No oczywiście Fallout to jest klimat nieziemski. Jakby kto nie wiedział to Bethesda (ci od Obliviona) robią 3 część (http://fallout.bethsoft.com/teaser.html). Zapowiada się niezłe grańsko szkoda, że za rok dopiero
Jak lubisz tego typu klimaty to polecam zapoznać się z powstającą grą Afterfall Link u mnie w podpisie
Z fajnych gierek, w które ostatnio sobie w wolnej chwili popykam (czyli rzadko ) to Outcast. Fenomenalny RPG. Właściwie to bardziej przygodówka bo odkąd zacząłem grać to nie widziałem ani jednej statystyki bohatera
Ostatnio zmieniony piątek 20 lip 2007, 10:49 przez SeSim, łącznie zmieniany 1 raz.
Top Secret Ninja Off Topic Creators Internatinal Organization Member
[quote]No oczywiście Fallout to jest klimat nieziemski. Jakby kto nie wiedział to Bethesda (ci od Obliviona) robią 3 część (http://fallout.bethsoft.com/teaser.html). Zapowiada się niezłe grańsko :D szkoda, że za rok dopiero :( [/quote]
Jak lubisz tego typu klimaty to polecam zapoznać się z powstającą grą Afterfall ;) Link u mnie w podpisie :D
Z fajnych gierek, w które ostatnio sobie w wolnej chwili popykam (czyli rzadko :() to Outcast. Fenomenalny RPG. Właściwie to bardziej przygodówka bo odkąd zacząłem grać to nie widziałem ani jednej statystyki bohatera :D
To z kolei wg mnie jedna z najglupszych gier w historii ludzkosci :mrgreen: , a juz 3d to nawet nie komentuje.
Czasem ty jesz niedźwiedzia, a czasem to niedźwiedź je ciebie.
[quote="PoKrAk"]Aliens vs Predator 2 [/quote] Grales marinsem? hehe... [quote]Worms [/quote] To z kolei wg mnie jedna z najglupszych gier w historii ludzkosci :mrgreen: , a juz 3d to nawet nie komentuje.
w AVP2 grałem każdym, a szczególnie Alienem, i oczywiście najlepszy z tego wszystkiego jest multiplayer.
Wormsy są/były zajebiste wyłącznie do gry w kilka osób. Grałem w nie tylko na Amidze w pierwszą część i u znajomego w jakąś ulepszoną edycję na Amidze 1200. Kupa zabawy :badgrin:
w AVP2 grałem każdym, a szczególnie Alienem, i oczywiście najlepszy z tego wszystkiego jest multiplayer.
Wormsy są/były zajebiste wyłącznie do gry w kilka osób. Grałem w nie tylko na Amidze w pierwszą część i u znajomego w jakąś ulepszoną edycję na Amidze 1200. Kupa zabawy :badgrin:
Lens pisze:To z kolei wg mnie jedna z najglupszych gier w historii ludzkosci :mrgreen:
Wormsy są świetne - siadasz z powiedzmy 2 kumplami i się napie...cie! Prosta, genialna zabawa. Kiedyś w to 2 piwa wygrałem
drzewian pisze:No oczywiście Fallout to jest klimat nieziemski. Jakby kto nie wiedział to Bethesda (ci od Obliviona) robią 3 część (http://fallout.bethsoft.com/teaser.html). Zapowiada się niezłe grańsko
Niestety raczej nie zapowiada się. Jak można było dopuścić do tego żeby F3 był w 3D?!? Dlaczego nie mogli zrobić grafy jak w Fallout Tactics? (ten swoją droga tez nie miał juz tego klimatu) Przez te głupie dzieciaki co koncentrują się na grafice i łupaniu wszystkiego co żyje twórcy zwyczajnie rozpi... wszystkie gry. Porównajmy np. Baldur's gate czy IWD z Neverwinter Nights. NWN miał nową, trójwymiarowa grafikę ale grać to się w to nie dało... To samo pewnie będzie z Falloutem 3 - zamiast dobrej kontynuacji jednego z najlepszych w historii rpgów dostaniemy głupią postnuklearną strzelankę. Ale co tam? Ważne, że w 3D... :evil:
/protest
[quote="Lens"]To z kolei wg mnie jedna z najglupszych gier w historii ludzkosci :mrgreen:[/quote] Wormsy są świetne - siadasz z powiedzmy 2 kumplami i się napie...cie! Prosta, genialna zabawa. Kiedyś w to 2 piwa wygrałem :)
[quote="drzewian"]No oczywiście Fallout to jest klimat nieziemski. Jakby kto nie wiedział to Bethesda (ci od Obliviona) robią 3 część (http://fallout.bethsoft.com/teaser.html). Zapowiada się niezłe grańsko[/quote] Niestety raczej nie zapowiada się. Jak można było dopuścić do tego żeby F3 był w 3D?!? Dlaczego nie mogli zrobić grafy jak w Fallout Tactics? (ten swoją droga tez nie miał juz tego klimatu) Przez te głupie dzieciaki co koncentrują się na grafice i łupaniu wszystkiego co żyje twórcy zwyczajnie rozpi... wszystkie gry. Porównajmy np. Baldur's gate czy IWD z Neverwinter Nights. NWN miał nową, trójwymiarowa grafikę ale grać to się w to nie dało... To samo pewnie będzie z Falloutem 3 - zamiast dobrej kontynuacji jednego z najlepszych w historii rpgów dostaniemy głupią postnuklearną strzelankę. Ale co tam? Ważne, że w 3D... :evil: /protest
Isztwan pisze:To samo pewnie będzie z Falloutem 3 - zamiast dobrej kontynuacji jednego z najlepszych w historii rpgów dostaniemy głupią postnuklearną strzelankę. Ale co tam? Ważne, że w 3D...
Z tego co na razie znalazłem na necie, to właśnie pomimo 3D gra ma mieć klimat poprzednich dwóch części. Ma być normalnie system celowania w konkretne części ciała, kupa questów i postnuklearny brutalny świat. Wiadomo, że o wszystkim się przekonamy dopiero za jakiś rok, ale wiedząc, że grę robią ludzie którzy sami w nią pocinali, patrzę w przyszłość z nadzieją na dobrą grę.
[quote="Isztwan"]To samo pewnie będzie z Falloutem 3 - zamiast dobrej kontynuacji jednego z najlepszych w historii rpgów dostaniemy głupią postnuklearną strzelankę. Ale co tam? Ważne, że w 3D... [/quote]
Z tego co na razie znalazłem na necie, to właśnie pomimo 3D gra ma mieć klimat poprzednich dwóch części. Ma być normalnie system celowania w konkretne części ciała, kupa questów i postnuklearny brutalny świat. Wiadomo, że o wszystkim się przekonamy dopiero za jakiś rok, ale wiedząc, że grę robią ludzie którzy sami w nią pocinali, patrzę w przyszłość z nadzieją na dobrą grę.
Wiesz, ze cos gdziesz piszą, że ma byc takie a takie to mnie nie rusza a w szczególności jeśli chodzi o RPG i w szczególności Fallouta i jesli to niby robia goście co to tez w niego pykali to tez mnie nie rusza czemu? cóż wiele sie w życiu widziało w swiecie gier a jesli poczytasz sobie na forach to jednak takich osob jak ja czy Isztwan,które jakoś dość sceptycznie patrzą na nową produkcję z tej serii to niestety ale jest nas troche. Nie oznacza to oczywiście, że Fallout 3 będzie miał być kiczem. Ja akurat lubie produkcje Bethesdy ale znając jej dzieła od samego początku zalecał bym ostrożność. Regularnie odwiedzam ta strone http://www.nma-fallout.com/ oraz forum. Jedynie pozostaje nam miec nadzieje, ze tego niezpartolą.
Pozdrowionka.
Wiesz, ze cos gdziesz piszą, że ma byc takie a takie to mnie nie rusza a w szczególności jeśli chodzi o RPG i w szczególności Fallouta i jesli to niby robia goście co to tez w niego pykali to tez mnie nie rusza czemu? cóż wiele sie w życiu widziało w swiecie gier a jesli poczytasz sobie na forach to jednak takich osob jak ja czy Isztwan,które jakoś dość sceptycznie patrzą na nową produkcję z tej serii to niestety ale jest nas troche. Nie oznacza to oczywiście, że Fallout 3 będzie miał być kiczem. Ja akurat lubie produkcje Bethesdy ale znając jej dzieła od samego początku zalecał bym ostrożność. Regularnie odwiedzam ta strone http://www.nma-fallout.com/ oraz forum. Jedynie pozostaje nam miec nadzieje, ze tego niezpartolą. Pozdrowionka.
Jedynie pozostaje nam miec nadzieje, ze tego niezpartolą.
Jak spartolą to zawsze zostanie Afterfall
PoKraK pisze:Wormsy są/były zajebiste wyłącznie do gry w kilka osób. Grałem w nie tylko na Amidze w pierwszą część i u znajomego w jakąś ulepszoną edycję na Amidze 1200. Kupa zabawy :badgrin:
True Być może to była wersja Worms+? Uważam, że ta była najfajniejsza. Taka jedynka ale z większym arsenałem
Top Secret Ninja Off Topic Creators Internatinal Organization Member
[quote]Jedynie pozostaje nam miec nadzieje, ze tego niezpartolą. [/quote] Jak spartolą to zawsze zostanie Afterfall :P
[quote="PoKraK"]Wormsy są/były zajebiste wyłącznie do gry w kilka osób. Grałem w nie tylko na Amidze w pierwszą część i u znajomego w jakąś ulepszoną edycję na Amidze 1200. Kupa zabawy :badgrin:[/quote] True :) Być może to była wersja Worms+? Uważam, że ta była najfajniejsza. Taka jedynka ale z większym arsenałem :D
Cytat:
Jedynie pozostaje nam miec nadzieje, ze tego niezpartolą.
Jak spartolą to zawsze zostanie Afterfall
A co pozostanie jak Afterfalla rowniez spartolą :?: Wormsy....brrr.
Na fallouta sie juz nie nastawiam. Dobrze ze tyle czasu minelo od dwojki, nawet od tactits. Jak sie czlowiek juz tych wszystkich obiecanek nasluchal, to przywykl do mysli, ze nic juz z tego nie bedzie (jak chocby z Duke Nukena), a juz szczegolnie po bankructwie Interplaya. Fajnie, ze sie za to ktos wział i to firma znana na rynku. moze to nie bedzie klops, ale na dawny klimat nie ma co liczyc.
Swoja droga co trzeba zrobic zeby doprowadzic taka firme jak Interplay do bankructwa? Firme ktora ma na swoim koncie takie szlagiery kasowe jak fallouty, alone in the dark, torment, czy baldury (choc te chyba im bioware produkowało).
Czasem ty jesz niedźwiedzia, a czasem to niedźwiedź je ciebie.
[quote]Cytat: Jedynie pozostaje nam miec nadzieje, ze tego niezpartolą.
Jak spartolą to zawsze zostanie Afterfall [/quote] A co pozostanie jak Afterfalla rowniez spartolą :?: Wormsy....brrr. ;-)
Na fallouta sie juz nie nastawiam. Dobrze ze tyle czasu minelo od dwojki, nawet od tactits. Jak sie czlowiek juz tych wszystkich obiecanek nasluchal, to przywykl do mysli, ze nic juz z tego nie bedzie (jak chocby z Duke Nukena), a juz szczegolnie po bankructwie Interplaya. Fajnie, ze sie za to ktos wział i to firma znana na rynku. moze to nie bedzie klops, ale na dawny klimat nie ma co liczyc. Swoja droga co trzeba zrobic zeby doprowadzic taka firme jak Interplay do bankructwa? Firme ktora ma na swoim koncie takie szlagiery kasowe jak fallouty, alone in the dark, torment, czy baldury (choc te chyba im bioware produkowało).
Z tego co widze to ja bede chyba oryginalny, bo moja ulubiona gra to Counter-strike - chyba juz od 6 lat w to grywam.
W dalszej kolejnosci to najwiekszy sentyment mam do
2. Quake - 1-sza czesc
3. Virtua Fighter 1 i 2
4. Sanitarium
5. World of Warcraft - ale w to tylko pol roku gralem i wywalilem, bo zbytnio zaczela ta gra dominowac nad moim zyciem
6. Worms
Z reguly są to gry w ktore pokazują swoje najlepsze oblicze w trybie multiplayer. Praktycznie granie z komputerem mi sie od kilku lat nie zdarza. Nawet w jakas Fife czy NBA to tylko po sieci ze znajomymi. Inaczej to po prostu nuda.
Chyba wlasnie dlatego po wielu latach odkurzylem MiMa bo najlepszy multiplayer to oko w oko z przeciwnikami
Z tego co widze to ja bede chyba oryginalny, bo moja ulubiona gra to Counter-strike - chyba juz od 6 lat w to grywam.
W dalszej kolejnosci to najwiekszy sentyment mam do
2. Quake - 1-sza czesc 3. Virtua Fighter 1 i 2 4. Sanitarium 5. World of Warcraft - ale w to tylko pol roku gralem i wywalilem, bo zbytnio zaczela ta gra dominowac nad moim zyciem :) 6. Worms
Z reguly są to gry w ktore pokazują swoje najlepsze oblicze w trybie multiplayer. Praktycznie granie z komputerem mi sie od kilku lat nie zdarza. Nawet w jakas Fife czy NBA to tylko po sieci ze znajomymi. Inaczej to po prostu nuda.
Chyba wlasnie dlatego po wielu latach odkurzylem MiMa bo najlepszy multiplayer to oko w oko z przeciwnikami :D
Wyłamię się połowicznie, bo lubię przygodówki i RPG (czyli gatunki w których fabuła POWINNA być znakomita). Moje ulubione tytuły z przygodówek:
- Najdłuższa Podróż
- Seria Syberia
- seria Myst
- seria Atlantis
z RPG:
- seria Baldur's Gate
- seria Icewind Dale
- Planescape Torment
- niech będzie, że też Morrowind
- i zaczynam się przekonywać powolutku do Fallouta
Z innych gatunków miło wspominam:
- Knights & Merchants
- Hidden & Dangerous
- Giants: Obywatel Kabuto
- HoMM 3
Wyłamię się połowicznie, bo lubię przygodówki i RPG (czyli gatunki w których fabuła POWINNA być znakomita). Moje ulubione tytuły z przygodówek: - Najdłuższa Podróż - Seria Syberia - seria Myst - seria Atlantis
z RPG:
- seria Baldur's Gate - seria Icewind Dale - Planescape Torment - niech będzie, że też Morrowind - i zaczynam się przekonywać powolutku do Fallouta
Z innych gatunków miło wspominam: - Knights & Merchants - Hidden & Dangerous - Giants: Obywatel Kabuto - HoMM 3
Przytoczę tutaj od razu pewien gwóźdź do trumny...
If you are a fan who is adamantly against some significant changes to the way gameplay occurs in the Fallout series, I’m going to tell you right now and save you the disappointment: I don’t think you’ll like Fallout 3. However, if you’re a fan of the Fallout universe, of the unique look of the world, of the moral ambiguity, of the dark and often violent humor, and the invigorating branching story paths, then everything about what I’ve seen of Fallout 3 should please you.
No to sorry... chyba jednak nie polubię się z Falloutem 3....
EDIT:
No i jeszcze zestaw cytatów ze światowej prasy o grach...
Przytoczę tutaj od razu pewien gwóźdź do trumny... [quote] If you are a fan who is adamantly against some significant changes to the way gameplay occurs in the Fallout series, I’m going to tell you right now and save you the disappointment: I don’t think you’ll like Fallout 3. However, if you’re a fan of the Fallout universe, of the unique look of the world, of the moral ambiguity, of the dark and often violent humor, and the invigorating branching story paths, then everything about what I’ve seen of Fallout 3 should please you.[/quote]
No to sorry... chyba jednak nie polubię się z Falloutem 3....
EDIT: No i jeszcze zestaw cytatów ze światowej prasy o grach...
Mi jeszcze bardzo podobała sie gra Clive Barker's Undying. Taka przygodówka-horror. Chodzimy po nawiedzonej rezydencji i okolicach by rozwikłać zagadkę klątwy pewnej rodziny. Przy okazji przyjdzie nam zmierzyć sie z różnymi duchami czy innymi stworkami. Undying lubię za to, że ma naprawdę straszny klimacik - szczególnie na początku gry jak chodzimy po nawiedzonym domu. Są momenty gdzie, za przeproszeniem, zesrać się można.
Mi jeszcze bardzo podobała sie gra Clive Barker's Undying. Taka przygodówka-horror. Chodzimy po nawiedzonej rezydencji i okolicach by rozwikłać zagadkę klątwy pewnej rodziny. Przy okazji przyjdzie nam zmierzyć sie z różnymi duchami czy innymi stworkami. Undying lubię za to, że ma naprawdę straszny klimacik - szczególnie na początku gry jak chodzimy po nawiedzonym domu. Są momenty gdzie, za przeproszeniem, zesrać się można.
Valdi pisze:A Ja tam sie zagrywałem swego czasu w Moon Stone ktoś pamięta?
Valdi pewnie, że sie to pamieta nadal mam to cudo na dyskietkach, ale to był czad z ta gierką, walka ze Smokiem (i fajna pochodnia rycerza jak sie nie bylo ostroznym) i innymi stworami, nie pamietam gry przy której tak się ubawiłem.
Pozdrowionka
[quote="Valdi"]A Ja tam sie zagrywałem swego czasu w Moon Stone ktoś pamięta?[/quote] Valdi pewnie, że sie to pamieta nadal mam to cudo na dyskietkach, ale to był czad z ta gierką, walka ze Smokiem (i fajna pochodnia rycerza jak sie nie bylo ostroznym) i innymi stworami, nie pamietam gry przy której tak się ubawiłem. Pozdrowionka
Nie no SeSim tej gierki nie da sie zapomniec tak jak 2, 3 czesc to bylo juz badziewie. W domciu mam obydwie, i nadal pamietam jak poraz pierwszy Mytha odpalilem, korde to byla jazda wtedy jesli pamietam z akceleratorow szalal Voodoo. Ta graficzka i ten narrator, kurcze chyba ta gierke ze 3 razy albo nawet 4 konczylem poprostu rewelka noi druga to samo hehe. I jak zwykle brygada Dwarfów rozwalała po calej lini te wybychy, pogawedki tych malych kurdupli i mnostwo krwi hehe chociaz najfajniej bylo jak z calym arsenalem ten pierdola wylatywal do krainy wiecznych łowów hehe. Ziemia jak cala chodzila..... co tu duzo mowic to bylo najwieksze objawienie i wielu w ta gierke pogrywalo.
pozdrowionka
Nie no SeSim tej gierki nie da sie zapomniec tak jak 2, 3 czesc to bylo juz badziewie. W domciu mam obydwie, i nadal pamietam jak poraz pierwszy Mytha odpalilem, korde to byla jazda wtedy jesli pamietam z akceleratorow szalal Voodoo. Ta graficzka i ten narrator, kurcze chyba ta gierke ze 3 razy albo nawet 4 konczylem poprostu rewelka noi druga to samo hehe. I jak zwykle brygada Dwarfów rozwalała po calej lini te wybychy, pogawedki tych malych kurdupli i mnostwo krwi hehe chociaz najfajniej bylo jak z calym arsenalem ten pierdola wylatywal do krainy wiecznych łowów hehe. Ziemia jak cala chodzila..... co tu duzo mowic to bylo najwieksze objawienie i wielu w ta gierke pogrywalo. pozdrowionka
Valdi pisze:A Ja tam sie zagrywałem swego czasu w Moon Stone ktoś pamięta?
Nazwę się chyba razem pisało o ile pamiętam. Ale to też już klasyka tak samo jak Another World. W sumie (http://www.abandonia.com/games/pl/153/M ... Knight.htm) to była właśnie taka MiM-owa gierka także polecam jak ktoś nie widział. Dziki i błotne potwory rulez!!!
[quote="Valdi"]A Ja tam sie zagrywałem swego czasu w Moon Stone ktoś pamięta?[/quote]
Nazwę się chyba razem pisało o ile pamiętam. Ale to też już klasyka tak samo jak Another World. W sumie ([url=http://www.abandonia.com/games/pl/153/MoonstoneAHardDaysKnight.htm]http://www.abandonia.com/games/pl/153/MoonstoneAHardDaysKnight.htm[/url]) to była właśnie taka MiM-owa gierka także polecam jak ktoś nie widział. Dziki i błotne potwory rulez!!! :D
Wrócę jeszcze do Fallouta.
Grał ktoś kiedyś postacią z Inteligencją 2? Ja kiedys tak trochę pograłem w F2. Myślałem, że padnę ze śmiechu . W wiosce wszyscy współplemieńcy mówią na nas "dziecko głupoty" zamiast "dziecko przeznaczenia" a starsza tłumaczy główny quest 2 razy jak debilowi, nie wierząc nawet w jego wykonanie przez nas! Większość dostępnych opcji dialogowych jest w stylu "Ugabuga. Bum!" Ale najlepsze jaja zaczynają sie po dotarciu do cywilizacji. Np w Klamath tylko z Torr'em mogłem się dogadać (!) a inni mówili tylko, że jestem idiotą. W ogóle ciężko jest z tego powodu z questami bo jakieś 3/4 z nich staje się niedostępne. Najlepszy numer był jednak gdy chciałem dostać się do Krypty w Kryptopolis (Vault city). normalnie trzeba naprawić reaktor w Gecko ale ze zrozumiałych względów nie otrzymałem tego zadania (standardowo - Harold stwierdził, że jestem debilem ). Potem poszedłem do Vault city i przed bramą miasta strażnik zaprowadził mnie do Servant alocation center (zrobili ze mnie niewolnika) a tam przydzielili mnie do sprzątania krypty!! Podobnych sytuacji jest cała masa i właśnie m.in. dlatego ta gra jest taka świetna.
Wrócę jeszcze do Fallouta. Grał ktoś kiedyś postacią z Inteligencją 2? Ja kiedys tak trochę pograłem w F2. Myślałem, że padnę ze śmiechu :). W wiosce wszyscy współplemieńcy mówią na nas "dziecko głupoty" zamiast "dziecko przeznaczenia" a starsza tłumaczy główny quest 2 razy jak debilowi, nie wierząc nawet w jego wykonanie przez nas! Większość dostępnych opcji dialogowych jest w stylu "Ugabuga. Bum!" :) Ale najlepsze jaja zaczynają sie po dotarciu do cywilizacji. Np w Klamath tylko z Torr'em mogłem się dogadać (!) a inni mówili tylko, że jestem idiotą. W ogóle ciężko jest z tego powodu z questami bo jakieś 3/4 z nich staje się niedostępne. Najlepszy numer był jednak gdy chciałem dostać się do Krypty w Kryptopolis (Vault city). normalnie trzeba naprawić reaktor w Gecko ale ze zrozumiałych względów nie otrzymałem tego zadania (standardowo - Harold stwierdził, że jestem debilem :) ). Potem poszedłem do Vault city i przed bramą miasta strażnik zaprowadził mnie do Servant alocation center (zrobili ze mnie niewolnika) a tam przydzielili mnie do sprzątania krypty!! Podobnych sytuacji jest cała masa i właśnie m.in. dlatego ta gra jest taka świetna.
Grałem też Isztwan -kupa smiechu..... te dialogi hehe...zreszta cos w podobie jest tez w Arcanum jesli twa inteligencja tez jest niska. taka mala rozrywka
Grałem też Isztwan -kupa smiechu..... te dialogi hehe...zreszta cos w podobie jest tez w Arcanum jesli twa inteligencja tez jest niska. taka mala rozrywka
Hehe też miałem kiedyś takiego osiłka z niską inteligencją. Dialogi wymiatały, ale o ile dobrze pamiętam to się z jakimś psem dogadałem i się nawet do mnie przyłączył .
Hehe też miałem kiedyś takiego osiłka z niską inteligencją. Dialogi wymiatały, ale o ile dobrze pamiętam to się z jakimś psem dogadałem i się nawet do mnie przyłączył :D.