Forum gier planszowych

To napiszcie mi konkretnie - można zmieniać czy nie?
Korekta do pytania o Zaklęcie Pech+Odbicie:
Treść Karty zaklęcia Pech: "Możesz rzucić to Zaklęcie na dowolnego Poszukiwacza tuż przed wykonaniem przez niego rzutu kością. Wynik rzutu tej kości automatycznie wynosi "1" (nie można ponowić tego rzutu)".
Treść Karty zaklęcia Odbicie: "Możesz rzucić to zaklęcie w dowolnym momencie. Odbije ono każde właśnie rzucone zaklęcie (w tym Zaklęcie Rozkazu) z powrotem ku Poszukiwaczowi, który je rzucił (innymi słowy Poszukiwacz rzucający Zaklęcie zostanie poddany działaniu własnego czaru."
Na moje można odbić zaklęcie Pech, ale zostaje one po prostu odrzucone - bez konsekwencji (tak jak byś rzucił na kogoś zaklęcie, a ten ktoś posiada amulet który chroni go przed zaklęciami - zaklęcie przepada, nieuwaga rzucającego.)

Kludi pisze:To napiszcie mi konkretnie - można zmieniać czy nie?

Z własnej woli możesz tylko raz zmienić. Jeżeli już zmieniłeś raz Charakter i zostałeś zmuszony zmienić raz jeszcze, to musisz zmienić. Jeżeli jeszcze nie zmieniałeś Charakteru i zostałeś zmuszony do zmiany, zmieniasz Charakter, ale do końca tury z własnej woli nie możesz już zmienić go.

Kludi pisze:Korekta do pytania o Zaklęcie Pech+Odbicie:
Treść Karty zaklęcia Pech: "Możesz rzucić to Zaklęcie na dowolnego Poszukiwacza tuż przed wykonaniem przez niego rzutu kością. Wynik rzutu tej kości automatycznie wynosi "1" (nie można ponowić tego rzutu)".
Treść Karty zaklęcia Odbicie: "Możesz rzucić to zaklęcie w dowolnym momencie. Odbije ono każde właśnie rzucone zaklęcie (w tym Zaklęcie Rozkazu) z powrotem ku Poszukiwaczowi, który je rzucił (innymi słowy Poszukiwacz rzucający Zaklęcie zostanie poddany działaniu własnego czaru."
Na moje można odbić zaklęcie Pech, ale zostaje one po prostu odrzucone - bez konsekwencji (tak jak byś rzucił na kogoś zaklęcie, a ten ktoś posiada amulet który chroni go przed zaklęciami - zaklęcie przepada, nieuwaga rzucającego.)

Jako, że zapodałeś text Zaklęcia i faktycznie na nim jest napisane, iż rzuca się go na Poszukiwacza, skłaniałbym się, interpretując tenże zapis z FAQa:

FAQ pisze: P2: Podczas wizyty w Gospodzie Poszukiwacz wyrzucił „5”. Jego
następnym ruchem może być teleportacja na dowolny obszar
w Zewnętrznej Krainie. Następnie stracił swoją następną turę.
Czy nadal może być teleportowany podczas swojego najbliższego ruchu?
O: Tak

że wszelkie efekty nie znikają, tylko wywierają swój efekt w najbliższym możliwym momencie, że najbliższy rzut Poszukiwacza, rzucającego odbity Pech, będzie wynosił "1".

Nemomon pisze:

FAQ pisze: P2: Podczas wizyty w Gospodzie Poszukiwacz wyrzucił „5”. Jego
następnym ruchem może być teleportacja na dowolny obszar
w Zewnętrznej Krainie. Następnie stracił swoją następną turę.
Czy nadal może być teleportowany podczas swojego najbliższego ruchu?
O: Tak

że wszelkie efekty nie znikają, tylko wywierają swój efekt w najbliższym możliwym momencie, że najbliższy rzut Poszukiwacza, rzucającego odbity Pech, będzie wynosił "1".

Że tak powiem: co ma piernik do wiatraka? :mrgreen:
W Gospodzie jest wyraźnie napisane "następnyy ruch" a nie "ruch w następnej turze", więc tu owszem, choćby i mlion tur stracić, to następny ruch będzie teleportacją
W przypadku Pecha natomiast wspomniałbym inne Twoje słowa, że nie wolno rzucać zaklęć, które nie wywrą żadnego efektu. Nie da się więc odbić Pecha na kogoś, kto nie rzuca teraz kostką.

Ale zauważ, iż Pech został zgodnie z zasadami rzucony. Miał pecha (sic!) i został odbity, ale nie zmienia to faktu, iż został poprawnie rzucony, więc miał realną szansę wywrzeć swój efekt. Odbicie nakazuje, iż "Poszukiwacz rzucający Zaklęcie zostanie poddany działaniu własnego czaru", czyli zostanie poddany w najbliższym możliwym momencie. Zaklęcie Odbicia nie sugeruje nam, iż Poszukiwacz musi zostać poddany działaniu swego Zaklęcia w tej samej turze, kiedy zostało ono rzucone oraz odbite .

W tym więc przypadku piernik ma sporo do wiatraka .

No właśnie też o tym myślałem, ale na karcie Pech wyraźnie jest napisane "tuż przed wykonaniem rzutu kością". Ja praktycznie nie mam obowiązku teraz rzucać kością, więc na moje, zaklęcie po prostu się rozpływa.

Ale dziwnie by było jakby nie można by odbić pecha.
Więc myśle ż w tym wypadku odbicie zadziała jak rozproszenie.
No bo zaklęcie odbicia też jest rzucone poprawnie.

hebi pisze:Ale dziwnie by było jakby nie można by odbić pecha.
Więc myśle ż w tym wypadku odbicie zadziała jak rozproszenie.
No bo zaklęcie odbicia też jest rzucone poprawnie.

Też bym się skłaniał bardziej ku temu, niż ku interpretacji Nemomona. Jak już pisałem, to:

FAQ pisze:P2: Podczas wizyty w Gospodzie Poszukiwacz wyrzucił „5”. Jego
następnym ruchem może być teleportacja na dowolny obszar
w Zewnętrznej Krainie. Następnie stracił swoją następną turę.
Czy nadal może być teleportowany podczas swojego najbliższego ruchu?
O: Tak

ma takie uzasadnienie:

Rogo pisze:W Gospodzie jest wyraźnie napisane "następnyy ruch" a nie "ruch w następnej turze"

W Pechu natomiast chodzi o wynik rzutu "tej kości", a nie jakiejś tam w następnej turze rzucającego.
Prawdę mówiąc nawet po odbiciu dotyczy "tej kości" ;>

Chciałam zapytać co jeśli się ma kule jasnowidzenia i kulę proroctw jednocześnie. Przypomnę co one robią:
1. kula jasnowidzenia: "Zawsze kiedy losujesz karty Przygód, możesz odrzucić jedną z kart, której nie chcesz napotkać, i wylosować w jej miejsce nową kartę (tę musisz już rozpatrzyć)."
2. kula proroctw: "Za każdym razem kiedy losujesz karty Przygód, możesz wylosować o jedną więcej. Następnie musisz odrzucić jedną kartę, której nie chcesz rozpatrywać."
No i dzisiaj mieliśmy z Rogiem taką sytuację, że on miał obie te kule (i milion innych przedmiotów) i jak stawał np. na obszarze dajmy na to pól, to wyciągał 2 karty i jedną odrzucił (dzięki kuli proroctw). Wtedy odrzucił drugą dzięki kuli jasnowidzenia i miał wyciągnąć jedną, którą musiałby już rozpatrzyć, ale stwierdził, że dzięki kuli proroctw może następne dwie. Czy tak można? Jak dla mnie to jest trochę przegięte W ogóle ta gra mnie zaczyna już irytować Przegięte przedmioty w niej są.

Logicznym się wydaje, że nie można w nieskończoność kuli proroctwa używać. Powinien po odrzuceniu dwóch kart i wylosowaniu trzeciej, tą trzecią kartę rozpatrzeć.

A mi logicznym się wydaje, że pojęcie "za każdym razem" oznacza, że można tego używać za każdym razem

arai, pisząc, że miałem milion przedmiotów, nie zapominaj napisać, że targane na 5 mułach ^^

No nie wiem. Zawsze można zawrzeć umowę przed rozgrywką. IMO bez sensu takie wyciąganie w kółko kart

Tak i odrzucał wszystkie złe karty dzięki temu a ja i tak wygrałam ;P xD Ale to było strasznie denerwujące bo dostałam przekleństwo wiedźmy i nie mogłam mieć przyjaciół, a Rogo wykupił w tym czasie wszystkie muły W ogóle on się nade mną pastwi w grze

P.S. Chyba widać, że to pisała Araika

O co chodzi w sformułowaniu w zasadach alternatywnych do podziemi o ucieczce: "Poszukiwacz nie musi się zatrzymywać, kiedy cofa się w kierunku planszy głównej." Czy to znaczy, że nie musi rozpatrywać kart ani badać obszarów w momencie ucieczki z podziemi?

arai pisze:O co chodzi w sformułowaniu w zasadach alternatywnych do podziemi o ucieczce: "Poszukiwacz nie musi się zatrzymywać, kiedy cofa się w kierunku planszy głównej." Czy to znaczy, że nie musi rozpatrywać kart ani badać obszarów w momencie ucieczki z podziemi?

Ten wariant, o ile mnie skleroza nie myli, gra się wespół z wariantem ze starego MiMa, iż w Podziemiach można iść tylko do przodu. Czyli raczej należy rozegrać standardowy wariant ucieczki z KW.

Albo zapodaj przynajmniej numer strony z tym pojedynczym zdaniem, bo nikt tutaj wsio instrukcji na wyrywki nie zna . A i jedno małe zdanie wyrwane z kontextu także niewiele znaczy.

Instrukcja do podziemi, str. 11

Tak cofając się nie badasz obszarów.
Ale to jest wariant alternatywny mający na celu zmuszenie poszukiwaczy aby albo doszli do konfontacjii z Panem Ciemności albo wycofali się tracąc tury (że sie tak wyraże no bo cofając sie nie zyskujemy nic w przeciwieństwie do naszych przeciwników ).

Aha, no dobra.
A jak to jest z tym runicznym mieczem? Bo dla mnie gra traci sens. Jak ja stoję na Koronie Władzy, a ktoś chodzi z tym runicznym mieczem i za każdego potworka co walczy na siłe dostaje punkt Życia i jeszcze go bierze jako trofeum i przez to ja go nie mam szans zabić a on wzrasta w tym czasie w siłę. To ma w taki sposób działać?

Jedyna szansa, że stanie się dobry i straci ten miecz. Runiczny miecz kozak, bardzo lubię ten przedmiot Ogólnie mam wrażenie, że Źli mają lepiej

arai pisze:Aha, no dobra.
A jak to jest z tym runicznym mieczem? Bo dla mnie gra traci sens. Jak ja stoję na Koronie Władzy, a ktoś chodzi z tym runicznym mieczem i za każdego potworka co walczy na siłe dostaje punkt Życia i jeszcze go bierze jako trofeum i przez to ja go nie mam szans zabić a on wzrasta w tym czasie w siłę. To ma w taki sposób działać?

grac na alternatywne zakonczenie, wtedy duzy zapas zycia u przeciwnika raczej nie robi roznicy.

Albo rzucic z 5-6 razy z rzedu skuteczny rozkaz.

No cóż to jest właśnie MiM. A sposobów na stracenie miecz jest cała masa no i może jeszcze przestać ciągnąć karty potworów więc przestanie zdobywać punkty życia.
A co do charakterów ... wg mnie to najlepiej mają neutralni, przynajmniej z dodatkiem Pani Jeziora ponieważ mogą mieć wszystkie fajne przedmioty.

Właśnie, że jak się ma kulę jasnowidzenia czy tą proroctw to jest praktycznie niemożliwe. Bo wtedy ta osoba odrzuci kartę, która miałaby jej zmienić charakter. Ja dzisiaj tak miałam i się wnerwiłam i skończyłam grę. Bo stałam na Koronie i mi rzuty nie wychodziły a Rogo był Trollem i miał 10 punktów Życia conajmniej. Plus jeszcze trolle mogą się regenerować. Zresztą zważ na to, że jak się karty przygód skończą to się je przetasowuje i jest nowa kupka, która się składa głównie z Wrogów

Czyżbym została właśnie złajana? :mrgreen:

Nie, Ty akurat, araiko, przytoczyłaś treść kart (może nie w całości, ale to i tak zawsze lepiej niż w ogóle)

Ale mogłam jeszcze przytoczyć treść Runicznego Miecza