Strona 3 z 3

Re: my jako nauczyciele

: czwartek 03 paź 2019, 20:32
autor: loooki
Prawda prawda.

Re: my jako nauczyciele

: piątek 04 paź 2019, 17:46
autor: JollyRoger
Masz wielkie szczęście, że trafiłeś na równego sobie. Jestem niestety zmuszony nie miło Ciebie zaskoczyć ale jesteś wielkim fanem MiM, a nie największym. Tym NAJ jestem akurat JA, również mam 30 lat, wychowałem się na tej grze, grałem w nią codziennie odkąd miałem 5 lat, ba 4 razy dziennie, w rożnych kombinacjach planszy. Posiadam masę dodatków, wszystkie oficjalne oraz wiele autorskich, niektóre mojego pomysłu i wykonania. Każda sesja była dokładnie dokumentowana, swego czasu nawet z kolegami spisaliśmy z tych raportów książkę fantasy. Dzisiaj nadal gram w starą dobrą MiM, zdarza się nawet kilka razy dziennie do późnych godzin nocnych (czasem kończyliśmy następnego dnia rano (czyli po godzinie 0:00).

Niemniej ciesze się, że są jeszcze podobnie mi ludzie dla których MiM jest tym czym jest dla mnie. Wszystkim graczom życzę czasu do gry, kompanów do gry, nie zwycięstw bo to nie jest najważniejsze, i dobrej zabawy przy MiM

Pozdrawiam wszystkich fanów !

Dodano po 3 minutach 34 sekundach:
Re:
kayoy pisze: czwartek 15 kwie 2010, 17:56 Podział na płeć nie ma żadnego wpływu na grę, podział na wiek ma hehe..


Tutaj się nie zgodzę, są zadania, które może wykonać tylko Poszukiwacz o konkretnej płci.

Re: my jako nauczyciele

: niedziela 06 paź 2019, 16:28
autor: kayoy
To jest bardzo miłe zaskoczenie że jest ktoś "lepszy" ode mnie. Myślałem, że ciężko znaleźć więcej osób, których ta gra wkręcila mocno na całe życie. Cieszę się, że jest nas więcej. Szczególne pozdro dla kolegi i obyśmy mieli kiedy i z kim.

Re: my jako nauczyciele

: niedziela 24 maja 2020, 23:04
autor: kayoy
Jest mi niezmiernie miło stwierdzić, iż historia magii i miecza czy też talismana jedak wpływa na młode pokolenie..
Kuzyn, który grał z nami od czasu do czasu w starego mima pokochał tę grę.. Dzisiaj skończył 18 lat i pochwalił mi się prezentami..
Otóż od różnych członów rodziny dostał po kawałku nowego Talismana przez co teraz ma kompletny zestaw nowej gry..
Fajnie, że tradycja pokolenia lat 80' czyt 90' przekłada się na dzisiejszych małolatów..
Pamiętajcie, że mamy na nich wpływ.. To tylko głupi przykład, ale można to rozumieć wielorako..
Dziś jeden gość będzie do końca życia pamiętał o fajnych planszówkach a nie rył sobie beret w minecrafcie.. Pozdrawiam fanów Magii i Miecza..

Re: my jako nauczyciele

: poniedziałek 25 maja 2020, 20:31
autor: loooki
:+1:

Re: my jako nauczyciele

: czwartek 28 maja 2020, 11:50
autor: JollyRoger
facebook-like-sticker.png

Re: my jako nauczyciele

: piątek 10 cze 2022, 20:17
autor: JollyRoger
Wtorkowa partia w Magię i Miecz była swoistym pojedynkiem pomiędzy dwoma przybyszami z „Odległej Galaktyki” w wyprawie po Koronę Władzy.
Do wyścigu stanęli: Astronauta i Kosmiczny Pirat
Wyruszywszy w Kosmicznej Fortecy Astronauta trafił do Strefy Radioaktywnej, która było dane mu odwiedzić kilka razy za sprawą pętli czasowej. Pirat miał tyle [nie]szczęścia, że od razu musiał stanąć w szranki z „bogiem-maszyną” przywódca kultu DEUS EX MACHINA. Po wydostaniu się z Kosmicznej Otchłani obaj Poszukiwacz udali się do Miasta. Celem Astronauty była Czarodziejka, bo chciał wrócić tam skąd przybył ; ale Pirat celował bardziej w spotkanie Króla i zostanie jego Czempionem. Plan obydwu się nie powiódł. Nagle podczas pobytu w Przystani odnaleźli Wejście do Podziemi. Astronauta był zmuszony zakupić czar w Sklepie Magicznym, a Pirat z rozgoryczeniem postanowił terroryzować Zewnętrzną Krainę, po której zaczął się panoszyć nie proszona Śmierć. Po kilku dniach i nocach Poszukiwacze mieli pełne ręce snów i musieli się z nimi uporać, wychodziło różnie
Po pokonaniu Chińskiego Smoka przez Astronauta i trafieniu na Cmentarz Pirata, stało się jasne, że nadchodzi koniec bo oto ze stosu kart przygód przybył Jeździec Apokalipsy ZARAZA, za sprawą której Poszukiwacze umarli. Przepraszam, nie umarli, trafili do krainy umarłych. Po niebezpiecznej i kosztownej w Przedmiotach wędrówce pokonali Śmierć w kości i wrócili do żywych.
Koniec końców zabrakło nam czasu … XD.