Forum gier planszowych

Luźny temat dzisiaj. TMIM zawiera ogrom pojedynczych kart, wiele z nich fajnie by było, ażeby występowały w kilku kopiach, a nie jednej, lub też by występował jakiś "sklepik", który by te karty sprzedawał.

Według was które karty powinny były być przedrukowane/wydrukowane w większej ilości i jaką proponowalibyście cenę za ich zakup (w SZ)?

No to może jeszcze boostery do TMiMa tak jak do kolekcjonerskich gier karcianych?
Chcesz mieć więcej kopii np. Miecza, to kupujesz dodatek "ekwipunek" i tam, losowo, masz 10 kart, np. commony jak topór, miecz, uncommony jak tarcza, czy rary jak talizman.

Poważniej - uważam, że powinno być więcej takich kart, które są jakby "elementarne" w podstawowej wersji. Wraz z tym jak dochodzą rozszerzenia, trudniej na nie natrafić, więc warto np. aby było więcej kopii np. miecza. Dotyczy to zresztą nie tylko przedmiotów, ale i przyjaciół. Ten problem dotyka każdej z naszej trójcy gier - MiM, MM i TMiM.

"Ragnarok" tak na szybko mi przychodzi na myśl...

Uważam, że powinny być boostery np z 15 kartami z czego 8 to potwory dość mocne jednak, których pokonanie daje coś bohaterowi np złoto lub też oddziaływuje na bohatera (krótko terminowo), 2 czary, 3 przedmioty, 1 przyjaciel i jedno miejsce lub przeciwnik (to zależy). Oczywiście chodzi o karty nie występujące w dodatkach tylko specjalnie stworzone na potrzeby danej edycji boosterów, które można kupić np za 15 zł czy 12 zł i wylosować coś ciekawego.

Cena nie powinna przekraczać 15-20 PLN za taki "booster", ale "Dalibóg" nie wiem jak ustalić co powinno się w nim znaleźć, dogodzić ludziom byłoby ciężko.

Ja osobiście byłbym przeciwny boosterom. Już z pierwej ręki wiemy jak kasożerny jest MtG. Nie chciałbym, by coś takiego przytrafiło się TMiMowi. Jeżeli już, to uprzednio zdefiniowana stała zawartość takiego boosterka.

Niemniej i tak w temacie chodziło mi powiedzmy o stworzenie swego rodzaju kart Miejsc, w których można by kupić inne ciekawe i aktualnie występujące w grze karty.

Karty mimiczne chodzą ci po głowie? To także byłoby jakieś rozwiązanie...
Z drugiej strony opracowanie ich mechaniki powinno być starannie przemyślane, bo takto mogłoby się zdarzyć chore "klopsy".

Nemomon pisze:Ja osobiście byłbym przeciwny boosterom.

Ja również. Karty do gier planszowych takich jak TMiM należy dodawać ostrożnie. Podstawowe zestawy mają pewne proporcje poszczególnych rodzajów kart (przedmioty, przyjaciele, wrogowie, miejsca i.t.d.), których nie należy nadto naruszać, aby rozgrywka nie straciła na wartości. Komponowanie talii do gier planszowych ma już miejsce i odbywa się przecież na zasadzie dokupywania dodatków.
Mimo to osobiście uważam, że dobrze byłoby gdyby można było w jakiś sposób dokupować pojedyncze karty, ale przebudowa talii to zadanie dla doświadczonych graczy.
Grałem kiedyś w MM z mocno przebudowaną talią - było ciekawie, ale nikt nie dał rady ukończyć gry...
http://forum.magiaimiecz.eu/viewtopic.php?t=3665

Nemomon pisze:Niemniej i tak w temacie chodziło mi powiedzmy o stworzenie swego rodzaju kart Miejsc, w których można by kupić inne ciekawe i aktualnie występujące w grze karty.

Cóż, pomysł w zasadzie dobry i zapewne znajdą się osoby, które będą chciały go rozwinąć pod postacią konkretnych kart. Warto tylko rozwiązać problem, skąd brać karty, których nie ma w taliach ekwipunku. Normalnie uznaje się, że są aktualnie niedostępne na rynku.
Gdyby była karta, która pozwala nabyć np. różdżkę, to warto by umieścić na niej adnotację "przeszukaj stos kart przygód, wyjmij z niego różdżkę, a następnie przetasuj stos".
Pamiętam, że jak grałem w MiMa to był problem - skąd mam wziąć Konia i Wóz kupując go w stajniach miejskich, skoro nie ma go w ekwipunku.

Cena nie powinna przekraczać 15-20 PLN za taki "booster"

Tak na marginesie statnio jakiś gość wystawił na allegro dwie karty z talismana za ponad 100 pln #-o
Te dwie które były dodawane do Talismana z przedsprzedaży, Instruktor i Sobowtór.

20 pln to rozsądna cena, ale podejrzewam że za taki booster z 15-10 kartami cena by nie zeszła poniżej 50-60 pln.

@ Wiktor - >

"Operacja się udała, pacjent jednak zmarł" czyli równowaga we wszystkim. Stąd pomysł Nemo, ażeby doświadczeni gracze w ramach dyskusji ustalili właśnie jakiś consensus.

Ja zagrywam backhand-em na stronę kortu Kapitana Nemo, ekhem:

Dokupywanie pojedynczych kart jest słabe o tyle, że ekonomia może się nie zgodzić po którejś ze stron.

Dajesz "podwodny bandyto" jakąś liczbę mi tutej! Moja brzmi 20 kart w zestawie!

Ejj nie wiem czy zwróciliście uwagę, ale pierwszy post, ten napisany przez Nemo i mający narzucić temat dalszych wypowiedzi, nie mówił NIC o boosterach. Sobie ubzduraliście, a one nie miałyby racji bytu. To nie jest gra kolekcjonerska. Tu talia jest z gry określona, każdy ma ten sam zestaw w tym samym dodatku i jak pójdziemy grać do Kaktusa, to nie wyskoczy nam z kartami, których nikt nigdy nie widział (chyba, że sobie dodrukuje autorskie).

Rogo przyjacielu, będę wnerwiający ale ponownie podkreślę słowo ekonomia.

Nie widzi mnie się drukować raptem dwóch czy trzech kart dla jednej osoby, nawet we własnym zakresie. Chyba, że od samego początku źle zrozumiałem intencję Nemo.

Nemo wyjaśnij jakie miałoby być zródło generowania tychże kart? Galakta czy coś na zasadzie Adama Słodowego, czytaj zrób to sam?

Moją intencją było sobie podyskutować, które karty według was są niedocenione, że w grze występują w 1 sztuce. Jak również jakbyście sobie w Strange Eons mieli stworzyć kartę Miejsca, które sprzedawało by jakieś inne karty, to jakie byście wybrali karty i jaką cenę w sztukach złota byście zaproponowali?

No to ode mnie takie propozycje itemków:

Antymagiczny Hełm 1 SZ - odpowiednik hełmu tylko że na moc
Lustrzana Tarcza 2 SZ - odpowiednik tarczy tylko że na moc
Mapa 1 SZ - wśród tych wszystkich karcianych dodatków zaniknęła na dobre
Łopata 1 SZ - wśród tych wszystkich karcianych dodatków zaniknęła na dobre
Księga Czarnoksięstwa 6 SZ - bardzo przyjemny item, zwłaszcza jak mamy postać na moc a nie ciągniemy ciągle zaklęć
Amulet 5-10 SZ - rzadko się trafia ale potrafi porządnie zmienić rozgrywkę

Niedźwiedź pisze:"Operacja się udała, pacjent jednak zmarł" czyli równowaga we wszystkim.

BTW, moja babcia właśnie w taki sposób zmarła - operacja się udała, ale pacjent się nie obudził.

Nemomon pisze:

Niedźwiedź pisze:"Operacja się udała, pacjent jednak zmarł" czyli równowaga we wszystkim.

BTW, moja babcia właśnie w taki sposób zmarła - operacja się udała, ale pacjent się nie obudził.

Współczuję. Moja mama zmarła podobnie. Operacja się udała, pacjent się obudził. Po paru dniach obrzęk mózgu i pacjent zmarł...

Zgodzę się z Sardo:

- mapa i łopata są bardzo przydatne z celów czysto strategicznych. Możliwość ich kupienia, dodałaby grze smaczku, kiedy to słabowity gracz kupiłby 2 łopaty i ruszył na koronę władzy.
- księga czarnoksięstwa - jasne że łatwiej po prostu zrobić sklepik z zaklęciami. Ale księga ma klimat.


Karty które przydałyby się w większych ilościach:
- bazyliszek
- zielona mgła
- łowca niewolników
- zaraza
- łuna ymira (tego to chyba z 3 sztuki do różnych talii. Albo i więcej. Teoretycznie mogłoby być kilka różnych kart, wszystkie o tym samym efekcie i byłoby super)
- górscy zbóje (np w talii przygody)
- sfora wilków (wiem, że już są dwie, ale karta jest świetna w swojej prostocie)

guciomir pisze:- księga czarnoksięstwa - jasne że łatwiej po prostu zrobić sklepik z zaklęciami. Ale księga ma klimat.

To jest myśl.
Miejsce - Sklepik z zaklęciami (jak zwał, tak zwał).

Czarodziejownica rozłożyła tu swój kramik... cośtam, cośtam
Połóż na tej karcie zakrytą koszulką do dołu kartę Czaru. Każdy kto tu trafi będzie mógł zobaczyć ten Czar i nabyć go za 2. Jeśli Czar znajdzie nabywcę, na początku następnej tury połóż na nowy Czar na sklepiku z zaklęciami.

Bludgeon, Nemo - Przykro mi to słyszeć panowie, współczuję wam z całego serca.

Holender, przestanę chyba czytać posty po godzinie "X"...

Ja bym też nie pogardził miejscem gdzie moglibyśmy, teleportować się za gotówkę, dajmy na to w tej samej krainie za 2SZ a do środkowej za 3-4.

@ Sardo
Nie do końca jestem przekonany co do propozycji z Talizmanem, ja tam się wręcz o niego potykam podczas swoich partii. Pozostałe propozycje to jeno bomba.

Niedźwiedź, sardo pisał o Amulecie a nie o Talizmanie.
No i sardo podał dobre przedmioty, ale ceny niekoniecznie

Punkt dla ciebie Rogo, czy te ceny są zbyt wygórowane? Skrzat i Alchemik jedynie wzruszą ramionami

A czy ja powiedziałem, że wygórowane? dla pierwszych dwóch przedmiotów są na pewno za niskie