Strona 1 z 1

Stopień trudności

: środa 06 lip 2005, 20:39
autor: HunteR
Z tego co zauważyłem to wielu z was narzeka na zbyt mały poziom trudności zarówno wrogów jak i zdarzeń i itp. Dlatego między innymi powstają takie dodatki jak Przedpola Piekieł.
Mam pomysł, trudny do zrealizowania, ale dający możliwość stopniowego zwiększania poziomu trudności wraz z rozwojem postaci i bez udziału mistrza gry. Trzeba by przygotować kilkadziesiąt dodatkowych kart przygód (i w razie potrzeby innych podstawowych dodatków) ze znacznie silniejszymi przeciwnikami (10pkt. siły czy mocy to byłaby podstawa), groźniejszymi zdarzeniami ale i też potężniejszymi przedmiotami.
Zamysł jest taki aby zrobić z tych kart osobny stosik i zacząć go używać zamiast zwykłych kart (lub na przemian z nimi) kiedy poszukiwacze osiągną odpowiedni poziom siły, mocy itd. (lub, żeby było trudniej, kiedy minie okreslona liczba tur).
Co wy na to?

: środa 06 lip 2005, 21:56
autor: kon4444
Wtedy Przedpola Piekiel powinny byc tez trudniejsze, bo inaczej zrownalyby sie z reszta a to jest troche serowe. Oczywiscie wtedy mozna dodac silniejsze karty Przedpol i tak w nieskonczonosc a gra musi miec przeciez koniec. I ten konic nastepuje wlasnie wtedy kiedy wszyscy sa juz przepakowani. Idac tym tropem gra moglaby przekroczyc realne mozliwosci czasowe i osiagnac punkt krytyczny po ktorym zaczelaby sie zwyczajnie nudzic, a tego nie chcemy. I jesli mimo wszystko mamy ochote przedluzyc gre to Korona Wladzy to roche za malo. Byla idea 9 kregow piekielnych ale jakos padla. :(

I ilosc tur tez jest bardzo ciezka do ustalenia, bo kazda gra jest inna i jak ktos odpadnie to bedzie mu jeszcze trudniej. Zalezy tez od Poszukiwaczy jakich wylosujemy czy bedziemy grac szybko czy wolno.

Tak strickte do twojego pomyslu to jest on bardzo odczuwalna zmiana w podstawowych zasadach gry a nad takimi tocza sie burzliwe dyskusje i moga "zbyt duzo zmieniac dla niektorych" i wreszcie ciezko go przepchnac fabularnie...


A tak poza tym to jest od zawalenia roboty...

: czwartek 07 lip 2005, 00:44
autor: HunteR
No cóż. Wspomniałem że łatwe to nie będzie. Można jednak zrobić inaczej. Poprostu każdemu wrogowi podnieść (umowie oczywiście, karty pozostaja te same) siłę i moc o kilka punktów tak aby zawsze miał szansę pokonać gracza.
Poza tym taka opcja zmiany poziomu trudności przydatna byłaby wtedy kiedy gracze walczyliby na śmierć i życie tak aby został tylko jeden (zaleciało Highlanderem :P ). Wtedy Korona Władzy zamiast zabijać poszukiwaczy dawałaby jakieś dodatkowe właściwości np. zwiększona siła i moc, odporność na czary itd. Można by w grze umieścić kilka takich artefaktów a gra kończyła by się wtedy kiedy zostałby tylko jeden poszukiwacz.
Tak też można grać. Zmienia się klimat ale wtedy można przedłóżyć rozgrywkę.

: czwartek 22 gru 2005, 12:00
autor: the MackaN
Czekaj... ale z tego co wyczytałem w instrukcji (bo czasem ją czytam :twisted:) to gra kończy się nie po zdobyciu korony władzy, tylko w momencie gdy tylko jeden poszukiwacz zostanie SAMOTNIE na planszy... :twisted: Do korony iść wcale nie trzeba :)

: czwartek 22 gru 2005, 15:46
autor: Raleen
Ale jak ktoś zginie to losuje mu się nowego poszukiwacza, chyba że ktoś już jest na Koronie Władzy - wtedy ten kto zginął odpada.