extraterrestial pisze:1. Poszukiwacz przeciwnika wyciąga na jednym z pól kartę Wroga, po czym pojedynek przegrywa lub remisuje (karta Wroga nie znika). Czy mój Poszukiwacz stając w kolejnej turze na tym polu musi najpierw rozprawić się z Wrogiem, czy mogę od razu wybrać opcję Spotkania z Poszukiwaczem przeciwnika? Czy po pokonaniu Wroga wciąż mogę zaatakować przeciwnika, czy jest to sytuacja typu albo-albo?
Odpowiedź Rogasia powyżej jest poprawna.
extraterrestial pisze:2. Przeciwnik staje na polu Miasto, odwiedza Czarodziejkę i zostaje zamieniony w Ropuchę. "Dropuje" 4 Przedmioty, jakie posiadał oraz całe złoto. W kolejnej turze opuszcza Miasto przechodząc na pole obok, a mój Poszukiwacz (bez Muła, z 4 własnymi Przedmiotami) trafia do Miasta. Pytanie: Czy mogę dowolnie wymienić niektóre spośród swoich Przedmiotów (których mam 4) na niektóre z tych leżących (których jest 4)? Więcej, czy mogę w tej samej turze na zmianę odwiedzać Alchemika i podnosić z ziemi kolejne Przedmioty i w ten sposób "wyczyścić" pole? A może tura dzieli się w takim przypadku na fazy podnoszenia/wymieniania Przedmiotów i wizyty u Alchemika (po której reszty leżących przedmiotów nie mogę już podnieść)?
Jeżeli na obszarze są jakieś karty, to najpierw badasz karty, potem obszar (zgodnie z tabelką na ostatniej stronie instrukcji). Wyjątkiem są obszary "Wyciągnij XXX kart", które badasz w tym samym momencie, co badasz karty.
W Twoim przypadku możesz "wymienić" się Przedmiotami, które znajdują się na obszarze, jednakże nadmiar musisz pozostawić na obszarze. Następnie możesz badać Alchemika i przetopić parę Przedmiotów w złoto, aczkolwiek po tym nie możesz już badać kart znajdujących się na obszarze.
extraterrestial pisze:3. Ropucha przeciwnika staje na jednym z pól i ciągnie Kartę Przygody. Kartą tą okazują się Dwa Mieszki Złota. Pytanie: czy Ropucha odrzuca Kartę, wymieniając ją na 2 sztuki złota które następnie pozostawia na polu (wtedy ja w kolejnej turze stając na tym polu zabieram złoto i ciągnę kolejną Kartę Przygody), czy też odkłada wyciągniętą Kartę na pole (wtedy stając na tym polu zamieniam Kartę na złoto i nie losuję już kolejnej karty)?
Ropucha zamienia kartę na 2 sztuki złota i kładzie je na obszarze. Jak wejdziesz na ten obszar, musisz wyciągnąć kartę i ją badać w kolejności numerów spotkania. Traktuj to złoto jako Przedmiot o numerze spotkania 5 (również zgodnie z tabelką na ostatniej stronie instrukcji).
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
[quote="extraterrestial"]1. Poszukiwacz przeciwnika wyciąga na jednym z pól kartę Wroga, po czym pojedynek przegrywa lub remisuje (karta Wroga nie znika). Czy mój Poszukiwacz stając w kolejnej turze na tym polu musi najpierw rozprawić się z Wrogiem, czy mogę od razu wybrać opcję Spotkania z Poszukiwaczem przeciwnika? Czy po pokonaniu Wroga wciąż mogę zaatakować przeciwnika, czy jest to sytuacja typu albo-albo? [/quote]
Odpowiedź Rogasia powyżej jest poprawna.
[quote="extraterrestial"]2. Przeciwnik staje na polu Miasto, odwiedza Czarodziejkę i zostaje zamieniony w Ropuchę. "Dropuje" 4 Przedmioty, jakie posiadał oraz całe złoto. W kolejnej turze opuszcza Miasto przechodząc na pole obok, a mój Poszukiwacz (bez Muła, z 4 własnymi Przedmiotami) trafia do Miasta. Pytanie: Czy mogę dowolnie wymienić niektóre spośród swoich Przedmiotów (których mam 4) na niektóre z tych leżących (których jest 4)? Więcej, czy mogę w tej samej turze na zmianę odwiedzać Alchemika i podnosić z ziemi kolejne Przedmioty i w ten sposób "wyczyścić" pole? A może tura dzieli się w takim przypadku na fazy podnoszenia/wymieniania Przedmiotów i wizyty u Alchemika (po której reszty leżących przedmiotów nie mogę już podnieść)? [/quote]
Jeżeli na obszarze są jakieś karty, to najpierw badasz karty, potem obszar (zgodnie z tabelką na ostatniej stronie instrukcji). Wyjątkiem są obszary "Wyciągnij XXX kart", które badasz w tym samym momencie, co badasz karty.
W Twoim przypadku możesz "wymienić" się Przedmiotami, które znajdują się na obszarze, jednakże nadmiar musisz pozostawić na obszarze. Następnie możesz badać Alchemika i przetopić parę Przedmiotów w złoto, aczkolwiek po tym [b]nie możesz[/b] już badać kart znajdujących się na obszarze.
[quote="extraterrestial"]3. Ropucha przeciwnika staje na jednym z pól i ciągnie Kartę Przygody. Kartą tą okazują się Dwa Mieszki Złota. Pytanie: czy Ropucha odrzuca Kartę, wymieniając ją na 2 sztuki złota które następnie pozostawia na polu (wtedy ja w kolejnej turze stając na tym polu zabieram złoto i ciągnę kolejną Kartę Przygody), czy też odkłada wyciągniętą Kartę na pole (wtedy stając na tym polu zamieniam Kartę na złoto i nie losuję już kolejnej karty)? [/quote]
Ropucha zamienia kartę na 2 sztuki złota i kładzie je na obszarze. Jak wejdziesz na ten obszar, musisz wyciągnąć kartę i ją badać w kolejności numerów spotkania. Traktuj to złoto jako Przedmiot o numerze spotkania 5 (również zgodnie z tabelką na ostatniej stronie instrukcji).
Ja tez mam pytanie- grajac w gre dysponowalam 1 zetonem losu. W wyniku karty przygody po wyrzuceniu kostka 1 musialam stracic 1 zeton losu. Teraz czy musze ten zeton stracic czy moge uzyc tego jednego losu by moc ponowic rzut kostka?
Ja tez mam pytanie- grajac w gre dysponowalam 1 zetonem losu. W wyniku karty przygody po wyrzuceniu kostka 1 musialam stracic 1 zeton losu. Teraz czy musze ten zeton stracic czy moge uzyc tego jednego losu by moc ponowic rzut kostka?
Neesty pisze:Ja tez mam pytanie- grajac w gre dysponowalam 1 zetonem losu. W wyniku karty przygody po wyrzuceniu kostka 1 musialam stracic 1 zeton losu. Teraz czy musze ten zeton stracic czy moge uzyc tego jednego losu by moc ponowic rzut kostka?
Możesz ponowić rzut kostką za punkt losu
[quote="Neesty"]Ja tez mam pytanie- grajac w gre dysponowalam 1 zetonem losu. W wyniku karty przygody po wyrzuceniu kostka 1 musialam stracic 1 zeton losu. Teraz czy musze ten zeton stracic czy moge uzyc tego jednego losu by moc ponowic rzut kostka?[/quote]
Kłócił się nie będę ale moim zdaniem tak nie jest Poprzez zdarzenie tracisz punkt losu i jesteś na zero. Nie możesz użyć pkt losu który właśnie straciłeś. Tak mi się wydaje.
Nemo rozstrzygnie sytuację
Kłócił się nie będę ale moim zdaniem tak nie jest :) Poprzez zdarzenie tracisz punkt losu i jesteś na zero. Nie możesz użyć pkt losu który właśnie straciłeś. Tak mi się wydaje. Nemo rozstrzygnie sytuację :D
Ale przecież losu można użyć do zmiany wyniku rzutu natychmiast po rzucie, a przed jakimkolwiek efektem jaki ten rzut powoduje, więc moim zdaniem 7Tristan ma rację.
Blog o nauce języka angielskiego: MeetEnglish
Wszystkie moje dodatki tutaj: OneDrive
Ale przecież losu można użyć do zmiany wyniku rzutu natychmiast po rzucie, a przed jakimkolwiek efektem jaki ten rzut powoduje, więc moim zdaniem 7Tristan ma rację.
Tristan ma rację, możesz próbować przerzucić ostatnim punktem losu instrukcję tracenia tegoż punktu losu. Równie dobrze zamiast tracenia punktu losu mogłoby tam być napisane, że traci się punkt Życia, a postępowało by się identycznie
Dlatego też czasem są śmiechy z Kołem Fortuny, które nakazuje stracić cały los
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
Tristan ma rację, możesz próbować przerzucić ostatnim punktem losu instrukcję tracenia tegoż punktu losu. Równie dobrze zamiast tracenia punktu losu mogłoby tam być napisane, że traci się punkt Życia, a postępowało by się identycznie ;)
Dlatego też czasem są śmiechy z Kołem Fortuny, które nakazuje stracić cały los ;)
W Przypadku Koła kolejność akcji się liczy oczywiście, ale w przypadku straty jednego żetonu losu, przerzucanie losem nie ma za bardzo sensu i tak. I tak zostaje się bez losu summa summarum wtedy.
W Przypadku Koła kolejność akcji się liczy oczywiście, ale w przypadku straty jednego żetonu losu, przerzucanie losem nie ma za bardzo sensu i tak. I tak zostaje się bez losu summa summarum wtedy.
Astropata pisze:W Przypadku Koła kolejność akcji się liczy oczywiście, ale w przypadku straty jednego żetonu losu, przerzucanie losem nie ma za bardzo sensu i tak. I tak zostaje się bez losu summa summarum wtedy.
Ma sens, bo możesz przerzucić na "Otrzymujesz 1 punkt Mocy"
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
[quote="Astropata"]W Przypadku Koła kolejność akcji się liczy oczywiście, ale w przypadku straty jednego żetonu losu, przerzucanie losem nie ma za bardzo sensu i tak. I tak zostaje się bez losu summa summarum wtedy.[/quote]
Ma sens, bo możesz przerzucić na "Otrzymujesz 1 punkt Mocy" ;)
Dotyczy dodatku Przedpola Piekieł:
Jest sobie karta Prorok
i jej opis...
Napotykasz przerażający korowód
prowadzony przez ponurą postać. Rzuć kostką:
1-2. Tracisz kontrolę nad swoim ciałem i
dołączasz do wędrujących. Tracisz trzy
tury po czym budzisz się na obszarze
Tajemnych Wrót.
3-4. Prorok przepowiada ci
nieszczęście. Przy następnym twoim
rzucie, gracz po twej lewej stronie
określa wynik.
5-6. Prorok przepowiada ci
powodzenie. Przy kolejnym
rzucie kostką sam
określasz wynik
Pytanie: Gracz który wyciągnął Proroka wyrzuca wynik 5-6 i decyduje on kolejnym rzuci kostką ale swoim rzucie czy może zdecydować o po prostu kolejnym czyli prawdopodobnie o rzucie kostką gracza po jego lewej?
Dotyczy dodatku Przedpola Piekieł: Jest sobie karta [b]Prorok[/b] i jej opis... [quote]Napotykasz przerażający korowód prowadzony przez ponurą postać. Rzuć kostką: 1-2. Tracisz kontrolę nad swoim ciałem i dołączasz do wędrujących. Tracisz trzy tury po czym budzisz się na obszarze Tajemnych Wrót. 3-4. Prorok przepowiada ci nieszczęście. Przy następnym twoim rzucie, gracz po twej lewej stronie określa wynik. 5-6. Prorok przepowiada ci powodzenie. Przy kolejnym rzucie kostką sam określasz wynik[/quote]
Pytanie: Gracz który wyciągnął Proroka wyrzuca wynik 5-6 i decyduje on kolejnym rzuci kostką ale swoim rzucie czy może zdecydować o po prostu kolejnym czyli prawdopodobnie o rzucie kostką gracza po jego lewej?
Ja bym się skłaniał, mimo iż dosłownie to nie jest napisane, że tylko swój rzut. W końcu Tobie przepowiada powodzenie. Kwestia sporna, że w PP niekoniecznie to musi być przydatne.
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
Ja bym się skłaniał, mimo iż dosłownie to nie jest napisane, że tylko swój rzut. W końcu [i]Tobie[/i] przepowiada powodzenie. Kwestia sporna, że w PP niekoniecznie to musi być przydatne.
guciomir pisze:metamorfoza
możesz rzucić to zaklęcie przed rozpoczęciem walki lub walki psychicznej z wrogiem. Odrzuć tego wroga i zamień go dowolnym innym blabla.
Pytanie: czy mogę to zaklęcię rzucić przed walką innego poszukiwacza z wrogiem i zrzucić mu na głowę demona albo innego bydlaka?
Owszem, możesz. Zaklęcie jest rzucane na Wroga, a nie na Poszukiwacza.
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
[quote="guciomir"]metamorfoza możesz rzucić to zaklęcie przed rozpoczęciem walki lub walki psychicznej z wrogiem. Odrzuć tego wroga i zamień go dowolnym innym blabla.
Pytanie: czy mogę to zaklęcię rzucić przed walką innego poszukiwacza z wrogiem i zrzucić mu na głowę demona albo innego bydlaka?[/quote]
Owszem, możesz. Zaklęcie jest rzucane na Wroga, a nie na Poszukiwacza.
Hmm, czy to nie jest nadinterpretacja instrukcji karty? Moze nie jest to dosłownie napisane ale wydaje mi sie, ze chodzi tu jedynie o sytuacje przed nasza walką z Wrogiem a nie przed walką innego Poszukiwacza z wrogiem...??? Nigdy nie przyszło nam do głowy aby w ten sposób uzyc tego zaklęcia. W zasadzie instrukcja karty jasno tego nie precyzuje ale tez nie zabrania, wiec jak?
W takim razie co z zaklęciami, na których jest napisane mniej wiecej tak: "Mozesz rzucić to zaklęcie po tym gdy którykolwiek z Poszukiwaczy...", np zaklęcie Przyzwanie zaklęcia: Mozesz rzucic to zaklęcie po tym, gdy którykolwiek z Poszukiwaczy rzuci jakies zaklęcie. Zamiat odkładac je na stos kart odrzuconych, mozesz je zatrzymać". Czy moge je rzucić po tym gdy sam rzuce jakies zaklęcie i przyzwać je z powrotem? Np. rzucam zaklęcie Siła tym samym otrzymując pkt siły i odrazu rzucam Przyzwanie zaklęcia aby przywrócic sobie zaklecie, które własnie rzuciłem? Bo przeciez instrukcja mówi, ze moze byc rzucone po tym gdy którykolwiek z Poszukiwaczy rzuci jakies zaklecie, a ja tez jestem jednym z Poszukiwaczy...
Albo zaklęcie Przywrócenie: "Mozesz rzucic to zaklecie w dowolnym momencie na któregokolwiek Poszukiwacza lub Przyjaciela. Zapobiegasz utracie przez Poszukiwacza punktów zycia lub śmierci Przyjaciela." Czy moge je rzucic na siebie? Np. po przegranej walce aby uniknąć straty pkt zycia?
Albo zaklecie Spowolnienie: "Mozesz rzucic to zaklecie na dowolnego Poszukiwacza na poczatku jego tury..." Czy moge spowolnic sam siebie?
[ Dodano: Pon Gru 20, 2010 11:05 pm ]
A takich przykładów jest mnóstwo...
"Człowiek oszukuje siebie tak często, ze gdyby mu za to płacili, to mógłby sie spokojnie utrzymać."
Hmm, czy to nie jest nadinterpretacja instrukcji karty? Moze nie jest to dosłownie napisane ale wydaje mi sie, ze chodzi tu jedynie o sytuacje przed [b]nasza[/b] walką z Wrogiem a nie przed walką innego Poszukiwacza z wrogiem...??? Nigdy nie przyszło nam do głowy aby w ten sposób uzyc tego zaklęcia. W zasadzie instrukcja karty jasno tego nie precyzuje ale tez nie zabrania, wiec jak?
W takim razie co z zaklęciami, na których jest napisane mniej wiecej tak: "Mozesz rzucić to zaklęcie po tym gdy którykolwiek z Poszukiwaczy...", np zaklęcie Przyzwanie zaklęcia: Mozesz rzucic to zaklęcie po tym, gdy którykolwiek z Poszukiwaczy rzuci jakies zaklęcie. Zamiat odkładac je na stos kart odrzuconych, mozesz je zatrzymać". Czy moge je rzucić po tym gdy sam rzuce jakies zaklęcie i przyzwać je z powrotem? Np. rzucam zaklęcie Siła tym samym otrzymując pkt siły i odrazu rzucam Przyzwanie zaklęcia aby przywrócic sobie zaklecie, które własnie rzuciłem? Bo przeciez instrukcja mówi, ze moze byc rzucone po tym gdy [b]którykolwiek[/b] z Poszukiwaczy rzuci jakies zaklecie, a ja tez jestem jednym z Poszukiwaczy...
Albo zaklęcie Przywrócenie: "Mozesz rzucic to zaklecie w dowolnym momencie na któregokolwiek Poszukiwacza lub Przyjaciela. Zapobiegasz utracie przez Poszukiwacza punktów zycia lub śmierci Przyjaciela." Czy moge je rzucic na siebie? Np. po przegranej walce aby uniknąć straty pkt zycia?
Albo zaklecie Spowolnienie: "Mozesz rzucic to zaklecie na dowolnego Poszukiwacza na poczatku jego tury..." Czy moge spowolnic sam siebie?
[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: Pon Gru 20, 2010 11:05 pm[/i] ][/size] A takich przykładów jest mnóstwo...
Roland pisze:Hmm, czy to nie jest nadinterpretacja instrukcji karty? Moze nie jest to dosłownie napisane ale wydaje mi sie, ze chodzi tu jedynie o sytuacje przed nasza walką z Wrogiem a nie przed walką innego Poszukiwacza z wrogiem...??? Nigdy nie przyszło nam do głowy aby w ten sposób uzyc tego zaklęcia. W zasadzie instrukcja karty jasno tego nie precyzuje ale tez nie zabrania, wiec jak?
Metamorph
Spell
Cast on an Enemy who is
about to engage in battle
or psychic combat. Discard
the Enemy and replace it
with another faceup Enemy
from any Region (both
Enemies must have the
same encounter number).
Roland pisze:W takim razie co z zaklęciami, na których jest napisane mniej wiecej tak: "Mozesz rzucić to zaklęcie po tym gdy którykolwiek z Poszukiwaczy...", np zaklęcie Przyzwanie zaklęcia: Mozesz rzucic to zaklęcie po tym, gdy którykolwiek z Poszukiwaczy rzuci jakies zaklęcie. Zamiat odkładac je na stos kart odrzuconych, mozesz je zatrzymać". Czy moge je rzucić po tym gdy sam rzuce jakies zaklęcie i przyzwać je z powrotem? Np. rzucam zaklęcie Siła tym samym otrzymując pkt siły i odrazu rzucam Przyzwanie zaklęcia aby przywrócic sobie zaklecie, które własnie rzuciłem? Bo przeciez instrukcja mówi, ze moze byc rzucone po tym gdy którykolwiek z Poszukiwaczy rzuci jakies zaklecie, a ja tez jestem jednym z Poszukiwaczy...
Owszem, jeżeli Zaklęcie nie precyzuje dokładnie o kogo chodzi, albo, że na wrogiego Poszukiwacza, to możesz rzucić na siebie. We wszystkich wymienionych przypadkach - tak, możesz je rzucić na siebie.
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
[quote="Roland"]Hmm, czy to nie jest nadinterpretacja instrukcji karty? Moze nie jest to dosłownie napisane ale wydaje mi sie, ze chodzi tu jedynie o sytuacje przed nasza walką z Wrogiem a nie przed walką innego Poszukiwacza z wrogiem...??? Nigdy nie przyszło nam do głowy aby w ten sposób uzyc tego zaklęcia. W zasadzie instrukcja karty jasno tego nie precyzuje ale tez nie zabrania, wiec jak? [/quote]
Metamorph Spell Cast on an Enemy who is about to engage in battle or psychic combat. Discard the Enemy and replace it with another faceup Enemy from any Region (both Enemies must have the same encounter number).
[quote="Roland"]W takim razie co z zaklęciami, na których jest napisane mniej wiecej tak: "Mozesz rzucić to zaklęcie po tym gdy którykolwiek z Poszukiwaczy...", np zaklęcie Przyzwanie zaklęcia: Mozesz rzucic to zaklęcie po tym, gdy którykolwiek z Poszukiwaczy rzuci jakies zaklęcie. Zamiat odkładac je na stos kart odrzuconych, mozesz je zatrzymać". Czy moge je rzucić po tym gdy sam rzuce jakies zaklęcie i przyzwać je z powrotem? Np. rzucam zaklęcie Siła tym samym otrzymując pkt siły i odrazu rzucam Przyzwanie zaklęcia aby przywrócic sobie zaklecie, które własnie rzuciłem? Bo przeciez instrukcja mówi, ze moze byc rzucone po tym gdy którykolwiek z Poszukiwaczy rzuci jakies zaklecie, a ja tez jestem jednym z Poszukiwaczy... [/quote]
Owszem, jeżeli Zaklęcie nie precyzuje dokładnie o kogo chodzi, albo, że na wrogiego Poszukiwacza, to możesz rzucić na siebie. We wszystkich wymienionych przypadkach - tak, możesz je rzucić na siebie.
Ale jesli w ten sposób interpretowac zaklecie Mteamorfozy, o które pytał guciomir, to tak samo mozna rozumiec zaklecie Dotyk Śmierci: "Mozesz rzucic to zaklecie przed rozpoczeciem walki z innym Poszukiwaczem lub istotą. Jeśli rzuciłes je na Poszukiwacza, traci on 2 punkty zycia. Jesli na istotę, zostaje ona zabita. Wrogów zabitych w ten sposób mozesz zatrzymać jako trofea." Czyli moge je rzucić na jakiegoś Poszukiwacza zanim ten przystąpi do walki z Wrogiem? Albo zanim przystapi do walki z innym Poszukiwaczem? I odebrać mu 2 pkt zycia? Albo jakis Poszukiwacz ma walczyc z wrogiem wiec ja rzucam Dotyk Śmierci na tego wroga i sobie go biore jako trofeum? Bez sensu :?
[ Dodano: Pon Gru 20, 2010 11:47 pm ]
Tak samo jest z zakleciem Dominacja - " Mozesz rzucić to zaklecie przed rozpoczeciem walki z wrogiem." I co moge w ten sposób zniewolić Wroga, z którym miał własnie walczyc inny Poszukiwacz?
To wszystko nie ma sensu wg mnie, jest cała masa zaklec w tym stylu, gdyby tak je rozumiec to dochodziłoby do czestych absurdów w trakcie gry. Moznaby Zamrozeniem zamrozić Poszukiwacza który miał sie własnie wdac w jakąś walke z innym Poszukiwaczem, albo Ścieżką Przeznaczenia sobie samemu zadanie czarownika załatwić bez fatygowania sie do Jaskini Czarownika. Albo rzucic Przypadek na siebie samego lub Strzaskanie na siebie samego i zniszczyc jakis własny przedmiot...
"Człowiek oszukuje siebie tak często, ze gdyby mu za to płacili, to mógłby sie spokojnie utrzymać."
No to niezłe jaja mozna robić w takim razie...
Ale jesli w ten sposób interpretowac zaklecie Mteamorfozy, o które pytał guciomir, to tak samo mozna rozumiec zaklecie Dotyk Śmierci: "Mozesz rzucic to zaklecie przed rozpoczeciem walki z innym Poszukiwaczem lub istotą. Jeśli rzuciłes je na Poszukiwacza, traci on 2 punkty zycia. Jesli na istotę, zostaje ona zabita. Wrogów zabitych w ten sposób mozesz zatrzymać jako trofea." Czyli moge je rzucić na jakiegoś Poszukiwacza zanim ten przystąpi do walki z Wrogiem? Albo zanim przystapi do walki z innym Poszukiwaczem? I odebrać mu 2 pkt zycia? Albo jakis Poszukiwacz ma walczyc z wrogiem wiec ja rzucam Dotyk Śmierci na tego wroga i sobie go biore jako trofeum? Bez sensu :?
[size=75][ [i][b]Dodano[/b]: Pon Gru 20, 2010 11:47 pm[/i] ][/size] Tak samo jest z zakleciem Dominacja - " Mozesz rzucić to zaklecie przed rozpoczeciem walki z wrogiem." I co moge w ten sposób zniewolić Wroga, z którym miał własnie walczyc inny Poszukiwacz?
To wszystko nie ma sensu wg mnie, jest cała masa zaklec w tym stylu, gdyby tak je rozumiec to dochodziłoby do czestych absurdów w trakcie gry. Moznaby Zamrozeniem zamrozić Poszukiwacza który miał sie własnie wdac w jakąś walke z innym Poszukiwaczem, albo Ścieżką Przeznaczenia sobie samemu zadanie czarownika załatwić bez fatygowania sie do Jaskini Czarownika. Albo rzucic Przypadek na siebie samego lub Strzaskanie na siebie samego i zniszczyc jakis własny przedmiot...
Przychylam się do interpretacji Rolanda, że to zaklęcie działa tylko w "naszym" starciu. Gdyby istniała możliwość rzucenia go kiedykolwiek na któregokolwiek gracza, niemal zawsze taka wzmianka na karcie jest.
Text angielskiej karty mówi zupełnie co innego niż polski odpowiednik. Zwisa mi to co angole sobie wymyśli, to co widnieje na polskiej karcie, świadczy Nemo że nie masz racji i należy się punkcik tym razem Rolandowi. Tłumaczenie jest takie a nie inne, dlatego w tym wypadku uważam, że bazować należy na polskiej karcie, a ta nie daje możliwości czynienia combosów w przeciwieństwie o angielskiego oryginału.
Pamiętać należy, że gramy w wersję PL i to jej należy się w szczególności przyglądać, a jedynie posiłkować się kartą ang. W tym wypadku jest to całkowicie bezcelowe, gdyż to zupełnie dwie różne karty. Patrząc na kartę PL, Roland ma rację
Przychylam się do interpretacji Rolanda, że to zaklęcie działa tylko w "naszym" starciu. Gdyby istniała możliwość rzucenia go kiedykolwiek na któregokolwiek gracza, niemal zawsze taka wzmianka na karcie jest.
Text angielskiej karty mówi zupełnie co innego niż polski odpowiednik. Zwisa mi to co angole sobie wymyśli, to co widnieje na polskiej karcie, świadczy Nemo że nie masz racji i należy się punkcik tym razem Rolandowi. Tłumaczenie jest takie a nie inne, dlatego w tym wypadku uważam, że bazować należy na polskiej karcie, a ta nie daje możliwości czynienia combosów w przeciwieństwie o angielskiego oryginału.
Pamiętać należy, że gramy w wersję PL i to jej należy się w szczególności przyglądać, a jedynie posiłkować się kartą ang. W tym wypadku jest to całkowicie bezcelowe, gdyż to zupełnie dwie różne karty. Patrząc na kartę PL, Roland ma rację
Nemo @FAQ temat pisze:Chciałbym zaznaczyć, iż na wszystkie pytania, by uniknąć ewentualnych nieporozumień spowodowanych przeszłymi błędnymi przetłumaczeniami, będziemy odpowiadać w oparciu o najbardziej oryginalną wersję gry, czyli angielską.
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
[quote="Nemo @FAQ temat"]Chciałbym zaznaczyć, iż na wszystkie pytania, by uniknąć ewentualnych nieporozumień spowodowanych przeszłymi błędnymi przetłumaczeniami, będziemy odpowiadać w oparciu o najbardziej oryginalną wersję gry, czyli angielską.[/quote]
W mojej ekipie też nigdy nikomu do głowy nie przyszło, żeby z tych Zaklęć korzystać w sytuacjach innych niż te dotyczące własnego Poszukiwacza. Ale że oferuje to ogrom bardzo ciekawych możliwości czynienia bliźnim kuku, chętnie podszepnę moim współgraczom taką alternatywną interpretację tych instrukcji
W mojej ekipie też nigdy nikomu do głowy nie przyszło, żeby z tych Zaklęć korzystać w sytuacjach innych niż te dotyczące własnego Poszukiwacza. Ale że oferuje to ogrom bardzo ciekawych możliwości czynienia bliźnim kuku, chętnie podszepnę moim współgraczom taką alternatywną interpretację tych instrukcji :)
Bo tłumaczenie nie ma na celu być wierne, tylko ma kontynuować starą dobrą tradycję, że rodzima Magia i Miecz zawsze będzie się różnić od tej oryginalnej
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
Bo tłumaczenie nie ma na celu być wierne, tylko ma kontynuować starą dobrą tradycję, że rodzima Magia i Miecz zawsze będzie się różnić od tej oryginalnej :P
To po co w rozwiązywaniu nieścisłości w instrukcjach kart powołujesz się na te oryginalne, które mają być inne od polskiego tłumaczenia? Zalatuje hipokryzją xD
P.S. Wywal już to "Rogo, odwiedź" i to zdanie
Ja nawet nie mam Talismana.
To po co w rozwiązywaniu nieścisłości w instrukcjach kart powołujesz się na te oryginalne, które mają być inne od polskiego tłumaczenia? Zalatuje hipokryzją xD
Otóż to, dlatego bezsensowne jest powoływanie się na angielską wersję karty. Prowadzi to do paradoksu.
W obecnej sytuacji, interpretacja Rolanda jest słuszna i nic tu po cytowaniu angielskiej karty. Cytowanie oryginalnej karty może pomóc w rozwianiu wątpliwości jeżeli występuje niejasność, mija się jednak z celem jeżeli są to dwie zupełnie inne karty jak w niniejszym przykładzie.
Otóż to, dlatego bezsensowne jest powoływanie się na angielską wersję karty. Prowadzi to do paradoksu. W obecnej sytuacji, interpretacja Rolanda jest słuszna i nic tu po cytowaniu angielskiej karty. Cytowanie oryginalnej karty może pomóc w rozwianiu wątpliwości jeżeli występuje niejasność, mija się jednak z celem jeżeli są to dwie zupełnie inne karty jak w niniejszym przykładzie.
Ja po to daję angielski zapis, gdyby się przykładowo trafił jakiś nadgorliwiec, który za cel własnego życia sobie postawił sprawdzenie tłumaczenia każdej jednej karty w Talismanie i zaczął wypominać "a na angielskiej karcie, o której wording mailowałem FFG pisze co innego".
A zaprawdę powiadam Ci, że już spotkałem paru ludzi, którym w domu się nudzi, nie mają co ze sobą zrobić, to sprawdzają tłumaczenia kart. Jakby im źle było grać tak, jak na karcie jest napisane.
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
Ja po to daję angielski zapis, gdyby się przykładowo trafił jakiś nadgorliwiec, który za cel własnego życia sobie postawił sprawdzenie tłumaczenia każdej jednej karty w Talismanie i zaczął wypominać "a na angielskiej karcie, o której wording mailowałem FFG pisze co innego".
A zaprawdę powiadam Ci, że już spotkałem paru ludzi, którym w domu się nudzi, nie mają co ze sobą zrobić, to sprawdzają tłumaczenia kart. Jakby im źle było grać tak, jak na karcie jest napisane.