Strona 15 z 15

: niedziela 26 lip 2009, 16:36
autor: Killah Bane
Isztwan pisze:Nie mówię, że tworzy to z MM nie wiadomo jaki przedmiot bo, nawet jak go ulepszyć, to i tak Bojowy Rumak czy Relikwiarz jest o wiele lepszy. Chodzi mi o to po co to robić? MM i TT sa potrzebne do skończenia gry. Bez sensu było tylko to, że nie można było nimi walczyć ale aby to naprawić wystarczy wprowadzić zasadę, że działają jak ich zwykłe odpowiedniki; po co kombinować?
Z jednej strony: teoretycznie wystarczy wprowadzić zasadę, że można walczyć używając Magicznego Miecza i Tarczy Tolimana (na razie trzeba je po prostu mieć przy sobie, ale nie da się ich użyć, żeby powalczyć choćby z Łosiem, Miecz 1).

Z drugiej strony: przynajmniej teoretycznie, artefakty takie jak Magiczny Miecz i Tarcza Tolimana powinny być nieco silniejszego od swoich niemagicznych odpowiedników.

: niedziela 26 lip 2009, 17:07
autor: Rogo
Prawdę mówiąc MM i TT już są silniejsze od odpowiedników - bez zwykłych miecza i tarczy grę da się skończyć, bez MM i TT ni hu hu :D Ale skoro to są Miecz i Tarcza, to mogłyby dawać jakieś bonusy :P A może to są takie święte przedmioty, że ich uszkodzenie w walce wypaczyłoby ich magiczną moc i dlatego nic dodatkowego nie dają? ;>

: wtorek 28 lip 2009, 05:18
autor: RasdSaris
Zgodzę się z Isztwanem. Działanie MM i TT i ich niezwykłość leżą w tym, że dzięki nim możemy wejść na Most i do Zamku Bestii. Z kolei pomysł by działały tak jak zwykły miecz i Tarcza jest jak najbardziej intuicyjny. co do innych specjalnych zdolności myślę że nie warto kombinować, w Magicznym Świecie jest dziesiątki przedmiotów, które spełniają tę rolę.

: wtorek 28 lip 2009, 23:08
autor: Misiek
Burza w szklance wody o jeden punkt Magii. Ze swojej strony wiem, że będę już tak grał, bo nam się spodobało.

: sobota 03 paź 2009, 21:07
autor: mriswith
Mi się ten pomysł nie podoba, chyba przez to ze patrze na ten temat tak - poprawianie wszelkich absurdów i niejasności w grze, jednocześnie robiąc to tak, by jak najmniej nowych rzeczy było do zapisania "w pamięci" i jak najmniej ingerować w oryginalną grę.

: sobota 03 paź 2009, 21:58
autor: Misiek
Możesz troszkę jaśniej? Czy chodzi o sam Magiczny Miecz czy o MM3K?

: wtorek 06 paź 2009, 16:22
autor: mriswith
O sam Magiczny Miecz, z tego co sie doczytalem o MM3k to taka usprawniona wersja MM i tam jak najbardziej tego typu poprawki sa w porzadku.

: niedziela 06 gru 2009, 16:40
autor: Comodo
Cześć.
Chciałem was wszystkich poinformować, że robicie na tym forum fantastyczną robotę i byle tak dalej :)

Nie miałem siły czytać całego tematu, ale chciałem się wypowiedzieć na temat jednej zmiany, co do której byliście tacy jednomyślni, a mnie kapkę boli :)
Isztwan pisze:
RasdSaris pisze:Studnia Wieczności
Źli traca życie i już :)
Osobiście to, że źli nie tracą życia na Studni Wieczności to chyba moja ulubiona zasada w grze. Bardzo klimatyczna. To normalne, że zło chce zabijać dobro i Czarci Młyn odbiera życie, ale dobro samo w sobie jest... no dobre. Wiec nie skrzywdzi złego "człowieka" bo to ciągle człowiek. Ta różnica pomiędzy złem i dobrem na planszy jest według mnie idealna.
Nie podoba mi się za to, że leczy ona dobre postacie do poziomu startowego. W tym momencie nie ma szans wyeliminować takiej dobrej postaci na początku rozgrywki. Jeśli jeszcze w dodatku zabierała by życie złym, to dobrzy zyskaliby potężny oręż na samym początku.

W sumie tyle, nie chcę się wdawać w dyskusje, chciałem się tylko wypowiedzieć :)

: niedziela 06 gru 2009, 22:15
autor: Isztwan
Comodo pisze:Nie podoba mi się za to, że leczy ona dobre postacie do poziomu startowego. W tym momencie nie ma szans wyeliminować takiej dobrej postaci na początku rozgrywki. Jeśli jeszcze w dodatku zabierała by życie złym, to dobrzy zyskaliby potężny oręż na samym początku
Witamy na forum. Ja jakoś nigdy nie miałem z tym jakichś poważniejszych problemów, tzn. nie była ta przewaga dobrych postaci jakoś szczególnie widoczna podczas gry.
Comodo pisze:Osobiście to, że źli nie tracą życia na Studni Wieczności to chyba moja ulubiona zasada w grze. To normalne, że zło chce zabijać dobro i Czarci Młyn odbiera życie, ale dobro samo w sobie jest... no dobre. Wiec nie skrzywdzi złego "człowieka" bo to ciągle człowiek
Niby racja, ma to swój sens (nawiasem mówiąc zawsze mi nie odpowiadało we wszystkich komputerowych rpgach to, że dobre postacie mordowały setki ludzi bez żadnych hamulców ani najmniejszych wyrzutów sumienia tylko dlatego, że te były złe (choć i to nie zawsze...)). Tylko co w tym przypadku z Relikwiarzem? Wg mnie to ze Studnia Wieczności to po prostu błąd autorów - zapomnieli dopisać. Chyba, że ktoś pisząc instrukcję Relikwiarza się machnął ;) ....

: niedziela 06 gru 2009, 22:26
autor: Comodo
Isztwan pisze:Tylko co w tym przypadku z Relikwiarzem?
Ah, racja. Nie grałem aż tak często. Punkt dla ciebie. :)

: niedziela 06 gru 2009, 22:51
autor: RasdSaris
witam na forum i ja również.

Wiesz, to ciekawy punkt widzenia, nawet bardzo. Zastanowiło mnie to, ale w moim toku rozumowania, przychylił bym się do takiej koncepcji:

Wiadomo, to co złe, rani (tak dobrych jak i złych i neutralnych), co zresztą widać w Czarcim Młynie. To, że Źli powinni tracić punkt Życia na Studni Wieczności, nie wynika ze "złych" intencji Studni ale właśnie z natury Złego. To że Morlok, traci życie na powierzchni, nie oznacza że świat powierzchni jest zabójczy, tylko, że Morlok jest podatny na tego typu doświadczenia, tak samo jak wampir na słońce i Postać o Złym charakterze, na "emanacje siły dobra", jakie niewątpliwie występują przy Studni Wieczności.