jamis pisze:A SMOKÓW nie miałem, ale POGROMCA i JEŹDZIEC SMOKÓW wyglądają na świetnych poszukiwaczy.
Pogromca Smoków jest dla mnie co najwyżej przeciętny, ale Jeździec Smoków jest w moim rankingu w ścisłej czołówce
Jaskinia wg mnie jest dziwna (po prostu dziwna ), ale w Otchłań polecam pograć, zwłaszcza jak jesteś przy kasie, którą będziesz mógł wydać w Kosmicznej Fortecy
Ja nawet nie mam Talismana.
[quote="jamis"]A SMOKÓW nie miałem, ale POGROMCA i JEŹDZIEC SMOKÓW wyglądają na świetnych poszukiwaczy.[/quote]Pogromca Smoków jest dla mnie co najwyżej przeciętny, ale Jeździec Smoków jest w moim rankingu w ścisłej czołówce :D Jaskinia wg mnie jest dziwna (po prostu dziwna :P), ale w Otchłań polecam pograć, zwłaszcza jak jesteś przy kasie, którą będziesz mógł wydać w Kosmicznej Fortecy :)
Też uważam że miasto jest Najlepsze zwg na to ile doszło pomysłowych rzeczy etc:P
Hmmm ale poza tym lubię też wszystkie inne xD bo zawsze jakieś urozmaicenie dają xD
Sorry za orto ale jestem dysorto[albo dysmuzgiem jak kto woli xD] (poprawiam fire foxem xD) Parkour my life (second name: Sousuke Ryuu Shinozaki xD) Masz coś do mnie powiedz mi to otwarcie ^_^ale nie czepiaj się o byle co xD
Też uważam że miasto jest Najlepsze zwg na to ile doszło pomysłowych rzeczy etc:P Hmmm ale poza tym lubię też wszystkie inne xD bo zawsze jakieś urozmaicenie dają xD
Otchłań. Trudna plansza, nie tak bardzo wypasiona jak Jaskinia (w której zginąć, to nie problem, ale można zyskać więcej, niźli samemu się chciało), nowatorski sposób poruszania się. Część poszukiwaczy także jest w miarę znośna i bynajmniej nie są jakimiś bogami (wiadomo w porównaniu do czego..).
Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
Otchłań. Trudna plansza, nie tak bardzo wypasiona jak Jaskinia (w której zginąć, to nie problem, ale można zyskać więcej, niźli samemu się chciało), nowatorski sposób poruszania się. Część poszukiwaczy także jest w miarę znośna i bynajmniej nie są jakimiś bogami (wiadomo w porównaniu do czego..).
Trudna decyzja, za najlepszy dodatek uważam Miasto, ale pytanie jest o ulubiony więc zagłosowałem na WKO.
Podziemia - chyba najmniej lubiany przeze mnie dodatek, mało ciekawych obszarów, karty owszem klimatyczne, ale mało wnoszące do gry. W skarbcu jest mała szansa na przeniesienie się do Korony, a sam pomysł przenoszenia jest trochę przegięty (teoretycznie można zwyciężyć w kilka kolejek). Plusem jest duża liczba poszukiwaczy, ale oni akurat nie wpływają jak dla mnie na ocenę dodatku bo nie są z nim ściśle związani.
Miasto - jak już napisałem jest to najlepszy dodatek, tzn. najwięcej wnosi do gry, ma dobry klimat. Faktycznie, aż się czuję ten gwar na zatłoczonych ulicach :) Jest to również najczęściej odwiedzany przeze mnie dodatek.
Jaskinia - zawsze wydawała mi się bardzo ciekawa i klimatyczna, jednak bardzo rzadko tam chodzę, a Magiczny Kryształ to może raz w życiu mi się udało zdobyć :) Niemniej pomimo wszystkich złych rzeczy jakie o Jaskini powiedziano ja bardzo ją lubię bo jest bardzo odmienna od pozostałych dodatków.
W Kosmicznej Otchłani - mój ulubiony dodatek. Ma świetny klimat (ulubiony rysunek - Energotopór), bardzo ciekawy pomysł, dobre karty, ciekawe postacie. Tak jak mówi instrukcja: można się tam na początku łatwo dopakować... albo zginąć.
Smoki - kiedy zobaczyłem ten dodatek pierwszy raz zrobił na mnie jak najgorsze wrażenie. Smocze to, smocze tamto, naprawdę wkurzające to było. Jednak teraz rozumiem, że dodatek ten jest konieczny żeby podwyższyć poziom rozgrywki. Ciekawe karty postaci. Chyba jedyny dodatek pozbawiony bugów :)
Trudna decyzja, za najlepszy dodatek uważam [b]Miasto[/b], ale pytanie jest o ulubiony więc zagłosowałem na [b]WKO[/b].
[b]Podziemia[/b] - chyba najmniej lubiany przeze mnie dodatek, mało ciekawych obszarów, karty owszem klimatyczne, ale mało wnoszące do gry. W skarbcu jest mała szansa na przeniesienie się do Korony, a sam pomysł przenoszenia jest trochę przegięty (teoretycznie można zwyciężyć w kilka kolejek). Plusem jest duża liczba poszukiwaczy, ale oni akurat nie wpływają jak dla mnie na ocenę dodatku bo nie są z nim ściśle związani.
[b]Miasto[/b] - jak już napisałem jest to najlepszy dodatek, tzn. najwięcej wnosi do gry, ma dobry klimat. Faktycznie, aż się czuję ten gwar na zatłoczonych ulicach :) Jest to również najczęściej odwiedzany przeze mnie dodatek.
[b]Jaskinia[/b] - zawsze wydawała mi się bardzo ciekawa i klimatyczna, jednak bardzo rzadko tam chodzę, a Magiczny Kryształ to może raz w życiu mi się udało zdobyć :) Niemniej pomimo wszystkich złych rzeczy jakie o Jaskini powiedziano ja bardzo ją lubię bo jest bardzo odmienna od pozostałych dodatków.
[b]W Kosmicznej Otchłani[/b] - mój ulubiony dodatek. Ma świetny klimat (ulubiony rysunek - Energotopór), bardzo ciekawy pomysł, dobre karty, ciekawe postacie. Tak jak mówi instrukcja: można się tam na początku łatwo dopakować... albo zginąć.
[b]Smoki[/b] - kiedy zobaczyłem ten dodatek pierwszy raz zrobił na mnie jak najgorsze wrażenie. Smocze to, smocze tamto, naprawdę wkurzające to było. Jednak teraz rozumiem, że dodatek ten jest konieczny żeby podwyższyć poziom rozgrywki. Ciekawe karty postaci. Chyba jedyny dodatek pozbawiony bugów :)
Chyba mówisz o błędach w tłumaczeniu (Smocza zbroja), dziwnych przedmiotach (różdżka która z automatu zabija Króla Smoków) albo że niektóre miejsca teleportują od razu na Koronę, ale to nie są błędy. Taka już specyfika tych kart. Ja mówię o BUGACH takich, że człowiek się łapię za głowę i zaczyna wertować instrukcję (czy straż ściga ropuchę bo nie ma złota? czy poltergeist odczepia się po przejściu z Miasta na Pola? czy Rozkaz działa w WKO? itp. itd.). Takich błędów w Smokach nie uświadczyłem.
Chyba mówisz o błędach w tłumaczeniu (Smocza zbroja), dziwnych przedmiotach (różdżka która z automatu zabija Króla Smoków) albo że niektóre miejsca teleportują od razu na Koronę, ale to nie są błędy. Taka już specyfika tych kart. Ja mówię o BUGACH takich, że człowiek się łapię za głowę i zaczyna wertować instrukcję (czy straż ściga ropuchę bo nie ma złota? czy poltergeist odczepia się po przejściu z Miasta na Pola? czy Rozkaz działa w WKO? itp. itd.). Takich błędów w Smokach nie uświadczyłem.
Hellhound, Podziemia nie są takie znów złe, ja je bardzo lubie za to, że dodały do Podstawki dużo fajnych Kart Przygód i Poszukiwaczy.
Choć to fakt, do samych Podziemi jest mało i są "takie se".
Powyższy post wyraża jedynie opinię autorki w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niej w dniu jutrzejszym, ani w każdym innym terminie. Ponadto autorka zastrzega sobie prawo do zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
[b]Hellhound[/b], Podziemia nie są takie znów złe, ja je bardzo lubie za to, że dodały do Podstawki dużo fajnych Kart Przygód i Poszukiwaczy. ;) Choć to fakt, do samych Podziemi jest mało i są "takie se".
Nie mówię, że są złe. Już sam fakt że istnieją dobrze o nich świadczy. :) Tylko biorąc pod uwagę właśnie same Podziemia jako planszę plus karty Podziemi wychodzą najgorzej, bo nie dość że mało wnoszą do gry to jeszcze leci się przez nie jak burza. Ale tak jak mówię, też mają swój klimat.
Nie mówię, że są złe. Już sam fakt że istnieją dobrze o nich świadczy. :) Tylko biorąc pod uwagę właśnie same Podziemia jako planszę plus karty Podziemi wychodzą najgorzej, bo nie dość że mało wnoszą do gry to jeszcze leci się przez nie jak burza. Ale tak jak mówię, też mają swój klimat.
Mój głos idzie oczywiście na Podziemia. Pamiętam: Czerwony Smok, siła AŻ 8 , wspomniana już Żywa Statua czy ten Zielony Glut bądź Śluz który korodował bronie i pancerze... Fajnie było wędrować przez Podziemia.
Czar ROZKAZ!!!
Mój głos idzie oczywiście na Podziemia. Pamiętam: Czerwony Smok, siła AŻ 8 ;) , wspomniana już Żywa Statua czy ten Zielony Glut bądź Śluz który korodował bronie i pancerze... Fajnie było wędrować przez Podziemia.
Jak dla mnie to gra ze wszystkimi dodatkami jest najciekawsza. Jednak za najbardziej udany muszę uznać Miasto. Duża różnorodność kart i możliwości oraz dobrze wykonana plansza. To chyba zwycięzca ankiety.
Nic nie jest wieczne - powiedział ze smutkiem patrząc na nią.
Jak dla mnie to gra ze wszystkimi dodatkami jest najciekawsza. Jednak za najbardziej udany muszę uznać Miasto. Duża różnorodność kart i możliwości oraz dobrze wykonana plansza. To chyba zwycięzca ankiety. :-)
Moim zdaniem najlepszy oficjalny dodatek to Smoki, bez dwóch zdań. Znacząco podkręca poziom trudności, dodaje klimatycznych Poszukiwaczy i ciekawe karty przygody. Jeśli idzie o dodatek z planszą to skłaniałbym się ku Kosmicznej Otchłani, można ją przejść bardzo szybko bez większych ekscesów i jednocześnie się zdobyć ciekawe przedmioty które pomogą nam na planszy głównej. Ogólnie bardzo miły przerywnik w rąbaniu smoków, goblinów i innych fantasy stworów.
Moim zdaniem najlepszy oficjalny dodatek to Smoki, bez dwóch zdań. Znacząco podkręca poziom trudności, dodaje klimatycznych Poszukiwaczy i ciekawe karty przygody. Jeśli idzie o dodatek z planszą to skłaniałbym się ku Kosmicznej Otchłani, można ją przejść bardzo szybko bez większych ekscesów i jednocześnie się zdobyć ciekawe przedmioty które pomogą nam na planszy głównej. Ogólnie bardzo miły przerywnik w rąbaniu smoków, goblinów i innych fantasy stworów.
Ciężko stwierdzić, gdyż każdy dodatek ma w sobie coś wyjątkowego. Wybrałem jednak Miasto, gdyż jest najbardziej przydatny, tj. najcześciej się z niego korzysta. Jaskinia to ciekawe karty, Podziemia niepowtarzalny klimat, a Otchłań nowe możliwości. W Smoki nie grałem. Jednak Miasto wydaje mi się najlepszym zbalansowaniem zmian w grze oraz ich ilością. Nowi niebanalni mistrzowie, przygody oraz plansza są wyjątkowe.
Ciężko stwierdzić, gdyż każdy dodatek ma w sobie coś wyjątkowego. Wybrałem jednak Miasto, gdyż jest najbardziej przydatny, tj. najcześciej się z niego korzysta. Jaskinia to ciekawe karty, Podziemia niepowtarzalny klimat, a Otchłań nowe możliwości. W Smoki nie grałem. Jednak Miasto wydaje mi się najlepszym zbalansowaniem zmian w grze oraz ich ilością. Nowi niebanalni mistrzowie, przygody oraz plansza są wyjątkowe.
wiem, że miasto cieszy się największym powodzeniem, ale bez dodatkowych kart jest trochę mało grywalne, to tylko kilka pól, które bardzo łatwo zapchać do końca rozgrywki, największym plusem są mistrzowie i możliwość odpłatnej podróży z portu, ale to tylko moje zdanie
wiem, że miasto cieszy się największym powodzeniem, ale bez dodatkowych kart jest trochę mało grywalne, to tylko kilka pól, które bardzo łatwo zapchać do końca rozgrywki, największym plusem są mistrzowie i możliwość odpłatnej podróży z portu, ale to tylko moje zdanie
Morze - żaden inny dodatek, czy to oficjalny, czy autorski nie rozwija gry aż tak jak to robi Morze.
A z dodatków oficjalnych - WKO
Nie lubie Miasta, które nie ma niczego poza klimatem, Jaskini, która jest niedorobiona, oraz Smoków które robią wrażenie zrobionych na siłę (słabe grafiki, słabe pomysły na karty), choć Smoki przydają się bo podnoszą poziom trudności rozgrywki.
If you're going to hire Machete to kill the bad guy, you'd better make damn sure the bad guy isn't you!
[b]Morze[/b] :P - żaden inny dodatek, czy to oficjalny, czy autorski nie rozwija gry aż tak jak to robi Morze.
A z dodatków oficjalnych - [b]WKO[/b]
Nie lubie Miasta, które nie ma niczego poza klimatem, Jaskini, która jest niedorobiona, oraz Smoków które robią wrażenie zrobionych na siłę (słabe grafiki, słabe pomysły na karty), choć Smoki przydają się bo podnoszą poziom trudności rozgrywki.
Miasto jest spoko.. Od początku najbardziej mi się podobało.. Tylko raz zawiodłem się na dodatku Miasto, a było to wtedy kiedy po kilkunastu początkowych rozgrywek z Miastem zauważyłem, że nie ma tam Magicznych przedmiotów.. :mrgreen:
...jesteśmy tarczami w waszych rękach
to my przyjmujemy ciosy
wy nie musicie się lękać
wystarczy przy sobie nas nosić...
Miasto jest spoko.. Od początku najbardziej mi się podobało.. Tylko raz zawiodłem się na dodatku Miasto, a było to wtedy kiedy po kilkunastu początkowych rozgrywek z Miastem zauważyłem, że nie ma tam Magicznych przedmiotów.. :mrgreen:
W Mieście nie ma nic ciekawego i to jest jego problem. Można odwiedzić kilka miejsc, zdobyć profesję, ale zestaw kart jest bardzo słaby, w zasadzie to nie ma tam czego szukać.
Gdyby nie to, że jak gramy z Morzem to do Miasta chodzi się kupować Statki, to nie wiem czy ktoś by tam jeszcze w ogóle zaglądał.
If you're going to hire Machete to kill the bad guy, you'd better make damn sure the bad guy isn't you!
W Mieście nie ma nic ciekawego i to jest jego problem. Można odwiedzić kilka miejsc, zdobyć profesję, ale zestaw kart jest bardzo słaby, w zasadzie to nie ma tam czego szukać.
Gdyby nie to, że jak gramy z Morzem to do Miasta chodzi się kupować Statki, to nie wiem czy ktoś by tam jeszcze w ogóle zaglądał.
Cóż, widać innym się podoba. Jednak nie widzę tu specjalnie przekonujących argumentów przemawiających za tym że jest to niby taki dobry dodatek. Moim zdaniem oficjalne dodatki do Magii i Miecza ogólnie nie powalają, a jak jeszcze ktoś np nie lubi mieszania klimatu sci-fi z fantasy przez co nie lubi WKO to w sumie nie dziwię się, że głosuje na Miasto.
If you're going to hire Machete to kill the bad guy, you'd better make damn sure the bad guy isn't you!
Cóż, widać innym się podoba. Jednak nie widzę tu specjalnie przekonujących argumentów przemawiających za tym że jest to niby taki dobry dodatek. Moim zdaniem oficjalne dodatki do Magii i Miecza ogólnie nie powalają, a jak jeszcze ktoś np nie lubi mieszania klimatu sci-fi z fantasy przez co nie lubi WKO to w sumie nie dziwię się, że głosuje na Miasto.
To ja też powiem - do Miasta (grając bez Morza) nie ma po co chodzić - ino po Szeryfa dla dodatkowych 2 punktów Siły i po Arcymaga Może jeszcze Wymiana Towarów brzmi kusząco, ale przekpywanie stosu niekoniecznie fajnych kart w celu znalezienia tej jednej jedynej to raczej pomyłka A Gieferg uatrakcyjnił to zadupie dodatkiem Morze i dobrze:)
Ostatnio zmieniony czwartek 13 sie 2009, 20:23 przez Rogo, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja nawet nie mam Talismana.
To ja też powiem - do Miasta (grając bez Morza) nie ma po co chodzić - ino po Szeryfa dla dodatkowych 2 punktów Siły i po Arcymaga :P Może jeszcze Wymiana Towarów brzmi kusząco, ale przekpywanie stosu niekoniecznie fajnych kart w celu znalezienia tej jednej jedynej to raczej pomyłka :P A Gieferg uatrakcyjnił to zadupie dodatkiem Morze i dobrze:)
Ulubiony oficjalny dodatek z planszą: W Kosmicznej Otchłani. Nie wyobrażam sobie również "Przygody" bez kart z dodatku Smoki. Szkoda, że już bez planszy.
Poszukiwacz to rzeczownik, a rzeczownikami rządzą przypadki...
Ulubiony oficjalny dodatek z planszą: W Kosmicznej Otchłani. Nie wyobrażam sobie również "Przygody" bez kart z dodatku Smoki. Szkoda, że już bez planszy.
Cóż, z dodatkami oficjalnymi jest ten problem, że jak spojrzeć na koncepcję, to wszystko jest super, a konkretna grywalność szwankuje. I tak mamy planszę główną, dodatkowo utrudnioną przez Smoki, miasto - w którym można się schronić, jak ktoś jest zbyt słaby, niebezpieczeństwa są odpowiednio mniejsze i można się wzmocnić, ale dość powoli, kosmiczną otchłań, gdzie wyzwania i nagrody są znacznie większe (podobnie całkowicie już niezbalansowaną Jaskinię) i Podziemia, które mogą pozwolić komuś słabszemu wyprzedzić silniejszego i dostać się na koronę władzy przed przeciwnikiem.
I teraz - jako jedyny chyba w pełni swoją rolę z dodatków, odgrywa WKO. Miasto szwankuje, bo tych możliwości w nim niewiele. Z kolei Podziemia - przechodzi się je bardzo szybko, zagrożenia w sumie nie są jakieś przesadne, a końcówka jest całkowicie losowa - przed Smokami zdarzało się, że fartem można było skończyć grę naprawdę w parę-kilkanaście tur, z kolei dla bardziej podpakowanego szansa na końcu była zbyt małą, żeby był sens z niej skorzystać, lepiej było iść przez Wewnętrzną Krainę. (ten problem został lepiej rozwiązany w MM, gdzie przejście Labiryntu Magów pozwala powstrzymać nawet bardzo silną postać na Kamiennym Moście.
Cóż, z dodatkami oficjalnymi jest ten problem, że jak spojrzeć na koncepcję, to wszystko jest super, a konkretna grywalność szwankuje. I tak mamy planszę główną, dodatkowo utrudnioną przez Smoki, miasto - w którym można się schronić, jak ktoś jest zbyt słaby, niebezpieczeństwa są odpowiednio mniejsze i można się wzmocnić, ale dość powoli, kosmiczną otchłań, gdzie wyzwania i nagrody są znacznie większe (podobnie całkowicie już niezbalansowaną Jaskinię) i Podziemia, które mogą pozwolić komuś słabszemu wyprzedzić silniejszego i dostać się na koronę władzy przed przeciwnikiem.
I teraz - jako jedyny chyba w pełni swoją rolę z dodatków, odgrywa WKO. Miasto szwankuje, bo tych możliwości w nim niewiele. Z kolei Podziemia - przechodzi się je bardzo szybko, zagrożenia w sumie nie są jakieś przesadne, a końcówka jest całkowicie losowa - przed Smokami zdarzało się, że fartem można było skończyć grę naprawdę w parę-kilkanaście tur, z kolei dla bardziej podpakowanego szansa na końcu była zbyt małą, żeby był sens z niej skorzystać, lepiej było iść przez Wewnętrzną Krainę. (ten problem został lepiej rozwiązany w MM, gdzie przejście Labiryntu Magów pozwala powstrzymać nawet bardzo silną postać na Kamiennym Moście.
Zagłosowałem na KOSMICZNĄ OTCHŁAŃ. Była to trudna decyzja. O wiele łatwiej byłoby mi wskazać nasłabszy dodatek- JASKINIĘ. W KOSMOSIE "trudności" są dobrze zbalansowane z "nagrodami". Z tego dodatku nie lubię POSZUKIWACZY. Moim zdaniem są po prostu nieciekawi.
Tyle miałem do powiedzenia.
Zagłosowałem na KOSMICZNĄ OTCHŁAŃ. Była to trudna decyzja. O wiele łatwiej byłoby mi wskazać nasłabszy dodatek- JASKINIĘ. W KOSMOSIE "trudności" są dobrze zbalansowane z "nagrodami". Z tego dodatku nie lubię POSZUKIWACZY. Moim zdaniem są po prostu nieciekawi.