Wiem, że długi ale było warto. jak pisałem bitwa była nieziemska, rzekłbym:
Godna finału
„Mała mim” 25.01.2013 Warszawa – pięć godzin !!! (jedna z najdłuższych partii jakie grałem)
Jaro:
Ciemny Elf: S3 M4, może odebrać S lub M zamiast W, wysysa przyjaciół
Inkwizytor (giermek), skazuje za herezję poszukiwaczy o odmiennym charakterze, atak psychiczny
Burjaufojad:
Rycerz: S3 M3, Siła nie mniejsza niż poszukiwacza z którym walczy, +1M za ducha, powtarza modlitwę
Wędrujący Pustelnik (giermek): +1S za pokonanie wroga, +1M za przyjaciela i nie może ich mieć
Maniek:
Kensei, S3 M3 (autorski) 1czar za poświęconą turę, atak psychiczny, aktualna ilość czarów sumuje się do skuteczności w walce, startuje z mieczem
Mimik (autorski, giermek): wybiera po jednej zdolności z 2 losowych poszukiwaczy, znika worgom przy 1-3
Ponieważ minęło juz nieco czasu nie pamiętam szczegółów ale gra była zaiste jaskrawa !!! Drugi raz to piszę i stąd postanowienie o pisaniu ZARAZ po.
Maniek dla zdolności Mimika wylosował Palladyna (autorski: dodaje początkową Siłę w walce psychicznej; wymienia mag przedmioty na czar – jeden z trzech – w Świątyni; leczy 1W za poświęconą turę; w Świątyni ignoruje modlitwę, jeżeli rzucił mniej niż 6) oraz Amazonkę i wybrał dodawanie Siły (moim zdaniem dyskusyjne) i powtarzanie walki. Na tym etapie myślałem, że grę mam w kieszeni: Jaro – cieniutki zastaw, Maniek może dać popalić ale mnie „total boost” S i M szybciutko pozwoli na wycieczkę do KW (przy ciągnięciu połowy kart - wróg 2 i 3 oraz przyjaciel – mam +S albo +M)
Jak zwykle było zupełnie inaczej.
Prawie na początku wpadłem do Podziemi (przez autorską „Rozpadlinę”, lądowanie w krypcie podziemi) a że nie było jeszcze „Wyjścia z Podziemi” los mój był opłakany (tym, którzy nie znają kart „małej mim” polecam lekturę kart podziemi tutaj:
https://www.dropbox.com/s...zo9h/zG2NMjRSC9
zrozumiecie, co czułem - to nie jest przedszkole). Niestety znalazłem (i oczywiście pozostawiłem na planszy) „Szarego Maga” – autorski przyjaciel:
1 zawsze ma jeden czar (nie blokuje potencjału poszukiwacza),
2 kiedy poszukiwacz ciągnie czar (dla siebie, swojego przedmiotu lub przyjaciela) to ciągnie o jeden więcej i wybiera
3 nie pójdzie z dobrym (a już na pewno nie z Wędrującym Pustelnikiem)
to maszyna zniszczenia i wiadomo było, że otwarto właśnie „sezon na Maga”. Nie udała się złota „6” w skarbcu ale udało się wyleczenie w zamku !
W tym czasie na powierzchni: Maniek błyskawicznie zdobył +3M i miał 3 czary czyli, dzięki zdolnościom Kensei i Palladyna: w walce S7 a M9 więc nie dziwi decyzja Jara o wycieczce do Podziemi
Jak Jaro wchodzi do Podziemi zaczynają się dziać rzeczy magiczne: wytrzymałość po 2 ruchach spadła mu do 1 ale zaraz potem znalazł „Zwierciadło” (mag przedmiot autorski: m. in. daje możliwość modyfikacji o 1 lub 2, w górę lub w dół, dowolnego rzutu właściciela. Deklaracja PRZED rzutem, ma PIĘĆ takich modyfikacji). Jak możecie – popatrzcie teraz na planszę Podziemi. Jaro staje na piatym polu od skarbca, 3 pola przed nim leży „Szary Mag”. Po sposobie w jaki zacierał spocone lapki wnoszę, że myślał: „zmodyfikuję Zwierciadłem następny ruch i przy 1-5 biorę maga, a na niego, jeden z dwóch czarów; potem przy 2-6 wchodzę na skarbiec bez ryzyka ciągania paskudnych Podziemi (został mu tylko 1W) + rzucam i dostaję nowy czar (o ile poprzedni nie spełni wymogów chwili), potem modyfikuję rzut w skarbcu Zwierciadłem i przy 4-6 wchodzę na KW (jeżeli JEDEN z 4 czarów jakie do tego czasu przytulę to „Werfiacja” lub „Ugięcie Losu” (czar autorski: efekt dowolnego rzutu 1k6 rzucający czar wybiera z trzech rzutów. Są takie 2) to „pocałujcie misia w d...” i gramy od nowa !
Ja nie mogę zrobić nic (ZERO czarów) i tu do głosu dochodzi nieco (na razie) niewidoczny Maniek z 3 czarami (zapomniałem dodać, że wcześniej już zdążył zakomunikować: „Wygrałem tą partię !”, ale przypisałem to efektom „zupy chmielowej”). W swoim ruchu rzuca czary:
1 „Witalność”: +3W dla rzucającego
2 „Pan Chaosu” (autorski: kosztuje -2W i dlatego rzucił Witalność, ale przez pełny obieg rzucający ustała wyniki WSZYSTKICH rzutów, WSZYSTKICH poszukiwaczy).
Jaro poszedł zajarać ...
Jak wrócił, Maniek poinformował go, że w swoim ruchu rzucił „6” (czyli nawet przy modyfikacji Zwierciadłem nie uda mu się chapnąć maga – prosiłem, abyście popatrzyli na planszę). Jaro wchodzi więc na skarbiec, ale ma jeszcze plan B (Zwierciadło i 4-6 na skarbcu) i plan C (cofnąć się ze skarbca po maga, szaleństwo z 1w, ale już pokazało się „Wejście” a Jaro lubi takie „kamikaze-action”). W następnym ruchu Maniek rzuca ostatni swój czar: „Deja vu” (autorski: czar ten działa z efektem DOWOLNEGO czaru ze stosu czarów zużytych – Podziękowania dla Nemo). Jak się domyślacie Maniek wybrał efekt „Pana Chaosu” i
Jaro poszedł zajarać ...
Jak wrócił, Maniek zapytał go, co robi: gracz musi zadeklarować czy rzuca w skarbcu, czy wraca. Jaro musiał rzucać (bez maga nie przeżyłby powrotu a Maniek powiedziałby mu znowu „6”). Maniek zapytał, czy używa Zwierciadła ? Jaro użył (jakby nie użył to przy „5” pojechałby na „Równinę Grozy” gdzie ja bym go zabił – w swoim ruchu deklaruję, że przechodzę przez Tajemne Wrota, Maniek mówi „1” i „1” a walka byłaby już niepotrzebną formalnością), zostały mu 2 modyfikacje. Maniek powiedział mu „1” i Jaro podleczył się w zamku. Efekty zabójczego planu Jara = 2 wypalone ciule :twisted:
Myślę, że ten pokaz mocy uzasadnia wcześniejszą wypowiedź Mańka „Wygrałem tą partię !” (sam chciał wejść do Podziemi, zagarnąć maga i wejść na KW a z 2 chaosami na pewno by mu się udało)
Gramy dalej ...
Maniek rzuca czar„Kowal Losu” (autorski: pozwala na obejrzenie 8 wierzchnich kart z dowolnego stosu i ułożenie 3 pierwszych z potasowaniem 5 następnych) – sprawdził i przygotował SOBIE Podziemia bo tam przecież NADAL leży „Szary Mag”. Wszedł, a kiedy wyszedł (na szczęście nie na KW), oprócz maga miał też „Kryształową Czaszkę” (autorski mag przedmiot: 1 czar zawsze na tym przedmiocie – tak jak mag, nie blokuje potencjału poszukiwacza). I tu Maniek drugi raz mówi: „Wygrałem tą partię !”. Dla tych którzy wątpią: ma 2 czary zawsze (mag i czacha) + 3 czary kiedy poświęci 3 tury (zdolność Kensei) to razem 5 do wyboru z 10 (mag). Tym, którzy jeszcze wątpią polecam lekturę czarów z:
https://www.dropbox.com/s...zo9h/zG2NMjRSC9
i powiem, że Maniek zabił Jara zaraz jak wyszedł. W jednym spotkaniu „Dotykiem Śmierci”, „Ródżką Ognia” i w walce. Pamiętajcie jednak, że:
„GWARDIA UMIERA ALE SIĘ NIE PODDAJE !”
było około 23.30 – graliśmy jeszcze dwie i pół godziny:
Jaro losuje nowy tandem: Akolita S2 M4 (autorski: wybiera czar z którym startuje, 1 czar zawsze, atak psychiczny) plus Szaman. Wybiera czar z jeszcze nie użytych i myśli:
1. „Zawładnięcie” na „Kryształową Czaszkę”: słabe, bo czy ja czy Maniek szybko mu ją odbierzemy (poza tym okazało sie, że „Zawładnięcia” już NIE MA do wyboru (ja dalej nie miałem czarów więc „Zawładnięcie” przytulił Maniek)
2. „Przeistoczenie” na Kensei Mańka: niezłe bo może zmieni się na dobrego Poszukiwacza i starci też „Szarego Maga”, którego przytulić może TYLKO Jaro (ja gram pustelnikiem). Ale co kiedy Maniek ma „Odbicie Czaru” i Jaro starci swój jedymy atut (1 czar zawsze na Akolicie) ?
3. „Mesmeryzm” na „Szarego Maga”: dooobre bo przyjaciela mu nie odbierzemy a jak Maniek odbije to Jaro i tak nic nie ma ! Dodatkowo istnieje szansa, że „Zawładnięcie jest właśnie na magu i wtedy Maniek straci też czachę !!!
Ujął Jaro więc „Mesmeryzm” i ciepnął. Maniek nie miał NIC do obrony !!!!! W zestawie „małej mim” gramy z 3 odbiciami i 4 rozproszeniami a Maniek nie miał NIC #-o
Sytuacja z lekka się odwróciła. Jaro ma 2 czary zawsze (swój i maga) każdy wybierany z 2 (mag) sypie więc czarami jak mikołaj prezentami. Ja z Mańkiem go gonimy, ale do czasu, bo zapomniałem nadmienić, że mój tandem jakby się „obudził”, Siła wzrosła do 12 i dziabnąłem Mańkowi „Kryształową Czaszkę”.
Jaro rzuciwszy prawie wszystkie czary uciekł do Podziemi. Wtedy ja dostałem „Zdradę” na czachę. „Zdradę” (skutkuje ucieczką przyjaciół „zdradzonego” poszukiwacza w czasie najbliższej walki) mogli rzucać tylko źli poszukiwacze (czar został przez nas zmodyfikowany bo permanentnie blokował „nie złych” czarodziejów, ale pomiędzy ferworem walki a „zupą chmielową” totalnie o tym zapomniałem) a mój Rycerz do takich nie należał. Powziąłem plan zdradziecki ! Wszedłem (niejako przypadkiem) w zasięg „złego” Mańka on zaatakował mnie psychicznie, odebrał czachę razem ze „Zdradą” (czar przedmiotu był a nie mój), uśmiechnął się nieładnie i jebął był Jarowi na jego „Szarego Maga” !
Jaro poszedł zajarać ...
Wrócił i „Przeistoczył” Mańkowi Kensei na Wampira. Mańkowi rura znacznie zniękła i myślę, że nastepnym razem powie „Wygrałem tą partię !” raczej PO partii ...
Jaro długo potem nie pociągnął (nie pamietam okoliczności zejścia). Wylosował Kapłana z jakimś pierdołą, wyciągnął „Różdżkę” i padł od Przygody
Poszedł zajarać bo dla niego to był koniec (zasady z Marborka: do trzech razy sztuka)
Ja w między czasie wylosowałem „Magicznego Pomocnika” i mimo, że Jaro już tylko jarał, sytuacja stała się nerwowa kiedy Maniek rzucił czar „Demencja” (autorski: likwiduje jedną specjalną zdolność dowolnego poszukiwacza) na ...
siebie. Zapytacie czemu nie na którąś z moich zdolności (+1S za pokonanego wroga na przykład) ?
Bo na planszy leżały
„Magiczny Pomocnik” i „Różdżka” a Wampir NIE może mieć przykaciół ! Moja siła była poza jego zasięgiem ale 3 czary zawsze („Różdżka” + Wampir) wybierane z 9 („Mag Pomocnik” kiedy już zniszczył swoją zdolność: „Nie możesz mieć żadnych przyjaciół”) to inna rozmowa.
Na szczęście to ja podniosłem „Różdżkę” i mając S14 ruszyłem na KW. Czarów zostało może 8 a bałem się „Hulaszczego Żywota” kiedy będę „prawie” u celu. Najpierw Jaro (rzucał za Śmierć) o mało mnie nie zabił, potem wyciągnąłem „Czarną Dziurę” i udałem się w pasjonującą podróż w nieznane gdzie przekiblowałem 6 tur w Kosmicznej Cywilizacji i mutowałem 3 razy (na szczęście miałem apteczkę). Potem Jaro znowu o mało nie zabił mnie Śmiercią (miałem Uzdrowienie). Za drugim razem dostałem Koronę i dwoma strzałami zabiłem Mańka.
KONIEC
Opis dedykuję wszystkim, którzy twierdzą że mim to łatwa gra losowa i od „Chińczyka” różni się kolorową planszą. Wszystkich zapraszam do Paradox Cafe na podobne zmagania !