Strona 1 z 2

"Król smoków" z dodatku "Smoki"

: niedziela 12 gru 2010, 20:50
autor: HRABIA GENERAŁ LORD
Wyszukiwarka mi nie pomogła, więc zakładam nowy temat.

Pytanie jest nastepujące:
Jeśli wchodzę na Koronę Władzy na której znajduje się Król Smoków z dodatku "Smoki" to ja atakuję jego czy on mnie?

Jeśli gramy bez "Smoków" i wchodzę na Koronę Władzy na której znajduje się Poszukiwacz to ja go atakuję. A jak jest z Królem Smoków?

Pytanie zrodziło się podczas niedawnej rozgrywki, w której zastanawialiśmy się czy Zabójca może zasztyletować Króla Smoków.

Dla formalności dodam treść karty:
Jeśli pokonałeś Króla Smoków, wygrałeś całą grę. Jeżeli wynik był remisowy, musisz z nim walczyć w następnej turze. Jeżeli przegrałeś, tracisz Punkt Wytrzymałości i zostajesz przerzucony z powrotem na pole Tajemne Wrota.
Co o tym myslicie?

: niedziela 12 gru 2010, 21:00
autor: Mały Nemo
My.ślę, że jak wchodzisz na obszar z odkrytą kartą Wroga, to Ty go atakujesz, a nie on Ciebie.

: niedziela 12 gru 2010, 21:06
autor: HRABIA GENERAŁ LORD
No ja o tym doskonale wiem.
Ale tak się zastanawialiśmy czy Król Smoków nie jest w tym jakiś specjalny.

: niedziela 12 gru 2010, 21:14
autor: Mały Nemo
Zapodałeś tekst jego karty. Nic w tym tekście nie sugeruje, żeby był specjalny. Traktuj więc go jako normalnego Wroga z efektem kontynuacji walki w razie remisu i teleportacji w razie przegranej.

Co do Zabójcy, to zdaje się ma on tam zapis, że może sztyletować jedynie wtedy, gdy wchodzi na Koronę Władzy, a nie gdy już się na niej znajduje, więc jeżeli zremisuje walkę z nim, to podczas następnej tury walki nie może go sztyletować.

: czwartek 30 gru 2010, 22:05
autor: Artownik
Nemomon pisze:My.ślę, że jak wchodzisz na obszar z odkrytą kartą Wroga, to Ty go atakujesz, a nie on Ciebie.
Hę? Ale jak tak? Jest na to jakiś zapis?

Pytam teraz zupełnie serio. Zawsze sądziłem, że Wróg nie atakuje Poszukiwacza tylko i włącznie wtedy, gdy jest to na Karcie jasno i wyraźnie napisane.

Gdyby Król nie atakował, to znaczy że można by wejść na tę Koronę i po prostu sobie tam stać. Mało tego, można by wchodzić na Obszar z odkrytymi Kartami Wrogów i ich ignorować!


I na marginesie, dzięki Nemo za linka ;)

: poniedziałek 03 sty 2011, 13:20
autor: SeSim
Nemomon pisze:My.ślę, że jak wchodzisz na obszar z odkrytą kartą Wroga, to Ty go atakujesz, a nie on Ciebie.
Przekopywałem instrukcję na potwierdzenie tej tezy i nie znalazłem. Natomiast w sekcji Walka widnieje coś takiego:
Walka ma miejsce gdy:
a. Poszukiwacz został zaatakowany przez Wroga - Potwora, Smoka lub Zwierze (15:5), albo przez jakąkolwiek inną istotę, która ma określoną Siłę.
b. Poszukiwacz decyduje się zaatakować innego Poszukiwacza, chyba że może użyć Specjalnych Zdolności i przeprowadzić atak Psychiczny (17:1-2).
Jednoznacznie wynikałoby z tego, że Wróg zawsze atakuje gdyby nie odnośnik do punktu 15:5:
Spotkana istota natychmiast atakuje Poszukiwacza, który wyciągnął przedstawiającą ją Kartę.
Zasada tyczy się tylko osoby, która wyciągnęła danego wroga a nie wdepnęła na pole, na którym już leżał. Niemniej, wydaje mi się, że można zaryzykować stwierdzenie że to Wróg zawsze atakuje.

: poniedziałek 03 sty 2011, 13:32
autor: Mały Nemo
Well... ja zawsze grałem, że jeżeli ja wejdę na jakieś pole z Wrogiem, to to ja jego atakuję. Jeżeli jednak wyciągnę kartę Wroga, to wtedy Wróg mnie atakuje (bo równie dobrze mogłem wyciągnąć kartę Miejsca i bym miał fajrant). W innym przypadku Zabójca nie ma możliwości użyć swej zdolności przeciw Wrogom, bo on nigdy ich nie atakuje. Mój styl gry ma również przełożenie w instrukcji, jak zresztą SeSimie zapodałeś.

[ Dodano: Pon Sty 03, 2011 1:33 pm ]
Artownik pisze:Gdyby Król nie atakował, to znaczy że można by wejść na tę Koronę i po prostu sobie tam stać. Mało tego, można by wchodzić na Obszar z odkrytymi Kartami Wrogów i ich ignorować!
Nie, ponieważ jak wchodzisz na obszar, to musisz go badać. Skoro na obszarze znajduje się karta, to musisz badać tę kartę. Nie ma znaczenia, że ta karta ma identyczny awers z rewersem - wciąż jest kartą.

: poniedziałek 03 sty 2011, 13:41
autor: SeSim
Przeczytałem kartę Zabójcy. Na podstawie jej treści
Atakując innego Poszukiwacza lub Wroga, którego Karta leży odkryta na Obszarze, na którym kończysz swój ruch, możesz próbować go zasztyletować. [..] Ta zdolność nie może być wykorzystana jeżeli ty zostałeś zaatakowany.
oraz tego co przytoczyłem wcześniej można rzeczywiście powiedzieć, że wroga leżącego na planszy atakuje Poszukiwacz, który na niego wdepnął. Jednakże jeżeli wyciągniesz kartę wroga to jesteś atakowany :)

: poniedziałek 03 sty 2011, 17:06
autor: Artownik
Nemomon pisze:jak wchodzisz na obszar, to musisz go badać. Skoro na obszarze znajduje się karta, to musisz badać tę kartę.
Idąc tym tropem, wniosek się nasuwa taki iż:

Jeśli dociągam Kartę Wroga, to on mnie atakuje, natomiast gdy trafiam na odkrytą Kartę Wroga, to ja muszę zaatakować jego?

Przecież to absurd!

I prosty na to dowód: Wchodzę do Ukrytej Doliny, gdzie leży odkryta Karta Wroga (załóżmy, że jest to Smok), dobieram dwie kolejne Karty i dobieram jakieś tam miejsce i kolejnego Smoka.

No i co teraz?
Przeprowadzam walkę, w której jestem jednocześnie atakowany i sam atakuję?

: poniedziałek 03 sty 2011, 17:13
autor: Mały Nemo
A gdzie tu absurd? Tak to w walce bywa, że albo smok Ciebie, albo Ty smoka. Więc obaj atakujecie ;)

Niemniej, w Twojej sytuacji ja bym zagrał tak, że to ja atakuję tych smoków, a dokładniej, to atakuję jednego smoka, a drugi smok dołącza się do pierwszego. Nie chce mi się teraz instrukcji wertować, pozostawię to SeSimowi - on jest w tym expertem, ale zdaje się, że był tam zapis, iż taki dociągnięty Wróg dołącza się do walki dodając swój parametr.

: poniedziałek 03 sty 2011, 17:21
autor: Artownik
Cóż, mimo wszystko bym się nie zgodził, z punktu widzenia MiMa.

To co przytoczył SeSim jest oczywiście prawdziwe, ale uważam, że w tym akurat przypadku jest to albo niedoskonałość tłumaczenia, albo instrukcji jako takiej.

Pozwolę sobie wyciągnąć też fragment o jak przypuszczam kluczowym znaczeniu:

WALKA

Walka ma miejsce, gdy:

a. Poszukiwacza został zaatakowany przez Wroga - Potwora, Smoka lub Zwierzę (15:5), albo przez jakąkolwiek inną istotę, która ma określoną Siłę.
b. Poszukiwacz decyduje się zaatakować innego Poszukiwacza, chyba że może użyć Specjalnych Zdolności i przeprowadzić atak Psychiczny (17:1-2).


Zauważcie, że gra, opcji ataku Wrogów przez Poszukiwacza w ogóle nie przewiduje. Stanowią one bardzo wyjątkową sytuację, która nawet nie wiem czy się w oryginalnych Kartach pojawia.

: poniedziałek 03 sty 2011, 17:35
autor: Mały Nemo
A po mojemu, to lepiej w instrukcji brzmiało, że w klimatach fantasy to nie Poszukiwacz jest czołgiem, który atakuje wszystko, co się rusza, tylko czasem też, nieczęsto, jest atakowany przez ukrytych w krzakach wrogów ;)

: poniedziałek 03 sty 2011, 20:35
autor: SeSim
Nemomon pisze: pozostawię to SeSimowi - on jest w tym expertem, ale zdaje się, że był tam zapis, iż taki dociągnięty Wróg dołącza się do walki dodając swój parametr.
Tak, jest taki zapis. Wartość siły/mocy wrogów na jednym obszarze sumuje się.
Artownik pisze:Przeprowadzam walkę, w której jestem jednocześnie atakowany i sam atakuję?
Instrukcja nie przewiduje takiego wariantu... Trzeba na to wymyślić jakiś workaround. Zauważcie że jest to głownie problem Zabójcy, być może to jego należałoby jakoś naprawić.

W sumie wyszła z tego ciekawa dyskusja. Temat do MiM 1.5! :)

: poniedziałek 03 sty 2011, 21:16
autor: Artownik
Jeśli chodzi o wprowadzenie wariantu, żeby odkryta Karta Wroga nie atakowała Poszukiwacza, to jestem stanowczo na NIE.

To zbyt duże ułatwienie i wprowadza za dużo zamieszania. Będą przez to same problemy.

Raz, że pozwoli to Poszukiwaczowi ignorować niewygodnych Wrogów. Trzeba by wprowadzić zasadę, że Poszukiwacz MUSI atakować Wrogów, co jak dla mnie jest istną porażką.

Dwa, instrukcja jasno mówi, że można przejść do badania Nieznajomych, Przedmiotów, itd. tylko jeśli zostali pokonani wszyscy Wrogowie lub ewentualnie Poszukiwacz im się wymknął. I teraz znowu będzie pytanie czy nieatakowanie Wroga jest równoznaczne z wymknięciem.

Jeśli tak, to Demon w Ukrytej Dolinie nie będzie stanowił już żadnego problemu, będzie można go pominąć i zgarniać Przedmioty.

Do tego dochodzi wspomniany wcześniej problem gdy jesteś się atakowanym i się atakuje jednocześnie.

Robi się tylko coraz większy bajzel. Dla mnie sprawa jest prosta, Wrogowie nie atakujący Poszukiwacza to chory pomysł.

: poniedziałek 03 sty 2011, 21:56
autor: Rogo
Artownik, ale Ty wydziwiasz :D

Poszukiwacz może zaatakować odkrytego na planszy Wroga, a jak nie, to ten zaatakuje Poszukiwacza i koniec z wypisanymi przez Ciebie problemami ;)

: poniedziałek 03 sty 2011, 22:46
autor: Mały Nemo
Rogo pisze:Artownik, ale Ty wydziwiasz :D

Poszukiwacz może zaatakować odkrytego na planszy Wroga, a jak nie, to ten zaatakuje Poszukiwacza i koniec z wypisanymi przez Ciebie problemami ;)

Ooooo, to jest właśnie to. Rogo, dobrze gadasz! Skrzynkę wódy Ci dać!

Tutaj nie ma problemu, czy Poszukiwacz chce atakować, czy nie chce. Poszukiwacz musi atakować leżącego na obszarze Wroga. Podobnie sytuacja przedstawia się z odkrytym Wrogiem - taki Wróg nie strzela focha, że mu się nie chce atakować, bo wie, że zdechnie marnie - taki odkryty Wróg musi atakować.

: poniedziałek 03 sty 2011, 22:48
autor: Artownik
I tak jestem na nie.

Nie widzę wciąż sensu komplikować gry wprowadzaniem dodatkowej opcji atakowania Wrogów.

No bo po co?


Ale nie powiem, ta sugestia rozwiązuje wszystko problemy, poza sytuacją gdzie się jednocześnie atakuje i jest atakowanym.

: poniedziałek 03 sty 2011, 22:57
autor: Rogo
Powiem Ci Artowniku po co. Żeby zdolność Zabójcy miała sens. W całej reszcie zasad to nie zmienia zupełnie nic. Chyba ;)
Nemomon pisze:Ooooo, to jest właśnie to. Rogo, dobrze gadasz! Skrzynkę wódy Ci dać!
Nie pogardzę ;)

: poniedziałek 03 sty 2011, 22:59
autor: Mały Nemo
Artownik pisze:Ale nie powiem, ta sugestia rozwiązuje wszystko problemy, poza sytuacją gdzie się jednocześnie atakuje i jest atakowanym.
To też rozwiązuje, wspólnie z SeSimem wytłumaczyliśmy Ci jak.

Mamy Ukrytą Dolinę, na niej Smoka. Wyciągamy 2 karty, jedną z nich jest Mapa, drugą jest Goblin.

Według Twojej interpretacji, w tym przypadku nasz Poszukiwacz atakuje Smoka, ale jednocześnie sam jest atakowany przez Goblina.

Ale według tego, co wspólnie z SeSimem dogadaliśmy się, to nasz Poszukiwacz atakuje Smoka, a Goblin się jedynie do niego dołącza dodając mu swój parametr, a więc atakujemy i Goblina, i Smoka.

: poniedziałek 03 sty 2011, 23:02
autor: Artownik
Ehh, wymyślacie, oj wymyślacie.

No można tak ustalić, trzeba by zmodyfikować trochę zasad (bo nie powiecie mi, że ma to poparcie w zasadach).

Zabójca jest niejako problemem, ale można mu dać możliwość sztyletowania jednego typu Wrogów i po sprawie.

: poniedziałek 03 sty 2011, 23:11
autor: HRABIA GENERAŁ LORD
Nemomon pisze: Tutaj nie ma problemu, czy Poszukiwacz chce atakować, czy nie chce. Poszukiwacz musi atakować leżącego na obszarze Wroga.
Też bym tak to widział.

: wtorek 04 sty 2011, 10:22
autor: SeSim
Rogo pisze:Poszukiwacz może zaatakować odkrytego na planszy Wroga, a jak nie, to ten zaatakuje Poszukiwacza i koniec z wypisanymi przez Ciebie problemami ;)
Genialne w swej prostocie :]

Art jeśli potrzebujesz jakiegoś logicznego wytłumaczenia, to musisz drania zaatakować żeby wejść na to pole i już :)

: wtorek 04 sty 2011, 12:33
autor: Artownik
Czasem dochodzę do wniosku, że to wszystko się kręci tylko wokół tego, żebym ja się mylił.


No serio, zasady gry mówią, że to Wrogowie zawsze atakują Poszukiwaczy i sprawdza się to doskonale.

Na pytanie po co to zmieniać, została wymieniona schrzaniona zdolność Zabójcy.


Czy naprawdę uważacie, że to konieczne, aby ze względu na jednego Poszukiwacza od razu modyfikować zasady walki?

Wydawałoby się, że prościej i z pewnością bezpieczniej będzie zmodyfikować zdolność samego Zabójcy.

Wystarczy taka modyfikacja jego zdolności:
Atakując innego Poszukiwacza lub walcząc z Wrogiem, którego Karta leżała odkryta na Obszarze, możesz próbować go zasztyletować.

: wtorek 04 sty 2011, 12:51
autor: SeSim
No ale tutaj właśnie nic nie trzeba zmieniać tak naprawdę.

: wtorek 13 lis 2012, 00:10
autor: Łosiu
A ja do Króla Smoków mam dodatkowe pytanie. Nie wiem, jak Wy, ale w wersji (oryginalnej) MiM, na której ja gram, jego karta jest zwykłą kartą Przygody. I tu pytanie - wtasowywać go normalnie w talię i w razie wyciągnięcia walczyć z nim na polu, na którym się wyciągnęło? Tzn. pokonanie Króla Smoków gdzieś w Zewnętrznej Krainie kończy grę? A nie pokonany zostaje na tym polu czy odlatuje do Korony? Czy może jednak trzymać tę kartę osobno i kłaść na obszar Korony Władzy tylko po wyciągnięciu odpowiedniego alternatywnego zakończenia?