Ciekawe opisy partii Magia i Miecz

Wszelkie dyskusje i luźne rozmowy o Talisman Magia i Miecz, niedotyczące twórczości graczy, zasad &c.
Awatar użytkownika
Draugnimir
Mistyk
Mistyk
Mistyk
Dawna Administracja
Autor Dodatków
Spis dodatków autora:
#Lista dodatków
The Gauntlet PL
The Wildland PL
Umiejętności
Posty: 2086
Rejestracja: sobota 21 mar 2009, 14:04
Lokalizacja: Szczerców (woj. łódzkie)
Płeć:

Post autor: Draugnimir »

Gwoli dopełnienia wyjaśnienia dodam, że dodatek ten wprowadza takie karty Przygody, jak:
Prześladowca śmierci - przymusowy Przyjaciel, który sprawia, że po przegranej walce nie traci się tylko punkt Życia, lecz następuje natychmiastowy zgon
Strażnicy (różnych rodzajów) - Wrogowie o Sile ~6, którzy wymuszają przerywanie ruchu na zajmowanych przez nich obszarach
Stajnie (w bodaj 5 kopiach) - źródło zdobywania za cenę kilku sztuk złota kart Stajni, wśród których są muł, koń, koń z wozem i rumak (ten ostatni pozwala dodawać swoją początkową Moc do Siły w walce) - są to więc karty analogiczne do Ekwipunku
Marsz potępieńców (czy jakoś tak) - Zdarzenie, które wskrzesza wszystkich Wrogów ze stosu kart odrzuconych i umieszcza ich na wierzchu stosu, z którego losuje się Przygody

Krótko mówiąc, śmiertelność wzrasta, a do tego sakiewki już nie mają podstaw do zbyt długiego pękania w szwach :)

A kolejne rozszerzenie, The Dragons, wedle wszelkiego prawdopodobieństwa jeszcze to poprawi, przynajmniej pierwszy aspekt :D


Awatar użytkownika
arai
Jasnowidz
Jasnowidz
Jasnowidz
Uczestnik Zjazdów
Posty: 1664
Rejestracja: poniedziałek 17 maja 2010, 02:06
Lokalizacja: Wonderland
Płeć:
Wiek: 32

Post autor: arai »

Źrebaki? :P


"Podczas srogiej zimy zrozumiałem, że we mnie jest niezwyciężone lato."
Baltar
Rzezimieszek
Rzezimieszek
Rzezimieszek
Posty: 66
Rejestracja: poniedziałek 16 maja 2011, 19:37
Lokalizacja: Kraków (Korona Władzy)
Płeć:
Wiek: 43

Post autor: Baltar »

Czas na moją opowieść :)

Minstrel, Wróżka, Filozof, Mędrzec, Gladiator.

Przeskoczę kilka rozdziałów i nie będę opisywał jak Gladiator ma ciężko bez przyjaciół.

Po 2h gry w czołówce był Minstrel miał sporo pkt. życia do wykorzystania (w tym dwie nagrody za zadania czarownika zwiększające żywotność). A.... zapomniałbym. Miał też prześladowce śmierci. Wkrótce Minstrel odszedł od nas i przemierzał już inne krainy.

Kiedy tak Filozof szedł do wewnętrznej krainy, zatrzymał się po drodze w zamku po życie. Tam też udała się Wróżka. Zamiast zamienić żabę w pięknego księcia, postanowiła zamienić pięknego filozofa w ropuchę.

Kości tak chciały, że to Wróżka straciła na urodzie. W zamku zostawiła około 10 kart przyjaciół/przedmiotów i złoto.

Kiedy filozof poczuł jak czar zropuchacenia minął go o centymetry, to wtrącił się Mędrzec z Hydrą. Tu się szczęście Filozofa skończyło. (tu nastąpił błąd w interpretacji hydry)

W zamku było już około 30 przedmiotów/przyjaciół i złoto.

Zakończę tą opowieść pisząc, że wygrał ten bohater, który pierwszy dotarł do zamku. A kto to był... to już zupełnie inna bajka moje drogie dzieci. :)


Awatar użytkownika
gfilipek
Niziołek
Niziołek
Niziołek
Posty: 13
Rejestracja: wtorek 12 lip 2011, 18:18
Lokalizacja: Siedlce
Płeć:
Wiek: 44

Post autor: gfilipek »

Mój pierwszy raz tutaj :)

Grał Złodziej i Troll. Złodziej na początku nie wiele mógł zdziałać z początkową siłą 3 często dostając po tyłku, więc okradał Targowisko i Wioskę przy każdej okazji - w sumie ograbiając całą grę z wszystkich mułów łącznie z tym, który znajdował się w talii kart przygody :) Troll z początkową Siłą 6 pakował się całą rozgrywkę zdobywając przede wszystkim wielu przyjaciół jak i dodatkowe punkty Siły przy okazji dając się ograbić kilka razy Złodziejowi, który dostając dwa razy po kościach w odwecie Trolla, większość czasu starał się go trzymać na odległość min. 6 pól. W połowie rozgrywki Złodziej wiedział, że z Trollem nie ma szans rywalizować, więc uciekł do krainy środkowej, a po paru turach sforsował Wrota stając za nimi. W tym czasie Troll wyczuwając plany Złodzieja udał się w pogoń za nim. Złodziej miał 2 talizmany (jeden z przygód, drugi od pustelnika). Spotkali się zaraz za Wrotami i Troll zaatakował pewny wygranej. Złodziej 13 Siły, Troll 18. Złodziej poratował się jeszcze soczkiem z gumijagód i dostał +2 do Siły, Walkę Troll przegrał, a cwany Złodziej wiedząc, że zielony brzydal nie odpuści zaiwanił mu Talizman :D Złodziej przebrnął jakoś przez wewnętrzną krainę, tracąc połowę życia, a później je fartownie odzyskując dzięki różdżce i posiadanemu dzięki niej czarowi, jaki i kolejnymi rzucanymi na Trolla by opóźnić jego marsz, ostatecznie lądując na KW. Troll w tym czasie zmuszony brakiem talizmanu wrócił się do Jaskini Czarownika by zdobyć drugi i pędził z powrotem do KW gdzie ulokował się już Złodziej i na 8 rzutów kością raptem 2 razy udało mu się rzucić czar Rozkaz. Troll przybył na KW i zaczęła się walka. Złodziej 13, Troll 18, ale ten pierwszy nie stracił nadziei rzucajac czary oraz podkradając w swojej turze dodatkowe przedmioty dające Siłę Trollowi, a w razie przegranej używając zbroi ratował się przed stratą życia ze skutecznością 3/4 :) Troll, którego siła spadła do 17 połapał się w temacie i od tej chwili zawsze kiedy mógł to w wyniku wygranej zabierał zbroję Złodzieja. Dochodziło do sytuacji, że złodziej nie miał już co kraść Trollowi, więc musiał go atakować. Czary też przestały go wspierać ponieważ zablokował się jednym (Teleportacja), którego rzucić nie mógł.

Kiedy Troll wszedł na KW miał 6 życia, a Złodziej 4 :)

Ostatnia walka odbyła się z zasobami:
Troll: 2 życia, siła 17, zbroja
Złodziej: 1 życie, siła 13, inne przedmioty
KW zdobył Troll wieńcząc zwycięstwem emocjonującą rozgrywkę.

P.S. Nie było żadnej żaby mimo dwukrotnego rzucenia zaklęcia przypadku na Trolla, chociaż nie miał on już punktów losu :)


FiliP
Awatar użytkownika
Mały Nemo
#Administrator: Nemomon
#Administrator: Nemomon
#Administrator: Nemomon
Playtester Talismana
Współtłumacz TMiM
Organizator Zjazdów
Uczestnik Zjazdów
Ware wa Messiah nari
Autor Dodatków
A kind, crazy fool and a stubborn kid.
Posty: 23497
Rejestracja: sobota 04 lis 2006, 14:17
Lokalizacja: Slumberland
Płeć:
Wiek: 17

Post autor: Mały Nemo »

Partyjkę tę rozegrałem z Mateuszem - jakiś miesiąc temu, Nie miałem czasu zabrać się napisać tutaj, ale w końcu złapałem trochę czasu.

Obrazek


Generalnie spotkaliśmy się, aby się napić wódki, a TMiM służył jako spędzenie czasu pomiędzy kolejnymi kieliszkami. Tym klejem do puzzli oczywiście się nie narkotyzowaliśmy ;). Który ja jestem na pewno wiecie.

Obrazek Obrazek


Rozpoczęliśmy grę, ja Czarownikiem, a Mateusz Druidem. Mnie na początku w miarę szło, a potem zszedłem na tendencję spadkową.

Obrazek Obrazek


Z kolei Mateusz miał tendencję zwyżkową, najpierw jego Druida dobijały 3 Smoki (jedyne 3 z Podstawki), a zabił go Gryfon. Trzeba przyznać, iż nasz deck kart Przygód nie był najszczęśliwiej potasowany... :-" Potem wylosował Elfa cień i szło mu z nim całkiem nie najgorzej. Śmieszne, że "panem" podczas tasowania dla niego nowego Poszukiwacza był właśnie Druid... :mrgreen: Te trzy Smoki są zaprezentowane na pierwszym zdjęciu:

Obrazek Obrazek Obrazek


Z takich ciekawych zdarzeń, to Mateusz zdecydował się u Wędrownego Handlarza kupić Butelkę Wody! Na bakier z teorią, że to najbardziej nieopłacalna inwestycja ever xD (Zdaje się jeden z naszych użytkowników by się ucieszył ;)).

Kolejnym ciekawym momentem było, gdy teleportowałem się z Wędrowca, podczas Zamieci, posiadając Zropuchowacenie do Mateusza. Teoria była taka, że ja go w Ropuchę zamieniał, a skoro jest Zamieć, to poruszam się o 1 pole, więc w następnej turze wsio jego karty są moje. Niestety nie udało mi się tego Zaklęcia poprawnie rzucić, więc sam stałem się Ropuchą. Następnie Mateusz rzucił Nadludzką Siłę i mnie pokonał, i zabrał mi Królewski Dekret, którym to zniszczył Archiwum, w którym ja przewijałem Zaklęcia. Śmieszne w tym zdarzeniu jest również to, iż cała walka miała miejsce w Puszczy, w której mógł mi się wymknąć. Po zakończeniu walki powiedział "Ten Elf ma coś w sobie" xDD.

Kolejnymi ciekawymi słowami, które wprowadziły nas w dobry humor, były gdy wyciągnąłem jakąś kartę i czytam, iż idzie ona zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek zegara. Mateusz się wtem spytał "moich czy twoich?" :mrgreen:

Jak wspomniałem wcześniej, nasza gra w TMiMa była bardzo partyzancka, zwłaszcza iż ta wersja nie posiada sporej części oryginalnych elementów. Dlatego trza było je w jakiś sposób dokompleować. Nie mieliśmy żetonów, więc wydrukowaliśmy żetony Zbycha do MiMa. Brakowało nam żetonów Losu, więc użyliśmy tych eventowych dwuzłotówek. Figurek także nam brakowało, więc postanowiliśmy wylosować, kto czym będzie grał. Wyszło, iż ja grałem tą pustą butelką, z kolei Mateusz pudełkiem z medalem z samochodem.

Obrazek


Grać długo nie graliśmy, bo potem przyszła do nas matka Mateusza i zaczęliśmy rozmawiać o życiu, dosłownie. Dosyć długo, bo i nie widzieliśmy się przez dosyć spory okres czasu. W pewnym momencie podczas rozmowy postanowiliśmy zebrać grę, a było to bodaj koło 24, może lekko ponad. Te dwa zdjęcia są z któregoś momentu gry, ale nie pamiętam z którego dokładnie:

Obrazek Obrazek


A naszą grę wspierał nas adapter oraz płyty winylowe. Jak ktoś jest z okolic i chce się pozbyć tychże płyt, to może chcieć się ze mną skontaktować.

Obrazek
Ostatnio zmieniony środa 31 lip 2013, 23:39 przez Mały Nemo, łącznie zmieniany 2 razy.


Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
Awatar użytkownika
Kaktus+
Królewski Champion
Królewski Champion
Królewski Champion
Dawna Administracja
Uczestnik Zjazdów
Autor Dodatków
Spis dodatków autora:
#Lista dodatków
Apteka
Kraina Snów
Lodowa Kraina
Posty: 3416
Rejestracja: niedziela 19 paź 2008, 19:45
Lokalizacja: Mielec
Płeć:
Wiek: 38

Post autor: Kaktus+ »

Ciekawy opis partii - jedna tylko uwaga. Chyba nieco brodę przyciąłeś gdyż już taka wszechmocna nie jest :mrgreen:


Awatar użytkownika
Mikou@j
Szermierz
Szermierz
Szermierz
Posty: 147
Rejestracja: środa 12 lip 2006, 19:39
Lokalizacja: Czeladź
Płeć:
Wiek: 34

Post autor: Mikou@j »

Witam. Rozegraliśmy dziś z siostrą dwie szybkie partyjki.

Pierwsza z nich trwała 1h:

Ja wylosowałem Wojownika, siostra Elfa. Na początku jak to zwykle bywa, kompletowaliśmy punkty, zbieraliśmy ekwipunek. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, że wylosowałem Poltergeista. Zaraz potem na dwóch sąsiadujących polach pojawiły się karty, które zawierały po 4 sztuki życia, mocy i siły. Jak nietrudno się domyślić zebrałem wszystko (no prawie wszystko). Chwile potem udało mi się zdobyć Talisman i zbudować tratwę. Wrota jak i następne pola przeszedłem z łatwością, a Zaklęcie Rozkazu i zdobycie Korony Władzy było formalnością.
Zdjęcie:

Obrazek

Druga gra trwała około 40min:

Ja byłem Minstrelem, siostra Wróżką. Chwila na kompletowanie punktów, jakieś potyczki i siostra teleportowała się Magicznymi Wrotami na Równinę Grozy. Nie miała jeszcze Talismanu, więc cofnęła się do Środkowego Kręgu i postanowiła tam zostać. Tu szczerze mówiąc myślałem, że polegnie chybnie. Niestety... U Czarodzieja dostała upragniony Talisman za wykonanie zadania (pff poświęć przyjaciela, też mi zadanie... xD) i postanowiła forsować Wrota swoją mocą. Do Korony przedarła się gładko, mimo, że wylosowała walkę z 5 demonami, a sama miała tylko 7 siły. Ja w między czasie straciłem trochę życia w niefortunnych zdarzeniach, więc wykończenie mnie nie stanowiło problemu.
Zdjęcie:

Obrazek

Dwie szybkie, dynamiczne potyczki :) I ku mojej uciesze, był to pierwszy raz, gdy udało mi się wygrać :D


Awatar użytkownika
Astropata
Rycerz
Rycerz
Rycerz
Uczestnik Zjazdów
Posty: 1134
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 17:18
Lokalizacja: Józefów
Płeć:
Wiek: 33

Post autor: Astropata »

Nemo przy klawiaturze:

Gramy właśnie z Astropatą w TMIMa. Astropata w przeciągu 3 tur stracił swoich 3, jedynych, Przyjaciół :mrgreen: Przewodnika, Tragarza oraz Kolosa (w tej właśnie zdolności). Z tych wsio Przyjaciół Astropata skorzystał jedynie z Przewodnika raz xD

Astropata się wkurwił xD


Awatar użytkownika
Kaktus+
Królewski Champion
Królewski Champion
Królewski Champion
Dawna Administracja
Uczestnik Zjazdów
Autor Dodatków
Spis dodatków autora:
#Lista dodatków
Apteka
Kraina Snów
Lodowa Kraina
Posty: 3416
Rejestracja: niedziela 19 paź 2008, 19:45
Lokalizacja: Mielec
Płeć:
Wiek: 38

Post autor: Kaktus+ »

Ja też się wczoraj nielicho wkurwiłem.

Po długiej przerwie rozłożyliśmy TMiMa ze wszystkimi oficjalnymi dodatkami.

W grze wzięli udział Nekromanta, Kleryk i Mroczna Kultystka (oczywiście ja). Chłopacy mieli słabego ogara i nie wpadli na genialny pomysł aby ubić mnie na samym początku gry i po około 2 godzinach gry, miałem w granicach 10 siły i mocy + przedmioty i przyjaciele i zmierzałem prosto na równiny grozy.

Pech chciał, że trafiłem na Żniwiarza, elegancko 5 wypadła więc zwróciłem go bezczelnemu Nekromancie, który nasłał go na mnie. On również wyrzucił 5, Żniwiarz wrócił do mnie i ponowne turlanie kostuchą. 1, szlag. Punkt losu, znowu rzut. 1, niech to szlag :roll: Zginąłem.
Przerwaliśmy partię, gdyż byłem najpotężniejszym poszukiwaczem i tylko ja miałem realne szanse by w krótkim czasie dotrzeć na Koronę Władzy.


Kilka uwag co do gry. Pani Jeziora: na prawdę świetne karty, wprowadzają sporo interesujących rozwiązań. Odłogiem kompletnie leżały Podziemia, po raz pierwszy od niepamiętnych czasów, natomiast całkiem intensywnie eksploatowane były Góry.


Awatar użytkownika
Mały Nemo
#Administrator: Nemomon
#Administrator: Nemomon
#Administrator: Nemomon
Playtester Talismana
Współtłumacz TMiM
Organizator Zjazdów
Uczestnik Zjazdów
Ware wa Messiah nari
Autor Dodatków
A kind, crazy fool and a stubborn kid.
Posty: 23497
Rejestracja: sobota 04 lis 2006, 14:17
Lokalizacja: Slumberland
Płeć:
Wiek: 17

Post autor: Mały Nemo »

Kaktus+ pisze:Odłogiem kompletnie leżały Podziemia
U nas także od dawien dawna. O ile w Góry czasem się pójdzie, o tyle do Podziemi niemal nigdy. Chociaż again, by być szczerym, to jeszcze mi nigdy się nie zdarzyło zaatakować Orlego Króla. Wolę pokręcić się, parę Przedmiotów zebrać i wyjść tą samą drogą, którą przyszedłem.

A Żniwiarz relatywnie od niedawna jest u nas bardzo mało popularny, że nie decydujemy się z nim grać.


Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
Awatar użytkownika
Kaktus+
Królewski Champion
Królewski Champion
Królewski Champion
Dawna Administracja
Uczestnik Zjazdów
Autor Dodatków
Spis dodatków autora:
#Lista dodatków
Apteka
Kraina Snów
Lodowa Kraina
Posty: 3416
Rejestracja: niedziela 19 paź 2008, 19:45
Lokalizacja: Mielec
Płeć:
Wiek: 38

Post autor: Kaktus+ »

U mnie Podziemia zawsze były uber popularne, stąd moje zdziwienie, że tak nagle przestały być numerem 1 :roll:


Awatar użytkownika
Mikou@j
Szermierz
Szermierz
Szermierz
Posty: 147
Rejestracja: środa 12 lip 2006, 19:39
Lokalizacja: Czeladź
Płeć:
Wiek: 34

Post autor: Mikou@j »

Wczoraj z Narzeczoną rozegraliśmy ciekawą partię. Zwykle gramy dwiema postaciami, ale wczoraj postanowiliśmy wybrać tylko po jednej, żeby partyjka była szybsza. No i nie była, zeszło się trzy godziny.
Ja grałem Minstrelem, moja Luba - Wróżką.
Partia rozpoczęła się niewinnie, zbieranie punktów, jakieś potyczki, przedmioty. Po uzbieraniu większej ilości punktów siły i mocy, kozackich przedmiotów i mnóstwa przyjaciół przeniosłem się do Wewnętrznego Kręgu. Narzeczona też miała mnóstwo przedmiotów, przyjaciół i jak przystało na postać magiczną, punktów mocy. Ku jej nieszczęściu trafiło mi się zaklęcie Przypadku i straciła całą moc. Uzbierała za to mnóstwo punktów siły - Wróżka siłacz. Pech chciał, że trafiłem do Oazy i wylosowałem Czarownicę. Straciłem wszystkich przyjaciół w tym Muła i pełno wartościowych przedmiotów. Spadłem potem do Zewnętrznego Kegu, a Wróżka ruszyła na Koronę Władzy. W między czasie odzyskała 5 pkt. mocy, wzbogaciła się o Siłę i 22 złotych monet i bez problemu przedarła się do głównej nagrody. Oboje mieliśmy po 8 punktów życia. Zaklęcie Rozkazu jednak bywa niesprawiedliwe i wygrałem ja. Kiepsko wyszło, gdyż Wróżka była o wiele silniejsza :(
Była to chyba najbardziej emocjonująca partia :D

Obrazek



PS> Planujemy już zakup Żniwiarza :D
Ostatnio zmieniony poniedziałek 05 wrz 2011, 15:58 przez Mikou@j, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika
guciomir
Kuglarz
Kuglarz
Kuglarz
Posty: 376
Rejestracja: poniedziałek 23 sie 2010, 10:36
Lokalizacja: 3city
Płeć:

Post autor: guciomir »

miki89 pisze:Wróżka ruszyła na Koronę Władzy. W między czasie odzyskała 5 pkt. mocy, wzbogaciła się o Siłę i 22 złotych monet i bez problemu przedarła się do głównej nagrody. Oboje mieliśmy po 8 punktów życia. Zaklęcie Rozkazu jednak bywa niesprawiedliwe i wygrałem ja. Kiepsko wyszło, gdyż Wróżka była o wiele silniejsza :(
Była to chyba najbardziej emocjonująca partia :D

Grę wcześniej w identyczny sposób mój Czarnoksiężnik poległ.

PS> Planujemy już zakup Żniwiarza :D
jak zginęła wróżka?


Awatar użytkownika
Mikou@j
Szermierz
Szermierz
Szermierz
Posty: 147
Rejestracja: środa 12 lip 2006, 19:39
Lokalizacja: Czeladź
Płeć:
Wiek: 34

Post autor: Mikou@j »

Pisałem opisy partii w notatniku i widzę, że jakieś niesamowite zamieszanie powstało podczas kopiowania. Pomieszały się opisy... Oczywiście Wróżka bez najmniejszego problemu pokonała Minstrela. Mimo tego, że miałem zaklęcia Uzdrowienia i Rozproszenia Magii ;)
Ale wtopa... hiehie.


Awatar użytkownika
arai
Jasnowidz
Jasnowidz
Jasnowidz
Uczestnik Zjazdów
Posty: 1664
Rejestracja: poniedziałek 17 maja 2010, 02:06
Lokalizacja: Wonderland
Płeć:
Wiek: 32

Post autor: arai »

Nie wiem czy to ciekawa partia, ale to pierwsza jaką rozegrałam moim egzemplarzem, więc się pochwalę. Graliśmy z Rogasiem we dwoje. Rogaś czarownicą a ja amazonką. Amazonka bardzo szybko przeniosła się do krainy środkowej gdzie rosła w siłę. Czarownica pozostała w zewnętrznym kręgu i miała strasznego pecha. Próbowała też dwa razy wejść do podziemi ale bardzo szybko tego pożałowała. Nie miała zbyt wielu okazji do korzystania ze swoich umiejętności ponieważ jedyna konkurentka do korony władzy znajdowała się poza jej zasięgiem. Amazonka raz tylko zeszła do krainy zewnętrznej aby zaczerpnąć wiedzy z fontanny mądrości i odnowić punkty losu na cmentarzu, ponieważ była to bardzo zła kobieta. Mimo, że już od dawna była wystarczająco silna i mocarna ociągała się z przejściem przez tajemne wrota. Wróciła do środkowego kręgu i jeszcze chwile się tam kręciła. Czarownica w końcu wzięła sprawy w swoje ręce i poprzez gospodę przeniosła się do świątyni. Odebrała dzięki swoim umiejętnościom dwóch przyjaciół amazonki (w tym muła, który niósł jej rzeczy przez co musiała się ograniczyć do minimum) oraz różdżkę. Nie zaważyło to jednak na rozgrywce ponieważ amazonka sama w sobie była już tak napakowana, że brak przedmiotów czy przyjaciół niewiele jej robił. Amazonka bez problemu dotarła na koronę władzy i zaklęciem rozkaz rozprawiła się z czarownicą na dobre.
A oto zdjęcia:
http://imageshack.us/photo/my-images/834/dscn5903t.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/190/dscn5905b.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/33 ... 909hd.jpg/


"Podczas srogiej zimy zrozumiałem, że we mnie jest niezwyciężone lato."
Awatar użytkownika
Kaktus+
Królewski Champion
Królewski Champion
Królewski Champion
Dawna Administracja
Uczestnik Zjazdów
Autor Dodatków
Spis dodatków autora:
#Lista dodatków
Apteka
Kraina Snów
Lodowa Kraina
Posty: 3416
Rejestracja: niedziela 19 paź 2008, 19:45
Lokalizacja: Mielec
Płeć:
Wiek: 38

Post autor: Kaktus+ »

Ładny dywan :)


Awatar użytkownika
arai
Jasnowidz
Jasnowidz
Jasnowidz
Uczestnik Zjazdów
Posty: 1664
Rejestracja: poniedziałek 17 maja 2010, 02:06
Lokalizacja: Wonderland
Płeć:
Wiek: 32

Post autor: arai »

Ładny dywan :)
Ładny ale brudny.
Dzisiaj graliśmy jeszcze z moją koleżanką. Ja jako zabójca, Rogaś był druidem a klemi ghoulem. Doszłam na koronę władzy ale mi nie chciał czar wchodzić :P Dość długo sobie tam stałam i rzucałam kostką i w tym właśnie czasie Rogo dokoksał się zdobył parę artefaktów w podziemiach i teleportował się na koronę władzy ze skarbca. Miał pełno uzdrowień i przedmioty w worku bez dna. Najpierw rzucił na mnie dotyk śmierci (-2 życia) a potem w wyniku wielu potyczek pozostałe 2. A ja się pomyliłam i zostawiłam sobie kulę jasnowidzenia zamiast różdżki. Niestety w tej grze znów nie miałam muła i mogłam tylko 4 przedmioty mieć :)


"Podczas srogiej zimy zrozumiałem, że we mnie jest niezwyciężone lato."
Awatar użytkownika
Mały Nemo
#Administrator: Nemomon
#Administrator: Nemomon
#Administrator: Nemomon
Playtester Talismana
Współtłumacz TMiM
Organizator Zjazdów
Uczestnik Zjazdów
Ware wa Messiah nari
Autor Dodatków
A kind, crazy fool and a stubborn kid.
Posty: 23497
Rejestracja: sobota 04 lis 2006, 14:17
Lokalizacja: Slumberland
Płeć:
Wiek: 17

Post autor: Mały Nemo »

arai pisze:
Ładny dywan :)
Ładny ale brudny.
Dzisiaj graliśmy jeszcze z moją koleżanką. Ja jako zabójca, Rogaś był druidem a klemi ghoulem. Doszłam na koronę władzy ale mi nie chciał czar wchodzić :P Dość długo sobie tam stałam i rzucałam kostką i w tym właśnie czasie Rogo dokoksał się zdobył parę artefaktów w podziemiach i teleportował się na koronę władzy ze skarbca. Miał pełno uzdrowień i przedmioty w worku bez dna. Najpierw rzucił na mnie dotyk śmierci (-2 życia) a potem w wyniku wielu potyczek pozostałe 2. A ja się pomyliłam i zostawiłam sobie kulę jasnowidzenia zamiast różdżki. Niestety w tej grze znów nie miałam muła i mogłam tylko 4 przedmioty mieć :)
A morał taki, ażebyś następnym razem nie spieszyła się na KW, bo albo tam skiśniesz ze starości, albo ktoś Ci pomoże zejść z tego padołu :P.


Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
Awatar użytkownika
Rogo
#Moderator: Rogo
#Moderator: Rogo
#Moderator: Rogo
Uczestnik Zjazdów
Autor Dodatków
Posty: 6176
Rejestracja: niedziela 20 kwie 2008, 11:42
Lokalizacja: Krzyków
Płeć:
Wiek: 37

Post autor: Rogo »

Dzisiejsza gra była wyjątkowo emocjonująca :D
Wystąpili: Krasnolud (Arai), Wojownik (jej siostra) i Złodziej (moja skromna osoba)
Ciekawsze sytuacje:
- Wyciągnęliśmy Sługów Mroku (czyli, że na planszy podstawowej ciągnie się przez 2 tury karty Podziemi) i w tym czasie Wojownik wyciągnął Garbusa (Podczas ruchu można poruszyć się o dowolną ilość pól nie większą niż wynik rzutu kostką i opuści cię gdy opuścisz Podziemia). Problem z nim taki, że Garbus był wyciągnięty poza Podziemiami i Wojownik nigdy już tam nie zawitał, a więc też ich nie opuścił i Garbusa miał do końca gry :P
- Wszyscy troje dotarliśmy do Korony Władzy - najpierw Krasnolud, który niestety sobie nie poradził gdy go dogoniliśmy, później Wojownik i na koniec Złodziej. Wojownik i Krasnolud ciągle atakowali Złodzieja, a ten okradał Wojownika ze wszystkiego co dawało mu siły i chował to do Bezdennej Torby. Niestety Wojownik miał duuużo złota i sporo Przedmiotów, które zmieniał na złoto u Przyjaciela Alchemika, a owym kruszcem płacił Najemnikowi. W pewnym momencie doszło do sytuacji gdy Złodziej miał tyle Siły co Wojownik z opłaconym Najemnikiem, ale ten miał dodatkowe złoto i przedmioty od pokonanego Krasnoluda. Gdyby nie Zaklęcie Uzdrowienie i noszona przez Złodzieja (w bezdennej torbie xD) Zbroja to niechybnie by zginął. Ostatecznie Złodziej miał 1 punkt Życia i o 3 punkty Siły więcej niż Wojownik (ten nie miał czym już płacić najemnikowi), ale Wojownik rzucał 2 kośćmi i wybierał lepszy wynik, co 2 razy skończyło się porażką Złodzieja (co by było gdyby nie ta zbroja xD). W końcu Złodziej miał trochę więcej szczęścia i zabił swego przeciwnika ;)


Awatar użytkownika
Mikou@j
Szermierz
Szermierz
Szermierz
Posty: 147
Rejestracja: środa 12 lip 2006, 19:39
Lokalizacja: Czeladź
Płeć:
Wiek: 34

Post autor: Mikou@j »

Kolejne partyjki:

Wróżka, Ghoul, Czarnoksiężnik - Moja Luba;
Reszta postaci - ja;

Wróżka vs. Czarownica
Czarownica od razu dostała Porteigesta, a Wróżka wyciągnęła Magiczny Strumień. Zebrałem wszystkie pkt. Siły. Potem wpadło jeszcze parę pkt. i Czarownica stała się siłaczką. Wróżka też nie próżnowała i przedarła się chyżo do KW. Nie myśląc dużo Czarownica ruszyła za nią. Straciła po drodze życie w Grze ze śmiercią, ale dotarła do KW. Rozpoczęła się walka na szczycie, wygrana przez Wróżkę.

Wojownik & Krasnolud vs. Ghoul
Jak na złość po raz kolejny, od razu, Wojownik dostał Upierdliwego ducha - Poltergeista! Ghoul, mając już trochę przedmiotów, raz za razem atakował Wojownika, który poległ gdzieś po 15min gry. Do akcji wkroczył Krasnolud. Swoją drogą jak grałem nim wcześniej to poległ szybko, więc nie byłem zachwycony, gdy go wylosowałem. Tym razem nie okazał się taki słaby, chociaż od razu praktycznie został Ropuchą. Nic nie stracił, oprócz pkt. życia w starciu z Ghoulem. Poszukiwacze zajęli się kompletowaniem ekwipunku i punktów. Ghoul uzbrojony w dużą ilość mocy ruszył po zwycięstwo. Przedarł się gładko, a Krasnolud ruszył za nim w pogoń. Ghoul dotarł do KW i zaczął miotać Zaklęciami Rozkazu. Krasnolud zdążył dotrzeć do Wilkołaka i poległ z kretesem.

Druid & Czarownica & Troll vs. Czarnoksiężnik
Druid od razu wylosował Poltergeista (po raz trzeci, heh dziwna sprawa), stracił swoje drogocenne życie bardzo szybko. Do akcji weszła Czarownica - padła w 10min. Czarnoksiężnik w między czasie rósł w moc. Postanowiłem więc wprowadzić silnego męża? - Trolla. Zdobył jeszcze kilka pkt. siły. Czarnoksiężnik ruszył po Koronę, Troll nie mając wyjścia i tylko 9 pkt. siły i Runiczny Miecz ruszył za nim. Daleko nie zaszedł, zginął od Zaklęcia Rozkazu jeszcze w Środkowym Kręgu.

Koniec!!

Podsumowując, trzy razy przegrałem xD


Awatar użytkownika
Mały Nemo
#Administrator: Nemomon
#Administrator: Nemomon
#Administrator: Nemomon
Playtester Talismana
Współtłumacz TMiM
Organizator Zjazdów
Uczestnik Zjazdów
Ware wa Messiah nari
Autor Dodatków
A kind, crazy fool and a stubborn kid.
Posty: 23497
Rejestracja: sobota 04 lis 2006, 14:17
Lokalizacja: Slumberland
Płeć:
Wiek: 17

Post autor: Mały Nemo »

Mikou@j pisze:Podsumowując, trzy razy przegrałem xD
Wyrabiasz formę! :mrgreen:


Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
Awatar użytkownika
Mikou@j
Szermierz
Szermierz
Szermierz
Posty: 147
Rejestracja: środa 12 lip 2006, 19:39
Lokalizacja: Czeladź
Płeć:
Wiek: 34

Post autor: Mikou@j »

Relacja z ostatniej chwili!

Do wyścigu o Koronę Władzy stanęły Wróżka (Moja Luba) i Czarownica (ja). To chyba nasz ulubiony komplet! Bardzo przyjemnie się nimi gra.

O dziwo nie dostałem na początku Poltergeista(!). Reszta zaczęła się banalnie, moja Czarownica traciła i odzyskiwała zdrowie, a Wróżka rosła w siłę. Zbieraliśmy przedmioty, trafiła się jakaś Fontanna Mądrości. Mając 2 pkt. życia wyrwałem się tratwą do Środkowego Kręgu. Miałem dość marne szanse by odzyskać tam nadszarpnięte siły witalne, więc wróciłem z powrotem do Zewnętrznego Kręgu. Podróżowaliśmy dalej, borykając się z różnymi trudnościami i walcząc między sobą. Wróżka dorobiła się najemnika i niezłego majątku (15 szt. złota!!) . Najemnik miał dużo pracy ;) Z resztą ona sama też bardzo urosła w siłę 13 pkt. z samych żetonów. W pewnym momencie wylosowała w Gospodzie możliwość podróży do Świątyni. Następnie Czarownica wylosowała tratwę, więc obie przeniosły się do ŚK. Niedługo po tym do Czarownicy przyczepił się Poltergeist. Wróżka miała 6 pkt. życia, Czarownica cztery. Rozpoczął się wyścig do Tajemnych Wrót. Czarownica niefartem losu straciła w między czasie 3 pkt. życia i postanowiła po raz kolejny skorzystać z tratwy, by odwiedzić Uzdrowiciela, mieszkającego gdzieś w Puszczy. Po utracie Poltergeista, trafienie do celu, okazało się niełatwą sprawą. W tym czasie Wróżka dotarła do TW, by forsować je siłą. Nie stanowiły one dla niej żadnego wyzwania. Normalną koleją rzeczy obrała kierunek ku Koronie Władzy. Czarownica w tym czasie odzyskała trochę życia u uzdrowiciela i czarownicy oraz w panicznym pędzie ruszyła po Koronę. Z 4 pkt. życia i niefartem Wróżki do rzucania Zaklęcia Rozkazu, udało jej się dotrzeć do Wieży Wampira. Wróżka dostała upragnioną nagrodę.
Pod koniec przygody Wróżka miała 13 żetonów siły i 5 mocy. Czarownica za to 13 żetonów siły i 15 mocy. Obie Panie oczywiście miały mnóstwo przedmiotów i przyjaciół, więc postacie były bardzo silne.

Dobra partia była ;)
Ostatnio zmieniony środa 20 cze 2012, 16:03 przez Mikou@j, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika
Astropata
Rycerz
Rycerz
Rycerz
Uczestnik Zjazdów
Posty: 1134
Rejestracja: sobota 18 paź 2008, 17:18
Lokalizacja: Józefów
Płeć:
Wiek: 33

Post autor: Astropata »

Partia była trochę długa i nie wszystko pamiętam. Ale napiszę o najważniejszych wydarzeniach, a Nemo coś uzupełni najwyżej.

Gracze:
Nemomon - Mędrzec
Astropata - Nieumarły Kapitan (karta Nemomona)
Daniel - Mnich

Od początku partii Nemo szalał ostro. Po raz kolejny to zresztą mnie przekonało, że Sage jest zupełnie przegięty. Ale też jego umiejętności wpływały na naszą taktykę. Jak Nemo nie chciał wybitnie jakiejś karty podebrać i unikał jej jak mógł, to my też raczej się nie paliliśmy do badania jej ;) Tak więc, mocny Poszukiwacz i mocne karty dobierane szybko wywindowały Nemo na lidera rozgrywki. Zanim się obejrzeliśmy miał już około 13 siły, ale tylko 4 mocy (sic!). Eksplorował głównie Planszę główną oraz Góry.

Tutaj warto dodać, że była to pierwsza partia w historii, kiedy ktokolwiek zaatakował Orlego Króla, a w Góry chodzimy co partię. Najpierw pokonał go Nemo, a potem ja. Niestety trafiły nam się najsłabsze relikty, więc jedynym plusem była teleportacja dzięki której Nemo pozbył się Błazna, a ja Lodestone'a (nie pamiętam polskiej nazwy :( ).

Daniel licząc na powtórkę ostatnich sukcesów ruszył szybko do Podziemi i się sparzył bardzo prędko. Wyszedł szybciej niż wszedł. Ogólnie nie powodziło mu się w tej partii, miał mało złota, mało przedmiotów i nie za bardzo dawał radę rozwijać Siłę i Moc. Chociaż i tak, z Nemo razem się śmialiśmy, że jak na Mnicha to się bardzo dzielnie trzymał :P Ogólnie, raczej nie włączył się do walki o wygraną.

Podczas gdy Nemo z poczuciem niezagrożenia sobie chodził i zabijał wrogów bez rzucania kością nawet, ja się powoli rozwijałem w Górach. Parę razy byłem bliski śmierci co prawda, ale raz pomogła Św. Józefina, a parę razy łut szczęścia, kiedy z jednym punktem życia fartownie wyrzuciłem 6, a Daniel (który rzucał za moich wrogów) 2 i pokonałem wroga który miał chyba 6 Mocy przy moich 3 ówczesnych. Tak czy inaczej zdobyłem sporo Drobiazgów które dawały bonusy do Mocy i Siły, a także kilka przedmiotów i broni (co przy pierwszej umiejętności mojej Postaci miało znaczenie). I kilka razy opowiadałem Nemo morskie opowieści :P (trzecia zdolność Kapitana). Tak czy inaczej gdy Nemo szykował się do Podziemi, ja miałem już około 12 siły.

Wszystkim umknęło to, że Nemo po drodze zdobył Smocze Oko i zniewolił Smoka, więc nie obawialiśmy się jego walki z Panem Ciemności. Tymczasem na czas tej walki miał dobrze ponad 20 siły i wylądował na KW. I wtedy się zaczęła najlepsza część rozgrywki.

Nemo rzucał Rozkaz, a ja korzystając z drugiej zdolności Kapitana natychmiast przepłynąłem rzekę i ruszyłem forsować Tajemne Wrota (miałem 2 zdobyte gdzieś po drodze Talizmany). Bez większych problemów dostałem się na KW mając jeszcze w zapasie 2 życia, eliksir leczący 1 punkt, oraz zaklęcie Ocalenia. Miałem wówczas 13 Siły, przy 14 Nemo. Wykorzystaliśmy każdą jedną Kartę jaką się dało. W drastycznej sytuacji kiedy Nemo podwoił swoją Siłę pijąc Smoczą Krew, wysłałem do walki mojego przyjaciela (bodajże Friendly Giant). Ostatecznie po wykorzystaniu już całości moich kół ratunkowych przegrałem walkę, Nemo zostało jedno lub dwa życia. Ale emocje były do samego końca.

Daniel walczył dzielnie eksplorując Góry, ale nie dożył końca naszej walki. Zginął na górskim szlaku. Partyjka była bardzo przyjemna, trwała około 4h. Planujemy niedługo znów jakoś zagrać.

Zdjęcia wrzucę kiedy indziej.


Awatar użytkownika
Mały Nemo
#Administrator: Nemomon
#Administrator: Nemomon
#Administrator: Nemomon
Playtester Talismana
Współtłumacz TMiM
Organizator Zjazdów
Uczestnik Zjazdów
Ware wa Messiah nari
Autor Dodatków
A kind, crazy fool and a stubborn kid.
Posty: 23497
Rejestracja: sobota 04 lis 2006, 14:17
Lokalizacja: Slumberland
Płeć:
Wiek: 17

Post autor: Mały Nemo »

Ja tylko podkreślę to, co Astropata tylko wspomniał, że odkąd mam Highland, a mam niemal odkąd został on wydany przez FFG, to ani razu nikt nigdy w naszej grupie nie pofatygował się zaatakować Orlego Króla. Trochę połazić po Górach i wyjść z nich tymi samymi drzwiami, którymi się weszło. A dzisiaj aż dwa razy został pokonany. Co oznacza, iż następnym razem znów ktoś się do niego pofatyguje za co najmniej półtora roku, w porywach do dwu lat.

Walka na KW z kolei wybitnie była na śmierć i życie, i była bardzo dramatyczna. Zarówno ja, jak i Astropata, taktycznie podeszliśmy do tej walki i swych dostępnych środków używaliśmy w najlepszych dla nich momentach, częstokroć z zaskoczenia nawet (jak to Zaklęcie Ocalenia), czy też te eliksiry.


Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
Awatar użytkownika
Kaktus+
Królewski Champion
Królewski Champion
Królewski Champion
Dawna Administracja
Uczestnik Zjazdów
Autor Dodatków
Spis dodatków autora:
#Lista dodatków
Apteka
Kraina Snów
Lodowa Kraina
Posty: 3416
Rejestracja: niedziela 19 paź 2008, 19:45
Lokalizacja: Mielec
Płeć:
Wiek: 38

Post autor: Kaktus+ »

Swoją drogą, podoba mi się ta postać Nemo ale...sam wiesz, grafika woła o pomstę do nieba i zakazanie Ci raczenia się rumem :P


ODPOWIEDZ