U mnie nieodłączny element każdej gry w MM.Gieferg pisze:- Conan The Barbarian & Conan The Destroyer
Poza tym różne spokojne kawałki Metallici, ballady Kata lub jakiś stary rock.
Ogólnie soundtracki z gier rpg to dobry pod względem klimatu wybór.
:shock: A czemu?? Klimatyczna muzyka filmowa na pewno lepiej pasuje do gier fantasy niż polecany przez ciebie dnb. W zasadzie można grać przy wszystkim kto co lubi czy to disco polo czy death metal. Tylko taka muzyka nie zawsze będzie zgodna z klimatem gry - jak kto woli. Ja jednak jakoś nie wiem jak takie brzmienia mogą lepiej się sprawdzić niż na przykład muzyka z Conana, gdzie człowiek znający ten film przypomina sobie sceny krwawego ciachania mieczem - od razu chce się wtedy ciągnąć karty i tłuc wrogów! Też często gram przy różnej muzyce nie pasującej klimatem ale żeby zaraz z tego powodu w ten sposób oceniać tych, którzy to robią? Słuchając wszystko jedno jakiej muzyki, którą się lubi można i grać w MiM i nie grać, można czytać przy niej książkę na kiblu albo nie - wsio ryba. A juz na pewno nie rozumiem dlaczego użyłeś słów "shit" i "pozerka". Myślisz, że każdy tutaj ściąga muzykę filmową tylko po to by pochwalić się na forum, że jej słucha podczas gry?! Albo "jakby brakowało innej muzyki" - no sorry, że mi (i nie tylko) się gra dobrze przy muzyce filmowej wybranej z kilkunastu giga różnej muzyki na dysku...Kaktus+ pisze:Muzyka filmowa do grania w MiM to moim zdaniem shit i pozerka
Zgadza się, Kaktus nie lubi ani muzyki filmowej ani z gier w innych okolicznościach niż to zostało zaplanowane przez twórcę (czytaj w filmie lub grze). Jedyny wyjątek to fallout, z którego muzyka często wykorzystywana była w sesjach Neuroshimy.the MackaN pisze:Wypowiedź Kaktusa zabrzmiała tak, jakby nie lubił muzyki filmowej.
Ja jestem panicznie uczulony na wszystko co dotyczy Sronana, więc pewnie podczas takiej gry dostałbym ataku szału...Kufir pisze:Conan The Barbarian - Soundtrack