Strona 1 z 1

Pech vs Czterolistna koniczyna

: niedziela 14 cze 2020, 17:27
autor: Lathspell
Witamm

Najpierw bohaterowie naszej opowieści:


Sytuacja I:
Gracz A posiada dwa Zaklęcia: Przypadek oraz Pech. Gracz B posiada Czterolistną koniczynę. Gracz A chce zamienić Gracza B w Ropuchę (oślizgłą). Jest tura Gracza A.

Rozwiązanie 1:
Gracz A wywala combo Przypadek + Pech na Gracza B. Wynik rzutu za Przypadek automatycznie wynosi 1 i nie można go ponowić - Gracz B nie może użyć Czterolistnej koniczyny i zostaje Ropuchą.

Rozwiązanie 2:
Gracz A rzuca Zaklęcie Przypadek na Gracza B. Gracz B może zareagować na rzucone Zaklęcie i w zależności od swojej woli:
a) używa Czterolistnej koniczyny i zmienia wynik rzutu na 5, otrzymując punkt Siły (Gracz A nie może rzucić Zaklęcia Pech);
b) liczy na szczęście i deklaruje, że będzie wykonywał rzut (dopiero teraz Gracz A może rzucić Zaklęcie Pech, zmieniając Gracza B w Ropuchę).



Sytuacja II:
Gracz A posiada Zaklęcie Zropuchowacenie oraz Czterolistną koniczynę. Gracz B posiada Zaklęcie Pech. Jest tura Gracza A. Gracz A kończy swój ruch na obszarze zajętym przez Gracza B i deklaruje atak na niego. Gracz A chce zmienić Gracza B w Ropuchę.

Rozwiązanie 1:
Gracz A (jako strona atakująca) rzuca swoje Zaklęcia i używa swoich Przedmiotów jako pierwszy. Rzuca więc na Gracza B Zropuchowacenie i od razu używa Czterolistną koniczynę, zmieniając wynik rzutu na 6 - Gracz B nie może użyć Zaklęcia Pech i zostaje Ropuchą.

Rozwiązanie 2:
Gracz A (jako strona atakująca) rzuca swoje Zaklęcia i używa swoich Przedmiotów jako pierwszy. Rzuca więc na Gracza B Zropuchowacenie, teraz Gracz B ma szansę na reakcję i w zależności od swojej woli:
a) rzuca Zaklęcie Pech, zmieniając Gracza A w Ropuchę;
b) liczy na szczęście i nie robi nic - Gracz A sięga po kostkę, ale przed wykonaniem rzutu używa Czterolistnej koniczyny, zmieniając wynik rzutu na 6 - Gracz B staje się Ropuchą.

Przeczytałem dwa wątki na temat Misfortune (Pech) vs Lucky Charm (Czterolistna koniczyna) na forum FFG:
https://community.fantasyflightgames.co ... lly-means/
https://community.fantasyflightgames.co ... character/

Generalnie chodzi tutaj o pierwszeństwo deklaracji. Z tego, co zrozumiałem, część graczy gra wg zasady "shout first", która oznacza mniej więcej tyle, że jeśli jesteśmy wystarczająco szybcy, możemy puścić combo, deklarując użycie kolejnego Zaklęcia (lub Przedmiotu) bezpośrednio po rzuceniu poprzedniego - w obu powyższych sytuacjach Gracz A może wykonać combo, a Gracz B nie może się przed nim obronić użyciem Czterolistnej koniczyny (sytuacja 1) lub Pechem (sytuacja 2), choć normalnie mógłby użyć np. Rozproszenia Magii lub innych podobnych efektów. Natomiast część graczy gra w taki sposób, że zawsze osoba będą celem Zaklęcia ma prawo do jakiejkolwiek obrony. Moim zdaniem zasada "shout first" ma sens i znajduje niejako potwierdzenie w FAQ (sytuacja z Rycerzem atakującym Druida na stronie 8 - o tym, czy atak będzie miał miejsce czy też nie decyduje pierwszeństwo deklaracji). Ponieważ 1/3 mojej ekipy uznaje zasadność "shout first", 1/3 uznaje zasadność prawa do obrony, a 1/3 nie może się zdecydować, chętnie poznałbym Wasze zdanie w tej kwestii

Re: Pech vs Czterolistna koniczyna

: niedziela 14 cze 2020, 19:24
autor: Rogo
W Talismanowe nie ma zasad określających kolejność akcji, więc, kto pierwszy zadeklaruje jakąś czynność, ten ją wykonuje jako pierwszy.

Możesz ewentualnie przyjąć zasadę z Munchkina:
musisz odczekać wystarczająco długo, by dać innym graczom czas na reakcję (2,66 sekundy to wystarczająco długo).

Re: Pech vs Czterolistna koniczyna

: niedziela 14 cze 2020, 21:05
autor: Bludgeon
Ja stosowałem zasadę że w przypadkach gdzie ciężko określić kolejność to decyduje gracz którego jest tura.

Re: Pech vs Czterolistna koniczyna

: piątek 19 cze 2020, 01:31
autor: Mały Nemo
W tych przypadkach zgadzałbym się z @Rogo. Kto pierwszy, ten lepszy.

Aczkolwiek, w teorii po rzuceniu Przypadku pałeczka przechodzi do gracza B i to ON decyduje, kiedy będzie rzucał kością za Zaklęcie. Nie musi tego robić od razu (może np. się zastanawiać, czy skorzystać z Odbicia, w takim przypadku rzecz jasna nie dochodzi jeszcze do kroku rzucania kością za Zaklęcie). Po tym, jak zadeklaruje się, że będzie rzucać kością, to gracz A może rzucić Pech. Więc po mojemu po rzuceniu Przypadku gracz B ma prawo użyć Koniczyny, a dopiero jeśli zdecyduje się z niej nie korzystać, to gracz A może rzucić Pech. Więc gracz A nie może wyłożyć Przypadku i Pecha naraz.

Co do sytuacji B jest podobnie - gracz A decyduje, kiedy będzie rzucał kością za Zaklęcie i dopóki nie zacznie próbować tego robić, to Pecha nie można rzucić. A więc po rzuceniu Zropuchowacenia to gracz A ma pierwszeństwo wykorzystania kart, z których można skorzystać przed wykonaniem rzutu, a dopiero, gdy zdecyduje się z niczego nie korzystać i rzucać kością, to gracz B może rzucić Pech.

Innymi słowy, po mojemu to pierwszeństwo używania kart ma ten, który ma wykonać rzut.