Forum gier planszowych

Hmmm a liczył ktoś kiedyś ile jest takich czarów co można rzucić na początku tury a ile takich co w dowolnym momencie? Bo jakby się okazało, że tych drugich jest znacznie więcej to sprawa mogłaby być problematyczna.

Btw czyżby to Lobo? Komiks szonci

Nie wiem ile jest, mam wrażenie, że tych co mają ograniczenie co do czasu rzucania jednak trochę jest.

(jasne, że Lobo)

Ograniczenie, mówiące o tym, że ciągniemy karty tylko na początku tury stoi w całkowitej sprzeczności ze wszystkimi zasadami posiadania czarów. Każda postać czy różdżka ma informację, mówiącą dość dokładnie, że w każdym momencie poszukiwacz musi mieć jeden/dwa czary. Szukajcie dalej. Ewentualnie wprowadzić możnaby zasadę o rzucaniu jednego czaru na początku tury.
Sporo jest czarów rzucanych przed ruchem, po ruchu, na początku tury czy jakimś innym momencie - chociażby wszystkie rzucane podczas walki.

PS.

Komiks szonci

Zdaje sie, że post powinien być zrozumiały i czytelny - zalecane jest chyba używanie języka polskiego - pkt. 11 regulaminu- radze się zapoznać, może czasem ta wiedza się przydać

pretorianstalker - każdy gra jak chce. Mnie naprawde nie interesuje jakie zasady są gdzieśtam. Jeśli rzucanie czarów uważam za pomyłkę ze strony autorów zaczynam myśleć coby tu zrobić, żeby grało się przyjemniej. Więc każdy gra jak chce - to jest naczelna zasada w tym dziale, tak mi się zdaje. Forum to miejsce do wymieniania poglądów, więc yakhub podzielił się z nami jego sposobem, uważam godnym przetestowanie, być może nawet dalszego stosowania.

PS

To ze strony SeSim'a był żart, a Ty od razu zwracasz na to uwagę. Pozatym miało być wyraźnie i dla mnie jest. Punkt 11 regulaminu szonci Chlopie, mowie to z dobrego serca, chill out(po polsku, przepraszam) czil ałt = wyluzuj. Naprawde chcemy dobrej atmosfery na forum, i chetnie przygarniemy każdą duszyczke. Wiec moze postaraj sie zapomniec o wszystkich sporach, pretensjach i tych wszystkich, co?

BTW, przerpraszam za offtop

A może zrobić tak, że po wyciągnięciu czaru trzeba odczekać turę by można było go użyć. Wtedy moze by było troszkę zamieszania ale by było zgodnie ze wszystkimi regułami.

Po co kombinować skoro instrukcja miasta rozwiązuje problem z rzucaniem czarów jak z automatu? Ja tak zawsze grałem i nigdy nie musiałem narzekać na jakiegoś gracza strzelającego czarami niczym z karabinu maszynowego.

Pretorianstalker pisze:Ograniczenie, mówiące o tym, że ciągniemy karty tylko na początku tury stoi w całkowitej sprzeczności ze wszystkimi zasadami posiadania czarów. Każda postać czy różdżka ma informację, mówiącą dość dokładnie, że w każdym momencie poszukiwacz musi mieć jeden/dwa czary.

Z tym akurat się zgodzę, na kartach niektórych poszukiwaczy czy przedmiotów typu różdżka jest wyraźnie napisane "musisz mieć X czarów, natychmiast po rzuceniu ostatniego weź nowy". Nie dotyczy to oczywiście poszukiwaczy którzy takiej zdolności nie posiadają.

Pretorianstalker pisze:Ewentualnie wprowadzić możnaby zasadę o rzucaniu jednego czaru na początku tury.

No i to właśnie jedno z dwóch zaproponowanych w instrukcji miasta rozwiązań

PS. Mamy na forum bardzo doświadczonego gracza: PoKrAk - wiek 72 lata :mrgreen: Oczywiście serdecznie witamy

To ze strony SeSim'a był żart, a Ty od razu zwracasz na to uwagę. Pozatym miało być wyraźnie i dla mnie jest. Punkt 11 regulaminu szonci Chlopie, mowie to z dobrego serca, chill out(po polsku, przepraszam) czil ałt = wyluzuj. Naprawde chcemy dobrej atmosfery na forum, i chetnie przygarniemy każdą duszyczke. Wiec moze postaraj sie zapomniec o wszystkich sporach, pretensjach i tych wszystkich, co?

Mój przekaz zakończony był emotem - " "

No i to właśnie jedno z dwóch zaproponowanych w instrukcji miasta rozwiązań

Hmm... nie pamiętam tego zapisu i raczej go tam nie ma. Ja miałem na myśli to, co napisal Pokrak - jest to rozwiązania nieco doomtrooperowe, ale może być uznane za zgodne z zasadami i może pomóc. Chodzi o to, że jak coś się w turze zrobiło, np rzuciło czar w dowolnym momencie, to nie jest to już początek tury, tylko jakiś tam dalszy etap, a co za tym idzie, nie mozna już rzucić czaru, który rzucamy na początku tury - z takim czarem musimy poczekać do następnego początku naszej tury.

Aha - przy okazji - co do zasad to kazdy w domu gra jak chce i to nie ulega wątpliwości, ale w takim wypadku jakakolwiek dyskusja nie ma sensu - z tym samym borykam się na forum DT Jak ktoś ma własną wizję i tak mu lepiej to jego biznes. Ale warto mieć jedną wersję zasad na wypadek turnieju czy innej rozgrywki pomiędzy użytkownikami forum przy jakiejś dziwnej okazji Szkoda wtedy czasu na ustalanie każdej reguły z osobna i od początku. To tyle.

Aha - przy okazji - co do zasad to kazdy w domu gra jak chce i to nie ulega wątpliwości, ale w takim wypadku jakakolwiek dyskusja nie ma sensu - z tym samym borykam się na forum DT Jak ktoś ma własną wizję i tak mu lepiej to jego biznes. Ale warto mieć jedną wersję zasad na wypadek turnieju czy innej rozgrywki pomiędzy użytkownikami forum przy jakiejś dziwnej okazji Szkoda wtedy czasu na ustalanie każdej reguły z osobna i od początku. To tyle.

Jasne, tyle ze kazdy przedstawia swoją wizję tego, a potem mozna skorzystac z ciekawych pomysłow innych Ja czuje ze jeśli teraz byśmy się spotkali i mieli zagrać to ilu użytkowników tak każdy grałby inaczej

Hmm... nie pamiętam tego zapisu i raczej go tam nie ma.

Dlaczego jak czegoś nie pamiętasz to od razu sugerujesz że tego nie ma? Taka informacja bywa sugestywna i możesz wprowadzić ludzi nie w temacie w błąd. Oczywiście, że jest taki zapis. Nie mam przed sobą instrukcji ale posilę się cytatem przepisanej instrukcji ze strony wilczego:

Pewna liczba osób wykazała, że Postać może jednocześnie rzucać pół tuzina lub więcej czarów. Oto jak można rozwiązać ten problem:

a) Poszukiwacz może rzucić czar jedynie w swojej turze, chyba że są to czary obronne, które mają na celu ochronić go przed atakiem. W tym przypadku może je rzucać w każdym czasie zgodnie z ograniczeniami przedstawionymi na karcie.

b) Poszukiwacz może jednocześnie rzucić maksymalnie jeden czar zgodnie z ograniczeniami przedstawionymi na karcie.

O ile pamiętam znajduje się to w jednym z ostatnich jak nie ostatnim paragrafie instrukcji do Miasta.

Dzięki za cytat - już teraz wiem, że nie ma tam zapisu, o którym mówię.

Mi chodzi tylko i wyłącznie o fakt, że rzucenie Czaru, który rzucamy na początku Swojej tury powoduje, przejście do kolejnego etapu tury, w któym nie rzucamy już czarów rzucanych na początku tury.

A minusy zasad miasta to:
ad. a) Można rzucać czary tylko w swojej turze, lub obronne, które chronią przed ATAKIEM - czyli nie można rzucić Rozproszenia Magii na Zawładnięcie na przykład - bo ktoś rzuca je w swojej turze, a ty w jego turze nie możesz rzucić tego czaru, bo zawładnięcie nie jest atakiem.

ad. b) Zasada bezsensowna - nie pozwala rzucać jednocześnie więcej niż jednego czaru rzucanego np. w dowolnym momencie - co i tak jest niewykonalne, więc równie dobrze tego zapisu mogloby nie być.

Jak ktoś chce przyjąć jakąkolwiek z tych zasad do gry, to najpierw i tak musi ją zmienić bo są one zapisane zupełnie bezsensownie i nie wiem skąd wzięliście zasadę o rzucaniu jednego czaru na turę, bo w mieście tego nie ma. Żeby taką zasadę uzyskać, trzeba przeredagować tekst, a skoro już to robimy, to równie dobrze możemy wymyślić inne własne, sensowniejsze zasady.

Temat już dawno nie kontynuowany ale chciałem napisać jak ja grałem ostatnio (pierwszy raz po latach). Można w rundzie rzucić tyle czarów na ile pozwala moc (tak jak z ilością czarów) tzn. moc 3- jeden czar moc 4 – dwa itd. Jeżeli przedmiot pozwala mieć więcej czarów to można też więcej rzucić. I to się całkiem sprawdzało. Ale zobaczymy w czasie jak to będzie.

Dodam że ja gram w ten sposób w MM już od dawna, zresztą, w poprawionych zasadach MM wraz z gronem również to poprawiliśmy...

Dokładnie. Ten pomysł wydaje się bardzo dobry.

Ciekawa sprawa. Ja gram, że można rzucić dowolną ilość czarów, ponieważ nigdy mi się nie zdarzyło, żeby z tego tytułu mieć problem, bo zreguły i tak się zdarzało, że dobrało się czar, który nie można było rzucić w danym momencie i na tym wysyp czarów się kończył. Pomysł z ograniczeniem względem mocy - całkiem mi odpowiada i zacznę go stosować w swoich rozgrywkach

my tam ograniczamy to z tego powodu ze naprawde jest lipa dla nas jak np 7 graczy siedzi i sie nudzi. I tak wystarczajaco dlugo sie czeka na swoja kolejke. Po prostu zmieniamy zdolnosci na kartach z 'w kazdej chwili musisz miecz przynajmniej jeden czar' na 'Jezeli nie masz czarow mozesz zobie dociagnac jeden na poczatku swojej tury. Mozesz tej zdolnosci uzyc tylko raz w ciagu tury.'. Nie ma zadnych problemow i nie trzeba pilnowac ile sie rzucilo czarow, dzielic na ofensy, defensy itp. A spellodzieje i tak sa dobrymi postaciami wtedy i tak.

U nas się gra tak, że nie można dolosowywać czarów podczas toczenia walki.
Nie można ograniczać dociągania czarów tylko do początku swojej tury, bo są poszukiwacze których główną zaletą jest to, że maja zawsze 1 lub 2 czary wtedy taka zasada ich znacząco osłabia.

drzewian pisze:Mo¿na w rundzie rzuciæ tyle czarów na ile pozwala moc (tak jak z ilo¶ci± czarów) tzn. moc 3- jeden czar moc 4 – dwa itd. Je¿eli przedmiot pozwala mieæ wiêcej czarów to mo¿na te¿ wiêcej rzuciæ. I to siê ca³kiem sprawdza³o. Ale zobaczymy w czasie jak to bêdzie.

czyli po 30 minutach/godzinie gry wiekszosc Poszukiwaczy moze rzucać od 3 lub 4 Czary na ture (Moc 6 + Rozdzka) Pomysl dobry (szczegolnie z przedmiotami typu rozdzka wlasnie), ale wydaje mi sie ze nalezaloby podniesc troche pulap punktow Mocy. :-k