Instrukcja do MiMa BASIC v0.1
- gural
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Bestiariusz
• Kurhan
• Świątynia - Posty: 1031
- Rejestracja: sobota 23 wrz 2006, 15:32
- Lokalizacja: Szczecin
- Płeć:
- Wiek: 36
Czy aby napewno się ciągnie punkcik? Nie wiem jak w MiMie, ale w MM, zgodnie z zasadami nie powinno się tego robić i ja tak gram.Apropo tematu: jak wyciagacie jezioro zycia, fonatanne madrosci i strumien sily kladziecie tam 4 czy siorbacie od razu 1 punkt i kladziecie 3?
Wyciąg z instrukcji. 15. KARTY ZDARZEŃ.
Właściwie, teraz uświadomiłem sobie, że prawdopodobnie chodzi tutaj o Karty typu Upiór w MM (w MiM chyba Strzygoń), dla którego rzucamy kostką, by go umieścić na konkretnym polu, ale Karty typu Ukryta pułapka, czy Magiczne Źródło, też w końcu odnoszą się do konkretnego Obszaru, w tym wypadku tego na którym je wyciągniemy, czyż nie?15.1 Karty, które zgodnie z ich instrukcją powinny zostać położone na konkretnym Obszarze, niezależnie od tego, gdzie zostały wyciągnięte, rozpatrywane są w pierwszej kolejności. Nie mają one wpływu na Postać, która je wyciągnęła (oczywiście tylko podczas aktualnej tury).
- Gieferg
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Morze
• Północny Ląd
• Wyspa - Posty: 1484
- Rejestracja: niedziela 13 sie 2006, 15:13
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Płeć:
- Wiek: 42
- Kontakt:
nie.ale Karty typu Ukryta pułapka, czy Magiczne Źródło, też w końcu odnoszą się do konkretnego Obszaru, w tym wypadku tego na którym je wyciągniemy, czyż nie?
konkretny obszar to obszar wymieniony z nazwy na karcie. np "połóż tę kartę na obszarze Świątyni" w tym przypadku Świątynia jest tym konkretnym obszarem. Idąc za twoja logiką nie można by walczyć z wyciągniętymi wrogami, zabierać wyciągniętych właśnie przedmiotów i przyjaciół itp. a to jest interpretacja błędna co zresztą jasno wynika z podanych w instruckji do MiMa przykładów.
Ciekawe jakie jeszcze rewelacje zostaną ogłoszone w tym dziale :roll:
FILMOŻERCY- wydania Blu-ray & DVD - promocje/dyskusje/recenzje
- Mały Nemo
-
A kind, crazy fool and a stubborn kid. - Posty: 23498
- Rejestracja: sobota 04 lis 2006, 14:17
- Lokalizacja: Slumberland
- Płeć:
- Wiek: 17
Zgodnie z paragrafem 10 instrukcji do Podziemi Plansza Główna i Podziemia traktowane są jako jedna kraina. W takim przypadku, gdy jedno Wejście do Podziemi znajduje się w Krainie Zewnętrznej, a drugie w Środkowej, to Poszukiwacz będący w Krainie Środkowej może rzucić Czar na Poszukiwacza w Kraine Zewnętrznej.[/url]Gieferg pisze:Ciekawe jakie jeszcze rewelacje zostaną ogłoszone w tym dziale
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
Little bit of fun is all I'm after!
- Gieferg
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Morze
• Północny Ląd
• Wyspa - Posty: 1484
- Rejestracja: niedziela 13 sie 2006, 15:13
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Płeć:
- Wiek: 42
- Kontakt:
teraz tożeś przeszedł sam siebie.Zgodnie z paragrafem 10 instrukcji do Podziemi Plansza Główna i Podziemia traktowane są jako jedna kraina.
W instrukcji do podziemi pisze tylko, że Podziemia są traktowane jak jedna kraina (a nie jako jedna kraina z planszą głowną) No i jeszcze piszesz jakieś niestworzone rzeczy o wejściach do podziemi i rzucaniu czarów, które nie dość że są nadintepretacją , to jeszcze nadinterpretacją czegoś czego w instrukcji do podziemi nie ma.
Mozna rzucać tylko i wyłącznie te czary, które nie mają ograniczenia w tej postaci "w tej samej krainie".
Jeśli ten cały MiM1,5 ma polegać na wymyślaniu coraz to nowych, pokręconych i dziwacznych interpretacji czego się tylko da to pozostaje tylko pogratulować ... :roll:
FILMOŻERCY- wydania Blu-ray & DVD - promocje/dyskusje/recenzje
- Mały Nemo
-
A kind, crazy fool and a stubborn kid. - Posty: 23498
- Rejestracja: sobota 04 lis 2006, 14:17
- Lokalizacja: Slumberland
- Płeć:
- Wiek: 17
Sam pytałeś się jakie rewelacje zostaną ogłoszone. To Ci jedną napisałem. :lol:teraz tożeś przeszedł sam siebie.
To się nazywa kreatywność.Jeśli ten cały MiM1,5 ma polegać na wymyślaniu coraz to nowych, pokręconych i dziwacznych interpretacji czego się tylko da to pozostaje tylko pogratulować
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
Little bit of fun is all I'm after!
- SeSim
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Krypta Upiorów (pomagier)
• Labirynt Magów (pomagier)
• Poszukiwacze - Posty: 6145
- Rejestracja: poniedziałek 07 lis 2005, 19:18
- Lokalizacja: z krzesła :P
- Płeć:
- Kontakt:
- kilof
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Runy - Posty: 242
- Rejestracja: piątek 17 cze 2005, 11:12
- Lokalizacja: Spytkowice
- Płeć:
Zgadzam się z Giefergiem. Chyba raczej nie da się opracować 'rzeczywistych' zasad do MiMa, bo jest to tylko gra planszowa. Można by to było zrobić, ale z 8 stron instrukcji zrobi się 80 (jak to ma miejsce np. w MtG, gdzie podstawowe zasady gry zajmują kilka stron, a wyjaśnienie wszystkich zawiłości gry zajmuje kilkaset stron, a chyba chcielibyśmy tego uniknąć). Sensownym jest tylko poprawienie oczywistych bugów i ewentualne wprowadzenie kilku prostych zasad, które nie komplikują, a uatrakcyjniają rozgrywkę, jak np. wspomniana karta poszukiwacza. Wydaje mi się, że poprawianie kart tak, żeby były zgodne z oryginałem, mija się z celem.
Co się tyczy odebrania ostatniego punktu poszukiwaczowi, to w instrukcji nie jest napisane, że jego pogromca może się dobrać do jego ekwipunku, a tym bardziej do przyjaciół (czy nie jest nielogiczne, żeby grupa przyjaciół przyłączała się do zabójcy ich wcześniejszego przyjaciela? - to tak na marginesie rozważań nad 'logiką' gry). Natomiast jest napisane, że po walce między poszukiwaczami tura się kończy, więc wydaje mi się, że wtedy nie można już nic robić i tym samym pozbierać tego, co pozostało po pokonanym. I nie ma sensu roztkliwiać się nad tym, czy to jest logiczne, bo po prostu takie są zasady. Poza tym wprowadza to pewien element strategiczny - czy lepiej pozbyć się oponenta, czy może lepiej zabrać mu jakiś potężny magiczny przedmiot i mieć pewność, że się go dostanie.
W sytuacji kiedy na jednym obszarze jest np. smok i poszukiwacz, to trzymając się zasad też mamy do czynienia z pewnym elementem strategicznym - czy lepiej walczyć ze smokiem, który pilnuje jakiegoś przydatnego, ale zwykłego przedmiotu, czy może lepiej walczyć ze słabym poszukiwaczem, który do tego ma jakąś fajną magiczną broń, którą można by mu było odebrać (proszę zauważyć, że w tej sytuacji poszukiwacz musi się zdecydować czy walczyć ze smokiem, z poszukiwaczem, czy użyć względem poszukiwacza specjalnej zdolności, nie może powiedzieć, że spotyka się z poszukiwaczem, ale z nim nie walczy). Ale jeśli poszukiwacz ten ma jakieś czary, do końca nie wiadomo, czy to on nie zrobi nam kuku.... I oto właśnie w MiMie chodzi. Poza tym twierdzenie, że smok przecież nie będzie się przypatrywał walczącym poszukiwaczom jest bez sensu, po prostu jeśli gracz zdecyduje się na spotkanie z poszukiwaczem, to nie spotyka się ze smokiem i tyle, przecież nie jest powiedziane, że rozgrywka pomiędzy poszukiwaczami i smokiem rozgrywa się w jakimś wyimaginowanym miejscu, w którym stoją oni obok siebie. Wszystko to co się dzieje na planszy to są tylko pewne sprawy umowne, rządzące się pewnymi zasadami, a nie rzeczywisty świat. Nie mam oczywiście nic przeciwko temu, żeby poprawić jakieś zasady, żeby były bardziej zbliżone do rzeczywistych sytuacji, ale nie można robić tego tak, żeby te zasady stawały się coraz bardziej skomplikowane i niejasne. Tą kwestię, omawianą w tym akapicie, ze względu na to, że nie była ona jasno opisana w instrukcji oryginalnej, trochę rozwinąłem w mojej instrukcji. Mianowicie przyjąłem, że jeśli poszukiwacz wejdzie na obszar, na którym jest napisane, że musi rzucić kostką, to w pierwszej kolejności musi rzucić kostką i zastosować się do instrukcji. Dopiero po tym, jeśli nie straci tury lub coś innego się z nim nie stanie, może spotykać się z poszukiwaczem lub badać sam obszar. No to też jest mój pomysł, który dla mnie wygląda 'logicznie', ale oczywiście dla innych nie musi.
Ufff. Ale się rozpisałem... Ciężko jest przedstawić wszystko, co się myśli, na forum internetowym... ](*,)
Co się tyczy odebrania ostatniego punktu poszukiwaczowi, to w instrukcji nie jest napisane, że jego pogromca może się dobrać do jego ekwipunku, a tym bardziej do przyjaciół (czy nie jest nielogiczne, żeby grupa przyjaciół przyłączała się do zabójcy ich wcześniejszego przyjaciela? - to tak na marginesie rozważań nad 'logiką' gry). Natomiast jest napisane, że po walce między poszukiwaczami tura się kończy, więc wydaje mi się, że wtedy nie można już nic robić i tym samym pozbierać tego, co pozostało po pokonanym. I nie ma sensu roztkliwiać się nad tym, czy to jest logiczne, bo po prostu takie są zasady. Poza tym wprowadza to pewien element strategiczny - czy lepiej pozbyć się oponenta, czy może lepiej zabrać mu jakiś potężny magiczny przedmiot i mieć pewność, że się go dostanie.
W sytuacji kiedy na jednym obszarze jest np. smok i poszukiwacz, to trzymając się zasad też mamy do czynienia z pewnym elementem strategicznym - czy lepiej walczyć ze smokiem, który pilnuje jakiegoś przydatnego, ale zwykłego przedmiotu, czy może lepiej walczyć ze słabym poszukiwaczem, który do tego ma jakąś fajną magiczną broń, którą można by mu było odebrać (proszę zauważyć, że w tej sytuacji poszukiwacz musi się zdecydować czy walczyć ze smokiem, z poszukiwaczem, czy użyć względem poszukiwacza specjalnej zdolności, nie może powiedzieć, że spotyka się z poszukiwaczem, ale z nim nie walczy). Ale jeśli poszukiwacz ten ma jakieś czary, do końca nie wiadomo, czy to on nie zrobi nam kuku.... I oto właśnie w MiMie chodzi. Poza tym twierdzenie, że smok przecież nie będzie się przypatrywał walczącym poszukiwaczom jest bez sensu, po prostu jeśli gracz zdecyduje się na spotkanie z poszukiwaczem, to nie spotyka się ze smokiem i tyle, przecież nie jest powiedziane, że rozgrywka pomiędzy poszukiwaczami i smokiem rozgrywa się w jakimś wyimaginowanym miejscu, w którym stoją oni obok siebie. Wszystko to co się dzieje na planszy to są tylko pewne sprawy umowne, rządzące się pewnymi zasadami, a nie rzeczywisty świat. Nie mam oczywiście nic przeciwko temu, żeby poprawić jakieś zasady, żeby były bardziej zbliżone do rzeczywistych sytuacji, ale nie można robić tego tak, żeby te zasady stawały się coraz bardziej skomplikowane i niejasne. Tą kwestię, omawianą w tym akapicie, ze względu na to, że nie była ona jasno opisana w instrukcji oryginalnej, trochę rozwinąłem w mojej instrukcji. Mianowicie przyjąłem, że jeśli poszukiwacz wejdzie na obszar, na którym jest napisane, że musi rzucić kostką, to w pierwszej kolejności musi rzucić kostką i zastosować się do instrukcji. Dopiero po tym, jeśli nie straci tury lub coś innego się z nim nie stanie, może spotykać się z poszukiwaczem lub badać sam obszar. No to też jest mój pomysł, który dla mnie wygląda 'logicznie', ale oczywiście dla innych nie musi.
Ufff. Ale się rozpisałem... Ciężko jest przedstawić wszystko, co się myśli, na forum internetowym... ](*,)
Ostatnio zmieniony wtorek 07 lis 2006, 15:06 przez kilof, łącznie zmieniany 2 razy.
- SeSim
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Krypta Upiorów (pomagier)
• Labirynt Magów (pomagier)
• Poszukiwacze - Posty: 6145
- Rejestracja: poniedziałek 07 lis 2005, 19:18
- Lokalizacja: z krzesła :P
- Płeć:
- Kontakt:
kilof, generalnie masz rację, ale co szkodzi spróbować? Może coś konstruktywnego przypadkiem z tego wyjdzie (w co wątpię ale może pojawi się jedna czy dwie modyfikacje które się przyjmą). Nie widzę powodów dla, których Nemomon nie mógłby spróbować. To w końcu tylko forum i nikt nie każe nikomu grać wg zasad tutaj proponowanych
Top Secret Ninja Off Topic Creators Internatinal Organization Member
- Lens
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Anarchia
• Karty
• Poszukiwacze z Misją - Posty: 888
- Rejestracja: środa 06 kwie 2005, 16:34
- Lokalizacja: Karczma Pod 6 Twarzami Przeznaczenia
- Płeć:
Mielismy nie kierowac sie logika, ale... no widac nie da sie . Przyjaciol mozna wziasc sila, albo w jasyr :mrgreen: przeciez. A tak apropo to jesli juz errata, to przeciez nie sa to przyjaciele tylko followers . I to troche zmienia postac rzeczy. Ale nie wdawajmy sie juz w dywagacje, czy Najemnik na przyklad by sie przyłączył do kazdego, a Dziewica juz nie. W sumie Dziewica taka swieta nie jest, bo do Minstrela przylaczy sie bez mrugniecia okiem jak tylko ten projawi sie w poblizu :mrgreen: . Bez sensu jest, zeby stali jak kołki iles tam tur na jakims obszarze, a jak powiedzmy wpadniesz na to pole wczesniej niz ktos z przeciwnikow po tych kilku turach i tak sie do ciebie musza dolaczyc, chociaz przed chwila ukatrupiles ich "mistrza".Kilof pisze:Co się tyczy odebrania ostatniego punktu poszukiwaczowi, to w instrukcji nie jest napisane, że jego pogromca może się dobrać do jego ekwipunku, a tym bardziej do przyjaciół (czy nie jest nielogiczne, żeby grupa przyjaciół przyłączała się do zabójcy ich wcześniejszego przyjaciela? - to tak na marginesie rozważań nad 'logiką' gry).
Przedmioty sily woli nie maja żadnej, to problem moralny jakby znika sam. Tylko dureń, albo psychol zabilby, a potem nie wział calego dobrodziejstwa po ofierze.
Pierwiastek strategii, ktory przedstawiles tez do mnie nie przemawia, bo przeciez mozna go ubic i zabrac wszystko.Poza tym wprowadza to pewien element strategiczny - czy lepiej pozbyć się oponenta, czy może lepiej zabrać mu jakiś potężny magiczny przedmiot i mieć pewność, że się go dostanie.
W tym sie nie zgadzam z Toba Kilof. A tak juz poza logika, to od zawsze tak gralem i grac bede, nawet jakby wszyscy zaczeli grac inaczej :mrgreen: . Ten punkt, ze po zabiciu przeciwnika masz prawo zebrac wszystkie po nim fanty jakby nasuwa sie sam przez sie. Nie wydaje mi sie, zebym mogl jakos uzasadnic nowym graczom dlaczego niby nie mogliby tego zrobic. Bo co instrukcja tak mówi? To uslysze, ze intrukcja jest do dupy i tyle. Takze zaczynam rozumiec awersje co niektorych osob do zmian i powoli przekonuje sie, ze z tej erraty nic nie wyjdzie. Za pozno na wykorzenianie starych nawykow. Tym bardziej, ze na wiele poruszonych juz kwestii wlasciwie nie osiagnieto w zadnej sprawie jakiegos znaczacego porozumienia.
Czasem ty jesz niedźwiedzia, a czasem to niedźwiedź je ciebie.
- Mały Nemo
-
A kind, crazy fool and a stubborn kid. - Posty: 23498
- Rejestracja: sobota 04 lis 2006, 14:17
- Lokalizacja: Slumberland
- Płeć:
- Wiek: 17
Zobaczymy jak będzie. Albo się przyda, albo nie. Co do Najemnika, to według Talisman'a każdy nowy właściciel musi zapłacić jego koszt przyłączenia lub nie może tego zrobić. Podobnie zresztą z Magicznym Pomocnikiem. Ale do Najemnika i Pomocnika dojdziemy.
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
Little bit of fun is all I'm after!
- kilof
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Runy - Posty: 242
- Rejestracja: piątek 17 cze 2005, 11:12
- Lokalizacja: Spytkowice
- Płeć:
Chodziło mi o to, że ten pierwiastek strategiczny funkcjonuje, kiedy gra się z takimi zasadami, jakie ja proponuje. No a jeśli gra się tak jak ty, to rzeczywiście nie ma się nad czym zastanawiać, tylko załatwić poszukiwacza i ograbić go ze wszystkiego, co posiada.Lens pisze:Pierwiastek strategii, ktory przedstawiles tez do mnie nie przemawia, bo przeciez mozna go ubic i zabrac wszystko.Kilof pisze: Poza tym wprowadza to pewien element strategiczny - czy lepiej pozbyć się oponenta, czy może lepiej zabrać mu jakiś potężny magiczny przedmiot i mieć pewność, że się go dostanie.
Nie zgadzam się z tym podejściem. W ten sposób można by było zmieniać każdą zasadę, która byłaby niewygodna. Zasady to zasady. Przypomina mi to trochę cheatowanie w grach komputerowych, jak komuś się nie podobają zasady gry, lub gra jest dla niego za trudna, lub nie idzie mu zbyt dobrze, to ucieka się do takich działań 'wspomagających'.Lens pisze:Nie wydaje mi sie, zebym mogl jakos uzasadnic nowym graczom dlaczego niby nie mogliby tego zrobic. Bo co instrukcja tak mówi? To uslysze, ze intrukcja jest do dupy i tyle.
- SeSim
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Krypta Upiorów (pomagier)
• Labirynt Magów (pomagier)
• Poszukiwacze - Posty: 6145
- Rejestracja: poniedziałek 07 lis 2005, 19:18
- Lokalizacja: z krzesła :P
- Płeć:
- Kontakt:
Ja bym akurat zbieranie przedmiotów po ubitym Poszukiwaczu nazwał Patchem a nie cheatem :mrgreen:kilof pisze: Nie zgadzam się z tym podejściem. W ten sposób można by było zmieniać każdą zasadę, która byłaby niewygodna. Zasady to zasady. Przypomina mi to trochę cheatowanie w grach komputerowych, jak komuś się nie podobają zasady gry, lub gra jest dla niego za trudna, lub nie idzie mu zbyt dobrze, to ucieka się do takich działań 'wspomagających'.
Top Secret Ninja Off Topic Creators Internatinal Organization Member
- kilof
-
-
Spis dodatków autora:
• #Lista dodatków
• Runy - Posty: 242
- Rejestracja: piątek 17 cze 2005, 11:12
- Lokalizacja: Spytkowice
- Płeć:
-
-
- Posty: 140
- Rejestracja: poniedziałek 27 cze 2005, 02:11
- Lokalizacja: Warszawa
- Płeć:
- Wiek: 43
no nie wiem czy to jest trafne porownanie, niby co nam ulatwia wprowadzenie zasady, ze jezeli atakujemy poszukiwacza to "smok" atakuje nas.atakujacemu to utrudnia, broniacemu ulatwia. w przypadku szabrowania analogicznie: regula ulatwia zycie szabrownikowi, utrudnia sepowi.Przypomina mi to trochę cheatowanie w grach komputerowych, jak komuś się nie podobają zasady gry, lub gra jest dla niego za trudna, lub nie idzie mu zbyt dobrze, to ucieka się do takich działań 'wspomagających'.
proponowalbym odroznienie kwestie erraty mima od instrukcji basic. Przy tworzeniu tej drugiej nie krepuja nas reguly istniejace, mozemy kierowac sie wylacznie logika, i korygowac reguly, ktore wydaja nam sie nielogiczne, to nie jest ulatwianie sobie zycia, to jest czynienie go lepszym :mrgreen:
wisnia
- Katiusha
-
- Posty: 1614
- Rejestracja: wtorek 02 paź 2007, 23:30
- Lokalizacja: z Krainy MiMa ;)
- Płeć:
- Wiek: 38
kilof,
Czy można ściągnąć z skadś Twoją "Instrukcja do MiMa BASIC v0.1"? Bo link w pierwszym poście umarł niestety... :sad:
A może ktoś z forumowiczów posiada Instrukcje Kilofa i zechciałby ją gdzieś uploadować lub ewentualnie podrzucić mi na e-maila?
Byłabym ogromnie wdzięczna takiej osobie.
Czy można ściągnąć z skadś Twoją "Instrukcja do MiMa BASIC v0.1"? Bo link w pierwszym poście umarł niestety... :sad:
A może ktoś z forumowiczów posiada Instrukcje Kilofa i zechciałby ją gdzieś uploadować lub ewentualnie podrzucić mi na e-maila?
Byłabym ogromnie wdzięczna takiej osobie.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autorki w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niej w dniu jutrzejszym, ani w każdym innym terminie. Ponadto autorka zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.