Strona 1 z 3

Biali Poszukiwacze

: czwartek 17 mar 2005, 16:59
autor: lukas
Stając się którymś z białych poszukiwaczy, dostajesz odpowiednią ilośc punktów Siły lub Mocy. Tracisz te punkty przestając nim być.

: czwartek 17 mar 2005, 17:45
autor: Kufir
Oczywiscie, wyraznie mowi o tym instrukcja.
Sprawa trywialna i oczywista. :wink:

: czwartek 17 mar 2005, 18:46
autor: wilczy
Dla pewności: "białe postacie" to określenie jakim lukas określa tzw. Mistrzów (Miasto und 4/93)?

: piątek 18 mar 2005, 03:35
autor: ambar0
I jeszcze jedna ważna kwestia, zmieniają się bazowe cechy.

Wilczy: Tak.

: piątek 27 paź 2006, 09:20
autor: wisnia
lubicie i gracie z bialymi poszukiwaczami :?:
ja ich niecierpie i nie obrazilbym sie gdyby ich wogole nie bylo.
-Arcymag- przepakowany koles, ktorego bardzo latwo w orginalnych zasadach zdobyc, jak bylem malutki to kazda partyjka mima rozpoczynala sie od dzikiego wyscigu po arcymaga :P
- Szeryf jest zbugowany, w miescie moze miec w zasadzie nieograniczona ilosc zlota.
- Krolewski champion- lol- jak widze zebraka od razu mnie skreca z nienawisci :twisted:
- Mistrz zlodziei- super, extra gosc, bardzo przejemnie wkoncu rzucac w swojej turze tysiac razy k6 i patrzec na te same rezultaty.
Jednym slowem postuluje w projekcie MiM 1,5 calkowicie zrezygnowac z bialych poszukiwaczy.

: piątek 27 paź 2006, 11:01
autor: Michael
dodaj do tego poszukiwaczy z White Dwarfa

Templariusza któy nigdy nie moze mieć złota

Herolda który może wygrać każdą walkę z nawet potęznym Poszukiwaczem bez walki

Mistyka który właściwie nie ma żadnych zalet

Rycerza Chaosu który musi atakować wszystko co się rusza

niemniej ja gram białymi Poszukiwaczami

: piątek 27 paź 2006, 11:26
autor: wisnia
:shock:
jestes masochistą :?:

: piątek 27 paź 2006, 15:57
autor: Gieferg
ja ich niecierpie i nie obrazilbym sie gdyby ich wogole nie bylo.
z ust mi to wyjąłeś. Jak dla mnie pomysł nie dość że kiepski to jeszcze źle zrealizowany (co to za problem zostać Szeryfem albo Arcymagiem?).

Z arcymagiem robię tak, że odajesz magiczny przedmiot i rzucasz kostką - tylko wynik 5 lub 6 oznacza że stajesz się arcymagiem (choć chyba warto zmienić tylko na 6). Jak dotąd za każdym razem się udaje :shock:
Mistrza Złodziei nienawidzę za te durne rzucanie w każdej turze, z tego co pamietam tyo we wszystkich naszych grach pojawił się może ze 2-3 razy.
niemniej ja gram białymi Poszukiwaczami
ja niby też, ale prawie nigdy nie staram się nimi zostać, no może lubię najwyżej Królewskiego Championa a Arcymagiem zostaję jeśli w grze pojawi się jakiś Leśny Duszek i za bardzo pakerzy czarami.

: niedziela 20 maja 2007, 05:12
autor: Leviathan
Królewski Czempion wymiata :mrgreen:

Sam pomysł z białasami jest moim zdaniem bardzo dobry. Realizacja, a w szczególności zasady na jakich następuje "przeistoczenie" zostały niestety miejscami totalnie spartolone.

Arcymag jest w tym przypadku creme de la creme. PRZEGIĘCIE!
Gieferg pisze:Mistrza Złodziei nienawidzę za te durne rzucanie w każdej turze
Ja też nie znoszę go z tego powodu. A mogła być taka fajna postać...

: niedziela 20 maja 2007, 10:58
autor: PoKrAk
Arcymag jest w tym przypadku creme de la creme. PRZEGIĘCIE!
Nie jest takim przegięceim jeśli utrudni się zostanie nim (patrz post wyżej) obecnie utrudniłem to i trezba jeszcze wyrzucić 6.

: niedziela 20 maja 2007, 16:32
autor: Morgoth61
Można utrudnić tak, że można nim zostać mając jakiś szczególny magiczny przedmiot lub określoną moc. Np. wymienić talizman i mieć mocy 7. Albo więcej - wtedy kiedy lepiej się zastanowić czy warto zmarnować talizman na zostanie arcymagiem, kiedy ktoś może już spróbować zdobyć koronę władzy, a nie wiadomo, kiedy przyszły arcymag znów znajdzie talizman.

: niedziela 20 maja 2007, 16:54
autor: PoKrAk
Wolę swoje rozwiązanie ponieważ:
1) talizmanów jest w cholere i bez problemu się je zdobywa chocby u czarownika
2) inny konkrenty magiczny przedmiot - byłoby za trudno
3) wolę żeby się to opierało na szczęsciu niż na prostch do osiągnięcia wymaganiach

Ale nadal nie wiem co zrobić z Szeryfem :P

: niedziela 20 maja 2007, 17:14
autor: Morgoth61
Twój sposób moim zdaniem nadal jest za prosty :] i nie musi powodować dużych strat u kogoś kto chce zostać Arcymagiem. Można dorzucić i Talizman i poprzeczkę mocy ... do talizmanu inny magiczny przedmiot oraz dostać quest podobny jak w przypadku Czarownika rozdającego talizmany. Albo stosować kombinacje tego co napisałem :). Raczej skierowałbym to ku temu, żeby za zostanei arcymagiem trzeba było zapłacić słono i żeby wywiązała się rywalizacja typu - ktoś coś komuś na ukraść. A w sumie czemu nei zrobić tak, że arcymagiem można zostać tylko za różdżkę (i talizman ? :P) ? Albo za koronę salomona (i ew. talizman :P) ?

: niedziela 20 maja 2007, 17:35
autor: PoKrAk
Twój sposób moim zdaniem nadal jest za prosty :]
Mój sposób jest testowany i odkąd jest w użyciu mało kto się śpieszy żeby zostawać arcymagiem i prawie nigdy tej profesji nie ma w grze więc metoda się sprawdza. A jak ktoś chce to niech sobie kombinuje, ja już doszedłem do optymalnego moim zdaniem rozwiązania.

: niedziela 20 maja 2007, 21:39
autor: Bizon
Zawsze gram z bialymi poszukiwaczami (z Miasta i Zamku), ale granie wedlug standardowych zasad prowadzi czasem do dziwnych sytuacji. Co robicie na przyklad w przypadku, gdy poszukiwacz niemogacy poslugiwac sie czarami probuje ni z gruszki ni z pietruszki zdobyc tytul arcymaga? Ja stosue zasade, ze poszukiwacz nie moze dostac "bialego upgrade'u" w przypadku, gdy zdolnosci specjalne na obu kartach sie wykluczaja.

NB. Pomysl dodania rzutu kostka w przypadku ubiegania sie o tytul arcymaga jest dobry. Od tej pory bede go stosowac :)

W przypadku mistrza zlodzieji, dosyc czesto zdarzalo mi sie zapominac o rzucie kostka. W tym przypadku zdolnosci specjalne nalezaloby troche pozmieniac, ale nie wiem jeszcze za bardzo jak.

Krolewski Czempion prawie wcale nie wchodzi do gry. Proponuje wtasowac do talii kart Miasto wiecej zebrakow (w koncu kto powiedzial, ze swiat MiMa, to kraina mlekiem i miodem plynaca).

Postacie z White Dwarfa to porazka, wiec na ogol z nimi nie gram.

: poniedziałek 21 maja 2007, 07:07
autor: Leviathan
PoKrAk pisze:Nie jest takim przegięceim jeśli utrudni się zostanie nim
Jeżeli grasz zgodnie z instrukcją to jest mega PRZEGIĘCIEM.

: poniedziałek 21 maja 2007, 13:35
autor: Lens
Jeżeli grasz zgodnie z instrukcją to jest mega PRZEGIĘCIEM
Ale niestety niezbednym. Szczegolnie wlasnie do profesji Arcymaga. Tutaj tworcy nazbyt uproscili procedure. Wyjatkowo idiotycznie to wyglada, jesli np. Kanibal ma nim zostac.

: poniedziałek 21 maja 2007, 21:28
autor: Morgoth61
Brawo Pokrak. To ja mam lepszy sposób na to, żeby nie zostawać arcymagiem. Wyeliminować go z gry O_o. Nie o to chodzi, żeby nim nie zostawać, tylko, żeby zostanie nim było wyrównane w poniesionych stratach. A taka różdżka jest rzadka, jedna i zajebista :]. I talizman : P. Ha! Chociaż różdżkę akurat postać chętnie zamieni na prof arcymaga. To inaczej - posiadanie różdżki i korony salomona robi z ciebie coś a'la arcymag. Więc za wymianę 3 przedmiotów - korony, różdżki i talizmanu można zostać arcy. Sensowne. Gildia magów potrzebuje różdżki, korony i talizmanu - święta relikwie. Już masz powód, żeby nie nosić tych przedmiotów, bo można na siebie skupić uwagę graczy :p, dzielnie walczyć, broniąc się przed najazdami innych graczy, jeśli posiada się relikwie, lub szybko iść do miasta i zostać arcymagiem. Ale nie zacznie się to wszystko tak - o wyciągnąłem ze stosu kart magicvzny przedmiot i nagle biegne zostać arcymagiem. Wyciągnąłeś różdżkę i już stajesz się niebezpieczny. A jak ktoś się boi o to, że może posiadając różdżkę nie utrzymać jej długo, to zamienia ją w złoto, żeby ustrzec się przed powstaniem wrogiego arcymaga. 3 święte relikwie za arcymaga. Akurat takie typowe - dająca czary, moc i możliwosć sięgnięcia po korone władzy (EDIT : Korone salomona - poprawka .. ale nie miałem serca zmazywać korony władzy :P) - czyli dające ci porządnego kopa - i cieżko je razem zebrać - więc tutaj rzeczywiscie musisz się zastanowić czy warto - i czy się uda :]. Mi się to bardziej podoba niż jakieś prymitywne wyrzucanie 6-ki .. niby dlaczego tu w grę ma wchodzić los ? To może zrobić tak - komuś kto chce zostać arcy musi się odbić głośniej niż innym graczom, albo gracz musi zrobić przysiad na jednej nodze wypijając uprzednio 2 wina. Ale niby co to ma wspólnego z zostawaniem arcymagiem ? Wymyśliłeś Pokrak tandetny sposób na zostanie arcymagiem, który do tego stopnia razi oczy, że lepiej zrezygnować z arcymaga. Zupełnie bez wyobraźni :]. Takie moje szlachetne zdanie.

Jeśli kanibal ma korone władzy i różdżkę .. i powiedzmy z tą koroną 7 mocy to .. czemu ma nie zostać arcymagiem ? Zszedł na ścieżkę uczonych : P. Ale z reguł kanibale nie mają tyle mocy .. a kto widział kanibala z mocą 7 ? A może się zdarzyć, więc skoro zmądrzał, co mu trudniej przyszło, to czemu ma nie zostać arcymagiem ? Jaśnie oświecony ludojad. Skoro podróż po krainie magii i miecza nauczyła go nieco o magii to zaczyna z trudem myśleć pod tym kątem, potem staje się inteligentnym smakoszem ludzkiem mięsiwa, ale je nożem i widelcem nie łapami, a przy okazji preferuje wieczory przy tomikach poezji magicznej. :]

Do 3 relikwii dorzuciłbym moc min. 7. Korona salomona zawsze daje +2, więc wystarczy 5 bazowej. A taka 7 to siła smoka, więc nie byle jaka liczba, więc akurat porządny arcymag się tworzy. Ci co pakują moc mają szanse zostać arcymagiem, ale ci co pakują siłę mają większą szanse uniemożliwić to tym, którzy pakują moc :].

: poniedziałek 21 maja 2007, 23:17
autor: pretorianstalker
Prawie za każdym razem jak czytam Twoje posty, to w odpowiedzi mam ochotę przywitać się słowami "Dobry wieczór", niezależnie od pory dnia. Po prostu jak czytam takie rzeczy to mi się ciemno przed oczami robi.
Morgoth61 pisze:Nie o to chodzi, żeby nim nie zostawać, tylko, żeby zostanie nim było wyrównane w poniesionych stratach.
No więc jak dodamy rzut k6, to wychodzi na to, że średnio oddasz 3-4 przedmioty zanim dostaniesz profesję. Do tego musisz się nabiegać szukając tych przedmiotów. Ponadto rezygnujesz ze dolności co równieżjest ceną jaką płacisz za zdobycie profesji.
Morgoth61 pisze:Więc za wymianę 3 przedmiotów - korony, różdżki i talizmanu można zostać arcy. Sensowne.
Do tej pory głupszego pomysłu jeszcze nie było. Jak już nosisz takie przedmioty to akurat niespecjalnie potrzebne jest zostawanie Arcymagiem, oddasz przedmioty, które dają podstawowe plusy profesji i do tego oddasz własne zdolności - to po pierwsze.
Po drugie - zgromadzenie tych trzech przedmiotów jednocześnie jest cholernie trudne - tu właśnie widać, że uważasz iż nie chodzi o "nie zostawanie arcymagiem". Ilość występów tej profesji przy Twoich zasadach będzie równa ilości występów tej profesji po jej zbanowaniu.
to zamienia ją w złoto, żeby ustrzec się przed powstaniem wrogiego arcymaga
KOlejna bzdura - każdy gracz może z dużym prawdopodobieństwem wyeliminować Arcymaga - takie prawdopodobieństwo jest dużo większe niż zostanie arcymagiem, co kolejny raz pokazuje, że lepiej go z miejsca zbanować niż bawić się w takie bzdury.
Morgoth61 pisze:i cieżko je razem zebrać
Cięzko to znaleźć choćby jeden z tych przedmiotów. Znalezienie dwóch wymaga ogromnego szczęscia. Profesja Arcymaga nijak nie równoważy włożonego wysiłku i strat poniesionych na drodze do uzyskania tej profesji.
Mi się to bardziej podoba niż jakieś prymitywne wyrzucanie 6-ki .. niby dlaczego tu w grę ma wchodzić los ?
Zastanów się czasem nad tym co piszesz. Czemu ma w grę wchodzić los? A czym niby jest znalezienie Różdżki i Korony? Nie wiesz gdzie można zdobyć te przedmioty. Musisz łazić po planszy i ich liczyć właśnie na los. A ponieważ połączyłeś akurat różdżkę z koroną (przedmioty występujące tylko po 1 egzemplarzu) to prawdopodobieństwo ich łącznego znalezienia jest niewiele większe od zera (co piszę już po raz chyba trzeci - jest to coś co aż samo się narzuca, ale jakoś nie zauważyłeś tego chyba).
Wymyśliłeś Pokrak tandetny sposób na zostanie arcymagiem, który do tego stopnia razi oczy, że lepiej zrezygnować z arcymaga. Zupełnie bez wyobraźni :]. Takie moje szlachetne zdanie.
Tandetny to jest Twój sposób - bo nieprzemyślany. Co więcej przyjęcie Twoich zasad jest równoznaczne z rezygnacją z Arcymaga, więc nie wrzucaj nawet takich haseł.
Do 3 relikwii dorzuciłbym moc min. 7.
Taaa... i jeszcze posiadanie Amuletu, Świętego Grala i Lancy, Różdżki zniszczenia i Korony Władzy... albo Puszki Pandory :/

: wtorek 22 maja 2007, 00:25
autor: PoKrAk
morgoth pisze:Wymyśliłeś Pokrak tandetny sposób
Obrazek
Akurat twoje opinie jako osoby która ma o tej grze znikome pojęcie niespecjelnie mnie obchodzą, co więcej w świetle tego co sam prezentujesz wypadają wręcz absurdalnie. Pretorianstalker napisał już wszystko co należało na temat twojego "genialnego" pomysłu, czekam na wiecej przebłysków twego geniuszu, w końcu śmiech to zdrowie.

: wtorek 22 maja 2007, 19:17
autor: Morgoth61
Pret - arcymag to nie sprzedawca pączków. Nie można nim zostać na byle zakręcie. A pomysł z rzucaniem K6 jest .. niezrozumiały. Poza tym
Jak już nosisz takie przedmioty to akurat niespecjalnie potrzebne jest zostawanie Arcymagiem
To chyba zapomniałeś co robi arcymag. Na koronie salomona nieszczególnie cokolwiek tracisz, bo wymieniasz 2 pkt mocy na 2 pkt mocy. A z różdżką. Może tracisz na oddaniu różdżki jak jesteś koboldem, albo jasnowidzem. Więc proste - jak masz na tyle odwagi, zeby jej nie wymieniać to sobie zostaw. Skoro uważasz, że z różdżką jesteś potężniejszy to się okaże jak poszukiwacze jej zapragną, poza tym profesji arcymaga nikt ci nie ukradnie, więc jak nie widzisz sensu w zostawaniu nim mając różdżke i korone, to chyba pomyliłeś gry. A zostanie arcymagiem nie musi byc proste, ale ścisłe. Zawsze wiesz kiedy nim zostaniesz. I dla każdego jest tak samo trudno. A twoja metoda nie eliminuje zostanie arcymagiem zaraz na początku gry. Można równie dobrze wymyślić przedmiot, dzięki któremu po wyrzuceniu 6-ki wygrywasz. A co do korony i różdżki - ja tylko chciałem nakierować na pomysł - jak ktoś chce to niech wymieni coś częstszego. Tylko idiotyzmem byłoby wymieniać muła i łopatę. Więc dałem za przykład różdzkę i korone. Jak dałem przykładowo jeden przedmiot to było za prosto, no to podałem 2. I powiedziałem wyraźnie - wszelkie kombinacje, więc co się tak dogryzłeś do tego pomysłu ? Może komuś bardziej będzie odpowiadało wymienianie tylko różdżki, albo tylko talizmanu (ponoc jest ich tak dużo - ale nie wiem czy jest większa szansa na znalezienie talizmanu niż na znalezienie byle jakiego przedmiotu magicznego i wyrzucenie 6-ki .. co jest akurat zupełnie dla mnie niezrozumiałe .. chociaż można uznać, że dar został przyjęty, ale magowie uznali, że kandydat się nei nadaje .. tylko czemu się nie nadaje dlatego, że nie miał szczęścia ? A talizmanów nie jest tak dużo - poza tym - te z jaskini czarnoksiężnika mogą się skończyć w ekwipunku). Chciałem tylko nakierować na pomysł z wymianą konkretnego rodzaju przedmiotu. A wg mnie arcymag jest warty różdżki i korony. Przy większej ilości dodatków można to zmienić na np. ilość mocy pokonanych duchów. Arcymag musi się czymś w koncu wykazać. I pomysł z odpowiednią ilością zabitych duchów też mi się podoba. Teraz tylko wystarczy to połączyć lub odpowiednio zmodyfikować i stworzyć jakąś odpowiadającą wszystkim zasadę. Tylko proponuję. Pomysł z 6-ką jest dla mnie rozpaczliwie żałosny.
Ilość występów tej profesji przy Twoich zasadach będzie równa ilości występów tej profesji po jej zbanowaniu.
Talizman musisz mieć. Można do tego wprowadzić czar, który pozwala ci na wyciągniecie przedmiotu z kart przygód .. nie wiem czy są takie karty. Rusz po prostu głową jak zmodyfikować pomysł do tego stopnia, żeby i tobie odpowiadał. Jakoś sposób twojego myślenia jest sztywny jak @#$ we wzwodzie.
każdy gracz może z dużym prawdopodobieństwem wyeliminować Arcymaga
Ale po co jak każdy gracz może nim też zostać ? O_O Więc ok - można się skupić na talizmanie, których kilka w grze się znajdzie .. do tego na odpowiednim poziomie mocy i liczbie pokonanych duchów, żeby byle kto nie biegał zostawać arcymagiem i zaraz na początku gry - pasuje ?? To nawet chyba sensowniejszy pomysł. Zależy od tego kto jak bardzo chce utrudnić. Ale zamiast np. banować arcymaga na turnieju można utrudnić uzyskanie profesji do tego stopnia jak mówiłem wcześniej.
Cięzko to znaleźć choćby jeden z tych przedmiotów. Znalezienie dwóch wymaga ogromnego szczęscia.
Więc kombinuj nad czymś jeszcze ! Bo ja nie ograniczyłem tej zasady. Jak pisałem - można wprowadzić czar, który umożliwia wyciągnięcie z talii przygód dowolnego przedmiotu.
Profesja Arcymaga nijak nie równoważy włożonego wysiłku i strat poniesionych na drodze do uzyskania tej profesji.
Równoważy - w znalezienie różdżki nie wkłądasz żadnego wysiłku - albo znajdujesz, albo nie. Albo starasz się zzdobyc jeśli możesz - np. czarem, który ... patrz wyżej.
Czemu ma w grę wchodzić los? A czym niby jest znalezienie Różdżki i Korony?
LITOŚCI !! Samo znalezienie owszem, ale nie zostanie arcymagiem - ten kto znalazł to gówno nie zostaje arcymagiem tylko staje się ofiarą, chyba, że zdąży dojsć do miasta. A na pewno ktoś bedzie na to przygotowany do czasu, w którym się te przedmioty znajdzie, więc każdy ma szanse mniej więcej wyrównane. A rzucenie 6-ki powoduje, ze zostajesz arcymagiem i NIKT NIC NA TO NIE MOŻE PORADZIĆ.
A ponieważ połączyłeś akurat różdżkę z koroną (przedmioty występujące tylko po 1 egzemplarzu) to prawdopodobieństwo ich łącznego znalezienia jest niewiele większe od zera (co piszę już po raz chyba trzeci
Chyba jak grasz tylko 2-ma postaciami. Wbrew pozorom nie jest takie nieduże. Poza tym - można je odrobinę zwiększyć ... wprowadzając NA PRZYKŁAD czar , który ... etc.
Tandetny to jest Twój sposób - bo nieprzemyślany. Co więcej przyjęcie Twoich zasad jest równoznaczne z rezygnacją z Arcymaga
Ranisz mnie śmiertelnie. Nie używaj słów, których nie rozumiesz .. "równoznaczne" O_o.
Tacy ludzie jak ty tworzą systemy RPG w stylu D&D :]. A sposób jest tylko szkicem :]. A 6-ka jest durna : P
Akurat twoje opinie jako osoby która ma o tej grze znikome pojęcie
Grałem w MiMa, kiedy ty jeszcze nie odróżniałeś łóżka od ubikacji. A instrukcji nie znam na pamięć, więc czasem zdarza mi się do niej zajrzeć - zwłaszcza po długiej przerwie, podczas której nie uczyłem się na pamięć wszystkich zasad, które się w niej znajdują.

Komu się nie podoba zarys - ZARYS ! mojego pomysłu i woli rzucać kostką niech się podpisze. Mój pomysł nie polega na wymianie różdżki i korony - choć nie jest to zły pomysł jeśli dodać odpowiedni czar czy jakąkolwiek zasadę - ale sugeruje pewne stałe ograniczenia jak np. wymiana konkretnego przedmiotu, który jest potrzebny - jak talizman - już się zdarzało, że wymieniłem, a nagły zwrot wypadków spowodował, że tego pożałowałem, bo potem mi go zabrakło i nie zdażyłem już dotrzeć do pola, w którym jest potrzebny - czy odpowiedni poziom mocy lub liczba mocy pokonanych duchów.

: wtorek 22 maja 2007, 19:32
autor: SeSim
Morgoth61 pohamuj trochę emocje jak piszesz...

A może zrobić jakiś zestaw kart z questami żeby zostać tym arcymagiem? :)

: wtorek 22 maja 2007, 20:16
autor: pretorianstalker
A pomysł z rzucaniem K6 jest .. niezrozumiały.
Jak może zdążyłeś się zorientować, ten pomysł, to po prostu sześciokrotne podniesie poprzeczki dla pomysłu oryginalnego ;) Nie wprowadzam swoich zasad, bo jestem przeciwnikiem tworzenia pseudologicznych rozwiązań w momencie kiedyś jakaś zasad wydaje mi się zła. Zdobycie profesji Arcymaga w oryinale jest zbyt łatwe, więc po prostu dodaje element losowy, że nie było pewności, że się uda.
Na koronie salomona nieszczególnie cokolwiek tracisz, bo wymieniasz 2 pkt mocy na 2 pkt mocy. A z różdżką. Może tracisz na oddaniu różdżki jak jesteś koboldem, albo jasnowidzem
No tylko po co wymieniać 2pkt mocy na 2pkt mocy i zdolność posiadania czarów na zdolność posiadania czarów? Żeby stracić zdolności pierwotnego poszukiwacza? Powiedz, że się opłaca :D
Więc proste - jak masz na tyle odwagi, zeby jej nie wymieniać to sobie zostaw.
Widze, że masz jakąś strasznie dziwną taktykę gry - jak tylko znajdziesz dobry przedmiot to albo chcesz go zamieniać w złoto, albo oddawać. A ja myślałem, że MiM polega na tym, że zbierać dobre przedmioty... ale widocznie się myliłem...
Skoro uważasz, że z różdżką jesteś potężniejszy to się okaże jak poszukiwacze jej zapragną, poza tym profesji arcymaga nikt ci nie ukradnie, więc jak nie widzisz sensu w zostawaniu nim mając różdżke i korone, to chyba pomyliłeś gry.
Jak jej zapragną, to muszą ja zdobyć. Widzę, że nalezysz do grupy graczy, którzy nie potrafią obchodzić sie z różdżką. Jak ja ją znajde to się ciesze i z reguły daje mi znaczną przewagę nad innymi. W wyniku jej działania to raczej właściciel może sobie pozwolić na takie odbieranie innym róznych rzeczy, anie na odwrót.
A co do tego czy pomyliłem gry - po jaką cholerę zostawać Arcymagiem skoro nic mi to nie da? Najmocniejszą zdolnością są 2 czary non stop - skoro mam różdżkę to ostatnią rzeczą jaką chcę zrobić, jest pozbywanie się innych zdolności na rzecz zdolności, którą mam. To chyba nie ja pomyliłem gry, tylko Ty za często nie grywasz ;)
A twoja metoda nie eliminuje zostanie arcymagiem zaraz na początku gry.
Bo nie taki był jej sens.
A talizmanów nie jest tak dużo - poza tym - te z jaskini czarnoksiężnika mogą się skończyć w ekwipunku
Talizmanów jest zawsze o kilka za dużo w grze :) Poza tym, nie wiem jak mogą się skończyć w ekwipunku - skoro ich tam nie ma, to znaczy, że 4 są w grze. Skoro 4 są w grze, to nie powinno być problemu z ich zdobycviem. Pomijam już chyba 4 pozostałe w przygodach :/
Arcymag musi się czymś w koncu wykazać
A niby czemu? I Arcymag czy kandydat na Arcymaga?
Pomysł z 6-ką jest dla mnie rozpaczliwie żałosny.
Dla mnie żałosne jest wymyślanie dziwnych zasad, tam gdzie jest to zbędne i wymyślanie jakiejś fabuły tam gdzie jej być nie musi. A czemu nie dołożysz jakiejś fabuły do profesji szeryfa? Może badania psychologiczne zanim poszukiwacz dostanie taką władzę? Co by nie nadużywał prawa ;)
Można do tego wprowadzić czar, który pozwala ci na wyciągniecie przedmiotu z kart przygód .. nie wiem czy są takie karty. Rusz po prostu głową jak zmodyfikować pomysł do tego stopnia, żeby i tobie odpowiadał.
Taaak... i jeszcze komplet nowych kart z dodatku 101 Sposobów na zostanie Arcymagiem
Ale po co jak każdy gracz może nim też zostać ? O_O Więc ok - można się skupić na talizmanie, których kilka w grze się znajdzie .. do tego na odpowiednim poziomie mocy i liczbie pokonanych duchów, żeby byle kto nie biegał zostawać arcymagiem i zaraz na początku gry - pasuje ?? To nawet chyba sensowniejszy pomysł. Zależy od tego kto jak bardzo chce utrudnić. Ale zamiast np. banować arcymaga na turnieju można utrudnić uzyskanie profesji do tego stopnia jak mówiłem wcześniej.
Ale po co skoro to prawie niemozliwe? :) Poza tym, ja wcale nie chcę ograniczać możliwości zostawania Arcymagiem na początku gry - wręcz przeciwnie, wtedy przecież to własnie daje najwięcej.
LITOŚCI !! Samo znalezienie owszem, ale nie zostanie arcymagiem - ten kto znalazł to gówno nie zostaje arcymagiem tylko staje się ofiarą, chyba, że zdąży dojsć do miasta. A na pewno ktoś bedzie na to przygotowany do czasu, w którym się te przedmioty znajdzie, więc każdy ma szanse mniej więcej wyrównane. A rzucenie 6-ki powoduje, ze zostajesz arcymagiem i NIKT NIC NA TO NIE MOŻE PORADZIĆ.
Znowu ta Różdżko fobia... nie wiem w co Ty grasz, ale z MiMem to chyba ma niewiele wspólnego. A może jakiś cel macie inny? Kto się bardziej uposledzi? Może wasi poszukiwacze dokonują samookaleczeń i takie tam? :-k
Chyba jak grasz tylko 2-ma postaciami. Wbrew pozorom nie jest takie nieduże. Poza tym - można je odrobinę zwiększyć ... wprowadzając NA PRZYKŁAD czar , który ... etc.
Nie wiem czy zauważyłeś, ale im więcej postaci, tym trudniej to skompletować :D Nie mam pojęcia o czym myślisz jak piszesz posty :)
Nie używaj słów, których nie rozumiesz .. "równoznaczne" O_o.
Tacy ludzie jak ty tworzą systemy RPG w stylu D&D :].
Mój zasób znanych słów jest na tyle wysoki, że mogę sobie pozwolić na swobodne i sensowne wypowiedzi ;) A z niektórych postów wnosze, że nie wszyscy to potrafią.
Co do DD... HAHAHAHA :) Tyle mam do powiedzenia w tej kwestii. Natomiast tacy ludzie jak Ty na siłę robia z planszówek RPG i nawet nie widzą, że mija się to z jakimkolwiek celem. Naucz się w końcu rozróżniać gry planszowe od RPG. JAk chcesz wprowadzać poziomy mocy na profesje i tego typu rzeczy to gratuluję... Za dużo czasu siedzisz przed cRPG jak mniemam ;) Wyjdź się przewietrzyć.
Grałem w MiMa, kiedy ty jeszcze nie odróżniałeś łóżka od ubikacji.
Mam dziwne wrażenie, że nawet ja grałem w MiM wcześniej niż Ty, mimo iż podane informacje podją, że jesteś starszy

: wtorek 22 maja 2007, 22:34
autor: wilczy
Polewam Panowie... żaden nie ustąpi o jotę. Osobiście widzę sensowne wypowiedzi w kilku miejscach po obu stronach, ale nie skomentuję, spróbujcie sami je dostrzec. Ja do cyrku się nie przyłączam :-" . W tym momencie dyskusja nie jest merytoryczna.

SeSim - Twój pomysł jest bardzo interesujący. Karty w stylu "karczemne historie"? Czemu nie?

: wtorek 22 maja 2007, 22:37
autor: mriswith
wilczy pisze:SeSim - Twój pomysł jest bardzo interesujący. Karty w stylu "karczemne historie"? Czemu nie?
Ha! MM jest do przodu z MiMem :)

Iszt wprowadził już to odnośnie Arcydruida.