Malowanie figurek

[Katiusha]

Witaj Kriss na forum.
To "kółko" na płaszczu mogłeś pomalować (o ile to wykonalne) na inny kolor np czarny albo żółty. Dobrze by kontrastowało z czerwonym. 8)

[Kufir]

Szukałem na youtube jakiś dobrych poradników odnośnie malowania figurek ale znalazłem tylko to:



Macie może coś innego na oku?

[Katiusha]

Kufir, Google wie wszystko tylko trzeba je odpowiednio zapytać.

http://www.google.pl/search?hl=pl&q=tut ... =&aq=f&oq=

Szczególnie na Cytadeli jest sporo tutoriali z figurkami.

[Kriss]

Witaj Kriss na forum.
To "kółko" na płaszczu mogłeś pomalować (o ile to wykonalne) na inny kolor np czarny albo żółty. Dobrze by kontrastowało z czerwonym. 8)

Myślałem też nad tym może się zbiorę i to poprawie w wolnej chwili. Z barku czasu pomalowanie wszystkich figurek zajmie mi pewnie kilka miesięcy.

Jeśli chodzi o Polskie strony z tutorialami o malowaniu figurek to polecam:

http://www.cytadela.pl/modules.php?name ... es&secid=3

i

http://bitewniaki.polter.pl/O-cieniowan ... low-c12913

[Misiek]

Na bardziej konkretne zapytania chętnie odpowiem, malowanie to opasły temat nie da rady wytłumaczyć wszystkiego i nie wszystko będzie potrzebne.

Na początek figurkę oczyśćcie z nadlewek, niby oczywiste, a większość spieszy się i olewa to. Potem odtłuścić, spodkładować na czarno, twarz i duże kawałki ciała niepodkładować jeszcze. Lepiej wpierw dać podkład z rzadkiej farby, zostanie on w dołkach, potem z normalnej. Zasadą jest, że lepiej dla szczegółów jest gdy 2 razy pomalujesz cienką warstwą niż raz grubą. Malowanie zacząć od elementów podstawowych jak kurtki i spodnie. Nie malujcie paska i innych rzeczy położonych na tych elementach zanim te nie będą ukończone. Właśnie sztuką jest takie malowanie, aby wszelkie niechciane maźnięcia powstawały tylko na elementach jeszcze nie ukończonych. Przykłądem kurtka i spodnie. Nie martwcie się jeśli pędzel omsknie się wam na pasek łączący oba elementy. Pasek pomalujecie na końcu i nie będzie widać.

Skóra
Biały podkład, kilka cienkich warstw, często policzki i czubek nosa pozostają bez podkładu, powierzchnia powinna być bielutka, bez przebić koloru plastiku, dla późniejszego spokoju. Potem malujemy Bronzed flesh, po zaschnięciu malujemy inkiem czyli wodnistą farbą która wcieknie w załamania tworząc cienie. Jeśli malujesz twarz figurkę odłóż na plecy do wyschnięcia, jeśli położysz ją na bok lub stojąco to rzadka farba z niej spłynie zanim zaschnie. Potem rozjaśnianie mieszanką Bronzed Flesh z białym na czubkach powierzchni (czoło, policzki, nos) Osobiście często przed rozjaśnianiem delikatnie poprawiam samym Bronzed fleshem miejsca gdzie rzadka farba nie powinna być, a dopiero potem rozjaśniam. Rozjaśnianie wykonajcie techniką dry brush (na goglach jest pełno o tym wiadomości) ogólnie polega to na wytarciu o rękę farby z pędzelka do czasu aż zauważymy że pędzel przestaje robić ślady i dopiero wtedy omiatamy powierzchnię. Farba zostaje wtedy na krawędziach tylko w skutek pocierania a nie pełnego malowania.

[Nobius]

To ja dodam że niezbędnym elementem będą też s t a l o w e nerwy i umiejętność pracy w warunkach maksymalnej koncentracji

Skutki uboczne - lekki choć zauważalny wytrzeszcz gałek, to mija po jakimś czasie

[Misiek]

Mi latają ręce i maluję. Wyrabia to opanowanie. Ciężko będzie wam z paletą kolorów, swoje farbki uzupełniałem przez lata, dla ludzi którzy chcą umalować tylko kilka figurek będzie to bariera. Łatwiej, szybciej i schludniej pracuje się mając np czarny, biały i dwa pośrednie szare między nimi, niż uzyskiwać odcienie z mieszanek.

[Nobius]

Mi latają ręce i maluję. Wyrabia to opanowanie. Ciężko będzie wam z paletą kolorów, swoje farbki uzupełniałem przez lata, dla ludzi którzy chcą umalować tylko kilka figurek będzie to bariera. Łatwiej, szybciej i schludniej pracuje się mając np czarny, biały i dwa pośrednie szare między nimi, niż uzyskiwać odcienie z mieszanek.

Mi z kolei ręce zaczęły latać jak skończyłem, nie no, horror, zdecydowanie poświęcam się dla TALISMANA i żadna inna gra z figurkami niech nie liczy już na mnie Ale podziwiam ludzi którzy z pasją zajmują się takimi sprawami.

Fajnie, fajnie, mam nadzieję że niebawem sypnie tutaj większą ilością gotowych postaci, bardzo jestem ciekaw jak kto podszedł do tego.

Tak swoją drogą w przypadku Księżniczki bardziej mam ochotę sięgnąć po siekierę niż pędzelek !

[Misiek]

Co w niej "nie gra" ? Jest gdzieś fota tej figurki?

[Nobius]

Co w niej "nie gra" ? Jest gdzieś fota tej figurki?

To nie chodzi o figurkę, choć na pewno będę miał z nią problem.
Chodzi o kartę, Od strony wizualnej Księżniczka jest dla mnie anty postacią nr 1
Nie mogę na nią patrzeć (pardon jak by ktoś coś, to moje prywatne odczucia;))

Dodatkowo nie podoba mi się Kapłan.

Z całą resztą bandy zaczynam się powoli zaprzyjaźniać A to pewnie pomoże w malowaniu.

[Misiek]

Kapłan jest dziwny, ale w sumie wygląda jak kapłan(wniosek - czy kapłani są dziwni ;P). Księżniczki nie kojarzę, zakładam że wygląda jak Barbie, taki jest stereotyp tej postaci.

[Nobius]

Kapłan jest dziwny, ale w sumie wygląda jak kapłan(wniosek - czy kapłani są dziwni ;P). Księżniczki nie kojarzę, zakładam że wygląda jak Barbie, taki jest stereotyp tej postaci.

!!

Nic nie muszę korygować, dokładnie o to chodzi

[Misiek]

Pomaluj ją jako brunetkę w fioletowej, lub granatowej sukni. Omijaj ciepłe barwy a efekt będzie mroczny zamiast cukierkowy.

[Kriss]

Jestem amatorem jeśli chodzi o malowanie figurek, powiedźcie mi czy zawsze rozrabiacie farbę wodą czy tylko w technice "mokrego pędzla" ?

[Misiek]

Jeśli używasz farbek akrylowych przeznaczonych do figurek jak te z Citadel lub Vallejo, to mają one konsystencję odpowiednią. Rozcieńczonych farb do konsystencji kolorowej wody używa się w jednym etapie malowania (przyciemnianiu).

Malując np zbroję modelowi dajesz czarny podkład, malujesz całą na srebrno (bez rozcieńczania farby srebrnej), po zaschnięciu nakładasz rozcieńczony czarny (wcieknie w dołki). Postaram się trochę poszukać w moich skanach użytecznych informacji.


To na początek, mi kiedyś pomogło:
http://img184.imageshack.us/img184/8213 ... wa2ly2.jpg

[Kriss]

Bardzo dobry pomysł aby wrzucać ciekawe linki do przydatnych informacji na temat malowania, na pewno każdemu się to przyda.

Ja mam największy problem z cieniowaniem gdyż wiadomo ,że trzy kolory podstawowe do cieniowania to jedno a pozostają jeszcze łagodne przejścia między nimi co nie zawsze wychodzi jak należy mając nie za wiele farb.

[SeSim]

Polecam przybrudzać sadzą niektóre elementy, które mogą być brudne. Fajnie to wygląda ino trzeba to później jakoś zabezpieczyć (np lakier samochodowy w sprayu ) co by sadza nie odpadała Jak to zrobić już pisałem

[Misiek]

Nie osiągniesz wszystkiego z 3 kolorów. Na Piotrkowskiej jest jeszcze Clown lub Mag?, dla pomalowania kilku figurek byłoby najlepiej wszystkim umalować je w jakimś klubie gdzie są użyczane miejsca do tego.

Edit:
Sesim, muszę zobaczyć te twoje figsy, podziw wzbudzasz u mnie (bez żartu) spryt godny Mc Gyvera aby zminimalizować koszt takiego kasożernego hobby.

[Kriss]

Nie osiągniesz wszystkiego z 3 kolorów. Na Piotrkowskiej jest jeszcze Clown lub Mag?, dla pomalowania kilku figurek byłoby najlepiej wszystkim umalować je w jakimś klubie gdzie są użyczane miejsca do tego.

Ogólnie posiadam kilkanaście kolorów ale z podstawowych barw wiec muszę je mieszać do przejść tonalnych. Pisałeś wcześniej ,że zbierasz swoje farby od kilku lat. Powiedz mi jak to jest z terminem przydatności tych Citadelek jeśli są szczelnie zamknięte potrafią długo służyć ?

Clowna to już nie ma wieki chyba ale pamiętam ,że zrobił na mnie wrażenie jak byłem tam pierwszy raz w latach 90 wtedy to był sklep dla elity wszystko strasznie drogie. A Mag chyba jeszcze istnieje chodź nie byłem tam dawno. Niby Łódź duże miasto ale na tą chwile oprócz Empiku gdzie jest wszystkiego po trochu to nie ma żadnego sklepu z prawdziwego zdarzenia.

Do zabezpieczenia figurek po malowaniu najlepszy jest lakier matowy w sprayu firmy GW.

[stave]

Mag powinien istniec chociaż wiem, ze się przenosił, miał tam jakieś remonty w tej Kamienicy, miał zmienić stronkę internetową, mozna sprawdzic w White Dwarfie - tam powinien być adres - w sumie na Pietrynie były dwa sklepy jeden na 107 - nie polecam mały wybór i ów Mag pod 90.

[Misiek]

Plastikowych figurek nie ma potrzeby zabezpieczać, nawet metalowym mogą się obić krawędzie tylko jak model upadnie, lub gdy trzymasz je wszystkie w jednym pudełku. Gdy farbka jest pełna, to postoi pewnie z 2-3 lata, możesz nalać deczko wody na jej powierzchnię, gdy nie będzie miała styku z powietrzem postoi długo. No i w chłodnym miejscu nie w pobliżu źródeł ciepła.

[Rogo]

Polecam przegląd stronek i for poświęconych bitewniakom (zwłąszcza WFB, WH40k, LOTR) - tam od groma poradników, dyskusji które farbki polecają a na których się zawiedli itp. itd.
np.
http://cytadela.pl/
http://twierdzalotr.pl/
http://www.wh40k.pl/
to kilka z wielu (a jak widać tylko polskie powrzucałem)
no i zawsze wszechwiedzące http://www.google.pl/ nam pomogą

[uther]

Jezu myślalem że to jest ciut łatwiejsze. A tu podkłady, jakieś różne techniki i inne cuda bajery.


Macie jakieś rady dla początkujacych ?? Ile moze kosztować taki zestaw do malowania dla początkujacych ??

Bo rozumiem że poradniki stad : http://cytadela.pl/modules.php?name=Sec ... es&secid=3 To podstawa na początek ??

[Kriss]

Jezu myślalem że to jest ciut łatwiejsze. A tu podkłady, jakieś różne techniki i inne cuda bajery.


Macie jakieś rady dla początkujacych ?? Ile moze kosztować taki zestaw do malowania dla początkujacych ??

Bo rozumiem że poradniki stad : http://cytadela.pl/modules.php?name=Sec ... es&secid=3 To podstawa na początek ??

Myślę ,że jakieś 200zł na początek trzeba wydać (farby + pędzelki)

[Misiek]

Games Workshop Paint Set

Zestaw zawiera pędzelek i farbki: Chaos Black, Skull White, Blood Red, Mithril Silver, Sunburst Yellow, Goblin Green, Snakebite Leather, Enchanted Blue, Bronzed Flesh. Pojemność farbek - 12 ml.
Cena produktu: 92.99

Ja bym dodał jeszcze Regal Blue, Bestial Brown i powinno starczyć. Czyli ok 110zł.