gustu.

: czwartek 13 lip 2006, 17:56
autor: Michael
Może Fly kiedyś wreszcie skończy przerabianie MM na MiM

: piątek 14 lip 2006, 16:37
autor: Lens
W MM na dobra sprawe denerwowaly mnie zawsze dwie rzeczy. Po pierwsze, to, że krag w ktorym sie zaczyna jest taki maly i wszystkie karty, postacie po kilkunastu turach ledwo tam sie mieszczą i zaczyna sie robic boordel, a druga to pole w srodkowym kregu `magiczne wrota`, ktore bardzo uproszczalo, a nieraz wypaczalo rozgrywke. Poza tym wiadomo troche gorsze wykonanie, za duza zrzyna z MiMa.
Ogolnie to jednak MM lubie. Kiedys, na pierwszym roku studiow szkoda mi bylo wywiesc MiM (coby sie nie zniszczyl) do Kraka, to wzialem MM i pamietam, że sporo ciekawych rozgrywek w sumie sie odbylo.

: piątek 14 lip 2006, 16:59
autor: Loop
Lens, wszystko racja - pola sa niestety male i Magiczne Wrota przegiete. Probuje troche przerobic plansze do MM, zeby byla bardziej kompatybilna z oficjalnymi dodatkami, ktore jednak zmieniaja mocno gre, i mam w planie mocne utrudnienie zdobywanego we Wrotach bonusu.

: niedziela 20 sie 2006, 15:25
autor: Gieferg
Magiczny Miecz wyglada tragicznie. Postacie (poza jaskinią, ciekawe dlaczego :wink: ) wyglądają tak, że sam bym lepsze narysował, plansze jak nabazgrolone kredkami przez jakiegoś dzieciaka, a poza tym wszechobecny smród plagiatu odrzuca mnie od tej gry na kilometr (nobbin rules :lol: ).

jedyne co mi się w MM podobało to pudełka, ale mając do dyspozycji MiMa nawet nie chciało by mi się na to patrzeć a co dopiero grać.

: niedziela 20 sie 2006, 16:00
autor: Loop
Gieferg pisze:wyglądają tak, że sam bym lepsze narysował
Czekam na skany.

: niedziela 20 sie 2006, 16:15
autor: Gieferg
http://www.wiedzmin.rpg.pl/wiedzmin_rpg ... ruzyna.jpg
to tylko szkic, w tej chwili nie mam pod ręką nic więcej :P

Postacie z MiMa można porównać poziomem chocby z komiksami o Thorgalu, te z MM sąprzy nich jak Trabant przy Mercedesie, ale pewnei i Trabanty mają swoich zwolenników :lol:

: niedziela 20 sie 2006, 16:22
autor: Loop
Gieferg pisze:http://www.wiedzmin.rpg.pl/wiedzmin_rpg ... ruzyna.jpg
to tylko szkic, w tej chwili nie mam pod ręką nic więcej :P
Ladny szkic, ale moze cos w pelnym kolorze? Bo nijak nie moge na razie okreslic, czy to rzeczywiscie lepsze, niz rysunki postaci z kart - calkiem inna kategoria grafiki.

: niedziela 20 sie 2006, 17:04
autor: Gieferg
Jakbym miał pod ręką jakiś swój rysunek w kolorze to bym go zamieścił :P Ale tak się składa, że w kolorze robiłem rysunki już dośc dawno (może z 5 lat temu) i głownie były to postacie moich graczy z mojej RPGowej drużyny, które im rozdawałem.

: niedziela 20 sie 2006, 17:39
autor: HunteR
Heh fajny szkic, zwłaszcza krasnal i ten kolo w środku :P

Może zrobisz własne ilustracje do kart i postaci do MiMa? To by było coś nowego bo głównie wszyscy biorą grafiki z neta choćby z D&D a tak wkońcu jakaś uatorska praca :P

: niedziela 20 sie 2006, 17:54
autor: Michael
No nie wszyscy z tego co wiem to Anonim sam rysuje i maluje ilistracje na swoje karty

: niedziela 20 sie 2006, 17:59
autor: SeSim
http://www.wiedzmin.rpg.pl/wiedzmin_rpg ... ruzyna.jpg
to tylko szkic, w tej chwili nie mam pod ręką nic więcej Razz
Buhahha krasnolud z mieczem :D Dobre :) No tak... ale takie rzeczy to tylko w (erze?:P) Wieśminie :P

Szkic całkiem spoko ;)

: niedziela 20 sie 2006, 18:18
autor: HunteR
No to chyba nie czytałeś Hobbita i Silmariliona, tam to jest na porządku dziennym że krasnal wywija mieczem i strzela z łuku :P W Silmarilionie nawet było o elfach walczących toporami :D
No nie wszyscy z tego co wiem to Anonim sam rysuje i maluje ilistracje na swoje karty
A to nie wiedziałem :oops: Muszę poszukać kart Aonima bo już zupełnie nie pamiętam jak wyglądały 8)

: niedziela 20 sie 2006, 18:24
autor: SeSim
Silmarillion czytałem i jakoś nie przypominam sobie. Pozatym nie krasnal ino krasnolud. Widać, że nie czytałeś tłumaczenia Skibniewskiej :P

To, że krasnolud macha toporem a nie mieczem wynika z jego uwarunkowania. Ma krótkie nóżki i rączki, nie może władać długimi mieczami bo będzie po ziemi nim szorował podczas walki. Natomiast krótkie miecze czy też sztylety są za krótkie w pojedynku np z człowiekiem wyposażonym w miesz. Krótkie miecze są jednoręczne. Przez to krasnolud nie może wykorzystywać swojej siły tak jakby to robił z toporem. Poprostu z fizycznego puntu widzenia lepsze przyjordolenie będzie miał toporem niż krótkim mieczem :D

: niedziela 20 sie 2006, 22:19
autor: Michael
No nie przesadzajmy znowu z tymi toporami :) Nie tylko tymi krasnoludy wywijają. Dodać należy : młoty , maczugi oczywiście najlepiej dwuręczne Generalnie wszystko co gwarantuje siłe uderzenia.
Z broni dystansowych napopularniejsza jest kusza , no i w niektórych światach fantasy ( Warhammer, Warcraft, Sacred) krasoludy zaczęły produkować broń palną czyli dodać należy wszelkiego rodzaju muszkiety i pistolety oraz granaty. Generalnie krasnoludy nie uzywają broni drzewcowych czyli włóczni , halabard itp

To generalnie powiedzieć można obserwując krasoludy w rozmaitych systemach.

Chociaż zawsze można złamać te niepisane reguły i tak ja stworzyłem sobie kiedyś krasnoluda walczącego dwoma korbaczami , innym razem mistrza walki halabardą czy dwuręcznym mieczem.

A co do niechęci do Magicznego Miecza , to takowej nie żywię i uważam że granie w w niego dostarcza całkie dużo przyjemności. Zupełnie jak oglądanie dwóch ekranizacji tej samej książki.

: poniedziałek 21 sie 2006, 00:01
autor: HunteR
Ależ czytałem czytałem, akurat Hobbita i Silmariliona mam Skibniewskiej (LotRa mam Frąców). Krasnal poprostu użyłem od tak sobie, bez powodu :wink:

Co do Krasoluda z mieczem, spójż choćby na Hobbita gdzie Thorin włada Orkristem, mieczem wykutym przez Elfy :P Podczas oblężenia Samotnej Góry był motyw jak Krasnoludy zaczęły strzelać z łuków do posłów. Łuków używały też w Mrocznej Puszczy. Co do Elfów władających toporami to już nie pamiętam czy to było jeszcze w którejś z bitew przeciw Morgothowi czy też już przeciw Sauronowi ale pamiętam że było coś takiego. Chyba to nawet Krasoludy wyposażyły wtedy Elfy w swoją broń. Zresztą to było całkiem prawdopodobne bo w Silmarilionie opisane są róże szczepy Elfów, wśród nich był też te które bardziej lubowały się w wyrobie broni i pracy w kuźni niż w przyrodzie.

Poza tym taki sterotyp wynika chyba główne z RPGów. Gdzie nie spojżeć Elf z łukiem i mieczem oraz Krasnolud z toporem/młotem i kuszą. A przecież w grach RPG wszystko jest możliwe a więc też Krasnolud z mieczem czy Elf z siekierą. A Tolkien akurat wymyślił sobie tak i już.
Michael pisze:A co do niechęci do Magicznego Miecza , to takowej nie żywię i uważam że granie w w niego dostarcza całkie dużo przyjemności. Zupełnie jak oglądanie dwóch ekranizacji tej samej książki.
No nie wiem, mnie np. nie podobały się nowsze ekranizacje Wyspy Skarbów :roll:

: poniedziałek 21 sie 2006, 02:40
autor: Michael
ja widziałem z 6 wersji Wyspy Skarbów i żadna mi się nie podobała :)
ale już różne wizje Roobin Hooda są interesujące

ale wracając do Maicznego Miecza ,uważam ze niesprawiedliwie się go odrzuca tylko dlatego że nie jest licencjonowany, pomyślcie tak kto wie czy gdyby Sfera nie utrzymała licencji to nie wypuściłaby więcej polskiech dodatków do MiM a tak to jest Magiczny Miecz :)

no zresztą to według dzisiejszych norm dzieci z nieprawego łoźa to już nie jest taki wsytd :)

: poniedziałek 21 sie 2006, 12:45
autor: Gieferg
ale już różne wizje Roobin Hooda są interesujące
Jak dla mnei interesująca jest tylko i wyłacznie jedna wizja Robin Hooda - ta z serialu z michaelem Praedem i Jasonem Connerym z lat 80-tych.
ale wracając do Maicznego Miecza ,uważam ze niesprawiedliwie się go odrzuca tylko dlatego że nie jest licencjonowany
Gdyby ładnie wyglądał, pewnie bym na to przymknął oko :P

: czwartek 28 cze 2007, 00:15
autor: Carmel
Hmmm... to tak jakby zadać pytanie co było pierwsze, jajko czy kura? Jesli chodzi o mnie to muszę wtrącić swoje 3 grosze. Posiadam chyba wszystkie gry Sfery i MM przypadł mi do gustu najbardziej. Fakt, MiM'a dorwałem później, ale mimo iż grafika i to że MM jest niejako jej podróbką, to zdania nie zmieniłem. Często grywałem w obie gry, ale (pewnie mnie tu zlinczują) MiM zawsze wydawał mi się... nudny. W MM każda rozgrywka była inna, jakoś chciało się grać. W MiM'ie nierzadko zdarzało mi się nawet nie ukończyć rozgrywki. No ale żeby nie było... o gustach się nie dyskutuje, więc tych co są w klubie MiM bynajmniej za ich wybór nie potępiam... Na koniec chciałbym tylko dodać, że chyba nie jestem jedyny który uważa, że MM jest bardziej mroczny, dziki i magiczny, a MiM zawsze był dla mnie jakąś, jakby to ująć... taką fantastyczną inscenizacją własnego podwórka, inaczej ujmując, bardziej zwyczajny, spokojny...
PS: Jak jeszcze kiedyś się tak rozgadam, niech mnie ktoś strzeli z patelni... :mrgreen:

EDIT:
http://so.pwn.pl/

: niedziela 12 sie 2007, 10:37
autor: Enrot
Moim zdanim z MM nie jest tak źle. Plansza głowna jest mroczniejsza od tej z MiM. Co do kart i postaci, owsze, są brzydsze, ale nie okropne. Po drugie karty zdarzeń itp są i tak dużo ładniejsze od tych z talismanu, bo tamte to doopiero byly paskudne :P

: wtorek 11 gru 2007, 20:13
autor: Kiwi
Jednoznaczna krytyka MM przez część środowisk MiM'owych nawet jeżeli ma pewne uzasadnienia, to na pewno nie ma sensu.

Po pierwsze MM był wydany później, przez co miał szansę zaistnieć w świadomości młodszych graczy, którzy niejednokrotnie zwrócili się potem ku oryginałowi.
Czyli niewątpliwie zwerbował kilka osób na to forum.
Po drugie, scena jest na tyle hermetyczna, że zwolennicy tychże bliźniaczo miejscami podobnych gier powinni się raczej trzymać razem, a przyjaźń między nimi winna kwitnąć nieskazitlenie ;). Po co po raz n-ty powtarzać, że MM jest jedno nędznym klonem?
Pojęcia 'lepsze i gorsze' są dosyć niestosowne. Lepsze to, co się komu podoba.

Pozdrawiam!

: niedziela 27 sty 2008, 07:04
autor: Smok
Grać w Magiczny miecz miałem okazję kilka razy u kumpla (no, tak ze 12-13 lat temu - w sumie nie za bardzo pamiętam jak dawno to było)... od razu czuje się znaczną różnicę jakościową (wspomniane już w dyskusji karty postaci - grafika) - ale generalnie gra jest dosyć fajna... Daje się wyczuć, że autorzy MM na siłę chcą odróżniać tę grę od Magii i Miecza - niestety z różnym skutkiem... tak jak napisał Enrot - plansza jest mroczniejsza, w niektórych momentach karty Zdarzeń również, ale czuć duży dysonans, gdy np. postawi się przy planszy kartę postaci - na której grafika jest podobna do kreskówki, którą można oglądać do lat 7 ;) na szczęście nie wszystkie grafiki postaci są takie złe... tak czy inaczej - Magiczny Miecz może być fajną odskocznią od gry MiM, liczę, że w najbliższym czasie uda mi się ponownie zagrać w tę ciekawą grę...

: piątek 27 cze 2008, 10:34
autor: Melańczuk
Jak dla mnie MiM i MM są grami równorzędnymi. Lubię grać tak samo w jedno jak i drugie, choć rzeczywiście coś jest z tym, że częściej szło się rozwalać Bestię w MM niż po Koronę Władzy (co nie znaczy, że mi to przeszkadzało, bo i tak zawsze największa frajda przychodzi z rozwalania żywego przeciwnika/przeciwników :D)