Strona 9 z 9

: czwartek 22 lut 2007, 15:30
autor: gural
pretorianstalker pisze:No to w takim razie nie musisz go podnosić :P Bo niby czemu masz wyrzucać przedmiot jeżeli nosisz maksymalną ilość, żeby podnieść nektar?
Ja traktuję tą kartę jako zdarzenie.
Dokładnie.
Ein pisze:Moim skromnym zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłoby pozbycie się czaru Rozkaz - wejście na pole Korony byłoby równoznaczne zwycięstwu w grze
Tak byłoby najlepiej. Przecież i tak za zdobycie Korony jest 1k punktów (chyba że coś źle przeczytałem) co nam daje bankowo 1 miejsce. Także kto pierwszy tam wchodzi wygrywa, a kolejne miejsca po podliczeniu punktów. I wyjątek oczywiście jak Ein napisał, że tak grę można zakończyć tylko jeśli żaden inny gracz nie znajduje się w Wewnętrznej Krainie.

: czwartek 22 lut 2007, 22:11
autor: Oley
ale zdobycie KW to pokonanie Smoka na niej i wybicie innych poszukiwaczy, a nie przebywanie na niej

tutaj nie jest tak latwo

jak dojdziesz do KW, pokonasz smoka i zostanie Ci np 2 pkt. Wytrz. a masz jeszcze np 5 poszukiwaczy do wybicia to nawet jesli bedziesz niezle rzucal Czar Rozkaz to mozesz zostac spacyfikowany odbiciem itd zwlaszcza jesli jakis arcymag smiga jeszcze na planszy lub inne dziwadlo

Przepis o dolosowywaniu poszukiwaczy do konca limitu jest przepisem dosc obosiecznym - zbyt szybkie pojscie na KW moze poskutkowac tym ze sie na niej zginie.

: piątek 23 lut 2007, 21:49
autor: Ein
ale zdobycie KW to pokonanie Smoka na niej i wybicie innych poszukiwaczy, a nie przebywanie na niej
Poprzez "zdobycie" rozumiem pokonanie smoka. Wybijanie innych poszukiwaczy to już robienie użytku ze świeżo zdobytej Korony :)
jak dojdziesz do KW, pokonasz smoka i zostanie Ci np 2 pkt. Wytrz. a masz jeszcze np 5 poszukiwaczy do wybicia to nawet jesli bedziesz niezle rzucal Czar Rozkaz to mozesz zostac spacyfikowany odbiciem itd zwlaszcza jesli jakis arcymag smiga jeszcze na planszy lub inne dziwadlo
Owszem, taka sytuacja jest możliwa, ale mimo wszystko raczej rzadko zdarza się, aby udało się kogoś z Korony strącić. Tymczasem bardziej niż pewne jest, że zwycięzca zostawi "mianuje" na drugie miejsce najsłabszego gracza, zmniejszając mu uprzednio limit postaci do jednego.

: sobota 24 lut 2007, 23:51
autor: Oley
no ja zdobycie KW rozumiem jako 'zapewnienie sobie prawa do niepodzielnego posiadania jej, czyli wybicie wszystkich poszukiwaczy'

ale to kwestia nazewnictwa

a co do tego 1000 to moze lekko przegiete


a tym 'mianowaniem' to juz paranoja - ja wiem ze jest taka mozliwosc, ale no na to sie nie poradzi nic. Po to jest losowanie stolow (zeby nie bylo 'my chcemy we 3 na jednym stole zagrac') itd zeby wyelimnowac takie akcje, ale wychodze z zalozenia ze takich pratyk nie bedzie

pozdr

: wtorek 27 lut 2007, 19:14
autor: Ein
No, nareszcie udało mi się kompa na chwile dorwać :)
a tym 'mianowaniem' to juz paranoja - ja wiem ze jest taka mozliwosc, ale no na to sie nie poradzi nic. Po to jest losowanie stolow (zeby nie bylo 'my chcemy we 3 na jednym stole zagrac') itd zeby wyelimnowac takie akcje, ale wychodze z zalozenia ze takich pratyk nie bedzie
Wierzysz w ludzi jak widzę :) No, ale ryzyko, że taka sytuacja zaistnieje jest wciąż obecna. Zresztą, jeśli się założy, że drugie miejsce zajmie ten, który przeżyje, to cały system z PZ bierze w łeb, niezależnie od intencji gracza na KW - w końcu wykaszanie Rozkazem musi na kimś zacząć, a na kimś skończyć. Zacznie oczywiście od najgroźniejszego przeciwnika (żeby mu nie skopał dupy :P), a skończy na najsłabszym, jako że ten stanowi najmniejsze zagrożenie.

Jest oczywiście możliwe, że gracz na Koronie (po pokonaniu smoka) dostanie Odbiciem tudzież zemrze mu się z innych przyczyn, ale spójrzmy prawdzie w oczy - taka sytuacja zdarza się niezwykle rzadko. Jest sens niepotrzebnie komplikować zasady i generować problemy dla sędziów tylko po to, żeby umożliwić taką rzadką sytuację? Moim skromnym zdaniem nie. :)


PS: Wiem, że Turniej już na dniach i wszystkie kwestie sporne będą rozwiązane na realu, ale skoro już rozpocząłem dyskusję, to nie ma co znikać :)