my jako nauczyciele
- kayoy
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Poszukiwacze - Posty: 205
- Rejestracja: niedziela 12 lip 2009, 00:26
- Lokalizacja: wschód
- Płeć:
- Wiek: 35
my jako nauczyciele
chciałbym żebyśmy tutaj wymienili swoje doświadczenia na temat nauki gry w mim innych.. jak ci ludzie odbierali te grę, czy udało się wam ich wciągnąc w świat mima i jak wygląda nauka grania..
[ Dodano: Nie Lip 12, 2009 3:03 pm ]
ja nauczyłem grać w mim mnóstwo osób.. starałem się przekazywać informacje w prosty sposób i tak aby myśleli, że magia i miecz to jedyne co ich w danym momencie kręci, efekty były różne ale były czasy kiedy chętnych do gry było 10 osób na raz w jednej chwili..
[ Dodano: Nie Lip 12, 2009 3:03 pm ]
ja nauczyłem grać w mim mnóstwo osób.. starałem się przekazywać informacje w prosty sposób i tak aby myśleli, że magia i miecz to jedyne co ich w danym momencie kręci, efekty były różne ale były czasy kiedy chętnych do gry było 10 osób na raz w jednej chwili..
-
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Magiczne Kamienie - Posty: 1227
- Rejestracja: piątek 19 gru 2008, 00:46
Ja jak zaczynam grać z kimś nowym to przedstawiam po prostu najprostsze zasady (poruszanie się, walka itp), później w trakcie gry dorzucam pomału następne (przechodzenie między krainami, limit zaklęć, zbieranie trofeów, walka z kilkoma przeciwnikami naraz, kolejność rozpatrywania kart itp.). Efekty są dwa. Po pierwsze jest to dobra metoda bo można zacząć grać od razu, ma jednak ten minus, że gracze czasem podejrzewają mnie że oszukuje kiedy na przykład mówię im że nie mogą czegoś zrobić, albo karze im wyrzucić jakąś przegiętą kartę (na przykład legionistę :).
- Mały Nemo
-
A kind, crazy fool and a stubborn kid. - Posty: 24020
- Rejestracja: sobota 04 lis 2006, 14:17
- Lokalizacja: Slumberland
- Płeć:
- Wiek: 18
Cóż, dwa etapy u mnie. Gdy uczyłem "starą ekipę" w starego MiMa oraz "nową ekipę" w TMiM. Starą ekipę, z tego co pamiętam, to uczyłem w miarę szybko, nie było zbędnego pierdzielenia o niczym. W nowym na początku trochę było marudzenia co i jak, ale trwało ono ze max 15 min.
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
Little bit of fun is all I'm after!
- kayoy
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Poszukiwacze - Posty: 205
- Rejestracja: niedziela 12 lip 2009, 00:26
- Lokalizacja: wschód
- Płeć:
- Wiek: 35
jeśli np ktoś szybko łapie o co chodzi to sprawa jest prosta i zyskuje się nowego koleżana do gry.. jeśli jednak ktoś jest mniej rozumny można go łatwo oszukaĆ W KWESTII ZASAD.. zdarzali się nawet tacy którzy się zastanawiali dlaczego oni nie mogą mieć danego przedmiotu a ja mogę i godzinami wertowali instrukcję..
[ Dodano: Nie Lip 12, 2009 6:29 pm ]
"Korona salomona, niestety, nie możesz mieć tego przedmiotu..
- dlaczego?
-bo... masz za mało mocy i... no masz za mało miejsca w ekwipunku..
-aha
[ Dodano: Nie Lip 12, 2009 6:29 pm ]
"Korona salomona, niestety, nie możesz mieć tego przedmiotu..
- dlaczego?
-bo... masz za mało mocy i... no masz za mało miejsca w ekwipunku..
-aha
...jesteśmy tarczami w waszych rękach
to my przyjmujemy ciosy
wy nie musicie się lękać
wystarczy przy sobie nas nosić...
to my przyjmujemy ciosy
wy nie musicie się lękać
wystarczy przy sobie nas nosić...
- kayoy
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Poszukiwacze - Posty: 205
- Rejestracja: niedziela 12 lip 2009, 00:26
- Lokalizacja: wschód
- Płeć:
- Wiek: 35
- Rogo
-
- Posty: 6387
- Rejestracja: niedziela 20 kwie 2008, 11:42
- Lokalizacja: Krzyków
- Płeć:
- Wiek: 37
Rzekłbym wręcz, że to lamerskie wciskać kit:
1) w grze, którą tak lubimy (brak szacunku do obiektu kultu xD)
2) osobom, które dopiero zaczynają grać (brak szacunku do nich)
3) żeby wygrać (brak szacunku do samego siebie, przedstawiając siebie jako lamera wśród innych ludzi)
Są gry, w które oszukuje się zawsze i są takie, w które nie oszukuje się nigdy. Kwestia honoru i szacunku
1) w grze, którą tak lubimy (brak szacunku do obiektu kultu xD)
2) osobom, które dopiero zaczynają grać (brak szacunku do nich)
3) żeby wygrać (brak szacunku do samego siebie, przedstawiając siebie jako lamera wśród innych ludzi)
Są gry, w które oszukuje się zawsze i są takie, w które nie oszukuje się nigdy. Kwestia honoru i szacunku
Ja nawet nie mam Talismana.
- Killah Bane
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Tatuaże
• Trofea - Posty: 208
- Rejestracja: piątek 13 cze 2008, 21:40
- Lokalizacja: Arkham Asylum
- Płeć:
- Wiek: 38
-
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Magiczne Kamienie - Posty: 1227
- Rejestracja: piątek 19 gru 2008, 00:46
- kayoy
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Poszukiwacze - Posty: 205
- Rejestracja: niedziela 12 lip 2009, 00:26
- Lokalizacja: wschód
- Płeć:
- Wiek: 35
- SPIDIvonMARDER
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Likantropia - Posty: 661
- Rejestracja: poniedziałek 01 cze 2009, 16:42
- Lokalizacja: Danzig-Osowa
- Płeć:
- Wiek: 33
- Kontakt:
- SeSim
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Krypta Upiorów (pomagier)
• Labirynt Magów (pomagier)
• Poszukiwacze - Posty: 6145
- Rejestracja: poniedziałek 07 lis 2005, 19:18
- Lokalizacja: z krzesła :P
- Płeć:
- Kontakt:
Ja myślę, że to ze względu na durny stereotyp, że gry planszowe są dla dzieci, który u kobiet jest jeszcze bardziej widoczny - wypowiedź oparta na własnych doświadczeniach. Inna sprawa, że kobiety ponoć mniej abstrakcyjnie postrzegają świat i być trudniej im się wczuć w klimat grySPIDIvonMARDER pisze:problem jest z płcią piekna, dotychczas znalazłem zaledwie dwie damy, które lubią tę grę.
Top Secret Ninja Off Topic Creators Internatinal Organization Member
- SPIDIvonMARDER
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Likantropia - Posty: 661
- Rejestracja: poniedziałek 01 cze 2009, 16:42
- Lokalizacja: Danzig-Osowa
- Płeć:
- Wiek: 33
- Kontakt:
To możliwe. Podobna sprawa jest z modelarstwem -> też uchodzi za zabawę dla dzieci... i dziewczyn u nas jak na lekarstwo. A szkoda, bo mają niepowtarzalny styl.
A wracając do tematu, to najlepiej chwytają zasady (co jest do przewidzenia) weterani z D&D. Nie dość, że nie straszny im świat fantasy i rzuty kością, to w dodatku czują się niejako expertami od gier... a przecież expertowi nie wypada czegoś nie rozumieć
A wracając do tematu, to najlepiej chwytają zasady (co jest do przewidzenia) weterani z D&D. Nie dość, że nie straszny im świat fantasy i rzuty kością, to w dodatku czują się niejako expertami od gier... a przecież expertowi nie wypada czegoś nie rozumieć
- kayoy
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Poszukiwacze - Posty: 205
- Rejestracja: niedziela 12 lip 2009, 00:26
- Lokalizacja: wschód
- Płeć:
- Wiek: 35
Gorzej jak ktoś twierdzi, że jest jakimś ekspertem a w rzeczywistości żeby coś skumać musi czytać elementarz albo poczytaj mi mamo.. Ale jeśli ktoś ma dużo cierpliwości a nasz "ekspert" dobre chęci to prędzej czy później zawita na pokładzie..
...jesteśmy tarczami w waszych rękach
to my przyjmujemy ciosy
wy nie musicie się lękać
wystarczy przy sobie nas nosić...
to my przyjmujemy ciosy
wy nie musicie się lękać
wystarczy przy sobie nas nosić...
- SPIDIvonMARDER
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Likantropia - Posty: 661
- Rejestracja: poniedziałek 01 cze 2009, 16:42
- Lokalizacja: Danzig-Osowa
- Płeć:
- Wiek: 33
- Kontakt:
Taaa.... mamy takiego w teamie.
Zazwyczaj przed gra wybieramy "Mistrza Gry". Jest to osoba, kóra rozwiązuje na bieżąco konfliktu o zasady, interpretuje zasady i ustala zasady (gdy gracz zechce zrobić coś niekonwencjonalnego). Ponadto może wprowadzić jakieś dodatkowe modyfikacje w ciągu gry, by ja uatrakcyjnić.
No i zazwyczaj to ja jestem MG i nikt nie ma ku temu pretensji... poza jednym typkiem, który sam chciałby. Problem polega na tym, że koleś nie zna zasad, jedną kartę czyta 10 minut a potem i tak się dopytuje o co w niej chodzi. Jego taktyka gry to "Za*eb wszystkich!" czyli chodzi po planszy i przeszkadza Co ciekawe, ma strasznego farta w rzutach i wypadają mu same 5 i 6
Kiedyś daliśmy mu tego MG.... to była ciekawa partia
Zazwyczaj przed gra wybieramy "Mistrza Gry". Jest to osoba, kóra rozwiązuje na bieżąco konfliktu o zasady, interpretuje zasady i ustala zasady (gdy gracz zechce zrobić coś niekonwencjonalnego). Ponadto może wprowadzić jakieś dodatkowe modyfikacje w ciągu gry, by ja uatrakcyjnić.
No i zazwyczaj to ja jestem MG i nikt nie ma ku temu pretensji... poza jednym typkiem, który sam chciałby. Problem polega na tym, że koleś nie zna zasad, jedną kartę czyta 10 minut a potem i tak się dopytuje o co w niej chodzi. Jego taktyka gry to "Za*eb wszystkich!" czyli chodzi po planszy i przeszkadza Co ciekawe, ma strasznego farta w rzutach i wypadają mu same 5 i 6
Kiedyś daliśmy mu tego MG.... to była ciekawa partia
- yabollo
-
- Posty: 67
- Rejestracja: czwartek 06 sie 2009, 14:24
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
- Wiek: 38
Przedwczoraj miałem okazje grać z 11-letnim bratankiem mojego stałego kompana Magii i Miecza. Chłopak miał okazje po raz pierwszy wcielić się w jednego z Poszukiwaczy w świecie Magii. Spędził już wiele czasu przed komputerowymi erpegami i z Magią nie miał żadnych problemów i szybko opanowywał zasady. Czarów nawet nam nie pokazywał i samodzielnie potrafił je rozsądnie wykorzystywać, a w wolnej chwili z zainteresowaniem czytał zdolności poszukiwaczy nie uczestniczących w grze.
... i co chyba najważniejsze pojawił się kolejny młody sympatyk świata Magii Już mnie dopytywał kiedy gramy następny raz Mam nadzieję, że dzięki takim osobom Magia i Miecz nigdy nie zostanie wyparta przez gry komputerowe 8)
... i co chyba najważniejsze pojawił się kolejny młody sympatyk świata Magii Już mnie dopytywał kiedy gramy następny raz Mam nadzieję, że dzięki takim osobom Magia i Miecz nigdy nie zostanie wyparta przez gry komputerowe 8)
Poszukiwacz to rzeczownik, a rzeczownikami rządzą przypadki...
- HRABIA GENERAŁ LORD
-
- Posty: 302
- Rejestracja: niedziela 30 sie 2009, 20:27
- Lokalizacja: Rzeszów
- Płeć:
- Mały Nemo
-
A kind, crazy fool and a stubborn kid. - Posty: 24020
- Rejestracja: sobota 04 lis 2006, 14:17
- Lokalizacja: Slumberland
- Płeć:
- Wiek: 18
Pozdrawiam Twojego brata. Ostatnio, jak byłem na Grenadierze, to także miałem okazję grać z trzema około 11-letnimi chłopakami - dwu braci i ch kolega - ich ojciec spytał się, czy mogą się dołączyć do gry. W MiMa grali pierwszy raz, bardziej byli graczami MtG. W sumie graliśmy w około 6 osób. I powiem wam, że lepiej grali od mojego innego gracza, który teraz ma około 20 lat i już parę partyjek ze mną rozegrał. Nie musiałem im tłumaczyć kart (ani efektu per se, ani generalnie ich angielskich textów), sami doskonale wiedzieli, kiedy użyć jakiegoś Przedmiotu/Przyjaciela czy rzucić Zaklęcie. Za to nie udało mi się ich nauczyć, że na konwentach nie ma "per Pan". O ile w jakimś trudem mówili do mnie po imieniu podczas gry, o tyle, jak wyszli już na dwór, to do mojego kolegi, gracza, który z nami w MiMa grał: "Panie Tytusie..." x_xyabollo pisze:Przedwczoraj miałem okazje grać z 11-letnim bratankiem mojego stałego kompana Magii i Miecza. Chłopak miał okazje po raz pierwszy wcielić się w jednego z Poszukiwaczy w świecie Magii. Spędził już wiele czasu przed komputerowymi erpegami i z Magią nie miał żadnych problemów i szybko opanowywał zasady. Czarów nawet nam nie pokazywał i samodzielnie potrafił je rozsądnie wykorzystywać, a w wolnej chwili z zainteresowaniem czytał zdolności poszukiwaczy nie uczestniczących w grze.
... i co chyba najważniejsze pojawił się kolejny młody sympatyk świata Magii Już mnie dopytywał kiedy gramy następny raz Mam nadzieję, że dzięki takim osobom Magia i Miecz nigdy nie zostanie wyparta przez gry komputerowe 8)
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
Little bit of fun is all I'm after!
- Kaktus+
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Apteka
• Kraina Snów
• Lodowa Kraina - Posty: 3416
- Rejestracja: niedziela 19 paź 2008, 19:45
- Lokalizacja: Mielec
- Płeć:
- Wiek: 39
Ja mam jednego gracza, powiedzmy "świeżaka". Chłopak ma 24 lata, studiuje prawo i grał już z nami 5 razy. Jest z nim jednak pewien problem...O ile reguły samego MiMa często są mętne, niejasne lub niejednoznaczne, to grając z nim praktycznie każda gra to droga przez mękę...
Nie ma całkowicie jasnej karty dla niego, prawdopodobnie dlatego, że nie umie czytać ze zrozumieniem. Miecz (z resztą jak każda broń) dodaje 1 punkt siły na czas walki, on wykłuca się że nie tylko na czas walki, choć gametext na karcie jest jasny jak słońce. Jezioro Życia - unikał go przez całą grę, gdyż uważał że jak tam trafi to traci punkt wytrzymałości i musi go tam zostawić. Na nic zdały się nasze tłumaczenia, wrzaski, --CENZURA--...,chu.. i inne epitety. Kolejny przykład miał miejsce podczas walki psychicznej, został zaatakowany w ten sposób przeze mnie ale nie mógł zrozumieć, że nie może przeciwko mnie użyć zwykłej niemagicznej broni nie dającej żdanych bonusów do walki psychicznej. Masakra...
Dodam, że czytał instrukcję wiele razy, od deski do deski, wynalazł w niej takie kfiatki jak regułę, że gdy ma się 1 Siły, można poruszać się tylko 1 pole i wiele wiele innych.
Szacowne grono graczy tak się wkur...podczas ostatniej gry, że jeszcze w trakcie jej trwania został wyproszony i nasza przygoda z tym graczem (ku uciesze wszystkich) się zakończyła...
Aż się wierzyć nie chce, co oznacza brak umiejętności czytania ze zrozumieniem...
Nie ma całkowicie jasnej karty dla niego, prawdopodobnie dlatego, że nie umie czytać ze zrozumieniem. Miecz (z resztą jak każda broń) dodaje 1 punkt siły na czas walki, on wykłuca się że nie tylko na czas walki, choć gametext na karcie jest jasny jak słońce. Jezioro Życia - unikał go przez całą grę, gdyż uważał że jak tam trafi to traci punkt wytrzymałości i musi go tam zostawić. Na nic zdały się nasze tłumaczenia, wrzaski, --CENZURA--...,chu.. i inne epitety. Kolejny przykład miał miejsce podczas walki psychicznej, został zaatakowany w ten sposób przeze mnie ale nie mógł zrozumieć, że nie może przeciwko mnie użyć zwykłej niemagicznej broni nie dającej żdanych bonusów do walki psychicznej. Masakra...
Dodam, że czytał instrukcję wiele razy, od deski do deski, wynalazł w niej takie kfiatki jak regułę, że gdy ma się 1 Siły, można poruszać się tylko 1 pole i wiele wiele innych.
Szacowne grono graczy tak się wkur...podczas ostatniej gry, że jeszcze w trakcie jej trwania został wyproszony i nasza przygoda z tym graczem (ku uciesze wszystkich) się zakończyła...
Aż się wierzyć nie chce, co oznacza brak umiejętności czytania ze zrozumieniem...
- Mały Nemo
-
A kind, crazy fool and a stubborn kid. - Posty: 24020
- Rejestracja: sobota 04 lis 2006, 14:17
- Lokalizacja: Slumberland
- Płeć:
- Wiek: 18
Mniej więcej Ciebie rozumiem, ten mój około 20-letni kolega też ma bardzo wielkie problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Co prawda nie kłóci się, bo jest z natury bardzo nieśmiały, ale jego tura potrafi trwać więcej niźli tury reszty graczy w sumie. Raz mu tłumaczyłem, iż może pozbyć się Sword of Berserking (Kapliczka) używając Zaklęcia Magic Portal (można się teleportować do wyrzuconego kością obszaru) a następnie Twist of Fate (wydajemy punkt Losu i wybieramy słownie wynik rzutu kością). Tłumaczyłem mu 3 razy, krok po kroku co ma robić, następnie poprosiłem go by powtórzył. Nie zdziwicie się chyba, jeżeli powiem, że się pomylił... Na szczęście my jesteśmy bardzo tolerancyjną drużyną i na nikogo się nie denerwujemy ani też nie krzyczymy.Kaktus+ pisze:Ja mam jednego gracza, powiedzmy "świeżaka". Chłopak ma 24 lata, studiuje prawo i grał już z nami 5 razy. Jest z nim jednak pewien problem...O ile reguły samego MiMa często są mętne, niejasne lub niejednoznaczne, to grając z nim praktycznie każda gra to droga przez mękę...
Nie ma całkowicie jasnej karty dla niego, prawdopodobnie dlatego, że nie umie czytać ze zrozumieniem. Miecz (z resztą jak każda broń) dodaje 1 punkt siły na czas walki, on wykłuca się że nie tylko na czas walki, choć gametext na karcie jest jasny jak słońce. Jezioro Życia - unikał go przez całą grę, gdyż uważał że jak tam trafi to traci punkt wytrzymałości i musi go tam zostawić. Na nic zdały się nasze tłumaczenia, wrzaski, --CENZURA--...,chu.. i inne epitety. Kolejny przykład miał miejsce podczas walki psychicznej, został zaatakowany w ten sposób przeze mnie ale nie mógł zrozumieć, że nie może przeciwko mnie użyć zwykłej niemagicznej broni nie dającej żdanych bonusów do walki psychicznej. Masakra...
Dodam, że czytał instrukcję wiele razy, od deski do deski, wynalazł w niej takie kfiatki jak regułę, że gdy ma się 1 Siły, można poruszać się tylko 1 pole i wiele wiele innych.
Szacowne grono graczy tak się wkur...podczas ostatniej gry, że jeszcze w trakcie jej trwania został wyproszony i nasza przygoda z tym graczem (ku uciesze wszystkich) się zakończyła...
Aż się wierzyć nie chce, co oznacza brak umiejętności czytania ze zrozumieniem...
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
Little bit of fun is all I'm after!
- 7Tristan
-
- Posty: 729
- Rejestracja: czwartek 14 sie 2008, 09:43
- Lokalizacja: La Verna
- Płeć:
- Wiek: 39
Eee to kierunek studiów to sobie niezbyt do siebie pasujący wybrał :|Kaktus+ pisze:Ja mam jednego gracza, powiedzmy "świeżaka". Chłopak ma 24 lata, studiuje prawo i grał już z nami 5 razy. Jest z nim jednak pewien problem...O ile reguły samego MiMa często są mętne, niejasne lub niejednoznaczne, to grając z nim praktycznie każda gra to droga przez mękę...
Nie ma całkowicie jasnej karty dla niego, prawdopodobnie dlatego, że nie umie czytać ze zrozumieniem. Miecz (z resztą jak każda broń) dodaje 1 punkt siły na czas walki, on wykłuca się że nie tylko na czas walki, choć gametext na karcie jest jasny jak słońce. Jezioro Życia - unikał go przez całą grę, gdyż uważał że jak tam trafi to traci punkt wytrzymałości i musi go tam zostawić. Na nic zdały się nasze tłumaczenia, wrzaski, --CENZURA--...,chu.. i inne epitety. Kolejny przykład miał miejsce podczas walki psychicznej, został zaatakowany w ten sposób przeze mnie ale nie mógł zrozumieć, że nie może przeciwko mnie użyć zwykłej niemagicznej broni nie dającej żdanych bonusów do walki psychicznej. Masakra...
Dodam, że czytał instrukcję wiele razy, od deski do deski, wynalazł w niej takie kfiatki jak regułę, że gdy ma się 1 Siły, można poruszać się tylko 1 pole i wiele wiele innych.
Szacowne grono graczy tak się wkur...podczas ostatniej gry, że jeszcze w trakcie jej trwania został wyproszony i nasza przygoda z tym graczem (ku uciesze wszystkich) się zakończyła...
Aż się wierzyć nie chce, co oznacza brak umiejętności czytania ze zrozumieniem...
- Kaktus+
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Apteka
• Kraina Snów
• Lodowa Kraina - Posty: 3416
- Rejestracja: niedziela 19 paź 2008, 19:45
- Lokalizacja: Mielec
- Płeć:
- Wiek: 39
- yabollo
-
- Posty: 67
- Rejestracja: czwartek 06 sie 2009, 14:24
- Lokalizacja: Kraków
- Płeć:
- Wiek: 38
Dzięki Nemomon Ale ten 11-letni chłopak nie jest synem mojego brata, tylko synem brata mojego kompana z którym grywam w MiM. W każdym razie dziękuję za pozdrowienia i przekażę je mojemu koledzeNemomon pisze:Pozdrawiam Twojego brata.yabollo pisze:Przedwczoraj miałem okazje grać z 11-letnim bratankiem mojego stałego kompana Magii i Miecza.
Gdzie on takie reguły wynalazł? Z tego co pamiętam to w Jaskini jedynie musimy się poruszać z szybkością Obszaru na turę gdy mamy całkowitą Moc mniejszą od 6. Może to nadinterpretował?Kaktus+ pisze:Dodam, że czytał instrukcję wiele razy, od deski do deski, wynalazł w niej takie kfiatki jak regułę, że gdy ma się 1 Siły, można poruszać się tylko 1 pole i wiele wiele innych.
Poszukiwacz to rzeczownik, a rzeczownikami rządzą przypadki...
- Kaktus+
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Apteka
• Kraina Snów
• Lodowa Kraina - Posty: 3416
- Rejestracja: niedziela 19 paź 2008, 19:45
- Lokalizacja: Mielec
- Płeć:
- Wiek: 39
- kayoy
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Poszukiwacze - Posty: 205
- Rejestracja: niedziela 12 lip 2009, 00:26
- Lokalizacja: wschód
- Płeć:
- Wiek: 35
Gracze odchodzą.. Ci starsi coraz rzadziej maja ochotę grać.. Więc trzeba grać z młodszymi..
Na początek uważałem że dalsze młodsze rodzeństwo nie nadaje się do gry w MiM..
Jednak z braku laku gram z młodym, który ma 11 lat.. I gra się teraz już świetnie.. Jednak ów chłopak ma brata 8-letniego, który koniecznie chce grać.. I jak przetłumaczyć dziecku, że gra z nim to męczarnia.. Ciągłe tłumaczenie krok po kroku itp..
Jednak tych dwóch rzuca wszystko, po to by zagrać w MiM..
I mimo wszystko cieszy mnie to, że chcą grać..
I cieszę się, że JESTEM PEWIEN iż oni zawsze wybiorą Magię i Miecz, niż gry komputerowe..
Może właśnie taka będzie przyszłość, kiedy starzy kumple całkowicie odejdą od gry z różnych przeróżnych powodów, wtedy docenię to, że zaszczepiłem w młodych chęć do gry..
I w konsekwencji to z nimi będę grał przez najbliższe lata..
To pewnie mało istotne, ale czasami warto się rok pomęczyć, żeby na przyszłość mieć z kim grać..
Mogę tylko zazdrościć tym, którzy nie mają takich "problemów"..
Na początek uważałem że dalsze młodsze rodzeństwo nie nadaje się do gry w MiM..
Jednak z braku laku gram z młodym, który ma 11 lat.. I gra się teraz już świetnie.. Jednak ów chłopak ma brata 8-letniego, który koniecznie chce grać.. I jak przetłumaczyć dziecku, że gra z nim to męczarnia.. Ciągłe tłumaczenie krok po kroku itp..
Jednak tych dwóch rzuca wszystko, po to by zagrać w MiM..
I mimo wszystko cieszy mnie to, że chcą grać..
I cieszę się, że JESTEM PEWIEN iż oni zawsze wybiorą Magię i Miecz, niż gry komputerowe..
Może właśnie taka będzie przyszłość, kiedy starzy kumple całkowicie odejdą od gry z różnych przeróżnych powodów, wtedy docenię to, że zaszczepiłem w młodych chęć do gry..
I w konsekwencji to z nimi będę grał przez najbliższe lata..
To pewnie mało istotne, ale czasami warto się rok pomęczyć, żeby na przyszłość mieć z kim grać..
Mogę tylko zazdrościć tym, którzy nie mają takich "problemów"..
...jesteśmy tarczami w waszych rękach
to my przyjmujemy ciosy
wy nie musicie się lękać
wystarczy przy sobie nas nosić...
to my przyjmujemy ciosy
wy nie musicie się lękać
wystarczy przy sobie nas nosić...