Forum gier planszowych

Czy zbierając trofea, dajmy na to mamy 2 stwory, z siłą 4 , to czy musimy wymienić je na punkt siły, czy też można zbierać trofea, aż w końcu liczba zabitych wrogów będzie podzielna przez 7. Czyli, nie pasuje nam że mamy trofea za 8, więc zbieramy do liczby 21, żeby od razu na 3 pkt siły wymienić ??

Możesz zbierać dotąd, aż liczba jest podzielna przez 7.

REKLAMA

Bardzo dobrze w takich sytuacjach sprawdza się Digital Edition - rozwiewa wątpliwości. Polecam

KONIEC REKLAMY

Dzięki za szybka odpowiedź.

Trocę to się kłóci z moim pojmowaniem rozgrywki, bo zamiast stopniowo się rozwijać, to można z automatu wskoczyć z chłopa w koksa. Ale z guru nie polemizuję

To jest nawet jakoś napisane w instrukcji, ale jestem u rodziców, to Ci nie sprawdzę

Xeromancer pisze:Dzięki za szybka odpowiedź.

Trocę to się kłóci z moim pojmowaniem rozgrywki, bo zamiast stopniowo się rozwijać, to można z automatu wskoczyć z chłopa w koksa. Ale z guru nie polemizuję

Wiesz, pierwej musisz tych wrogów pokonać i to bez bonusów od wcześniej pokonanych wrogów, a więc to też nie jest tak, iż od ręki otrzymujesz 4 punkty Siły .

Witam,
Czy walka z wrogami którzy nie są kartami tylko występują w opisie pola zbiera się jako trofea i można wymieniać na punkty cechy czy nie?
Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź.

Nie. Taki "wróg" to nie jest "Wróg" tylko "istota".
Zapamietaj dwie rzeczy:
1. Trofea = karty pokonanych Wrógów.
2. Wróg = przeciwnik z karty, z nazwą Wróg
3. Istota = przeciwnik z obszaru lub z karty bez nazwy Wróg

Nie

Dokładnie musi pisać wróg, bez dopisku wróg nie wymieniamy trofea. Po drugie możesz zbierać ale wymienić możesz tylko jeden pkt na turę. Nie możesz nazbierać wrogów a potem trafic na silnego przeciwnika i nagle przed walką niczym eliksir siły wymieniasz od razu 5 pkt i stajesz się nie pokonany a wroga zabijasz z automatu. To nie logiczne i nie fair. Nikt nie staje się herosem z dnia na dzień to musi trochę potrwać. Po za tym znowu się w takich przypadkach sprawdza moja żelazna zasada którą wprowadziłem w 1984 u początków MiM jako 9-letni wówczas chłopiec zafascynowany światem MiM a mianowicie zbieramy pkt wszystkich współczynników do max 10. Nadmiar trofeów trzymamy do czasu jak utracimy pkt w wyniku jakiegoś zdarzenia ,ale odbudowujemy do max tylko 1pkt na turę. Proste prawda

P.S. Aha żeby jeszcze bardziej uatrakcyjnić rozgrywkę i żeby taki dzik siła 1 miał szanse i nie był zabijany z automatu rzucaliśmy nie jedną kostką ale dwoma kostkami za walkę więc wtedy nawet dzik miał szansę bo gdyby wyrzucił 12 oczek to ma skutecznośc walki na tą runde 13 a my mając nawet 10pkt siły rzucając pechowe 2 oczka(dwie jedynki) mamy skuteczność 12 więc przegrywamy z dzikiem he he Uatrakcyjnia to rozgrywkę dając szanse wrogom chociaż minimalne

Tyle ze MiM w Polsce pojawil sie na poczatku lat '90 ubieglego wieku, wiec nie mogles w niego grac w 1984. Zwlaszcza ze sam oryginalny Talisman (podstawka jedynie) w Wielkiej Brytanii zostal wydany w 1983 w listopadzie...

Tronar pisze: ↑sobota 21 paź 2017, 12:23 P.S. Aha żeby jeszcze bardziej uatrakcyjnić rozgrywkę i żeby taki dzik siła 1 miał szanse i nie był zabijany z automatu

A kto powiedział że jak dzik ma szanse to to uatrakcyjnia grę?

Tronar pisze: ↑sobota 21 paź 2017, 12:23 Po drugie możesz zbierać ale wymienić możesz tylko jeden pkt na turę.

Nic takiego nie ma w zasadach.

Tronar pisze: ↑sobota 21 paź 2017, 12:23 Nie możesz nazbierać wrogów a potem trafic na silnego przeciwnika i nagle przed walką niczym eliksir siły wymieniasz od razu 5 pkt

A jakie są ograniczenia tzn kiedy w turze/rundzie można wymieniać trofea?

Tronar pisze: ↑sobota 21 paź 2017, 12:23 To nie logiczne

Rzucanie za ruch też jest nielogiczne i co z tego?

Tronar pisze: ↑sobota 21 paź 2017, 12:23 i nie fair.

Dla kogo?

Tronar pisze: ↑sobota 21 paź 2017, 12:23 Nikt nie staje się herosem z dnia na dzień to musi trochę potrwać.

Talisman to gra a nie rekonstrukcja historycznych wydarzeń.

Litte Nemo. Tu się mylisz . Urodziłem się 1975 mam już blisko 42. Mieszkam w Lublinie od urodzenia. A teraz ściągawka z Historii. Gra Talizman już w pełni kompletna bo wcześniejsze projekty biegania po uniwersytecie były nieliczone powstała w 1982 przez Roberta Harrisa, ale wydana została przez GamesWorkshop na początku 1983 jako gra pod tytułem Talizman. Polacy jeszcze pod koniec tego samego roku(prawdopodobnie ktoś był na zachodzie i tam zobaczył ta grę zaraz po ukazaniu się jej na rynku, tego niewiem?) czyli na jesieni 1983 w wydawnictwie Sfery wydali tą grę z czerwoną okładką miecza i kuli. Pracę nad grą trwały ponad 4 miesiące(z unikalnymi rysunkami Komorowskiego), a gra miała nowatorską oprawę różniąca się wieloma szczegółami od oryginału. Niektórzy nawet twórcy choć publicznie nigdy sie do tego nie przyznali była lepsza od Oryginału. Mój kolega syn ordynatora szpitala w Lublinie posiadał ją już na jesieni 1983 roku jak tylko ukazała się w sklepach. Niestety nakład był bardzo niski więc dostępna była tylko w sładnicach harcerskich, więc jego ojciec kupił ją dla syna właśnie w takiej składnicy, odłożona pod ladą po znajomości. Ja niestety takiej gry nie dostałem mimo że stałem w długiej kolejce (w tamtych czasach wiele fajnych produktów mozna było kupić w składnicy harcerskiej w Lublinie) gdyż kolejki były długie. Gdzieś mniej więcej rok później czyli na jesieni 1984 właśnie ten kolega posiadacz jedynej tej gry na naszym podwórku dał mi cynk że rzucili tą grę w sklepiku w suterenie na ul. Orlej w ilości 10 egzemlarzy. Cynk okazał się dobry i szybki bo ja kupiłem przedostatni egzemplarz właśnie na jesieni 1984.
W 1990 po komunistycznej odwilży, na skutek ogromnego zainteresowania tą grą nastąpił chyba największy dodruk tej gry w II wydaniu(ze smokiem na okładce) z inną okładką i planszą nie w formie twardej 4 puzli jak było pierwotnie ale w formie całej planszy miękkiej. Razem wydano max 35 tysięcy egzemplarzy tej gry. Pojawiły sie do niej również nowe dodatki w tym Jaskinia (mam wszystkie dodatki)jako całkiem Polski nowatorki dodatek (Nie pojawił się nigdzie indziej, bo Kosmiczna Otchłań miała angielskie wydanie). Szkoda że nie było w Polsce 3 edycji, ale niestety Sfera padła i już nie wydała więcej tej gry. Dlatego tak mało egzemplarzy w przeciwieństwie do zachodu, który wydał tą grę większym nakładzie. III Edycja ukazała sie na zachodzie a po 2007 roku ukazała się 4 i 5 edycja już w formie Talizman Magia i Miecz w pięknej oprawie i z figurkami. Mam wszystkie oprócz Krainy Odmętów niestety, za późno się zorientowałem i Galakta nie dodrukowuje już więcej. Pisałem do nich i sprawa jest raczej beznadziejna

Bludgeon każdy gra jak lubi My tak graliśmy i gra nam sie przez to nigdy nie znudziła

Tronar pisze: ↑sobota 21 paź 2017, 13:04 Bludgeon każdy gra jak lubi My tak graliśmy i gra nam sie przez to nigdy nie znudziła

Ale zaznaczaj jak piszesz że Ty tak grasz a nie że tak się gra. Bo to duża różnica.

spoko zaznaczyłem wynikało to z tekstu