Ja tam kiedyś pykałem w Pokety ale pewnie dla was dziwny jestem bo lubię mangę i anime (bardziej to pierwsze 8) ). Choć z poketów trochę już wyrosłem (wolę GitSa, Hellsinga i Cowboy Bebop 8) ). Chociaż wsumie już jestem ze 3 lata po gimnazjum, teraz to normalni gimnazjaliści palą skręty pod blokiem, a nienormalni kują dzień i noc żeby mieć same celujące :lol:
moim zdaniem jeżeli chodzi o reedycje to nie ma szans ponieważ gimnazjaliści wolą pić piwo
Ej no ja też lubię piwo, zwłaszcza przy MiMie
Dobra ale nie o tym miało być... o czym wogóle był ten temat... aha, nowa reedycja MiM...
Cóż ja jako stary fan (ale to zabrzmiało
) który wychowywał się między innymi na MiMie z pewnością bym kupił. Marzeniem dla mnie byłoby gdyby zatrudnili tych samych ludzi, a w szczególności rysownika i zrobili poprostu nową wersję starego MiMa. Tak więc byłby ładniejszy (grafiki na kartach i poszukiwaczach były ładne ale w poszczególnych dodatkach dosyć się różniły i fajnie byłoby to ujednolicić; co do plansz to już rożnie, czasem to ładne było a czasem nie), poprawiono by pare nieścisłości oraz błędów w zasadach i to by właściwie wystarczyło. Nie chcialbym aby za bardzo ingerowali w samą grę zmieniając na chama stare i wypróbowane zasady oraz waląc jakieś dziecinne, kolorowe grafiki pokroju Talismana.
Nie pogardziłbym też gdyby wykorzystali najlepsze pomysły z Magicznego Miecza oraz autorskich dodatków i włączyli to do nowej edycji. Nie mówię żeby sprzedawali każdą planszę czy pakiet kart które wyszły i się ludziom podobają bo kto by miał tyle kasy żeby to wszystko kupić. Poprostu dorzucić trochę tu, trochę tam i niby byłoby to samo (choć w nowej formie) a jednak pare nowinek w stosunku do starszego oryginału również by się znalazło.
Co do figurek to jestem jak najbardziej za. Pamietam jak kiedyś grałem z kumplami i używaliśmy figurek z Warhammera Bitewnego. Najlepsze było to że mieliśmy tylko kilka figurek (reszta już była sprzedana 8) ) i żeby pasowały do kart poszukiwaczy mogliśmy wybrać tylko z pośród Orka, Elfa, Krasnoluda oraz kilku innych i zabawa była świetna
Myślę że dobrym wyjściem było by przygotowanie dwóch wersji: droższą z figurkami i tańszą bez (a zamiast nich pionki znane ze starego MiMa). Ja jakbym miał już kupować (a kupiłbym napewno) to bym wolał dozbierać jeszcze pare zeta i kupić wersję full z figurkami ale trzeba wziąć pod uwagę prawa rynku. Nie każdego rodzica stać żeby pod choinkę dziecku kupić droższą grę i już potencjali klienci odpadają. Gdyby jednak była dostępna wersja tańsza to klientów by przybyło. Jednak dobrze byłoby w sprawie figurek zatrudnić jakąś firmę czy coś bo z tego co słyszałem (i miałem też okazję co nieco zobaczyć) to te oryginalne figurki do Talismana były deczko syfne a skoro miałbym już płacić większą kwotę to chciałbym żeby było widać że pieniądze nie poszły się je... na spacer :roll:
Przemysł planszówkowy jeszcze nie umarł i długo nie umrze podobnie jak papierowe RPG pomimo wypasionych Oblivionów itp. Nieraz jak zaglądam do BARDa czy innych pokrewnych sklepików widzę na półkach móstwo pudełek z wszelakimi planszówkami. A skoro MiM był tak popularny to myślę że by na tym niezły interes zrobili. Wsytarczy spojżeć na to forum, niechby połowa userów wydała na to kasę, do tego ludzie którzy pamietają jeszcze MiMa ale nie siedzą na tym forum plus cała masa zatroskanych rodziców którzy kupią cokolwiek byleby brzdąca oderwać od kompa 8) Naprawdę sporo by zarobili, a potem zaczęłoby się wydawanie dodatków itd. i biznes się kręci.
A tak swoją drogą, nie uważacie że pudełko z napisem Magia i Miecz ale bez napisu Sfera (zamiast tego nazwa innej firmy) to już nie to samo? Może tak zbierzemy się do kupy i sami wydamy nowego MiMa?
Składka na zakup praw autorskich żeby na legalu można z tym było się wbijać do sklepów a nie sprzedawać na jakiś pokątnych ulicach spieprzając przed gliniarzami 8) potem składka na wydanie całości a potem nawet jakbyśmy skończyli pod mostem to zawsze zostałby nam MiM oraz snucie opowieści jak to kiedyś wydaliśmy MiMa :mrgreen:
A tak na poważnie, spójżcie na wydania Lucasa. Wyglądają bardzo profesjonalnie już na zdjęciach a pamiętam też czasy kiedy jeszcze nikt na niego nie najeżdżał i wielu którzy u niego kupili zachwalali sobie jego pracę. I zrobił to sam (chyba że nas kantował i w rzeczywistości ma gigantyczną fabrykę na przedmieściach Krakowa
). Jakby zrobić to samo ale wcześniej wysupłać kasę na licencje (i błagać na kolanach żeby sprzedali ją bandzie fanatycznych fanów) to może by coś z tego wyszło? Moglibyśmy się nazwać "Gamekeeper czyli Sfera II"
PS. Sorry za długiego i miejscami przynudzającego posta ale czekam na Psy 2 i jakoś tak się rozpisałem żeby czas szybciej zleciał