Astropata pisze:Wyraziłem już swoje zdanie w priv rozmowie z Nemo, napiszę też na forum
Dla mnie jest jasne. Kluczem jest słowo "score". Score to "wynik" czyli suma z rzutu dwoma kośćmi. Dodaje się do ogólnego wyniku a nie do pojedynczej kości. Gdyby chciał twórca zastrzec , że w Świątyni jest dodatek do każdej kości to by dopisał "on each die", a ni dopisał więc sprawa jasna
Nie dopisał, bo
primo: nie będzie się rozdrabniał na każde możliwe pole lub sytuację
secundo: nie może tego zrobić, gdyż nie wiemy (wydawca pewnie także), co przyniosą następne dodatki.
Dlatego też, lepiej by było zastrzec sobie liczbę mnogą, która by się odnosiła do wszelkich możliwych wariantów (czyli do rzutu jedną kością, jak i do rzutu wieloma kośćmi), niźli używać liczby pojedyńczej, która definitywnie dotyczy sytuacji tylko w Kapliczce/Cmentarzu, czyli miejść, gdzie się rzuca tylko jedną kością.
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
[quote="Astropata"]Wyraziłem już swoje zdanie w priv rozmowie z Nemo, napiszę też na forum
Dla mnie jest jasne. Kluczem jest słowo "score". Score to "wynik" czyli suma z rzutu dwoma kośćmi. Dodaje się do ogólnego wyniku a nie do pojedynczej kości. Gdyby chciał twórca zastrzec , że w Świątyni jest dodatek do każdej kości to by dopisał "on each die", a ni dopisał więc sprawa jasna[/quote]
Nie dopisał, bo
primo: nie będzie się rozdrabniał na każde możliwe pole lub sytuację secundo: nie może tego zrobić, gdyż nie wiemy (wydawca pewnie także), co przyniosą następne dodatki.
Dlatego też, lepiej by było zastrzec sobie liczbę mnogą, która by się odnosiła do wszelkich możliwych wariantów (czyli do rzutu jedną kością, jak i do rzutu wieloma kośćmi), niźli używać liczby pojedyńczej, która definitywnie dotyczy sytuacji tylko w Kapliczce/Cmentarzu, czyli miejść, gdzie się rzuca tylko jedną kością.
primo: nie będzie się rozdrabniał na każde możliwe pole lub sytuację
secundo: nie może tego zrobić, gdyż nie wiemy (wydawca pewnie także), co przyniosą następne dodatki.
Bez obrazy ,ale w ten sposób to można nawet największe bezsensy udowadniać :neutral:
[quote="Nemomon"]
Nie dopisał, bo
primo: nie będzie się rozdrabniał na każde możliwe pole lub sytuację secundo: nie może tego zrobić, gdyż nie wiemy (wydawca pewnie także), co przyniosą następne dodatki.
[/quote]
Bez obrazy ,ale w ten sposób to można nawet największe bezsensy udowadniać :neutral:
Nabyłem parę dni temu (oczywiście po angielsku) i muszę przyznać że karty PRZYGODY , CZARY oraz sama postać wprowadzają o wiele więcej zabawy ,ale przede wszystkim utrudniają - zbyt łatwą grę podstawową . Postacie OK, dobra postać "Reapera" + questy o Talisman ,ale mimo wszystko uważam to za "ręke" w stronę kasy ze strony FF ,gdyż owe elementy powinny być w zestawie podstawowym ! Ale oczywiście jest to "must have" dla wszystkich fanów ! Zastanawiają mnie Wasze opinie odnośnie kart oraz samego dodatku , co o nim sądzicie Proszę o wszelkie opinie ! Pozdrawiam
Nabyłem parę dni temu (oczywiście po angielsku) i muszę przyznać że karty PRZYGODY , CZARY oraz sama postać wprowadzają o wiele więcej zabawy ,ale przede wszystkim utrudniają - zbyt łatwą grę podstawową . Postacie OK, dobra postać "Reapera" + questy o Talisman ,ale mimo wszystko uważam to za "ręke" w stronę kasy ze strony FF ,gdyż owe elementy powinny być w zestawie podstawowym ! Ale oczywiście jest to "must have" dla wszystkich fanów ! Zastanawiają mnie Wasze opinie odnośnie kart oraz samego dodatku , co o nim sądzicie ;-) Proszę o wszelkie opinie ! Pozdrawiam
Dla osób grających z dużą ilością przeciwników Reaper jest po prostu niezbędnym dodatkiem. Jak dla mnie kupowanie samej podstawki mija się z celem, gdyż powtarzanie się czarów i przygód już w połowie gry oraz pewność, że dane zaklęcie/przygoda na pewno wystąpi podczas rozgrywki są po pewnym czasie naprawdę bardzo irytujące. Sama postać Żniwiarza również jest fajnym, wprowadzającym niezłe zamieszanie bonusem, zmuszającym ponadto do bardziej wyważonego gospodarowania posiadanymi losami (kur..., przegrałem z dzikiem, ale czy warto na to marnować kolejny los, jak Żniwiarz tak blisko? ). Minusem (dla niektórych pewnie będzie to plus) jest dodatkowe zwiększenie losowości i nieprzewidywalności gry. Postacie z dodatku zdecydowanie na plus, choć ze względu na swoją siłę uwydatniają słabości przeciętniaków z podstawki, a nawet kilku z nich czynią nie grywalnymi.
Dla osób grających z dużą ilością przeciwników Reaper jest po prostu niezbędnym dodatkiem. Jak dla mnie kupowanie samej podstawki mija się z celem, gdyż powtarzanie się czarów i przygód już w połowie gry oraz pewność, że dane zaklęcie/przygoda na pewno wystąpi podczas rozgrywki są po pewnym czasie naprawdę bardzo irytujące. Sama postać Żniwiarza również jest fajnym, wprowadzającym niezłe zamieszanie bonusem, zmuszającym ponadto do bardziej wyważonego gospodarowania posiadanymi losami (kur..., przegrałem z dzikiem, ale czy warto na to marnować kolejny los, jak Żniwiarz tak blisko? :D ). Minusem (dla niektórych pewnie będzie to plus) jest dodatkowe zwiększenie losowości i nieprzewidywalności gry. Postacie z dodatku zdecydowanie na plus, choć ze względu na swoją siłę uwydatniają słabości przeciętniaków z podstawki, a nawet kilku z nich czynią nie grywalnymi.
W grze dla dwóch osób Żniwiarz może naskoczyć. Zakładając, że jakaś postać jest w jego zasięgu szansa żeby ją zabił, z tego co pamiętam to (np. jeśli postać jest o 1 pole od Żniwiarza):
- 1 na K6 żeby poruszyć Reapera
- 1 na K6 żeby Reaper wszedł na pole z postacią
- 1 na K6 żeby zabił postać
czyli 1/6^3=1/216=0,0046
Jeśli dana postać posiada punkty losu, a zazwyczaj posiada:
- 1 na K6 żeby poruszyć Reapera
- 1 na K6 żeby Reaper wszedł na pole z postacią
- 1 na K6 żeby zabił postać, postać używa losu
- 1 na K6
czyli 1/6^4=1/1296=0,00077
Czyli w grze dla dwóch osób więcej z nim kłopotu niż pożytku. Może jak się będzie grało z dodatkami to będzie lepiej, ale w grze samą podstawką na pewno nie rusza się nim 200 razy :P
EDIT:
Oczywiście wkradł się błąd, dla pierwszej opcji jest to 1/216, a dla drugiej 1/1296. Czyli bez autorskiej korekty ani rusz. Szkoda, że jeszcze nie widziałem tego dodatku na oczy, a już wiem że ma bugi :I
Ostatnio zmieniony niedziela 22 lut 2009, 23:22 przez Hellhound, łącznie zmieniany 1 raz.
W grze dla dwóch osób Żniwiarz może naskoczyć. Zakładając, że jakaś postać jest w jego zasięgu szansa żeby ją zabił, z tego co pamiętam to (np. jeśli postać jest o 1 pole od Żniwiarza): - 1 na K6 żeby poruszyć Reapera - 1 na K6 żeby Reaper wszedł na pole z postacią - 1 na K6 żeby zabił postać czyli 1/6^3=1/216=0,0046
Jeśli dana postać posiada punkty losu, a zazwyczaj posiada: - 1 na K6 żeby poruszyć Reapera - 1 na K6 żeby Reaper wszedł na pole z postacią - 1 na K6 żeby zabił postać, postać używa losu - 1 na K6 czyli 1/6^4=1/1296=0,00077 Czyli w grze dla dwóch osób więcej z nim kłopotu niż pożytku. Może jak się będzie grało z dodatkami to będzie lepiej, ale w grze samą podstawką na pewno nie rusza się nim 200 razy :P
EDIT:
Oczywiście wkradł się błąd, dla pierwszej opcji jest to 1/216, a dla drugiej 1/1296. Czyli bez autorskiej korekty ani rusz. Szkoda, że jeszcze nie widziałem tego dodatku na oczy, a już wiem że ma bugi :I
Ładną matematykę nam zapodałeś , ale widzisz - od tego są Domowe Zasady gry ze Śmiercią...
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
Ładną matematykę nam zapodałeś ;), ale widzisz - od tego są [url=http://forum.magiaimiecz.eu/viewtopic.php?t=2135]Domowe Zasady[/url] gry ze Śmiercią... :)
Dołączam się do pytanka Ducha17. Kiedykiedykiedykiedykiedy?
Acha, Hellhound: rachunek prawdopodobieństwa tutaj działa, jak w każdej grze losowej, ale popatrz na to tak: jak wiele będzie emocji, gdy Żniwiarz dorwie się do któregoś z Poszukiwaczy; emocje towarzyszące temu rzutowi wtedy oraz fakt, że nikt nie będzie się kwapił do powtarzania rzutu, którego rezultat był inny niż "1"; sam fakt, że coś więcej się w grze dzieje...
Żniwiarz się nie nachodzi - a nawet jakby, to jak policzyłeś (choć ja bym to troszkę inaczej jednak policzył) zbyt wielkiego ryzyka nie ma. Ale jakieś jednak jest
W totka ponoć ktoś nawet wygrywa
I jeszcze jedno - z punktami Losu to jest tak, że fajnie się o nich mówi, że SĄ. Ale to jak z policją: są potrzebne - zapomnij!!!
Czar ROZKAZ!!!
Dołączam się do pytanka Ducha17. Kiedykiedykiedykiedykiedy?
;)
Acha, Hellhound: rachunek prawdopodobieństwa tutaj działa, jak w każdej grze losowej, ale popatrz na to tak: jak wiele będzie emocji, gdy Żniwiarz dorwie się do któregoś z Poszukiwaczy; emocje towarzyszące temu rzutowi wtedy oraz fakt, że nikt nie będzie się kwapił do powtarzania rzutu, którego rezultat był inny niż "1"; sam fakt, że coś więcej się w grze dzieje...
Żniwiarz się nie nachodzi - a nawet jakby, to jak policzyłeś (choć ja bym to troszkę inaczej jednak policzył) zbyt wielkiego ryzyka nie ma. Ale jakieś jednak jest ;)
W totka ponoć ktoś nawet wygrywa :D
I jeszcze jedno - z punktami Losu to jest tak, że fajnie się o nich mówi, że SĄ. Ale to jak z policją: są potrzebne - zapomnij!!!
Cieszę się, że pytacie o terminy Żniwiarza - oznacza to, że jest duże zainteresowanie na ten produkt, chociaż oczywistym jest to, że na forum, które jest poświęcone Magii i Miecz, takie zainteresowanie musi być duże. Oczywiście Żniwiarz będzie wydany niedługo, ale mimo wszystko za wcześnie się jest pytać o terminy. Poczekajmy na przedsprzedaż - wtedy na pewno będziemy wiedzieli, kiedy zostanie wydany .
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
Cieszę się, że pytacie o terminy Żniwiarza - oznacza to, że jest duże zainteresowanie na ten produkt, chociaż oczywistym jest to, że na forum, które jest poświęcone Magii i Miecz, takie zainteresowanie musi być duże. Oczywiście Żniwiarz będzie wydany niedługo, ale mimo wszystko za wcześnie się jest pytać o terminy. Poczekajmy na przedsprzedaż - wtedy na pewno będziemy wiedzieli, kiedy zostanie wydany :).
Snake pisze:a nawet jakby, to jak policzyłeś (choć ja bym to troszkę inaczej jednak policzył)
Tzn. jak byś to policzył? Bo ja miałem rachunek prawdopodobieństwa w liceum czyli ponad 5 lat temu, więc nie twierdzę że moje obliczenia są OK, więc jak coś pomyliłem to proszę o korektę.
Oczywiście, lepiej że Żniwiarz jest (będzie), niż jak by miało go nie być.
[quote="Snake"]a nawet jakby, to jak policzyłeś (choć ja bym to troszkę inaczej jednak policzył)[/quote] Tzn. jak byś to policzył? Bo ja miałem rachunek prawdopodobieństwa w liceum czyli ponad 5 lat temu, więc nie twierdzę że moje obliczenia są OK, więc jak coś pomyliłem to proszę o korektę. Oczywiście, lepiej że Żniwiarz jest (będzie), niż jak by miało go nie być.
7Tristan pisze:Z tego co pamiętam to raczej czerwiec.
Nemomon pisze:O maju nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek była opcja.
Na forum galakty widnieje wpis od nich (D.W.) cytuję: "Przewiduje premierę tego dodatku maj/czerwiec. "
7Tristan pisze:U mnie TMiM odszedł na razie w kąt ze względu właśnie na mają liczbę kart
No właśnie te 100 kart w podstawce to strasznie mało. A tak byśmy mieli dodatkowe 100 kart i jeszcze 4 poszukiwaczy co też się niewątpliwie przyda Nie licząc już innych nowości
[quote="7Tristan"]Z tego co pamiętam to raczej czerwiec.[/quote] [quote="Nemomon"]O maju nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek była opcja.[/quote] Na forum galakty widnieje wpis od nich (D.W.) cytuję: [b]"Przewiduje premierę tego dodatku maj/czerwiec. "[/b]
[quote="7Tristan"]U mnie TMiM odszedł na razie w kąt ze względu właśnie na mają liczbę kart :/[/quote]
No właśnie te 100 kart w podstawce to strasznie mało. A tak byśmy mieli dodatkowe 100 kart i jeszcze 4 poszukiwaczy co też się niewątpliwie przyda :-) Nie licząc już innych nowości :-)
Nemezis85 pisze:I jeszcze jedno - z punktami Losu to jest tak, że fajnie się o nich mówi, że SĄ. Ale to jak z policją: są potrzebne - zapomnij!!!
LMAO :mrgreen:
Ten Los ani trochę nie jest potrzebny w starym poczciwym MiM go nie było, a i tak znajdziesz tu pełno maniaków tej wspaniałej gry
Więc porównanie go do policji jest raczej niezbyt trafionym argumentem
Ja nawet nie mam Talismana.
[quote="Nemezis85"]I jeszcze jedno - z punktami Losu to jest tak, że fajnie się o nich mówi, że SĄ. Ale to jak z policją: są potrzebne - zapomnij!!![/quote]LMAO :mrgreen: Ten Los ani trochę nie jest potrzebny :) w starym poczciwym MiM go nie było, a i tak znajdziesz tu pełno maniaków tej wspaniałej gry :) Więc porównanie go do policji jest raczej niezbyt trafionym argumentem :P
Nie, jest przydatny do uatrakcyjnienia rozgrywki, ale nie jest potrzebny
a MOIM ZDANIEM słabe to urozmaicenie gdy przed porażką się ciągle ratujesz, bo masz 5 punktów losu, jesteś zły i się kręcisz blisko cmentarza
Ja nawet nie mam Talismana.
Nie, jest przydatny do uatrakcyjnienia rozgrywki, ale nie jest potrzebny :P a [b]MOIM ZDANIEM[/b] słabe to urozmaicenie gdy przed porażką się ciągle ratujesz, bo masz 5 punktów losu, jesteś zły i się kręcisz blisko cmentarza :P
Więcej kart też nie jest potrzebnych? Dodatki też nie są potrzebne? Nowi poszukiwacze nie są potrzebni? Twoim tokiem myślenia nie są Są przydatni A dla mnie są potrzebne
Punkt losu niczego Ci nie gwarantuje
A granie dobrym poszukiwaczem i kręcenie się przy kapliczce, będąc w zasadzie nieśmiertelnym jest cacy?
Więcej kart też nie jest potrzebnych? :D Dodatki też nie są potrzebne? :D Nowi poszukiwacze nie są potrzebni? :D Twoim tokiem myślenia nie są :D Są przydatni :D A dla mnie są potrzebne :)
Punkt losu niczego Ci nie gwarantuje :) A granie dobrym poszukiwaczem i kręcenie się przy kapliczce, będąc w zasadzie nieśmiertelnym jest cacy? :)
Rogo pisze:przed porażką się ciągle ratujesz, bo masz 5 punktów losu, jesteś zły i się kręcisz blisko cmentarza
7Tristan pisze:granie dobrym poszukiwaczem i kręcenie się przy kapliczce, będąc w zasadzie nieśmiertelnym jest cacy?
Dlatego też u nas można odnowić max 1 punkt losu/życia przy każdej wizycie.
Ale wróćmy do Żniwiarza Bo tu już się szykuje kolejny dodatek a u nas jeszcze pierwszego nawet nie ma A może wyszedł już Żniwiarz w innych krajach?
[quote="Rogo"]przed porażką się ciągle ratujesz, bo masz 5 punktów losu, jesteś zły i się kręcisz blisko cmentarza :P[/quote]
[quote="7Tristan"]granie dobrym poszukiwaczem i kręcenie się przy kapliczce, będąc w zasadzie nieśmiertelnym jest cacy? :)[/quote]
Dlatego też u nas można odnowić max 1 punkt losu/życia przy każdej wizycie.
Ale wróćmy do Żniwiarza :-) Bo tu już się szykuje kolejny dodatek a u nas jeszcze pierwszego nawet nie ma :-) A może wyszedł już Żniwiarz w innych krajach?
Nemezis85 pisze:Ale wróćmy do Żniwiarza Bo tu już się szykuje kolejny dodatek a u nas jeszcze pierwszego nawet nie ma A może wyszedł już Żniwiarz w innych krajach?
Niet, wszystkie edycje międzynarodowe są wydawane w tym samym czasie. Jedynie u Brytów jest mniej-więcej pół roku wcześniej.
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
[quote="Nemezis85"]Ale wróćmy do Żniwiarza :-) Bo tu już się szykuje kolejny dodatek a u nas jeszcze pierwszego nawet nie ma :-) A może wyszedł już Żniwiarz w innych krajach?[/quote]
Niet, wszystkie edycje międzynarodowe są wydawane w tym samym czasie. Jedynie u Brytów jest mniej-więcej pół roku wcześniej.
Słuchajcie, o ten Los się nie kłóćmy - owszem, w starym MiMie go nie było i - jak słusznie zauważył Rogo - grało się pięknie. Teraz jest i jedyne co można powiedzieć - no cóż, mamy szansę parę razy się "skuć". Z drugiej strony: w starym MiMie nie było Kostuchy, teraz jest - dobrze to czy źle? Nowe przyszło, panie! Tak ktoś wymyślił, mi osobiście punkty Losu za bardzo nie wadzą, krążenia nadmiernego wokół Cmentarza (BĄDŹ KAPLICZKI) nie zaobserwowałem, może dlatego, że w moim gronie nigdy nie gra się "na zabój", a raczej po prostu dla przyjemności grania. Oczywiście umiem sobie wyobrazić, że ktoś bez końca łazi przy Cmentarzu czy Kapliczce - tylko niech ktoś mi odpowie na pytanie PO CO?
Acha, Hellhound - ja nie kwestionuję bynajmniej Twoich obliczeń, głupio to może zabrzmiało i przepraszam, jeśli poczułeś się urażony. Sam ukończyłem zdobywanie szkolnej wiedzy w tym temacie ... lat temu (wpisać dowolną liczbę dwucyfrową), choć probabilistyka i teoria gier są w dalszym ciągu przedmiotem mojego zainteresowania. Tutaj jednak bardziej miałem na myśli to, że częstotliwość wszystkich spotkań ze Żniwiarzem zwiększa się wraz z ilością graczy biorących udział w rozgrywce (patrząc na Twoją rozpiskę: bierzesz pod uwagę JEDEN wynik rzutu kostką, gdy poruszasz Kostuchę, tymczasem w jej polu rażenia może się znaleźć WIĘKSZA ilość Poszukiwaczy). Tak czy inaczej, sorki za niepotrzebne zamieszanie.
Pozdrawiam!
Czar ROZKAZ!!!
:)
Słuchajcie, o ten Los się nie kłóćmy - owszem, w starym MiMie go nie było i - jak słusznie zauważył Rogo - grało się pięknie. Teraz jest i jedyne co można powiedzieć - no cóż, mamy szansę parę razy się "skuć". Z drugiej strony: w starym MiMie nie było Kostuchy, teraz jest - dobrze to czy źle? Nowe przyszło, panie! :D Tak ktoś wymyślił, mi osobiście punkty Losu za bardzo nie wadzą, krążenia nadmiernego wokół Cmentarza (BĄDŹ KAPLICZKI) nie zaobserwowałem, może dlatego, że w moim gronie nigdy nie gra się "na zabój", a raczej po prostu dla przyjemności grania. Oczywiście umiem sobie wyobrazić, że ktoś bez końca łazi przy Cmentarzu czy Kapliczce - tylko niech ktoś mi odpowie na pytanie PO CO?
Acha, Hellhound - ja nie kwestionuję bynajmniej Twoich obliczeń, głupio to może zabrzmiało i przepraszam, jeśli poczułeś się urażony. Sam ukończyłem zdobywanie szkolnej wiedzy w tym temacie ... lat temu (wpisać dowolną liczbę dwucyfrową), choć probabilistyka i teoria gier są w dalszym ciągu przedmiotem mojego zainteresowania. Tutaj jednak bardziej miałem na myśli to, że częstotliwość wszystkich spotkań ze Żniwiarzem zwiększa się wraz z ilością graczy biorących udział w rozgrywce (patrząc na Twoją rozpiskę: bierzesz pod uwagę JEDEN wynik rzutu kostką, gdy poruszasz Kostuchę, tymczasem w jej polu rażenia może się znaleźć WIĘKSZA ilość Poszukiwaczy). Tak czy inaczej, sorki za niepotrzebne zamieszanie.
Same wykorzystanie żetonów losu jest ciekawe same w sobie. Trudno obecnie przewidzieć, ajk będą wyglądać rozgrywki przy większej ilości dodatków. Choć i tak wszystko zależy od partii. Jak ma się fart to przez całą rozgrywkę nie używa się ani razu "losu". A jak ma się niefart to wystarczy kilka "gorszych" tur, aby zakończyć żywot i los wtedy niewiele pomoże.
Ciekawi mnie "dwustronność" żetonów losu - obecnie nie wykorzystywana - nie wiem jakie sa plany co do tej kwestii w następnych dodatkach. Dla mnie ciekawym rozwiązaniem byłby rzut żetonem na zasadzie "orzeł czy reszka". eśli wypadnie jasna strona gracz ma możliwość powtórzenia rzutu. Jeśli ciemna - niestety nie.
Same wykorzystanie żetonów losu jest ciekawe same w sobie. Trudno obecnie przewidzieć, ajk będą wyglądać rozgrywki przy większej ilości dodatków. Choć i tak wszystko zależy od partii. Jak ma się fart to przez całą rozgrywkę nie używa się ani razu "losu". A jak ma się niefart to wystarczy kilka "gorszych" tur, aby zakończyć żywot i los wtedy niewiele pomoże.
Ciekawi mnie "dwustronność" żetonów losu - obecnie nie wykorzystywana - nie wiem jakie sa plany co do tej kwestii w następnych dodatkach. Dla mnie ciekawym rozwiązaniem byłby rzut żetonem na zasadzie "orzeł czy reszka". eśli wypadnie jasna strona gracz ma możliwość powtórzenia rzutu. Jeśli ciemna - niestety nie.
Snake pisze:Acha, Hellhound - ja nie kwestionuję bynajmniej Twoich obliczeń, głupio to może zabrzmiało i przepraszam, jeśli poczułeś się urażony.
Absolutnie nie, myślałem tylko że rozpocznie się pogadanka o rachunku prawdopodobieństwa, aż dziwne że Rogo się jeszcze nie włączył w tą rozmowę :P
filosss pisze:Ciekawi mnie "dwustronność" żetonów losu - obecnie nie wykorzystywana - nie wiem jakie sa plany co do tej kwestii w następnych dodatkach.
Też mnie to zaciekawiło. Instrukcja mówi tylko:
instrukcja pisze:Chociaż każda strona wygląda inaczej, w podstawowym wariancie gry nie ma to żadnego znaczenia.
A jaki to będzie inny wariant niż podstawowy to się okaże. Pytanie tylko kiedy.
[quote="Snake"]Acha, Hellhound - ja nie kwestionuję bynajmniej Twoich obliczeń, głupio to może zabrzmiało i przepraszam, jeśli poczułeś się urażony.[/quote] Absolutnie nie, myślałem tylko że rozpocznie się pogadanka o rachunku prawdopodobieństwa, aż dziwne że [b]Rogo[/b] się jeszcze nie włączył w tą rozmowę :P
[quote="filosss"]Ciekawi mnie "dwustronność" żetonów losu - obecnie nie wykorzystywana - nie wiem jakie sa plany co do tej kwestii w następnych dodatkach.[/quote] Też mnie to zaciekawiło. Instrukcja mówi tylko:
[quote="instrukcja"]Chociaż każda strona wygląda inaczej, w podstawowym wariancie gry nie ma to żadnego znaczenia.[/quote] A jaki to będzie inny wariant niż podstawowy to się okaże. Pytanie tylko kiedy.
Proszę o wszelkie opinie ! Pozdrawiam
). Minusem (dla niektórych pewnie będzie to plus) jest dodatkowe zwiększenie losowości i nieprzewidywalności gry. Postacie z dodatku zdecydowanie na plus, choć ze względu na swoją siłę uwydatniają słabości przeciętniaków z podstawki, a nawet kilku z nich czynią nie grywalnymi.
Dodatkowe 100 kart przygód bardzo się przyda!
