[4th Ed.] Nowe wydanie Magii i Miecz !!

[Duszodręczyciel]

W sumie nowa edycja więcej komplikuje niż ułatwia. Jest ciut ładniejsza i lepiej wykonana ale pewne zmiany wcale nie znaczące utrudniają życie twórcom dodatków autorskich takich jak wy. M.in. plansza jest na oko dwa razy większa lecz po co to nie wiem, a sorry karty też urosły w szerz.

Po trzeciej edycji która bardzo dużo zmieniła spodziewano się że 4 mimo że bardziej konserwatywna będzie zawierała także sugestie graczy. A tu nic. To już na tym forum powstają ulepszenia obu instrukcji MiM i MM a tamci co?

[pretorianstalker]

A wiadomo już, że nie pojawiły się żadne nowości w instrukcji?? Może jednak coś poprawili

[Duszodręczyciel]

No patrząc po planszy, pionkach, kościach i samych kartach to zmianie uległa tylko wielkość i wykonanie. Instrukcji jeszcze nie mam ale nie spodziewam się rewelacji po takiej oprawie. To odgrzewany kotlet który 2007 powinien prezentować trochę wyższy poziom.

EDIT
Aż zacytuję "siebie":

* Clear and Concise 4th Edition Rules

Czyli Zrozumiałe i Zwięzłe a nie Nowe. Nic nowego nie zapowiadają.

EDIT 2
Nie wiem czy mnie oczy mylą ale nigdzie nie widzę kart Czarów/Zaklęć czy czegoś podobnego? Są karty handlu i przygód ale chyba pozbawiono nas magii. O nieeeeeee!

[Shinue]

spokojnie spokojnie. oczywiście, że są czary. na zdjęciach widać jak byk!
są też drobne zmiany w zasadach...

mnie nie dziwi, że 4 edycja jest tylko odświeżeniem starej dobrej 2 edycji,
bo po co zmieniać coś co jest dobre.
natomiast większych zmian spodziewałbym sie wraz z nadejściem dodatków

[Duszodręczyciel]

A ja nie. Obawiam się, że dodatki to też będą kalki. Tak jest prościej a ludzie i tak to kupią. Oczywiście jakby to było tańsze to by więcej kupiło ale kogo to obchodzi, ważne że można liczyć na debili grających w to całe życie. Mnie zastanawia taki brak troski o klientów wydawców gier i to nie tylko Talismanu czy innych planszówek ale w ogóle. Kiedy rzecz droższa sprzedawała się lepiej od tańszej jeżeli nie posiadała nic wartościowego?
Jak to ktoś już zauważył, gry planszowe nie są artykułami pierwszej potrzeby więc może sobie darować i dać do myślenia tym (piii)?

[Shinue]

to jest taka nasza polska mentalność. bardzo szybko wyciągamy szabelkę i biegniemy na wojnę (Napoleon, fronty II wojny, Afganistan, Irak, umrzeć za Niceę, za pierwiastek itd itp.). to bez sensu, by od razu miedzy MiM a Talisman wrzucać kość niezgody. szczególnie, że tej drugiej nikt z nas jeszcze nie widział, ani w nią nie grał. Fanatycy MiM zupełnie nieobiektywnie obrzucają Talisman błotem. Nie znając gry z góry ją krytykują, bo przecież nic nie może dorównać ukochanej MiM. a przecież jak wszystko w życiu każda z tych gier ma jakieś plusy i minusy. musimy tylko pamiętać, by te plusy nie przysłoniły minusów

[Duszodręczyciel]

O przepraszam ja jestem fanatykiem RPG. Czy to źle że chce tańszej i lepszej gry?

Wcześniej tu strasznie nabluzgałem ale już mi lepiej

[drzewian]

by od razu miedzy MiM a Talisman wrzucać kość niezgody. szczególnie, że tej drugiej nikt z nas jeszcze nie widział, ani w nią nie grał. Fanatycy MiM zupełnie nieobiektywnie obrzucają Talisman błotem. Nie znając gry z góry ją krytykują, bo przecież nic nie może dorównać ukochanej MiM.

Hmm Jak w ogóle możne porównywać MiM do Talizmana skoro to jedna i ta sama gra. Przynajmniej jak zdjęcia oglądałem to opisy na kartach były identyczne tylko po Angielsku. Skoro tak to jak można rozdzielać fanów?? To tak jak by powiedzieć, że są fani Star Warsa i Gwiezdnych Wojen bo w obu edycjach było inne pudełko.

[Shinue]

@ Duszodręczyciel: czy 150zł za grę w którą będziesz grał przez wiele lat to dużo czy mało? rzecz względna. stary MiM na allegro chodzi po o wiele więcej...

@ drzewian: pytanie nie do mnie, bo ja to wiem.

[Duszodręczyciel]

Shinue, a czy 15 złotych to dużo czy mało za grę w którą gram całe życie? Odpowiedz sobie a potem przestać zadawać takie głupie pytania.

Jednak mi nie przeszło

[Shinue]

15zł to baaaardzo mało [pytanie wcale nie było głupie i proszę cię o pohamowanie emocji, bo zaraz będziemy obrzucać się epitetami, a to nie przystoi...]

wracając do cen: musisz wiedzieć że KAŻDA cena czegokolwiek, a szczególnie produktu niszowego, jakim są gry planszowe jest DOSKONALE skalkulowana, tak by za jak największe pieniądze sprzedać jak najwięcej produktu. jeżeli dla kogoś cena jest zbyt wysoka, to po prostu nie kupuje, a że dla wielu cena jest zjadliwa świadczy całkiem dobrze rozwijający sie rynek gier planszowych w Polsce i na całym świecie.

[Duszodręczyciel]

Więc to jest moja odpowiedź. Zostaję przy mojej niszowej 15-złotowej grze. Ostatnio kupiłem Fury of Dracula i to nie po to by grać a dlatego że to nowsza ładniejsza edycja kultowego dla mnie Wampira. Tego nie jestem w stanie zrobić dla Talismana. Wolę za tę samą kasę i to po polsku kupić Runebounda, który tworzy całkiem ciekawą przeciwwagę. Ma wiele dodatków i jest bardziej "wypasiony". Przy tym jest NOWY choć to jego druga edycja.

P.S. Tam są figurki

[PoKrAk]

z pewnością wolałbym te pieniądze wydać na inne planszówki niż na nową oprawę graficzną do MiMa, która niekoniecznie bardziej mi sie podoba niż stara

[Emil]

taaa ja już widzę jak nowy mim będzie kosztował <200zł... już to widzę i czuję... marża marża i jeszcze podatek i ...

[SeSim]

Wolę za tę samą kasę i to po polsku kupić Runebounda, który tworzy całkiem ciekawą przeciwwagę. Ma wiele dodatków i jest bardziej "wypasiony". Przy tym jest NOWY choć to jego druga edycja.

Potwierdzam. Również wolę wydać w przyszłości kasę na Runebounda Nie potrzeba mi takiej samej gry, tylko kolorowej. Ostatecznie zorganizuję sobie instrukcję nowej edycji i zmodyfikuję grę w MiMa o nią (oczywiście jeżeli będą tam jakieś sensowne zmiany).

[Duszodręczyciel]

Jak ja was kocham SeSim, PoKrAk, Emil777, czyli są jeszcze na świecie normalni MiMowicze. Racjonalne podejście, tylko to się liczy. Przyznaje, że nie zawsze się nim kieruje ale trudno się przebić na forum o MiM ze swoim zdaniem, że MiM (przynajmniej 4 edycja) jest Złe (chodzi o walory vs kasa). Wiem, że nie z tym sie nie zgodzicie ale przynajmniej płaszczyzna porozumienia jest.

Ja także SeSim planuję co najwyżej zmodyfikować rozgrywkę o nowe elementy gdyż lubuję się w takich konwersjach.

[Smok]

dawno nie byłem na forum, ale udało mi sie przeczytać całą dyskusję, jestem bardzo zadowolony, że wyjdzie ta gra po Polsku... teraz dysonuję jedynie skanami (z 13 lat temu sprzedałem oryginał za pół-darmo ) - więc chyba zakupię to co zostanie wydane w Polsce... dobrze aby gra była dopracowana na maxa, osobiście wolałbym aby gra kosztowała 200 zł a była wydana ze wszystkimi dodatkami, figurki - mimo że to standard, zdecydowanie wolę aby były to grafiki, po prostu bardziej mi sie takie podobają, może uchwycić fajne szczegóły, które nie wyglądają już tak dobrze na figurkach. Mam nadzieję że gra będzie posiadała klimat - bo to jest najważniejsze...

[SeSim]

Wg mnie słuszna decyzja. Jeżeli nie miałbym oryginalnego MiMa to prawdopodobnie również skusiłbym się na nową edycję (ale tylko pod warunkiem żeby była po ludzku ).

[PoKrAk]

Kupując nową edycję w zasadzie skreślamy mozliwość grania z wszystkimi do tej pory powstałymi dodatkami autorskimi których wiele powstało (zupełnie inna szata graficzna, rozmiary kart też chyba inne itd., co dla mnie już jest nei do przyjęcia, choć komuś może nie przeszkadzać) a że dodatki autorskie to jedna z większych atrakcji w przypadku tej gry to trochę szkoda z niej rezygnować. Wiec gdybym teraz miał się zaopatrywać w MiMa to i tak zaopatrywałbym się w starego gdybym tylko miał taką możliwość.

[Emil]

Do tego chyba w nowej edycji jak widziałem to na razie jest tylko główna plansza i to wsio za taką cenę... i za nową szatę graficzną to ja dziękuje...

[Pablito]

Za "taką" cenę, potem znowu dodatki kolejne też pewno za "taką" cenę i ich kilka pewnie bedzie a wszystkie za "taką" cenę (czyli już kilka x "taką"), a tak jak odpowiednio opatrzy się na przykład na allegro to moża stary dobry MiM za mniej niż "taką" cenę i to nawet ze wszelkimi dodatkami

A te nowe karty przygód pod względem grafiki to troche nazbyt kojarzą mi się z magic'iem (lub inną kolekcjonerską grą karcianą)

[Duszodręczyciel]

A te nowe karty przygód pod względem grafiki to troche nazbyt kojarzą mi się z magic'iem (lub inną kolekcjonerską grą karcianą)

Znak czasów choć zdawało mi się że M:tG jest bardzo stary

Mam propozycję a raczej luźny pomysł. Co wy ma to by po wydaniu już 4 edycji przerobić ją na szatę graficzną MiMa tak by pasowały do niej obecne dodatki? Wilk syty i owca cała. Oczywiście miałby to tylko sens jeżeliby były jakieś merytoryczne zmiany bo inaczej to szkoda mówić.

[Emil]

miałoby to sens jakby autorzy dodatków pewnie graliby w mima nowej wersji

[drzewian]

Mam propozycję a raczej luźny pomysł. Co wy ma to by po wydaniu już 4 edycji przerobić ją na szatę graficzną MiMa tak by pasowały do niej obecne dodatki? Wilk syty i owca cała. Oczywiście miałby to tylko sens jeżeliby były jakieś merytoryczne zmiany bo inaczej to szkoda mówić.

Z tego co widać na zdjęciach to karty są identyczne tzn. przygody, czary…. Tylko poszukiwaczy jest chyba mniej więc po co przepłacać.


Z drugiej Strony patrząc to nie chodzi o to, że ludzie którzy mają MiM-a będą kupować Talizman a o to, że nowi gracze będą dołączać do grona MiM, MM i T. W kupie siła.

[Duszodręczyciel]

miałoby to sens jakby autorzy dodatków pewnie graliby w mima nowej wersji

Na pewno znajdzie się paru zapaleńców chcących pograć w Nową wersję. Ale w sumie to bez sensu. Wystarczy, że zastosuje się dobre rady ze Zrozumiałej i Zwięzłej nowej instrukcji i będzie można grać dalej w starego MiMa wraz z dodatkami. A Talisman kupić wyłącznie w celach kolekcjonerskich lub jak ktoś jeszcze tego cuda nie ma.