Strona 4 z 7

: czwartek 24 maja 2007, 07:12
autor: Leviathan
zbynu pisze:hmm no to ładnie jesteście mili dla innych graczy
To zależy od partii. Wiadomo, że gra się dla przyjemności, ale co tu ukrywać.... To w końcu jest GRA i każdy chce też wygrać. Poza tym gra z osobą, która tak jak powiedział Emil, przeciąga swoje tury albo z pietyzmem liczy przez dwie minuty na jaki obszar może się przemieścić, staje się w pewnym momencie nudna. Pomysł wyrugowania delikwenta rodzi się najczęściej spontanicznie...

: czwartek 24 maja 2007, 07:19
autor: zbynu
nom w sumie macie rację, już sobię przypominam jak kiedyś graliśmy w MiMa, to był jeden kolega, który zawsze musiał się zastanowić, pomyśleć, żeby się ruszyć.
W końcu nie zapraszaliśmy go już w ogóle.

: czwartek 31 maja 2007, 18:17
autor: Morgoth61
Przyznam, że nie czytałem postów w tym temacie, ale i tak mam prawo wypowiedzieć się indywidualnie :]. My jako jeden ze sposobów wybierania postaci opracowaliśmy patent polegający na wyborze 2-óch poszukiwaczy dla każdego gracza - i w tych 2-óch gracz wybiera tego, który mu bardziej odpowiada.

: piątek 21 mar 2008, 12:30
autor: maverick109
my opracowalismy taki schemat:
-losujemy kolejnosc graczy
-kazdy losuje 3 karty (oczywiscie wyciagamy po jednej, nastepny gracz wyciaga jedna, i tak w kolko 3 razy az kazdy ma 3 karty)
-wybierasz sobie najbardziej odpowiadajaca Ci postac

uwaga!
sekretna opcja va banque! ;p
-jesli zadna z 3ech postaci Ci zupelnie nie pasuje, masz prawo je odlozyc i w zamian wylosowac jeszcze JEDNA, ktora niestety musisz juz grac niewazne jaka by nie byla ;p
ja osobiscie jestem zwolennikiem va banque, czesto mozna dostac po lapach ale jaka frajda jak z 3ech marnych postaci przeskoczy sie na przyklad na klimatycznego czarnego elfa ;p
pozdro.

: wtorek 22 kwie 2008, 09:29
autor: HunteR
Ktoś tu już kiedyś podawał podobną regułę, mnie to osobiście się nie podoba. Albo losujemy i gramy tym co się trafiło, albo sami wybieramy. A tutaj niby losujemy, ale wciąż mamy kilka do wyboru, a jak nam żadna nie przypasuje to znowu losujemy i tak w koło macieju. Właśnie na tym polega smaczek losowania że nie wiesz na co trafisz. A jak losujesz i jeszcze możesz wybierać to jest niemal pewne że w tej puli wylosowanych trafi się jakaś postać którą lubisz :wink:

Nie to żebym krytykował, wszak to gra planszowa, nie komputerowa. Można sobie zasady naginać we własnym gronie i grać tak jak komu pasuje :wink:

: wtorek 22 kwie 2008, 11:46
autor: Gieferg
My zawsze losujemy jedną i gramy tym co się trafi, ni ema żadnego wybierania, dodatkowo skreslamy Poszukiwaczy wylosowanych na liście i dopiero kiedy wszyscy zostaną skreśleni można ponownie wylosować tych, którzy już się w grze pojawili. Dzieki temu nie ma sytuacji że jeden poszukiwacz występuje często a inny w ogóle i nie ma szans, żeby ten sam Poszukiwacz pojawił się w kilku grach pod rząd co wpływa pozytywnie na urozmaicenie rozgrywki.

: wtorek 22 kwie 2008, 18:52
autor: Rogo
Widze ze HunteR i Gieferg twardo bronią losowania, ale nie każdy tak lubi, jak również ja, więc wybiera się jednego z dwóch :P

: wtorek 22 kwie 2008, 19:46
autor: Katiusha
Rogo pisze:więc wybiera się jednego z dwóch
Tzn jak? Bo nie rozumiem pojęcia "jednego na dwóch". :-k
Jednego Poszukiwacza drzecie na dwóch? ;)

: wtorek 22 kwie 2008, 19:51
autor: Rogo
To jest to co nazywam "nadinterpretacją" - no nie ma to jak sie do czegoś doczepić, co nie? :P Po prostu nie chciało mi sie pisać tego co już wcześniej niejedna osoba pisała:

Losujemy dwie karty postaci z potasowanej talii (metoda tegoż losowania jest dowolna, każdy to może robić na swój sposób) i wybieramy spośród nich która chcemy, bo jesteśmy lamerami i nie chcemy grać morlokiem, tudzież trollem lub zulusem :P

Podobała mi się też opcja wylosowania 3, pozwolenie przeciwnikowi wyrzucić jedną z nich i wybrać sobie Poszukiwacza z dwóch pozostałych :)

Full respect dla twardzieli grających morlokiem z usmiechem na twarzy =D>

: wtorek 22 kwie 2008, 20:34
autor: SeSim
Full respect dla twardzieli grających morlokiem z usmiechem na twarzy =D>
Polecam, bardzo wytrawna rozgrywka :D

: wtorek 22 kwie 2008, 21:09
autor: Katiusha
Rogo pisze:To jest to co nazywam "nadinterpretacją" - no nie ma to jak sie do czegoś doczepić, co nie?
Oj tam zaraz doczepić się. :mrgreen: Pytam co i jak aby nie zrozumieć wypowiedzi opatrznie. ;)

Myślisz, że każdego postu się czepiam i za słówka łapie? 8-[

Bierzesz mnie za hetere babe? ;)
Jestem drobna i maleńka... Mam ponad 180 wzrostu i 55 kilo wagi... :biggrin:

: środa 23 kwie 2008, 00:29
autor: Gieferg
Full respect dla twardzieli grających morlokiem z usmiechem na twarzy
W podobnym stylu, ale jednak przyjemniej się grało Trędowatym, niestety miałem dopiero jedną okazję i szybko zginąłem, bynajmniej nie z powodu trądu.
Losujemy dwie karty postaci z potasowanej talii (metoda tegoż losowania jest dowolna, każdy to może robić na swój sposób) i wybieramy spośród nich która chcemy
Tym sposobem niektórzy Poszukiwacze nie występują nigdy :P
bo jesteśmy lamerami

To wszystko wyjaśnia :)

: środa 23 kwie 2008, 08:32
autor: Rogo
Nie Katiusha, po prostu żyłem w przekonaniu, że od razu zrozumiecie, że jestem leniwy i nie chciało mi się rozpisywać :P
Jestem drobna i maleńka... Mam ponad 180 wzrostu i 55 kilo wagi...
Jeszcze 16 cm wzrostu, 30 kilo wagi i możesz się ze mną mierzyć :mrgreen: Słabszymi poszukiwaczami też poprubuję pograć, ale Morlok serio mnie odpycha :(

: środa 23 kwie 2008, 09:44
autor: HunteR
Rogo pisze:Widze ze HunteR i Gieferg twardo bronią losowania, ale nie każdy tak lubi, jak również ja, więc wybiera się jednego z dwóch :P
Gieferg tak, co do mnie chodziło mi o coś innego. Otóż ja dosyć często (acz nie zawsze) grałem z wybieraniem postaci, zwłaszcza jak do grupy grających dołączał ktoś nowy i to była jego/jej pierwsza partyjka. Jednak wybieranie na zasadzie każdy bierze po jednym i już. A kiedy losujemy to też każdy losuje po jednym i gra tym co mu się trafiło. Jak szybko zginie to trudno, losuje nową postać. A nie że jedni losują dwie i z tego wybierają, inni losują trzy, zaraz ktoś powie że losuje pięć :P A potem i tak jeszcze dociągają kolejnych poszukiwaczy jeśli wśród tych wylosowanych nie było nikogo kim dana osoba chciałaby grać. To takie udawane losowanie nie sądzisz? Takie które ma na celu dać ci możliwość gry tą postacią którą chcesz a nie tą która się trafi :wink:

Ale tak jak już pisałem wcześniej, każdy może grać jak mu pasuje. Ważne żeby pasowało to wszystkim w drużynie :wink:
Katiusha pisze:Jestem drobna i maleńka... Mam ponad 180 wzrostu i 55 kilo wagi... :biggrin:
Taa... lekki powiew wiatru i tyleś my cię widzieli :P

: środa 23 kwie 2008, 16:37
autor: czeski_
Też będę bronił losowania. Najczęściej gram losując jedną postać i start ale czasem gramy opcją "na fragi". Wtedy losujemy po trzech, wygrywa ten, kto najwięcej ma zabójstw na koncie :-) Do tego zasada, że spośród trzech nie wybieramy tylko gramy w kolejności którą pierwszą się wylosuje. Nigdy nie gram z Wróżką, Jasnowidzem ani postaciami, które zawsze posiadają jeden czar i dlatego w losowaniu biorą udział raczej "równi" poszukiwacze.

: środa 23 kwie 2008, 17:40
autor: Gieferg
w losowaniu biorą udział raczej "równi" poszukiwacze
jak Mnich i Samuraj albo jak Wędrujący Pustelnik i Błędny Rycerz?

Zdolnośc posiadania ciągle 1 czaru to nie jest wcale najbardziej przegięta zdolnośc, która się nadaje do zbanowania. Własnei dlatego, że zawsze losujemy i skreślamy poszukiwczy na liście, nie ma problemu z przegiętymi postaciami - jest ich kilka, pojawiają się raz na jakiś czas, nikt nie moze mieć pretensji że ktoś akurat nimi gra bo to zależy wyłącznie od wyniku rzutu kostka k200. A skoro nie mogą się pojawić częsciej niż raz na jakieś 20-25 gier to i problemu większego nie ma.

: poniedziałek 12 maja 2008, 11:16
autor: czeski_
Gieferg pisze:jak Mnich i Samuraj albo jak Wędrujący Pustelnik i Błędny Rycerz?
Nie ma to jak się doczepić.

Mnichem ani ?Wędrującym Pustelnikiem nie gram. Wojkownik, Samuraji, Błędny rycerz i paru silniejszych jednak są w talii. Co jeszcze chcesz na ten temat wiedzieć >?
Gieferg pisze:zawsze losujemy i skreślamy poszukiwczy na liście, nie ma problemu z przegiętymi postaciami - jest ich kilka, pojawiają się raz na jakiś czas, nikt nie moze mieć pretensji że ktoś akurat nimi gra
Gram bardzo rzadko i taka opcja jest nie dla mnie.

: środa 04 cze 2008, 13:04
autor: Darkmaster
Witam wszystkich :)
Ja zazwyczaj gram z bratem, losujemy po 7 kart poszukiwaczy, następnie odrzucamy po dwie i gramy 5 na 5 :) Jeśli jakiś poszukiwacz zakończy swój żywot, losujemy na jego miejsce nowego. Tym sposobem można grać całą noc, a karty przygody są tasowane po kilka razy na rozgrywkę :)

: środa 04 cze 2008, 14:31
autor: Gieferg
Tym sposobem można grać całą noc
tym sposobem mozna grac całą wieczność i nigdy nie skończyć.

Biorąc pod uwagę, że gra zaczyna sie nieco dłużyć już przy 4 poszukiwaczach na stole to wolę nie myśleć o tym co się dzieje przy 10. Dodam tylko że spróbowaliśmy kiedys zagrać WSZYSTKIMI poszukiwaczami naraz (mieliśmy wtedy tylko podstawkę i WKO, więc było ich ponad 30) - koszmar. Lubię długie partie, ale są ciekawsze sposoby by do takich doprowadzić.

Jak dla mnie optymalna liczba poszukiwaczy w grze to 3, choć 4 jeszcze też może być.

: środa 04 cze 2008, 15:14
autor: Rogo
Ja ostatnio z kumplem gram że sobie wybieramy kogo chcemy :P Wziął Wróżkę i przy pomocy czarów mnie pojechał (po chyba 3 wygranych przeze mnie partyjkach - nie chwaląc się :P) W następnej rozgrywce znowu chciał Wróżkę, to żeby się z nim nie kłócić wziąłem Leśnego Duszka - i mając więcej czarów to ja go pojechałem :D (graliśmy że czary się dobiera na koniec swojej tury) Teraz pewnie dalej będziemy sobie wybierać postacie, ale wszystkie mające ciągle X czarów dostały bana :)

: środa 04 cze 2008, 15:15
autor: Gieferg
i między innymi dlatego zawsze losujemy jedną i nią gramy. Inne rozwiązania nie wchodza w grę. Niektórzy po prostu nie potrafią się dobrze bawić jeśli nie mają super-hiper-wypasionej postaci i sami nigdy nie sięgną po inną, co sprawia, że granie z takimi ludźmi szybko się nudzi.

Jesli losujesz postacie skreślając je na liście zeby się szybko nie powtórzyły, niektóre mogą sobie być przegięte, a niektóre słabiutkie, od czasu do czasu urozmaici to w pewien sposób rozgrywkę i nigdy nie będzie tak, że niktóre pojawiają się co chwile, a inne nigdy.

: środa 04 cze 2008, 15:48
autor: Darkmaster
Gieferg pisze:
Tym sposobem można grać całą noc
tym sposobem mozna grac całą wieczność i nigdy nie skończyć.

Biorąc pod uwagę, że gra zaczyna sie nieco dłużyć już przy 4 poszukiwaczach na stole to wolę nie myśleć o tym co się dzieje przy 10. Dodam tylko że spróbowaliśmy kiedys zagrać WSZYSTKIMI poszukiwaczami naraz (mieliśmy wtedy tylko podstawkę i WKO, więc było ich ponad 30) - koszmar. Lubię długie partie, ale są ciekawsze sposoby by do takich doprowadzić.

Jak dla mnie optymalna liczba poszukiwaczy w grze to 3, choć 4 jeszcze też może być.
Wieczność to może przesada, zabite postaci już nie wracają do gry, więc prędzej czy później gra się skończy. Zresztą mając 10 postaci na planszy, postacie często się spotykają, więc jest nawet szansa, że jakaś postać nawet nie zdąży się ruszyć i już nie żyje :badgrin:

: środa 04 cze 2008, 16:35
autor: Gieferg
zabite postaci już nie wracają do gry, więc prędzej czy później gra się skończy
Raczej później. Zwłaszcza jak się ma 150 Poszukiwaczy w zestawie \:D/

Tyle że celem tej gry jest zasadniczo zdobycie Korony Władzy a nie masowa wyżynka poszukiwaczy. Kiedy jest 10 na planszy to potrzeba w cholerę czasu żeby którykolwiek mógł się tak napakować, żeby do tej korony dojśc, nie mówiąc już o tym, że sama perpsektywa wykańczania Czarem Rozkaz tej całej biegającej po planszy hołoty sprawia, że się odechciewa...

: środa 04 cze 2008, 17:10
autor: Darkmaster
Zazwyczaj gramy tak, że za pokonanie innego poszukiwacza w walce są 2 punkty doświadczenia(oddzielnie dla siły za walki fizyczne i mocy za psychiczne), więc ze zdobywaniem siły i mocy nie ma specjalnych problemów. A postaci nie mamy 150, tylko te z wersji podstawowej, miasta i otchłani.
A dojście do Korony Władzy automatycznie kończy grę w takiej wersji.
Grać w dwójkę 1 na 1 nie przepadam, bo wtedy jak jeden wylosuje amazonkę czy wojownika, a drugi jakiegoś druida czy minstrela, to gra zamienia się w zabawę w ganianego.

: środa 04 cze 2008, 17:35
autor: Gieferg
A postaci nie mamy 150
Ale ja mam :P
Grać w dwójkę 1 na 1 nie przepadam, bo wtedy jak jeden wylosuje amazonkę czy wojownika, a drugi jakiegoś druida czy minstrela, to gra zamienia się w zabawę w ganianego.
Chyba tylko kiedy gracze zapomną że w tej grze nei chodzi o zatłuczenie przeciwnika tylko o zdobyci korony. Po co gonić druida czy minstrela? To nie są szczególnie upierdliwi przeciwnicy, ja bym sie tam cieszył że mam przeciwko sobie druida i dałbym mu spokój przynajmniej do czasu kiedy zdobędzie cos na czym mi zależy. Co innego jak przeciwnikiem jest Jasnowidz czy inna Wróżka, wtedy trzeba rozwalać takiego od razu :P