Strona 4 z 86

: niedziela 13 mar 2011, 22:31
autor: guciomir
1. Może.
2. Kiedy ty bierzesz udział. Niektórzy na forum forsują opinię że zaklęcie można rzucać w dowolnym momencie, ale nie sugerowałbym się tym. W przypadku innych zaklęć które mają podobny wording nikt nie ma wątpliwości że chodzi o twoją walkę.
3. Hydra dodaje nowe cele, ale zadziała na "innych" poszukiwaczy niż oryginalny cel. Czyli w tym przypadku ten, który pierwszy oberwał zawładnięciem, nie oberwie już hydrą.

: niedziela 13 mar 2011, 22:41
autor: Mały Nemo
guciomir pisze:3. Hydra dodaje nowe cele, ale zadziała na "innych" poszukiwaczy niż oryginalny cel. Czyli w tym przypadku ten, który pierwszy oberwał zawładnięciem, nie oberwie już hydrą.
Guciomir ma rację, ja tylko spamem dodam, iż jak właśnie guciomir napisał, "Hydra dodaje nowe cele" do danego Zaklęcia. Czyli jeżeli rzucasz Hydrę, a ktoś inny Zawładnięcie, to nie Ty, a kontroler Zawładnięcia zgarnia wszystkie Przedmioty.

: poniedziałek 14 mar 2011, 19:35
autor: sardo
Nemomon pisze:
guciomir pisze:3. Hydra dodaje nowe cele, ale zadziała na "innych" poszukiwaczy niż oryginalny cel. Czyli w tym przypadku ten, który pierwszy oberwał zawładnięciem, nie oberwie już hydrą.
Guciomir ma rację, ja tylko spamem dodam, iż jak właśnie guciomir napisał, "Hydra dodaje nowe cele" do danego Zaklęcia. Czyli jeżeli rzucasz Hydrę, a ktoś inny Zawładnięcie, to nie Ty, a kontroler Zawładnięcia zgarnia wszystkie Przedmioty.
Jeżeli ktoś użyje Dotyku śmierci i inny gracz rzuci Hydrę na to zaklęcie przeciw całej reszcie a z kolei gracz który dostanie odnogą Hydry użyje Odbicia to zaklęcie odwraca się w stronę tego który użył Dotyku śmierci czy Hydry?

: poniedziałek 14 mar 2011, 22:19
autor: Mały Nemo
W tego, co użył Dotyku Śmierci. Warto zauważyć, iż w takim przypadku wszelkie dodatkowe cele zapewnione przez Hydrę są anulowane, a więc nikt, prócz rzucającego Dotyk Śmierci, nie będzie tracił Żyć z powodu efektu Dotyku Śmierci.

: wtorek 15 mar 2011, 07:25
autor: Rogo
Nemomon, nie zgodzę się. Wszak w Zaklęciu Hydry jest jasno napisane:
Traktuj powielone zaklęcia tak, jakby zostały rzucone osobno na każdego z poszukiwaczy
Tak więc skoro każdy cel to jakby osobne zaklęcie, to żadne dodatkowe cele nie są anulowane.

: wtorek 29 mar 2011, 08:29
autor: Etamin
Ostatnio mieliśmy podobną sytuację. Jeden z graczy użył Zawładnięcia, a drugi Hydry. Jak wtedy rozpatrywać coś takiego?
1)Gracz, który użył Zawładnięcia bierze przedmioty od wszystkich poszukiwaczy.
2)Gracz, który użył Hydry bierze przedmioty.

Jeśli opcja 1, to wychodzi na to, że nie opłaca się używać Hydry na nie swoje zaklęcie, bo i tak nic się tym nie zyska.

: wtorek 29 mar 2011, 09:32
autor: Rogo
"Dowolne właśnie rzucone zaklęcie wpłynie też na innych, wybranych przez Ciebie poszukiwaczy", czyli tak jak pisał Nemomon:
Nemomon pisze:"Hydra dodaje nowe cele" do danego Zaklęcia. Czyli jeżeli rzucasz Hydrę, a ktoś inny Zawładnięcie, to nie Ty, a kontroler Zawładnięcia zgarnia wszystkie Przedmioty.

: wtorek 29 mar 2011, 09:36
autor: guciomir
Opcja 1. Cudzego zawładnięcia raczej nie warto Hydrować (chociaż jestem w stanie wyobrazić sobie sytuację ekstremalną, kiedy byłoby warto).

Wciąż warto rzucać Hydrę na nie swoje zaklęcia. Np gracie w czwórkę , gracze A,B,C,D. A rzuca Zropuchowacenie, Dotyk śmierci, Strzaskanie Duszy, Uśpienie lub inny podobny czar który robi krzywdę, ale który nie daje bezpośrednio bonusu dla tego kto go rzucał. B rzuca Hydrę. Czarem obrywają gracze A,C,D.

: wtorek 29 mar 2011, 12:00
autor: Arbaal
(chociaż jestem w stanie wyobrazić sobie sytuację ekstremalną, kiedy byłoby warto).
Poszukiwacz A rzuca zawładnięcie na poszukiwacza B a w tym samym czasie poszukiwacz C rzuca hydrę aby zawładnięcie objęło tylko poszukiwacza D który posiada tylko jeden nie fajny przedmiot typu fałszywy gral lub magne coś tam co zajmuje dwa miejsca. Pierwsze moje skojarzenie :)

: wtorek 29 mar 2011, 12:15
autor: guciomir
A i B idą po krainie wewnętrznej, obaj mają Talismany. C rzuca zawładnięcie na talisman gracza A. D poprawia Hydrą więc C zgarnia talismany obu graczy A i B.

Albo inaczej, A jest najsłabszym graczem i nie ma żadnych szans na zwycięstwo. B i C prowadzą w grze, a D depcze im po piętach. A rzuca zawładnięcie na przedmiot gracza B. D myśli sobie, że jeśli C też straci przedmiot na rzecz gracza A, to i tak będzie mu się to opłacało. Więc rzuca Hydrę

: wtorek 29 mar 2011, 12:20
autor: Mały Nemo
Skoro już mnie Rogo tak ładnie cytuje, to off topem wspomnę, iż według najnowszych zasad, w TMiMie nie ma kumulacji zdarzeń. Czyli,

- jeżeli jesteś Ropuchą i w swojej pierwszej turze bycia nią zbadałeś efekt, który zamienia Ciebie w Ropuchę, to wciąż pozostajesz nią tylko 3 tury, a nie 5

- jeżeli gracz gra Chivalric Knightem i w każdej turze wspomoże w walce każdego po kolei Poszukiwacza (powiedzmy, że gra przeciwko 4 graczom), to gdy przyjdzie czas na jego turę, to nie straci 4 tur, a tylko 1.

: środa 30 mar 2011, 13:49
autor: sardo
To tak przy okazji straty tur. Przy kupieniu np. 3 pkt mocy w akademii/u instruktora tracimy jedną czy trzy tury?

: środa 30 mar 2011, 14:02
autor: guciomir
Trzy

: środa 06 kwie 2011, 10:29
autor: satch85
Witam :)

mam pytanie odnośnie takich miejsc na planszy jak MIASTO i WIOSKA. a mówiąc jaśniej chodzi mi odwiedzanie poszczególnych ludzi w danym miejscu. Ostatnio podczas gry pojawiły sie spiecia miedzy graczami, mianowicie mając zadanie czarownika "odwiedż alchemika w miescie".
Moje pytanie brzmi:
1 - czy wykonując to zadanie gracz który wchodzi do miasta i odwiedza alchemika, musi zamienic jeden przedmiot w złoto i dopiero wtedy zopstaje przeniesiony do jaskini czarownika?

2 - wchodząc do miasta czy wioski musze odwiedzic jedna z trzech wymienionych tam postaci, w sytuacji kiedy np wchodze do miasta i mam wszystie punkty zycia, nie mam ani jednego przedmiotu wiec musze sie udac do czarodziejki, dobrze rozumuje?
nie mogąc uzupełnic zycia, sprzedac przedmiotów wiec trzeba rzucac koscia.

3 - wchodzac do miasta mam jeden punkt życia i trzy jakies przedmioty, czy w jednej turze moge odwiedzic alchemika i sprzedac te trzy przedmioty a nastepnie odwiedzic cyrulika i odzyskac dwa punkty zycia? czy zeby uzupełnic życie musze wejść ponownie do miasta i dopiero wtedy odwiedzic cyrulika?

4 - i zapomniał bym :) jesli wchodze do miasta i mówie ze odwiedzam np alchemika to musze zamienic jakis przedmiot w złoto? albo cyrulika to musze odzyskać punkt zycia?

: środa 06 kwie 2011, 10:38
autor: Mały Nemo
satch85 pisze:1 - czy wykonując to zadanie gracz który wchodzi do miasta i odwiedza alchemika, musi zamienic jeden przedmiot w złoto i dopiero wtedy zopstaje przeniesiony do jaskini czarownika?
Owszem.
satch85 pisze:2 - wchodząc do miasta czy wioski musze odwiedzic jedna z trzech wymienionych tam postaci, w sytuacji kiedy np wchodze do miasta i mam wszystie punkty zycia, nie mam ani jednego przedmiotu wiec musze sie udac do czarodziejki, dobrze rozumuje?
nie mogąc uzupełnic zycia, sprzedac przedmiotów wiec trzeba rzucac koscia.
Owszem, jeżeli nie chcesz lub nie możesz odwiedzić pozostałych osób, musisz odwiedzić Czarodziejkę albo Mistyka.
satch85 pisze:3 - wchodzac do miasta mam jeden punkt życia i trzy jakies przedmioty, czy w jednej turze moge odwiedzic alchemika i sprzedac te trzy przedmioty a nastepnie odwiedzic cyrulika i odzyskac dwa punkty zycia? czy zeby uzupełnic życie musze wejść ponownie do miasta i dopiero wtedy odwiedzic cyrulika?
Nie, odwiedzasz albo Cyrulika, albo Alchemika.
satch85 pisze:4 - i zapomniał bym jesli wchodze do miasta i mówie ze odwiedzam np alchemika to musze zamienic jakis przedmiot w złoto? albo cyrulika to musze odzyskać punkt zycia?
Tak, musisz wymienić Przedmiot, by odwiedzić Alchemika lub wyleczyć przynajmniej 1 punkt Życia u Cyrulika. Jeżeli nie chcesz tego zrobić lub nie możesz, musisz odwiedzić Czarodziejkę.

: czwartek 07 kwie 2011, 22:18
autor: satch85
Jak rozumiec zaklecie "ZAKLĘCIE ORĘŻA" które mówi: "Możesz rzucic to zaklęcie na początku swojej tury, Połóż tę kartę na jednej ze swoich BRONI. Od tej chwili ta BROŃ bedzie uważana za magiczny Przedmiot, a podczas walki będzie zapewniać 1 dodatkowy punkt do twojej siły"
Ja rozumiem to w ten sposób że jesli np mam postać która nie moze używać dwóch sztuk broni na raz a posiada np dwa miecze, to moge rzucić to zaklęcie na jeden miecz i od tej chwili miecz na który zostało rzucone zaklęcie nie bedzie uważany za broń tylko za przedmiot który dodaje mi punkt siły w walce. W takim przypadku moge używać miecza jako broni i jednoczesnie "zaczarowanego" miecza?

: czwartek 07 kwie 2011, 22:21
autor: Mały Nemo
Nie, Broń, na którą rzucasz to Zaklęcie, wciąż jest Bronią. Zapewnia tylko +1 do Siły więcej oraz, jeżeli wcześniej nie była Magicznym Przedmiotem, teraz nim się staje.

: czwartek 07 kwie 2011, 22:30
autor: satch85
dzieki :)
ale mam jeszcze jedno pytanie, bo ostatnio rzuciło mi sie w oczy ale teraz nie moge tego znaleźć na forum odnosnie zabójcy. Mogę nim sztyletowac wrogów którzy posiadaja moc? Bo w jednym miejscu pisało ze można wszystkich tzn na siłe i moc ale widziałem Twoją odpowiedź w faq'u i tam było że nie. A dzisiaj grałem zabójca i miałem metlik w głowie:)

: czwartek 07 kwie 2011, 22:38
autor: guciomir
Walka - walka na siłę
Walka psychiczna - walka na moc
"jakakolwiek walka" - oba rodzaje walki i na siłę i na moc

zabójca ma zdolność działającą w walce (czyli tylko na siłę)

: czwartek 07 kwie 2011, 22:50
autor: Draugnimir
Z tym że, jak swego czasu mówił Nemo, klasyfikacja taka funkcjonuje zasadniczo od czasu, kiedy zabrał się za tłumaczenia on Talismana, czyli od Żniwiarza. Zatem stosowanie tego podziału w stosunku do podstawowego Zabójcy nie jest takie do końca pewne - choć zdecydowanie logiczne i intuicyjne, również wobec innych Poszukiwaczy.

: sobota 09 kwie 2011, 10:56
autor: satch85
mam pytanie tego typu, wczoraj w czasie gry zdażyła mi sie taka sytuacja: piosiadałem jakis przedmiot z podziemi, nie pamietam jego nazwy bo nie mam tego dodatku ale dzięki temu przedmiotowi mogłem odrzucić jednego z moich przyjaciół i wzamian za to mogłem wylosowac zaklęcie. Czy przyjaciele którego sie pozbyłem w ten sposób moge wskrzesic zaklęciem bodajże "ocaleniem"? Zaklęcie ratuje przed utrata pounktu zycia lub utrata przyjaciela.

: sobota 09 kwie 2011, 12:50
autor: Mały Nemo
satch85 pisze:mam pytanie tego typu, wczoraj w czasie gry zdażyła mi sie taka sytuacja: piosiadałem jakis przedmiot z podziemi, nie pamietam jego nazwy bo nie mam tego dodatku ale dzięki temu przedmiotowi mogłem odrzucić jednego z moich przyjaciół i wzamian za to mogłem wylosowac zaklęcie. Czy przyjaciele którego sie pozbyłem w ten sposób moge wskrzesic zaklęciem bodajże "ocaleniem"? Zaklęcie ratuje przed utrata pounktu zycia lub utrata przyjaciela.
Ten Przedmiot z Podziemi nazywa się: Księga Diabelstw.

Nie możesz użyć Zaklęcia Ocalenia w tym przypadku, bowiem Przyjaciel jest odrzucany, a nie ginie.

: sobota 09 kwie 2011, 13:06
autor: Draugnimir
Powiedz zatem, Nemo, jak rozdzielać "odrzucany" od "zabijany"? Czy tylko wyrażenie określające sposób utraty Przyjaciela ma tutaj znaczenie, bez względu na specyfikę okoliczności, w których ta utrata następuje, i ewentualnie logikę?

Bo widzi mi się np., że w przypadku choćby takiej Księgi Diabelstw tenże odrzucany Przyjaciel to składany jest w krwawej ofierze, skoro karta taką diaboliczną nazwę nosi (a i pewnie jej obrazek nic dobrego ni prawego nie sugeruje) ;)

: sobota 09 kwie 2011, 13:15
autor: Mały Nemo
Na logikę trzeba brać, jeżeli Przyjaciel spadnie z Przepaści, to raczej zginie, jeżeli na karcie powiedzmy jest napisane, iż zostaje zjedzony, to też można przypuszczać, iż tego nie przeżył ;).

Na pewno jednak nie można uznać "odszedł w swoją stronę - odrzuć jego kartę" za śmierć. Owszem, pewnie kiedyś ten Przyjaciel umrze, ale na pewno nie teraz.

Zdaję sobie oczywiście sprawę, iż postawienie rzeczy na logikę w TMiMie mija się z celem, aczkolwiek dopóki nie mamy oficjalnego stanowiska Johna wobec Walkirii, to trzeba grać na logikę i przewidywać czy dany Przyjaciel ma zaraz umrzeć, czy kiedyś tam.

Oczywiście ta moja wypowiedź tutaj stoi w sprzeczności z moją poprzednią wypowiedzią (jako, iż można przypuszczać, iż Przyjaciel kontaktu z Knigą Diabelstw raczej nie przeżyje), aczkolwiek, jeżeli brać dosłowny zapis na obu kartach, to moja ocena sytuacji (nie możesz rzucić Zaklęcia Ocalenia) jest poprawna.

: wtorek 12 kwie 2011, 22:19
autor: Draugnimir
To skoro na Przyjaciół zszedł już temat, wystąpię z jednym pytaniem, które mi się od czasu do czasu przypomina, tak, jak teraz:
Otóż, czy wybór Przyjaciół, którzy będą nam w danej sytuacji pomagali, zależy całkowicie od nas i jest dobrowolny (nie licząc tych "niechcianych" o numerze spotkania 1)? Bo jest wśród kart Gór pewien Przyjaciel (nazwy nie pamiętam), który zapewnia premię +2 do skuteczności w walce i karę -2 do skuteczności w walce psychicznej. Dopóki się na niego nie napatoczyłem, sądziłem, że to gracz decyduje, z czyjej pomocy skorzysta, i dlatego w pierwszej chwili karta wydała mi się nieco bezsensowna, w drugiej zaś bezsensownym wydało mi się, że miałaby być bezsensowna :-P Dlatego pojawiły się wątpliwości...
Jak to zatem jest?