Forum gier planszowych

witam

na forum jestem dosyć długo czytam większość tematów i wydawane dodatki do MiM, MM i ostatnio TMiM w swojej historii posiadałem jedynie oryginalną wersje MiM i cały komplet dodatków
ostatnio sprawy osobiste mi się wyjaśniły i powróciła chęć do powrotu do MiM i jego odmian
czy na dzień dzisiejszy warto zakupić ORYGINALNEGO MiM czy lepiej zainwestować już w TMiM i w zakup nowy dodatków ? co o tym sądzicie ? co polecicie Mi a co np: miałby zrobić nowy użytkownik forum który nie miał styczności z tą w grą wcześniej

pozdrawiam i liczę na ciekawą dyskusję

Witaj,

cóż... MiM jest starą grą i wszystko, co miało być do niego wydane, dawno temu już zostało wydane. Dodatków autorskich ma sporo, ale są one już znane i w zasadzie mało co się nowego pojawia.

TMiM z kolei jest względnie nową grą i pojawiają się do niego zarówno oficjalne dodatki jak i autorskie, więc zawsze jest szansa, że czymś Ciebie zaskoczą.

Musisz sobie zadać pytanie, czy jesteś twardogłowym fanem MiMa, który nie akceptuje żadnych innych jego odmian, czy też jesteś otwarty na nowości. Czy kolorowe grafiki i niektóre, nie zawsze udane, grafiki są dla Ciebie zaprawdę straszne i do przeskoczenia, czy też jesteś w stanie przejść obok nich i nie będą Ci psuć przyjemności czerpanych z gry.

Jeżeli sobie odpowiedz na te pytania, będziesz wiedział, co ja proponuję, abyś zainwestował.

A na czym Ci zależy najbardziej? Grywalności? Klimacie? Estetycznym wyglądzie? Według mnie w skrócie:

MiM
- ma bardzo dobry klimat, świetne czarno białe rysunki kart oraz dobre kolorowe rysunki postaci
- z grywalnością jest już gorzej ponieważ ma dużo "bugów", jednak zasady autorskie jakoś to rozwiązują
- jeśli chodzi o estetykę to oczywiście zależy od tego jaki egzemplarz kupisz, nie dorówna ona jednak TMiM

MM
- klimat jest bardziej mroczny, szata graficzna przez wielu uważana jest za gorszą od tej z MiM, w rzeczywistości jest jednak inna
- grywalność jest lepsza od MiM, ponieważ kilka kwestii zostało rozwiązanych (chociażby poprawiona Jaskinia)
- estetyka taka sama jak MiM, może nieco lepsza ponieważ jest to młodsza gra

TMiM
- klimat posiada o wiele gorszy, nastawiona jest pod tym względem raczej dla młodszego gracza
- grywalność póki co jest mniejsza niż dwóch pozostałych ze względu na mniejszą liczbę dodatków, jest też mniej ryzyka ze względu na wprowadzony los
- estetyka stoi na najwyższym poziomie

Tak więc podsumowując:
MiM - najlepszy klimat
MM - najbardziej grywalna
TMiM - najlepiej zrobiona

Jeśli ja bym miał zdecydować się na zakup jednej z tych gier, a żaden sentyment nie wiązałby mnie z tymi grami to chyba wybrałbym "Magiczny Miecz"

PS: Proszę nie polemizować z zawartością merytoryczną mojego postu, ponieważ jest to tylko moje zdanie. Nikogo nie zmuszam żeby się z nim zgadzał i proszę aby i na mnie nikt nie naskakiwał za to co napisałem. Dziękuję

W TMiM wydaje mi się, że Poszukiwacze z punktu widzenia mechaniki są ciekawiej zrobieni, ale sama rozgrywka jest zbyt banalna (chyba, że ktoś gra z dodatkami Nemo).

W MiM uważam, że rozgrywka jest dużo bardziej interesująca i zróżnicowana, no i klimat lepszy. MiMa warto mieć i warto w niego grać.

MM jest dobry, ma najlepiej rozwiązaną planszę, jest klimatyczny, choć w porównaniu do MiMa z dodatkami autorskimi to jednak sądzę, że grywalnością przegrywa.
Jeśli chodzi o MM to w sumie doradzałbym poczekać na rozwijaną właśnie wersję MM3K i stanowczo wydrukować, bo to naprawdę będzie warte uwagi.

Olo, Wydrukuj sobie MiM od Stava Wyjdzie zapewne taniej niż kupić TMiMa (a tak niemerytorycznie, to wiadomo, że TMiM to odgrzewany kotlet w celu nabicia kabzy GW )

SeSim pisze:(a tak niemerytorycznie, to wiadomo, że TMiM to odgrzewany kotlet w celu nabicia kabzy GW )

To tylko propaganda . TMiM, to zgrabne połączenie wszystkich najlepszych rzeczy z Drugiej Edycji i Trzeciej Edycji Talismana. Oczywiście też polecam zaopatrywać się w nasze rodzime, bardzo dobre, wydanie i pozwolić skromnej Galakcie, a nie gigantowi z Minnesoty, zarobić

SeSim pisze:Olo, Wydrukuj sobie MiM od Stava

taki mam plan ale całość się odwleka i się zacząłem zastanawiać czy nie lepiej wziaść TMiM z allegro

podsumowując dla NOWEGO gracza chyba najlepiej zakupić TMiM jest dopiero w początkach swojej wieloletniej kariery na rynku natomiast dla weteranów Projekt Stave MiM czy MM3K to są projekty godne zainteresowanie z uwagi na DOPRACOWANIE i ZŁOŻENIE wszystkiego w jednolitą całość

Zdecydowanie TMIM + Żniwiarz , później Podziemia i Krolowa Lodu (która nie wnosi zbyt wiele do gry). Do tego kilka autorskich mini dodatków i gra się genialnie

Ja tam zawsze będę popierał tradycyjnych MIMowców. Gram w tą gierkę ze względu na sentyment i klimat (momentami nawet wydaje mi się, że czuje się tak jak w dzieciństwie! ).

moim skromnym zdaniem, gdybym wcześniej nie miał styczności z MiMem, zdecydowanie kupiłbym Talismana.
Wygląda rewelacyjnie, gra się rewelacyjnie i co rusz nowych dodatków można się spodziewać. MiM jest grą dla koneserów, zdecydowanie. Ktoś to się na nim wychował, rozumie co mam na myśli.
Dla młodzieży, to relikt przeszłości. Dla obecnych młodych graczy, za parę-naście lat, Talisman będzie tą jedyną grą, gdyż to ona ich "wychowa".
Generalnie, to te same gry i ja mając taki dylemat, kierowałbym się tylko i wyłącznie gustem, kupiłbym tę, która bardziej mi się podoba.
A jako, że wychowałem się na MiMie, takiego wyboru nie miałem

MiM jest nieprzeciętna.. Nie miałem okazji grać w Talismana ale od kilkunastu lat gram w MiM i moim zdaniem nic nie jest w stanie przebić jej klimatu..
Grałem też w MM ale zdecydowanie mi się nie podobał.. A przynajmniej odpada w starciu ze starym MiMem..

Magia i Miecz - niepowtarzalna, niezapomniana i przede wszystkim niezastąpiona (przynajmniej dla tych, którzy się na niej wychowali i nie zamieniłbym jej na żadną inną.

Po latach wielki powrót - kupiona (komplet - stan idealny !!! za 600 PLN

Dawno temu miałem przyjemność zapoznać się również z Magicznym Mieczem ale odepchnął mnie sposobem wykonania (grafiki w szczególności) i wg mnie był po prostu nędznym powieleniem pierwowzoru (sorki jeżeli kogoś uraziłem

Dla mnie MM był przegrany przez sam fakt, że jest plagiatem.. MiM jest ponadczasowy i nie sądzę, żeby coś było w stanie przebić tę grę.. Ale co tam gadanie.. Musiałem sprawdzić, więc grałem też w MM.. Jednak daleko mu do MiM.. (szczególnie, gdy się jest od małego tak zżytym z tą grą).. Niektórzy się czepiają grafik W Magicznym Mieczu, moim zdaniem są one w porządku i mają swój "osobny" fajny klimat.. Ale jeśli ktoś miałby wybierać pomiędzy MiM a MM to odpowiedź jest tylko jedna..
(O Talismanie się nie wypowiem, gdyż nie miałem z nim styczności)

Kaktus+ pisze:moim skromnym zdaniem, gdybym wcześniej nie miał styczności z MiMem, zdecydowanie kupiłbym Talismana.
Wygląda rewelacyjnie, gra się rewelacyjnie i co rusz nowych dodatków można się spodziewać.

Przyznam, że nie grałem zbytnio w TMiM (w szczególności z dodatkami), ale skąd się niby ta rewelacyjność bierze?

Przyglądałem się rozwojowi TMiM i wydaje się, że po kolei ta gra zalicza wpadki.

Najgrywalniejszym dodatkiem w MiM była Kosmiczna Otchłań, w TMiM jej nie ma.

Dobrym rozwiązaniem w MiM były Podziemia, gdzie nawet słabszy Poszukiwacz miał szansę się załapać na Koronę, w TMiM tego nie ma.

Żniwiarz był praktycznie przez wszystkich oceniany jako słaby element.

W TMiM jest coraz więcej Kart Przygód i coraz mniej z tego wynika, a Wrogowie są stanowczo zbyt słabi.

Na Zadania Czarownika w TMiM też wszyscy narzekali, iż zbyt łatwe.

Teraz zbliża się nowy dodatek planszowy i możliwe, a ja bym nawet powiedział, że prawdopodobne, iż cel tego dodatku będzie identyczny jak w Podziemiach, dorzucą tylko parę nowych Skarbów.

Szata graficzna znacznie odbiegła od mimowych założeń. a Poszukiwacze wyglądają coraz gorzej, a ten Alchemik to woła o pomstę.

Że nie wspomnę już o tym, że co rusz ktoś na coś w TMiM narzeka.

Więc chciałem w sumie zapytać, co jest takiego rewelacyjnego w tej grze? :-k


Trzeba szczerze przyznać, że Czary / Zaklęcia w TMiMie całkiem fajne powymyślali - to jedno na plus.

Art, popatrz na MiMa tylko pod kątem oficjalnych dodatków. Też wcale nie zachwycają, błędów jest masa, Miasto i Jaskinia są niegrywalne.
TMiM jest po prostu ładniejszą i moim zdaniem nieco bardziej grywalną wersją starego MiMa.

Twierdzisz, że na Talisman co rusz ktoś narzeka. Przeglądnij starsze posty, na temat MiMa zostało już niemalże wszystko powiedziane. TMiM jest nową grą, zobacz na aktywność w tych działach, bije na łeb na szyję wszystkie pozostałe. Stąd te ciągle nowe posty...

Artownik pisze:Dobrym rozwiązaniem w MiM były Podziemia, gdzie nawet słabszy Poszukiwacz miał szansę się załapać na Koronę, w TMiM tego nie ma

Król Smoków i już nie ma szans... a ja zawsze z nim grałem

Artownik pisze: Żniwiarz był praktycznie przez wszystkich oceniany jako słaby element.

Rzecz gustu. Ja podczas jednej gry zdążyłem 3 razy zginąć z jego rąk, grając zgodnie z przepisami...

Artownik pisze:Szata graficzna znacznie odbiegła od mimowych założeń. a Poszukiwacze wyglądają coraz gorzej, a ten Alchemik to woła o pomstę.

Nie odbiega To MiM jest unikatową edycją na cały świat. Talisman jest piękny, bez dwóch zdań, piękna plansza, karty. Owszem, poszukiwacze leżą, ale w porównaniu do 3 ed, przeskok jest niesamowity.
Dla mnie to te same gry ale gdybym był świeżym graczem, zdecydowanie sięgnąłbym po Talizman, gdyz po prostu jestem wzrokowcem.