Pudełko od Magii i Miecza - zrób to sam
: czwartek 06 maja 2010, 21:06
Krótki poradnik o tym jak naprawić pudełko do "Magii i Miecza" oraz każdej gry Sfery.
Kupując grę często otrzymuje do niej pudełko, niestety w formie 2D do tego oblepione mnóstwem taśmy klejącej lub innym świństwem. Wypracowałem w końcu metodę jak skutecznie je naprawić, tak żeby nie pozostał żaden ślad.
Etap 0
Pudełko składa się z podstawy i jak to roboczo nazwałem "dużych skrzydeł" i "małych skrzydeł". Przyda się to za chwile.
Etap 1
Oto pudełko w wersji 2D. Zaczynamy od dokładnego przeglądu i usuwania wszelkich świństw pozostawionych przez poprzedniego posiadacza.
W moim przypadku była to taśma klejąca i... hmm guma do żucia? Nie wnikam.
Mamy już czyste pudełko rozłożone na czynniki pierwsze. Możemy brać się do pracy.
Etap 2
Nadajemy pudełku trzeci wymiar. W tym celu bierzemy kawałek taśmy klejącej i łączymy ze sobą ciasno rogi. To jedyny trudny etap. Trzeba to zrobić dobrze, żeby boki nie odstawały od siebie tylko ciasno przylegały.
Po skończeniu etapu pudełko powinno wyglądać tak:
Etap 3
Teraz wycinamy z taśmy dwustronnej paski o długości około 4 cm i szerokości 2 cm. Naklejamy je obok siebie na skrzydła większe.
Końcowy wynik jest taki:
Etap 4
Zrywamy folię z taśmy i dociskamy mocno jedne duże skrzydła na drugie:
Etap 5
Powtarzamy etap 3 i 4 dla pozostałych trzech boków:
Etap 6
Ten etap nie jest naprawą co raczej tuningiem pudełka. Nie denerwowało Was nigdy to, że karty i żetony wpadają pod małe skrzydła i nie można ich wyciągnąć? Aby to wyeliminować postępujemy tak samo jak dla dużych skrzydeł czyli wycinamy małe paski taśmy,
I naklejamy je na małe skrzydła. Zdejmujemy folię z taśmy i dociskamy.
I to już koniec! Całość zabiera jakieś 20 minut czasu. Pudełko wygląda teraz tak:
Nigdzie nie ma śladów paskudnej taśmy klejącej.
Rogi są bardzo solidne, nie rozlatują się i dobrze wyglądają.
Efekt końcowy
A od tego zaczynaliśmy
Kupując grę często otrzymuje do niej pudełko, niestety w formie 2D do tego oblepione mnóstwem taśmy klejącej lub innym świństwem. Wypracowałem w końcu metodę jak skutecznie je naprawić, tak żeby nie pozostał żaden ślad.
Etap 0
Pudełko składa się z podstawy i jak to roboczo nazwałem "dużych skrzydeł" i "małych skrzydeł". Przyda się to za chwile.
Etap 1
Oto pudełko w wersji 2D. Zaczynamy od dokładnego przeglądu i usuwania wszelkich świństw pozostawionych przez poprzedniego posiadacza.
W moim przypadku była to taśma klejąca i... hmm guma do żucia? Nie wnikam.
Mamy już czyste pudełko rozłożone na czynniki pierwsze. Możemy brać się do pracy.
Etap 2
Nadajemy pudełku trzeci wymiar. W tym celu bierzemy kawałek taśmy klejącej i łączymy ze sobą ciasno rogi. To jedyny trudny etap. Trzeba to zrobić dobrze, żeby boki nie odstawały od siebie tylko ciasno przylegały.
Po skończeniu etapu pudełko powinno wyglądać tak:
Etap 3
Teraz wycinamy z taśmy dwustronnej paski o długości około 4 cm i szerokości 2 cm. Naklejamy je obok siebie na skrzydła większe.
Końcowy wynik jest taki:
Etap 4
Zrywamy folię z taśmy i dociskamy mocno jedne duże skrzydła na drugie:
Etap 5
Powtarzamy etap 3 i 4 dla pozostałych trzech boków:
Etap 6
Ten etap nie jest naprawą co raczej tuningiem pudełka. Nie denerwowało Was nigdy to, że karty i żetony wpadają pod małe skrzydła i nie można ich wyciągnąć? Aby to wyeliminować postępujemy tak samo jak dla dużych skrzydeł czyli wycinamy małe paski taśmy,
I naklejamy je na małe skrzydła. Zdejmujemy folię z taśmy i dociskamy.
I to już koniec! Całość zabiera jakieś 20 minut czasu. Pudełko wygląda teraz tak:
Nigdzie nie ma śladów paskudnej taśmy klejącej.
Rogi są bardzo solidne, nie rozlatują się i dobrze wyglądają.
Efekt końcowy
A od tego zaczynaliśmy