: piątek 19 kwie 2013, 15:02
Agricola moim zdaniem nie jest lekkim tytułem. Zresztą ogólnie gry ekonomiczne zazwyczaj wymagają od graczy skupienia, liczenia i sporej dawki myślenia.
Może kolejka IPNu? Zawiera wiele negatywnej interakcji i zwrotów akcji. Jest lekka losowość w tym w jakiej kolejności dobieramy karty, ale niezbyt duża (im bliżej końca tygodnia tym łatwiej przewidzieć co nam się trafi w kartach). Poza tym losowy jest rodzaj towarów i ich ilość, które w danej turze trafią do sklepów. Klimat zdecydowanie jest zachowany Ma zabawne opisy kart dodające smaczku rozgrywce. Gra generalnie o czasach PRL-u. Gracze wcielają się w osoby czekające w kolejkach do sklepu. Każdy na początku losuje listę rzeczy, które musi zdobyć aby wygrać. Tytuł lekki i przyjemny, choć trochę wredny, ale chyba właśnie o to ci chodzi prawda?
Wydaje mi się, że fajną grą byłaby też karcianka - Arcana. Niestety jest tylko od 2-4 osób. Jest to gra w trakcie której gracze budują swój deck. Każdy gra inną gildią i rozchodzi się o to, żeby zdobyć jak największe wpływy w mieście zdobywając przychylność różnych osobistości, kluczowe miejsca i cenne relikty. Jest to równocześnie gra licytacyjna gdzie gracze wysyłają swoich agentów do odkrytych kart na stole starając się zdobyć przewagę w jednym z czterech atrybutów (karta określa jaki atrybut jest brany pod uwagę). Jest tu i element blefu, bo niekiedy można kłaść swoje karty zakryte przez co inni gracze nie wiedzą jaką wartość siły bojowej, politycznej (i chyba trzecia to była wiary ale nie jestem pewna) ma nasz agent. Do tego wszystkie te karty o które walczymy mogą mieć większą lub mniejszą wartość dla nas zależnie od tego jakie cele sobie wybraliśmy na początku gry.
Może kolejka IPNu? Zawiera wiele negatywnej interakcji i zwrotów akcji. Jest lekka losowość w tym w jakiej kolejności dobieramy karty, ale niezbyt duża (im bliżej końca tygodnia tym łatwiej przewidzieć co nam się trafi w kartach). Poza tym losowy jest rodzaj towarów i ich ilość, które w danej turze trafią do sklepów. Klimat zdecydowanie jest zachowany Ma zabawne opisy kart dodające smaczku rozgrywce. Gra generalnie o czasach PRL-u. Gracze wcielają się w osoby czekające w kolejkach do sklepu. Każdy na początku losuje listę rzeczy, które musi zdobyć aby wygrać. Tytuł lekki i przyjemny, choć trochę wredny, ale chyba właśnie o to ci chodzi prawda?
Wydaje mi się, że fajną grą byłaby też karcianka - Arcana. Niestety jest tylko od 2-4 osób. Jest to gra w trakcie której gracze budują swój deck. Każdy gra inną gildią i rozchodzi się o to, żeby zdobyć jak największe wpływy w mieście zdobywając przychylność różnych osobistości, kluczowe miejsca i cenne relikty. Jest to równocześnie gra licytacyjna gdzie gracze wysyłają swoich agentów do odkrytych kart na stole starając się zdobyć przewagę w jednym z czterech atrybutów (karta określa jaki atrybut jest brany pod uwagę). Jest tu i element blefu, bo niekiedy można kłaść swoje karty zakryte przez co inni gracze nie wiedzą jaką wartość siły bojowej, politycznej (i chyba trzecia to była wiary ale nie jestem pewna) ma nasz agent. Do tego wszystkie te karty o które walczymy mogą mieć większą lub mniejszą wartość dla nas zależnie od tego jakie cele sobie wybraliśmy na początku gry.