[4th Ed.] Talisman 4 ed. po rozpakowaniu

[Valdi]

Witam ponownie. Dziś troszkę przed czasem wypłat odwiedziłem pewien sklep z grami planszowymi w moim małym trójmieście, no i nie mogłem sie oprzeć temu dużemu (wielkość ta sama co pudełko Runebounda) pudełku Tv4 (Talisman - The magical quest Game wersja 4)
No i kupiłem przyjechałem do domku i otworzyłem. Gra wydana w twardym pudełku (teraz to już chyba standard)z twardą dużą planszą bo aż około 53/79 cm zajmuje połowę porządnego stołu. Ale po kolej. Po otwarciu i wyjęciu paru ulotek ukazuje sie ładny czarny Aksamitowy środek.
Zdjęcie Środka Pudełka

To duży plus bo bardzo ładnie wygląda (przynajmniej jak jest jeszcze nowy). Dalej byłem bardzo zaciekawiony Counterkami po których sie spodziewałem czegoś lepszego, DUŻO lepszego. Punkty Siły Mocy i Wytrzymałości wyglądają tragicznie!! są jak jakieś kosteczki, przypominające kolorową karmę dla psa, cyfry na nich są... właśnie prawie niewidoczne, tego samego koloru co cała kosteczka. Jedynie bardzo ładnie wyglądają monety, no właśnie monety a nie mieszki złota gdzie z kartach przygód wyciągamy 1-2 bags of gold i bierzemy żeton monety.
Żetony Monet, Siły itp.

Karty kartami niemożna powiedzieć że nie są dobrze zrobione, ale tego chyba niemożna było popsuć. Karty są lakierowane, kolorowe i mniejsze niż te do których sie przyzwyczailiśmy.
Porównanie kart MiM i T4

Ale to inna gra inne wymagania, wszystkie karty są już posortowane i za laminowane także dobrze zabezpieczone. Po rozpakowaniu bardzo pomysłowo kolorystycznie zostały zrobione karty Good / Evil no i całość kart rewelacyjna niema o co do nich sie przyczepić.
Karty 1

Karty 2

Poszukiwacze / Żaby. Tu bym miał najwięcej uwag, Owszem karty poszukiwaczy (te z opisami) bardzo ładne
Poszukiwacz

Pionki zostały już zrobione po łepkach Niedokładność drukarni która to drukowała nieprzeszła żadnych testów. Arkusz z pionkami miał przesunięcie względem wycięć, co spowodowało ucięcie 2mm pionka.
Pionki

No ale to ostatni etap produkcji, projektanci też nie wiedzieli chyba co robią wielkości poszukiwaczy są niedopasowane, a Żaba jest dwa razy większa niż Troll.
Troll mniejszy od Żaby


Także wyszczególniając:
Plusy:
+ Pudełko twarde solidne (ale to chyba już powinien być standard z Runebounda)
+ Aksamitowe (przypominające aksamit) wnętrze które naprawdę bardzo ładnie sie prezentuje.
+ Ładna kolorowa plansza, solidna i trwała taka jak w 1 ed angielskiego Talismana także nie żadna nowość.
+ Ładnie wykonane żetony monet.
+ Ładnie wykonane Karty.

- Wydanie angielsko-języczne, równie dobrze można sobie było by sprowadzić z Anglii.
- Mała ilość kart, poszukiwaczy. Odgrzewany kotlet i to 1 edycji Talismana.
- Żetony Siły, Mocy, Wytrzymałości wykonane tragicznie.
- Pionki poszukiwaczy, niedopasowani źle nadrukowani i do tego ten frog...

Ocena Ogólna 5/10 - Nie jest wart swojej ceny.

[Katiusha]

Ciekawe czy wydadza po polsku 4 ed? Oby. [-o< Glownie dlaczego mi na tym zalezy pisalam w innym poscie. Tylko polski wydawca moglby poprawic niedorobki eng. a nie tylko przetlumaczyc (mam nadzeje ze dokladnie przynajmniej) i wydac porzadną wersje aby sie cieszyla jak najwieksza popularnoscia. > Czego sobie i im zycze.

P.S. Rzeczywiscie te oznaczenia mocy, sily i wt wygladaja strasznie... #-o No i ta zaba. :roll: Natomiast monety mi sie podobaja. Reszta po japonsku ja-ko ta-ko
Jesli moge prosic Valdi wrzuc fote planszy jeszcze i pierwsza strone instrukcji

[Valdi]

Hmm szczerze wątpię że wyjdzie to w pl, owszem tez tego bym chciał ale jeżeli już zdecydowani sie na wypuszczenie to nieszybko o ile w ogóle ujrzymy polską wersje. Co do poprawek, to niestety z tego co sie orientuje wszystkie beda musiały być zaakceptowane przez GW, chyba że ktoś wykupi prawa ale to jest wręcz chyba niemożliwe. I tak czy siak jakby sie pokazało coś polskiego bym sie poważnie zastanowił czy kupić tą wersje jeszcze raz. Wole sprowadzać / kupować sobie 1,2,3 ed Talisama z zagranicy.

[Emil]

Pionki tragicznie wyglądają a reszta hmmmmm kolorowy MiM... chyba bym jednak moje pieniądze gdzie indziej ulokował niż w tej edycji mima...

[pretorianstalker]

Po obejrzeniu fotek powiem tak.
1. Karty raczej są większe niż mniejsze o tych z MiM To, że są 1mm krótsze, nie zmienia faktu, że są sporo szersze co daje większą powierzchnie karty - nie wiem czy to plus czy minus. Obrazki - porównując z tym co się ogląda w standardzie większości CCG są na niskim poziomie. Polskie czarno-białe obrazki mają zdecydowanie lepszy klimat.
2. Pudełko - ładny wygląd na pewno miał znaczący wpływ na cenę - wolałbym tańszą grę w zwykłym tekturowym pudełku niż jakieś imitacje skóry itp
3. Żetony - żenada.
4. Grafiki poszukiwaczy - to co samo co pisałem w sprawie kart. Grafiki po prostu kiepskie. Dużo lepszy jest np zabójca czy troll z MiMa niż to co tu ujrzałem. Polska gra jakaś taka poważniejsza mi się wydaje
5. Wykonanie pionków - to już przegięcie na maksa... bez komentarza. Może po prostu miałeś pecha W polskim MiMie też mam pare misprintów - zwłaszcza wśród kart poszukiwaczy - czasem są przesuniięte tak, że nie widać napisaów MOC/SIŁA, albo ZŁOTO/WYTRZYMAŁOŚĆ. Ja oddałbym grę do sklepu O ile się nie mylę, to chyba nie mieliby zbytnio możliwości odmówić
6. Wielkość żaby i Trolla - pominę. Wiadomo, że postaci nie są proporcjonalne. Troll w MiM też jest jednym z najmniejszych pionków, a żaba przy nim to Gigant.
7. Co do języka - angielska wersja oszczędza nam setek niedomówień i błędów w tłumaczeniu, które z pewnością by się pojawiły. Jak ktoś jest tym oburzony to pozostaje mieć żal do siebie, że nie chciało się uczyć jęzków Dla młodszych - dodatkowy aspekt dydaktyczny gry to kolejny plus. Właśnie w taki sposób zaczynałem przygodę z j. angielskim i był to skuteczniejszy sposób niż lata prywatnych lekcji na jakie chodzili moi rówieśnicy - nic nie uczy tak skutecznie języka jak coś co wiąże się z przyjemnością - jak raz sprawdzisz jakieś słówko to zapamiętasz do końca życia.

[Lens]

Pionki faktycznie wygladają badziewnie, grafiki juz kiedys obsmiewalismy, a wykonanie to delikatnie rzecz ujmujac żenadka. Reszte nawet da sie przezyc. Tak czy siak całkowitej grywalnosci grze to nie odbierze, ale watpie zeby zastępy nowych fanow nam sie na forum zwaliły, jak to kiedys ktos prorokował.

[SeSim]

Uee... to ja już chyba wolę kupić Runebounda...

[Katiusha]

Uee... to ja już chyba wolę kupić Runebounda...

A co jest to ten Runebound? Jakas giera? Tylko prosze mnie nie zastrzelic smiechem 8-[ jesli to pytanie typu banal.

[Isztwan]

A co jest to ten Runebound?

http://www.gry-planszowe.pl/game.php/10 ... bound.html
http://www.rebel.pl/product.php/1,371/2 ... tion-.html

[Katiusha]

Jednak giera. 8-[ Slicznie dziekuje Isztwan

[Valdi]

Temat do Runebounda jest już na forum Pod tym Linkiem

wracając do tematu, umieściłem anglojęzyczność gry w minusach bo jak już kiedyś tłumaczyłem na forum gram w różnym przedziale wiekowym. Nie problem dla ludzi po średniej szkole chyba jest przeczytanie i zrozumienie o co chodzi na kartach szczególnie że większość sie zna z MiM, ale nie gram tylko żeby grać, ale też żeby inni mieli z tego przyjemność. Dużo młodsi gracze niestety będą mieli problem z tą wersją, dlatego zaznaczyłem to jako minus.

Ogólnie nie znam 3ed Talismana ale według mnie to ta jest niestety najgorsza.

[HunteR]

Hmm... czyli jednak bida z nędzą :-k Znaczniki statów jakieś syfiaste, monety też dziwne i po kiego walca wycinali te pionki? Już lepiej jakby dali figurki. Jedyne co zaliczę na plus to grafiki, są znacznie ładniejsze niż te w poprzednich Talismanach. Do tego to co Valdi już pisał, nie było raczej sensu wydawać u nas gry po angielsku, kto by chciał to już wcześniej mógł zamówić zza granicy.

Ale nie traćmy nadziei, może jakiś MiMowiec-desperat który odziedziczył spadek po bogatej ciotce postanowi wydać nową wersję MiMa (mniej lub bardziej na bazie T4ed) z klimatycznymi czarnobiałymi grafikami, porządnymi znacznikami i normalnymi pionkami czego sobie i wam życzę

[Oley]

no jak pisalem po kilkuminutowym przejrzeniu w Bardzie to mimo wszystko liczylem na to ze sie myle. Jednak ze slow autora topic'u, jasno wynika, ze pierwsze wrazenie mnei nei zmylilo.

A szkoda. Wielka szkoda. Mogl pojawic sie na rynku produkt swietny nie tylko graficznie, ale i z odswiezona zawartoscia.


Majac pelnego mima z masa dodatkow autorskich, Talisman mozna sprawic albo dzieciakowi (mlodszemu kuzynowi, siostrzencowi itd) ktory jest przyzwyczajony do gier wydawanych w jakosci GoT+, po to tylko by mu pozniej pokazac starego talismana i jego megarozbudowany swiat.


wydaje mi sie ze niestety pomysl GW polegal tylko na tym by odpowiednio zliftingowac MiMa by byl na poziomie aktualnych planszowek. Szkoda.



Talisman ed IV vs Runebound ed II ... no chyba jednak na ten drugi wariant sie zdecyduje. Choc ma podobno sporo wad takze. Ale o tym poczytam gdzie indziej.

[Nataniel]

nie było raczej sensu wydawać u nas gry po angielsku, kto by chciał to już wcześniej mógł zamówić zza granicy.

Gra nie zostala u nas wydana po angielsku Tylko zostala sprowadzona. W Polsce byla dostepna praktycznie rownoczesnie z premiera swiatowa. Chyba lepiej, ze jest dostepna niz zeby nie bylo (zamowic sobie zza granicy to mozna wszystko, po co w Polsce sklepy?).

[HunteR]

No właśnie po to żeby było po polsku \:D/ Swoją drogą trochę dziwne że nikt nawet nie spolszczył instrukcji do tak popularnej u nas gry, nie mówiąc już o pełnym polskim wydaniu :-k

[pretorianstalker]

Popularnej powiadasz? To się dopiero okaże. Na tą chwilę chyba nikt nie jest w posiadaniu informacji dotyczących popularności MiMa/Talismanu - bo niby na jakiej podstawie? To wydanie można w sumie traktować jako debiut - czy odniesie sukces? Być może tak się stanie - jako coś zupełnie nowego. Może sięgną po to ludzie, którzy nie słyszeli o MiMie - kto wie? Z popularnością to bym nie przesadzał... wnosisz po ogromnej liczbie aktywnych użytkowników forum?

[SeSim]

Cóż... Przynajmniej nazwa jest popularna (oczywiście polskiego wydania). Nie znam nikogo będącego w przedziale wiekowym 20-40 lat kto by chociaż nie słyszał o Magii i Mieczu lub Magicznym Mieczu

[Katiusha]

Nie znam nikogo będącego w przedziale wiekowym 20-40 lat kto by chociaż nie słyszał o Magii i Mieczu lub Magicznym Mieczu

Otóż to własnie. :lol: Mam takie samo odczucie jak SeSim. Pisałam nawet o tym w tym poście:
http://forum.magiaimiecz.eu/viewtopic.php?p=28040#28040
Nazwa jest znana i lubiana tylko aby ktoś wydał MiMa po polsku to myśle że sukces miałby zapewniony. > Zastanawia mnie tylko ile kosztuje licencja na Talismana?... :roll: Pewnie niemało. A licencja na dodatki? Pomysł na biznes jest tylko ile trzeba w to najpierw zainwestowac :?: Ryzykować i brać (oczywiście nie pisze o sobie tylko ogólnie) kredyt bankowy? :razz: Dla nikogo chyba piszacego na tym forum, to mur nie do przebicia... ](*,) A szkoda bo jedynie zapaleniec znający dogłebnie MiMa mógłby wydac go porządnie i bez "kwiatków". 8-[

[HunteR]

wnosisz po ogromnej liczbie aktywnych użytkowników forum?

Między innymi, sam fakt że po tylu latach od premiery, w czasach kiedy zdobycie oryginalnego egzemplarza nie jest rzeczą łatwą a już na pewno tanią i mimo wielu nowych świetnych planszówek, ludzie wciąż grają w MiMa, robią dodatki do niego, dyskutują.

A każdy kto choć trochę interesuje się MiMem wie że MiM to polski Talisman. No i nie sądzę żeby polskie firmy zajmujące się wydawaniem planszówek obecnie nigdy nie słyszały o MiMie. Teraz wychodzi najnowsza edycja więc idealny moment żeby odświeżyć starą grę (i przy okazji zarobić nieco na fanach ).

Ale pożyjemy zobaczymy, Talisman 4ed to w sumie jeszcze świeża sprawa a oczywiste jest że nie spolszczą wszystkiego z dnia na dzień. Może za jakiś czas pojawi się info że robią polską edycję \:D/ [co nie znaczy że kupię :-" ]

[Artownik]

Ja osobiście to wcale nie jestem przekonany czy dobrze by było, gdyby tę grę spolszczyli. Kiepskie wrażenie robi ten Talizman. :neutral:

Oprawa graficzna została zrobiona w mdłym, bajkowym stylu fantasy. Pewnie znalazłoby się kilka fajnych grafik, jak chociażby Książę – ma coś w sobie ten rysunek.
No ale poszukiwacze? Porażka.
Albo ukazany przez Valdiego Goblin.. no przecież ten to wygląda jakby był w stanie co najwyżej sterroryzować sklep z zabawkami.

Widać po wykonaniu, że, w przeciwieństwie do naszego MiMa, ta gra jest skierowana całkowicie do dzieci. Oprawa graficzna nie posiada tej głębi co nasza. Dodatkowo nasza, ze względu na to, iż rysunki były ledwie zarysowane, a zarazem czarno białe, świetnie oddziaływała na wyobraźnię. Tutaj jest wszystko już na tacy podane.
Jak to spolszczą to się przyjmie i jeżeli ktoś czekał na wysyp nowych użytkowników to niech się lepiej modli, aby się nie pojawili na forum.

Nie wspominając już o tym, że oprawa jest dość zaawansowana, więc wykonać autorskie dodatki będzie cholernie ciężko, jeszcze nowe rozszerzenia to będzie szło, ale weź tu dorób więcej kart do już istniejących...

Może jest to ogólnie błędne rozumowanie, ale mnie ten Talizman podejście 4-te jakoś nie zachwyca i wątpliwości jak dla mnie pozostają.

[Katiusha]

Jak to spolszczą to się przyjmie i jeżeli ktoś czekał na wysyp nowych użytkowników to niech się lepiej modli, aby się nie pojawili na forum.

Czyżbyś się bał wysypu dzieci na forum? :twisted: Malych diabełków co ledwo umieją pisać i czytać? Bez obaw, założy im się dział przedszkole i tam będą się wyżywac. A na poważnie to do tych dzieci tylko taka kolorowa gra teraz przemówi. I dobrze niech też poznają świat Magii i Miecza, bo zapewne oni nie pamietają pierwszych wydań MiMa. Dla nas 1 i 2 wydanie po siermiężnym chińczyku z czasów PRLu to był przecież inny świat.... Znacznie ciekawszy i bardziej wciągający niz wyżej wymieniona gra. Chociaż kto wie, może w zalewie kolorowych gier taka wyróżniająca się B&W bardziej podziałała by na wyobraznie małych diabełków? 8-[

[Nataniel]

Z jednej strony piszecie, ze na pewno wydanie polskiego MiMa to bylby super sukces i w ogole, a z drugiej nawet Wy - najwieksi milosnicy tej gry, mowicie, ze nie kupicie nowej edycji, bo slaba itd. Wiec kto niby mialby ja kupic? Skad mialby sie ten sukces wziac?

Po pierwszych druzgocacych recenzjach nie sadze aby ktokolwiek rzucil sie do wydawania Talismana 4 PL. Po co wydawac slaba gre, jak mozna wydac dobra?

[Valdi]

A niemożna wydać dobrej gry ze słabego oryginału? Poza tym ja traktuje Talismana 4ed jako Talismana a nie jako Magie i Miecz i według mnie to portale sprzedające Talismana pisząc "Talisman - wielki powrót Magii i Miecza" same stawiają poprzeczkę za wysoko. Wiadomo że Talisman był słabszy mimo paru uchybień tłumaczenia Magii i Miecza. Recenzje są takie jakie są ponieważ ta gra stoi na niskim poziomie który przy wydaniu MiM 4ed można było by znacząco podwyższyć. Grafiki w 1 Ed Talismana też były słabsze od MiM ale można było je troszkę zmodyfikować tak aby podobały sie do dziś, czy tu nie dało rady by zrobić tego samego?

No jacy użytkownicy pojawili by sie na forum, przy ewentualnym zainteresowaniu T4ed to mnie nie bardzo interesuje mają dział T4ed także najwyżej byłby tu troszkę niższy poziom. Oby nie za niski:

[Nataniel]

A niemożna wydać dobrej gry ze słabego oryginału?

Nie kumam? A niby jak? Zrobic wlasne grafiki (olbrzymi koszt), czy w ogole wlasna gre? To po co kupowac licencje? "Magia i Miecz" z pewnoscia nie jest zastrzezonym znakiem towarowym, wiec mozna sobie wydac zupelnie inna gre pod tym tytulem... Ale jaki to ma sens?

[HunteR]

Tak przecież zrobili spece ze Sfery, zakupili licencję na Talismana i zrobili oprawę graficzną od nowa zatrudniając do stworzenia grafik Grzegorza Komorowskiego. Gdyby tak zrobili z najnowszym Talismanem to byłoby super ale to raczej mało prawdopodobne. Prędzej wydadzą po prostu spolszczoną wersję zmieniając ewentualnie nazwę na Magia i Miecz żeby nikt nie miał wątpliwości że to nowa wersja kultowej gry.