Strona 2 z 3

: czwartek 23 lis 2006, 15:07
autor: gural
Ja nie uznaję czegoś takiego jak czar obronny. Nie ma nigdzie rozgraniczenia, a wymyślać nie ma sensu. Czar to czar. Tracimy turę - pech, nie możemy zrobić nic.

: czwartek 23 lis 2006, 22:44
autor: Łudi
gural pisze:Ja nie uznaję czegoś takiego jak czar obronny. Nie ma nigdzie rozgraniczenia, a wymyślać nie ma sensu. Czar to czar. Tracimy turę - pech, nie możemy zrobić nic.
Zdaje mi się, że podobny temat juz był na forum odnośnie rzucania czarów. Dla mnie czary takie jak "rozproszenie magii", "ocalenie" to wybitnie czary używane TYLKO DO OBRONY więć podział na czary ofensywne i obronne jest jak najbardziej uzasadniony.

: czwartek 23 lis 2006, 23:06
autor: Gieferg
Nie ma czegoś takiego jak kategoria "czar obronny"
Wszelkie tego typu podziały są sztuczne i jak dla mnie bezsensowne. Jeśli można rzucać czary to można rzucać wszystkie. Nie wymyślajmy dodatkowych zasad, których nic poza własnym widzimisię nie prezycuje.

: czwartek 23 lis 2006, 23:17
autor: SeSim
Zanim zacznie się kolejna dyskusja na temat czarów obronnych itd zastosuje pewne działanie prewencyjne i podam link do stosownego tematu gdzie było to omawiane ;)

http://www.forum.magiaimiecz.eu/viewtopic.php?t=182

EDIT:
Proszę tam kontynuować o czarach.

: piątek 24 lis 2006, 15:34
autor: pretorianstalker
Mimo utraty tury można rzucać czary rzucane w dowolnym momencie, bo niby czemu nie? Można rzucać je w turze przeciwnika, więc nie ma znaczenia czy tracimy turę czy nie.

: piątek 24 lis 2006, 15:53
autor: SeSim
Nie jestem pewny ale chyba gdzieś widziałem kartę lub karty gdzie było napisane, że nie możesz nic robić jak tracisz turę. Jak znajdę coś takiego to przytoczę w tym miejscu.

: sobota 25 lis 2006, 09:50
autor: HunteR
Mimo utraty tury można rzucać czary rzucane w dowolnym momencie, bo niby czemu nie? Można rzucać je w turze przeciwnika, więc nie ma znaczenia czy tracimy turę czy nie.
No nie wiem, dla mnie to trochę nielogiczne :roll: Cały czas trzymam się wersji z utratą tury ze względu na sen (np. upicie się w karczmie) itp. sytuacjach. Dla mnie strata tury to strata nie tylko ruchu ale też tego co się z turą wiąże a więc badania obszaru, walki, użycia zdolności oraz czarów.

Co do powyższej wypowiedzi SeSima, pamiętam (choć możliwe że coś mi się pochrzaniło) ale były takie karty na których wyraźnie było zaznaczone że czegoś tam nie można zrobić albo że np. poszukiwacz może zostać okradziony przez innych.

: sobota 25 lis 2006, 13:39
autor: Gieferg
No nie wiem, dla mnie to trochę nielogiczne
logika nie ma nic do rzeczy , liczą się zasady.
Cały czas trzymam się wersji z utratą tury ze względu na sen (np. upicie się w karczmie) itp. sytuacjach. Dla mnie strata tury to strata nie tylko ruchu ale też tego co się z turą wiąże a więc badania obszaru, walki, użycia zdolności oraz czarów.
w czasie kiedy tracisz turę, przeciwnik może cię zaatakować - w walce mozesz skorzystać ze zdolności, więc możesz także rzucać czary. Poza tym - tracąc turę np w labiryncie lub na bagnach, czy cmentarzu nie ma żadnego powodu nawet tzw "logicznego" żeby nie móc czarów rzucać. Ponieważ strata tury to strata tury i zasady nie wyrózniają żadnych jej rodzajów, sytuacja zawsze wygladfa tak samo. Nie możesz rzucić czaru, ktróry się rzuca np bna początku tury, ale możesz rzucić taki, który się rzuca w dowolnym momencie.

Rzucanie czarów, na których napisano "w dowolnym momencie" w żaden sposób nie wiążę się z turą.
Co do powyższej wypowiedzi SeSima, pamiętam (choć możliwe że coś mi się pochrzaniło) ale były takie karty na których wyraźnie było zaznaczone że czegoś tam nie można zrobić albo że np. poszukiwacz może zostać okradziony przez innych.
karta zanzacza, że poszukiwacz może być okradziony, bo normalna strata tury tego nei umożliwia, tak samo jak normalna strata tury nie uniemożliwia rzucania czarów.

: poniedziałek 27 lis 2006, 10:03
autor: Łudi
Gieferg pisze: ...tak samo jak normalna strata tury nie uniemożliwia rzucania czarów.
Do tego zmierzałem - czyli pomimo utraty tury można bronić się czarem. Zaatakowany Poszukiwacz również bierze udział w walce.

: poniedziałek 27 lis 2006, 22:19
autor: gural
Tak, ale ty wspomniałeś o "Czarach obronnych", a czegoś takiego nie ma.

: poniedziałek 27 lis 2006, 22:34
autor: SeSim
Powtórzę się ale wg sugestii instrukcji z Miasta jest ;)

: poniedziałek 27 lis 2006, 23:04
autor: gural
w Grodowej już nie ma ;)

: poniedziałek 27 lis 2006, 23:38
autor: Gieferg
Gural :arrow: my tu rozmawiamy o Magii i Mieczu :-p dział Magicznego Miecza jest trochę niżej :mrgreen: (a co do czarów obronnych w instrukcji miasta to jak dla mnie to bullshit, w dodatku niewystarczająco sprecyzowany żeby mozna było się na tym opierać w dalszych rozważaniach). Zresztą nie ulega wątpliwości że można rzucać czary kiedy się straciło turę, bo nei ma żadnych argumentów przemawiających za to żeby nei można było.

: wtorek 28 lis 2006, 12:26
autor: Łudi
Dlatego niektóre rzeczy wymagają drobnego sprostowania. Czr którym się bronisz to już odruchowo może zostać nazwany obronym.

: wtorek 28 lis 2006, 12:31
autor: Gieferg
ok, więc czarem obronnym może być np cios psioniczny - napadli mnie to się bronię z jego użyciem, lub zawładnięcie - ktoś mi chce dołożyć piłomieczem to mu go zabieram broniąc się przed atakiem, albo niewidzialnośc - wymykam się, to forma obrony, albo weryfikacja
......
Dla mnie takie podziały nie mają sensu i tylko wprowadzają zamieszanie.

: wtorek 28 lis 2006, 13:17
autor: Łudi
:idea: Nie - czar obronny to taki który niweluje działanie czaru na ciebie rzuconego np: rozproszenie magii, odbicie, ocalenie, niewidzialność, unieruchomienie. One nie podnoszą twoich zdolności tylko pozwalają przetrwać. :!:

: wtorek 28 lis 2006, 14:22
autor: Gieferg
Nie - czar obronny to taki który niweluje działanie czaru na ciebie rzuconego np: rozproszenie magii, odbicie, ocalenie, niewidzialność, unieruchomienie. One nie podnoszą twoich zdolności tylko pozwalają przetrwać.
cios psioniczny też pozwala przetrwać.
A skąd niby wziąłeś ta definicję czaru obronnego? Jesli nei z instrukcji to zachowaj ją dla siebie :P Nie opieram się na domysłach tylko na jasnych zasadach. Nadal nei widzę żadnego sensu na robienie takiego podziału.

: wtorek 28 lis 2006, 14:55
autor: Gamekeeper
Podzial jest ale "niepisany", kwestia graczy, którzy sami określa czy beda brali cos takiego pod uwage czy nie. Choc sam przyznam szczerze ze nie robie takiego podzialu. Strata tury to strata tury, spisz, zapiles, zemdlales cokolwiek by nie bylo tracisz ture i tyle.

: wtorek 28 lis 2006, 18:17
autor: pretorianstalker
Podzial jest ale "niepisany", kwestia graczy, którzy sami określa czy beda brali cos takiego pod uwage czy nie. Choc sam przyznam szczerze ze nie robie takiego podzialu. Strata tury to strata tury, spisz, zapiles, zemdlales cokolwiek by nie bylo tracisz ture i tyle.
Ale nadal nie mówi nam to niczego o tym, czy czary można rzucać czy nie. Strata tury to nie tylko sen i pochodne, to również zagubienie w labiryncie czy przeprawa przez bagna. Co przeszkadza rzucać czary w labiryncie? Nic, dlatego też można je rzucać zarówno w labiryncie jak i podczas drzemki w gospodzie. Nie można rzucać tylko wtedy gdy karta powodująca utratę tury mówi, że nie można tego robić. Ponieważ nei ma takich kart to sprawa jest jasna ;)

: wtorek 28 lis 2006, 21:33
autor: Gamekeeper
pretorianstalker pisze:Ponieważ nei ma takich kart to sprawa jest jasna ;)
Nie jest tez powiedziane ze nie mozna zabierac punktow sily graczom kiedy nie widza .....

: środa 29 lis 2006, 09:38
autor: Gieferg
Niema to jak rzeczowy argument :neutral:

Poproszę 1 (słownie: jeden) argument oparty na zasadach MiMa popierający tezę o tym, że tracąc turę nie można rzucac czarów. Bez żadnego oparcia w zasadach nawet nie ma sensu dyskutować nad takim pomysłem (a oparcia nie ma, więc nie ma sensu dyskutować skoro wszystko jest jasne i czary rzucać można \:D/ )

Jeśli ktoś gra tak, że nie można - gra niezgodnie z zasadami, jego sprawa, ale na turnieju powinno być to rozwiązane zgodnie z instrukcją a nie z czyimiś prywatnymi wymysłami [-X

: środa 29 lis 2006, 10:56
autor: pretorianstalker
Nie jest tez powiedziane ze nie mozna zabierac punktow sily graczom kiedy nie widza .....
Jest tylko jedna karta, która mówi coś więcej o charakterze utraty tury - Usypiający nektar. We wszystkich innych przypadkach śpiący gracz może normalnie brać udział w walce podczas gdy traci turę i równie dobrze może rzucać czary w tym samym momencie. Zresztą, może zauważyłeś, że traci się tylko swoją turę. Tracisz turę - czyli twojej tury nie ma. POtem następuje tura przeciwnika, gdzie funkcjonujesz już normalnie.

Jak masz jakiś pomysł, jak rozwiązać to, kiedy i podczas jakiego rodzaju utraty tury można/nie można czegoś robić to proszę bardzo - czekam na sensowne rozwiązanie. Ale od razu mówię - to co wymyślisz i tak będzie miało takie samo prawo funkcjonować, jak to co wymyśli ktoś inny - każda interpretacja będzie tu tak samo dobra, bo każda idąca dalej niż to co w instrukcji jest z nią niezgodna ;) Jak ktoś lubi freestyle podczas gry, gdzie każdy może ustalać własne zasady i grać według nich to polecam zacząć wymyślać kategorie do czarów obronnych i typy utraty tur. Każdy wymyśli swoje i jeden czar w rękach jednego gracza będzie czarem obronnym, a w rękach innego gracza już nie. Jak ktoś woli grać według jednych zasad, to polecam się trzymanie instrukcji, lub przekonanie innych graczy, z którymi się gra, że nasza nadinterpretacja instrukcji jest ważniejsza niż ich nadinterpreetacja.

Pozostaje jeszcze umowa między graczami, ale o takich rozwiązaniach nie ma sensu pisać na forum, w innej formie niż tylko napomknięcie "jak ja to rozwiązuje". Jak ktoś chce komuś wcisnąć swoje zasady neizgodne z instrukcją, to musi się liczyć, że ktoś inny ma swoją ich wizję i jest ona tak samo dobra.

Proponuję trzymać się więc tego co oferuje nam instrukcja i nie dokładać więcej, ani niczego nie ujmować, tak długo jak nie stwarza to problemów nie do rozwiązania, lub nie powoduje powstawania sytuacji, gdzie można robić ewidentne przekręty i gra traci sens ;)

: niedziela 03 gru 2006, 10:36
autor: Ein
Dodam do dyskusji coś od siebie.

Cytując instrukcję:
Rodzaje kart przygód
15:4 - 1. Zdarzenie
Musi zostać wykonana zawarta na Karcie instrukcja. Jeśli spowoduje to stratę tury poszukiwacza, który tę kartę wyciągnął, poszukiwacz ten już nic więcej nie robi i to właśnie liczy się jako stracona tura.
Wydaje mi się, że jest to jasne - jeśli tracimy turę z winy karty z jedynką, tracimy bieżącą turę. W przeciwnym wypadku - kolejną.

Co do czarów - sformułowanie 'Czar ten może być rzucony w dowolnym momencie' jest chyba jednoznaczne?... :P

: niedziela 03 gru 2006, 10:51
autor: Gieferg
Wydaje mi się, że jest to jasne - jeśli tracimy turę z winy karty z jedynką, tracimy bieżącą turę. W przeciwnym wypadku - kolejną.
to nie jest ani jasne ani logiczne. Gdybyś tracił bieżąća turę to tak naprawdę nic byś nei tracił, przemyśl to jeszcze raz. W tym akurat miejscu uważam że w instrukcji mamy bzdurę i jak wynika z ankiety, praktyczni nikt tak nie gra.

: niedziela 03 gru 2006, 19:34
autor: Nijlor
Oczywiście, przecież nie można tracić tury zbliżającej się do końca- to nic nie zmienia.