Forum gier planszowych

...i druga strona medalu.

1. Zabójca
2. Kapłan
3. Elf (choć to moja ulubiona postać)

Choć muszę powiedzieć że grałem już wszystkimi postaciami po kilka partii i tak naprawdę nie ma słabych poszukiwaczy. Wszystko zależy jak się ułoży gra i czy nam dopisze szczęście. Dlatego ciężko było postawić na tych 3 "najsłabszych".

Mi się zabójcą grało bardzo dobrze. Za najsłabszych uważam Mnicha , Minstrela i Wojownika

A ja z kolei bardzo lubie grac Mnichem.

Wedlug mnie Kaplan jest najslabszym poszukiwaczem.

Ghul ma zdecydowanie za dużo głosów, widocznie gracze nie zdają sobie sprawy z wszechstronności tego poszukiwacza. Umiejętność wskrzeszania oraz wyboru rodzaju ataku powoduje ze postać jest w stanie wygrać ze wszystkimi już na starcie. Na pewno jest ona w 5 najlepszych postaci.

1. Zabójca
2. Złodziej (Jego możliwości rosną dopiero przy większej liczbie graczy)

Zgadzam się z Kufirem, poszukiwacze są dobrze wyważeni, choć uważam, że jeśli chodzi o zdolności specjalne, zabójca mógłby mieć jeszcze jedną. Z drugiej strony możliwość zasztyletowania silnego wroga jest ciekawa. Mój brat grał dzisiaj druidem, ja kapłanem, rozgrywki nie dokończyliśmy, ale po 20 minutach druid był napakowany i ta zmiana charakteru...To zależy jak kości upadną...

Elf najsłabszą postacią? [-X
Kłania się umiejętność wykorzystania teleportacji po puszczach. Szczególnie jeśli na którejś z nich wyskoczy dobra karta ( jeziorko, nieznajomy). ~

Jak dla mnie zdecydowanie odstaje od reszty postaci Kapłan. Jak bym się nie starał nie mogę znaleźć u niego argumentów przemawiających za tym, aby nim zagrać . :doubt:

Zastanawialiśmy się z kumplem, w celu lepszego zbalansowania Kapłana, nad dodaniem mu, jako zdolność, czegoś na kształt odwróconego ciosu psonicznego (czyli dodawanie siły do mocy), ale jeszcze nie zdążyliśmy przetestować tego rozwiązania w praktyce.

PS witam na forum. :evil:

Teleportacja Elfa jest super, ale w praktyce 3 puszcze w krainie zewnętrznej szybko sa zajmowane przez miejsca i ich odwiedzanie zazwyczaj staje sie juz malo opłacalne.
Dla mnie to jedna z najsłabszych postaci ale zarazem jedna z ulubionych

Co do Mnicha, jak najszybciej do Świątyni trzeba sie nim kierować a tam już przez modlitwę można naprawdę niezle sie obłowic.

Kufir pisze:Teleportacja Elfa jest super, ale w praktyce 3 puszcze w krainie zewnętrznej szybko sa zajmowane przez miejsca i ich odwiedzanie zazwyczaj staje sie juz malo opłacalne.
Dla mnie to jedna z najsłabszych postaci ale zarazem jedna z ulubionych

Co do Mnicha, jak najszybciej do Świątyni trzeba sie nim kierować a tam już przez modlitwę można naprawdę niezle sie obłowic.

Nie twierdze, że Elf jest super poszukiwaczem, po prostu nie zgodzę się na nazywanie go najsłabszą postacią, bo odpowiednio grając można naprawdę fajnie jego umiejętność wykorzystać (z puszczą dochodzi jeszcze możliwość wymykania się, więc dodatkowy atut, o czym zresztą na pewno pamiętasz)

Odnośnie drugiej części Twojego posta to możliwości Mnicha znam i tą postać lubię. :evil:
Choć pewnie chciałeś napisać to jako zaletę Kapłana, a odnośnie niego to i tak jest dla mnie kompletnie dupiasty. :mrgreen:
No, ale dam znać jak wygląda gra nim po dokonaniu wspomnianej wyżej modyfikacji.

Hoho ale się nowych "twarzy" nawinęło ostatnimi czasy

Ja osobiście do najsłabszych zaliczam zarówno Kapłana jak i Elfa - ta możliwość teleportacji i wymykania się wrogom wypada naprawdę licho w porównaniu do najlepszych zdolności pozostałych Poszukiwaczy (no ale sandman071 masz prawo mieć własne zdanie - masz prawo błądzić )

Aha ja bym tego Kapłana nie upgrade'ował - co prawda w TMiM'ie postacie są lepiej wyważone niż w MiM'ie ,aczkolwiek ja mam sentyment do tych "szaraczków" którzy na tle innych wypadają blado i trzeba się trochę bardziej napocić ,by nimi coś osiągnąć W końcu nie każdy może być wszechpotężny

7Tristan:

Oj nie błądzę, nie błądzę. Również uważam Elfa za jednego ze słabszych poszukiwaczy (którego notabene nawet nie lubię:D). Mój post "obronny" tyczył się tylko wyboru go na najsłabszego (a aktualnie ma najwięcej głosów).

Z tym błądzeniem to był żart

Mieści się w najsłabszej trójce ,więc jest w porządku Mnie np dziwi Zabójca tak nisko w rankingu - gdy go losuje to wszyscy drżą ,bo gram tak jak na taką profesje przystało - po prostu eksterminuje (a jaka radość gdy ktoś traci ostatni punkt życia będąc zasztyletowany i zostawia cały sprzęt ,który można wziąć)

Najsłabszy jest oczywiście Kapłan.

Elf jeszcze jako tako daje radę dzięki tej teleportacji między puszczami oraz możliwością wymykania się wrogom.

Witam wszystkich. Wedlug mnie nie ma gorszej postaci od kaplana. Generalnie uwazamy ze tylko kaplan odstaje od reszty i nim nie gramy a reszte losujemy i bywa roznie. Ale jak niby trzeba grac tym kaplanem to nie lapiemy

1. Kapłan
2. Elf
3. Złodziej

Trudno mi uwierzyć, że postać Elfa jest tak niedoceniona. Proszę wziąć pod uwagę, że na terenie Puszczy Elf jest praktycznie nietykalny, a do tego dochodzi umiejętność przenoszenia się w obrębie Krainy pomiędzy Puszczami, co ma zaletę, jeśli na którymś z takich obszarów znajduje się jakieś lukratywne Miejsce (na co wskazał snadman071), ale także gdy trzeba nagle oddalić się od jakiegoś zbyt krewkiego Poszukiwacza, który zaczął czyhać na nasze dobra bądź co gorsza zdrowie

Umiejętność sama w sobie nie jest zła ,ale w porównaniu z umiejętnościami innych Poszukiwaczy(z niewieloma wyjątkami) wypada po prostu ubogo...

Snake, jeśli jednak te lukratywne Miejsca znajdą się na innym obszarze, to Elf będzie musiał zrezygnować z tej nietykalności i nie zostanie mu nic

Może gdyby zdolność Elfa pozwalała mu przemieszczać się pomiędzy wszystkimi obszarami puszczy na planszy, czyli mógłby przenieść się do puszczy w Środkowej Krainie... Ale nie pozwala.

Hm, yt1300, to już byłoby chyba "troszkę" za dobrze dla szpiczastouchego.

Nie chcę się kłócić dla kłócenia, ale ja osobiście uwielbiam grać Elfem i choć może pozornie te jego umiejętności wyglądają nie najciekawiej, to jednak bywają rozgrywki, gdy są wręcz nieocenione - choćby podczas ostatniej partii, gdy przez pół gry uciekałem przed Moim Kochaniem, wcielającą się (z powodzeniem!!!) w rolę napakowanej artefaktami i współczynnikami Czarownicy; oczywiście ucieczką były przenosiny z Puszczy do Puszczy w tym wypadku.

Rozgrywkę ostatecznie, ekhm, jakby to powiedzieć, przegrałem, ale i tak lubię te elfickie umiejętności.

Choć z drugiej strony: na obrazku Elf występuje z łukiem. Z łukiem.



Pozdrawiam.