my jako nauczyciele

Wszelkie dyskusje i luźne rozmowy o Magii i Miecz, niedotyczące twórczości graczy, zasad &c.
Fabs
Żołnierz
Żołnierz
Żołnierz
Posty: 26
Rejestracja: czwartek 22 lip 2010, 12:23
Lokalizacja: ZHL
Płeć:
Wiek: 34

Post autor: Fabs »

ja przekonałem do MiMa swoją Bejbe :) na początku miałem wątpliwości, ale teraz... w sumie co partia mnie rozwala :D i to bez większych problemów. Nie wiem czy to zależy od postaci (w losowaniu ostatnio trafił jej się Kuglarz i Jasnowidz) czy od mojego pecha(ropuszki, zbójcy, przekleństwo...). W każdym bądź razie nauczyłem i ciężko mi ją pokonać :)
czasem zdarzają się sytuacje typu: 'no nie odbieraj mi Korony Salomona! Muła tez nie, proszę' to i tak lubię z nią grać :) no i zostawiam jej wyzej wymienione przedmioty :mrgreen:
no i najlepsze jak tłumaczę jej na bieżąco zasady, które akurat nie działają na jej korzyść ('oszukujesz!!!') :mrgreen:

gram tez z kolegami, którym ta gra również się podoba. W sumie większe granie zacznie się od września/października na początku studiów :)


Awatar użytkownika
Gieferg
Rycerz
Rycerz
Rycerz
Autor Dodatków
Spis dodatków autora:
#Lista dodatków
Morze
Północny Ląd
Wyspa
Posty: 1484
Rejestracja: niedziela 13 sie 2006, 15:13
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Płeć:
Wiek: 43
Kontakt:

Post autor: Gieferg »

czasem zdarzają się sytuacje typu: 'no nie odbieraj mi Korony Salomona! Muła tez nie, proszę'
I dziwisz się że przegrywasz? :mrgreen:

Ja ze swoją żoną też kilka razy grałem w MiMa oraz Wampira i nie było żadnej taryfy ulgowej podobnie jak nie było jej kiedy prowadziłem RPGi a ona była graczem i zbierała cięgi, a nawet ginęłą z nie mniejszą częstotliwością niż inni. Life is brutal :-"


FILMOŻERCY- wydania Blu-ray & DVD - promocje/dyskusje/recenzje
Fabs
Żołnierz
Żołnierz
Żołnierz
Posty: 26
Rejestracja: czwartek 22 lip 2010, 12:23
Lokalizacja: ZHL
Płeć:
Wiek: 34

Post autor: Fabs »

nie dziwię się, ale jakoś nie mam sumienia żeby się temu oprzeć :mrgreen:
ale pracuję nad tym cały czas :)


Awatar użytkownika
Terk
Kupiec
Kupiec
Kupiec
Posty: 229
Rejestracja: czwartek 02 lip 2009, 15:16
Lokalizacja: Krosno // Kraków
Płeć:
Wiek: 33

Post autor: Terk »

Moja dziewczyna się strasznie wścieka jak w coś ze mną przegrywa, ale jak jej daję fory, to dopiero wtedy nie mam życia xD.


Awatar użytkownika
arai
Jasnowidz
Jasnowidz
Jasnowidz
Uczestnik Zjazdów
Posty: 1664
Rejestracja: poniedziałek 17 maja 2010, 02:06
Lokalizacja: Wonderland
Płeć:
Wiek: 32

Post autor: arai »

Zasady MiMa nie są skomplikowane, ale jest ich wiele. Jeśli przychodzi ktoś zielony mówię mu największe konkrety, a reszta zasad wychodzi w praniu. Gdybym zaczęła tłumaczyć wszystko od a do z przed rozpoczęciem gry, prawdopodobnie zrobiłabym komuś taki mętlik w głowie i tyle by to trwało, że odechciałoby mu się grać bo stwierdziłby że to zbyt skomplikowane. A przecież wszyscy doskonale wiemy że MiM to gra prosta jak budowa cepu:)


"Podczas srogiej zimy zrozumiałem, że we mnie jest niezwyciężone lato."
Awatar użytkownika
kayoy [Autor tematu]
Kupiec
Kupiec
Kupiec
Autor Dodatków
Spis dodatków autora:
#Lista dodatków
Poszukiwacze
Posty: 203
Rejestracja: niedziela 12 lip 2009, 00:26
Lokalizacja: wschód
Płeć:
Wiek: 34

Re: my jako nauczyciele

Post autor: kayoy »

Konkluzja..
Mam dziś 30 lat i zdałem sobie sprawę, iż jestem chyba największym fanem magii i miecza. Do dziś przez 23 lata rozegrałem ponad 15 tysięcy partii w tę grę i nadal gram.. Zaraziłem tą grą ok 20 osób. Kilka z nich nadal ze mną gra. Gdyby ta gra nie była tak fanowsko rozbudowana pewnie dawno bym sobie darował, ale jestem w stanie stwierdzić, że nikt inny na świecie nie grał tyle w Magię i Miecz, co ja.
Nie chcę przez to powiedzieć, że jestem najlepszy (kolega rozwala mnie notorycznie), ale nikt na pewno nie rozegrał tylu sesji w tę grę. Luźno licząc jest to ok 20 tysięcy, ale nikt nie ma takiej pamięci, więc szacunkowo zaniżam do 15000.
Szacun dla tych, którzy nadal w to grają. Szacun dla tych, którzy grają w nowszego Talismana. Szacun dla tych, którzy grają w planszówki.
Miałem szczęście a czasem zbyt dużo wolnego czasu, stąd było z kim grać i stąd miłość do tej gry.
Dla jednych wspomnienia, dla innych nostalgia, dla innych sposób na nudę; dla mnie gra życia.
23 lata z magią i mieczem. Życzę sobie kolejne 20 lat byle tyko był ktoś, kto nadal z tego nie wyrósł. Pozdrawiam wszystkich graczy!!!


...jesteśmy tarczami w waszych rękach
to my przyjmujemy ciosy
wy nie musicie się lękać
wystarczy przy sobie nas nosić...
Awatar użytkownika
fallenmk
!Wspierający
!Wspierający
!Wspierający
Uczestnik Zjazdów
Autor Dodatków
Spis dodatków autora:
Krainy Wschodu
Miecze Czarnoksiężnika
Poszukiwacze z DnD
Powrót Kruczej Wiedźmy
Purpurowy Czerw
Pułapki w Podziemiach
Posty: 2311
Rejestracja: sobota 07 lip 2018, 20:03
Płeć:

Re: my jako nauczyciele

Post autor: fallenmk »

To grałeś średnio po 2 razy codziennie przez 23 lata?


Lagroht
Ciemny elf
Ciemny elf
Ciemny elf
Uczestnik Zjazdów
Posty: 188
Rejestracja: środa 27 lut 2019, 13:26
Lokalizacja: Śląskie
Płeć:

Re: my jako nauczyciele

Post autor: Lagroht »

To chyba niemożliwe tyle razy grac😊


Awatar użytkownika
abubu
#Administrator: abubu
#Administrator: abubu
#Administrator: abubu
Posty: 5801
Rejestracja: wtorek 26 cze 2012, 22:06

Re: my jako nauczyciele

Post autor: abubu »

Lagroht pisze: poniedziałek 30 wrz 2019, 11:50 To chyba niemożliwe tyle razy grac😊
Nie dla największego fana ... dla niego to pestka ... tylko ciekawe ile z tych 15000 rozgrywek zostało zakończone zdobyciem KW (itp). ;)

Ewentualnie grał z domową zasadą: przy wyborze postaci rzuć kością ... uzyskując wynik 4+ wygrywasz grę.


Jeżeli ktokolwiek nie zrozumiał choćby części mojej wypowiedzi, to zgodnie z regulaminem, może ją śmiało uznać za spam a następnie zgłosić zaistniałą sytuację administracji/moderatorom niniejszego forum.
Awatar użytkownika
kayoy [Autor tematu]
Kupiec
Kupiec
Kupiec
Autor Dodatków
Spis dodatków autora:
#Lista dodatków
Poszukiwacze
Posty: 203
Rejestracja: niedziela 12 lip 2009, 00:26
Lokalizacja: wschód
Płeć:
Wiek: 34

Re: my jako nauczyciele

Post autor: kayoy »

To prawda, że wiele gier nie kończy się zdobyciem korony władzy. Czasami (przy grze w dwie osoby) gdy jeden jest za bardzo wykokszony nie losuje się nowej postaci, tylko gra od nowa. Nawet teraz podczas jednej sesji ogrywa się starego mima do sześciu razy pod rząd. Kiedyś zaś jako dzieci, gdy nie było internetów, komputerów ani konsol, gra nie była w ogóle składana do pudeł, bo zbyt często była używana.
Teraz przypomniała mi się jeszcze jedna gra, którą bardzo lubiłem. Mowa o Twierdzy z kartonowym zamkiem na środku planszy...
Cieszę się, że pomimo tylu lat dalej są ludzie, którzy wolą zagrać w magię i miecz, niż jak większość ludzi w podobnym wieku na prowincji nie idą się napić czy naćpać. Reszta dawno wyjechała.
Dla syna chciałem teraz kupić Talismana także jest szansa, że odwiedzę czasem to forum, ale już inny dział.


...jesteśmy tarczami w waszych rękach
to my przyjmujemy ciosy
wy nie musicie się lękać
wystarczy przy sobie nas nosić...
loooki
!Wspierający
!Wspierający
!Wspierający
Posty: 1846
Rejestracja: czwartek 07 gru 2017, 12:15
Lokalizacja: kuj-pom
Płeć:
Wiek: 42

Re: my jako nauczyciele

Post autor: loooki »

Prawda prawda.


Awatar użytkownika
JollyRoger
Kuglarz
Kuglarz
Kuglarz
Uczestnik Zjazdów
Posty: 391
Rejestracja: środa 01 maja 2019, 20:45
Płeć:

Re: my jako nauczyciele

Post autor: JollyRoger »

Masz wielkie szczęście, że trafiłeś na równego sobie. Jestem niestety zmuszony nie miło Ciebie zaskoczyć ale jesteś wielkim fanem MiM, a nie największym. Tym NAJ jestem akurat JA, również mam 30 lat, wychowałem się na tej grze, grałem w nią codziennie odkąd miałem 5 lat, ba 4 razy dziennie, w rożnych kombinacjach planszy. Posiadam masę dodatków, wszystkie oficjalne oraz wiele autorskich, niektóre mojego pomysłu i wykonania. Każda sesja była dokładnie dokumentowana, swego czasu nawet z kolegami spisaliśmy z tych raportów książkę fantasy. Dzisiaj nadal gram w starą dobrą MiM, zdarza się nawet kilka razy dziennie do późnych godzin nocnych (czasem kończyliśmy następnego dnia rano (czyli po godzinie 0:00).

Niemniej ciesze się, że są jeszcze podobnie mi ludzie dla których MiM jest tym czym jest dla mnie. Wszystkim graczom życzę czasu do gry, kompanów do gry, nie zwycięstw bo to nie jest najważniejsze, i dobrej zabawy przy MiM

Pozdrawiam wszystkich fanów !

Dodano po 3 minutach 34 sekundach:
Re:
kayoy pisze: czwartek 15 kwie 2010, 17:56 Podział na płeć nie ma żadnego wpływu na grę, podział na wiek ma hehe..


Tutaj się nie zgodzę, są zadania, które może wykonać tylko Poszukiwacz o konkretnej płci.
Ostatnio zmieniony niedziela 24 maja 2020, 23:06 przez JollyRoger, łącznie zmieniany 1 raz.


"Jak Palladyn szlachetnie, mieczem złączę lub zetnę"
Awatar użytkownika
kayoy [Autor tematu]
Kupiec
Kupiec
Kupiec
Autor Dodatków
Spis dodatków autora:
#Lista dodatków
Poszukiwacze
Posty: 203
Rejestracja: niedziela 12 lip 2009, 00:26
Lokalizacja: wschód
Płeć:
Wiek: 34

Re: my jako nauczyciele

Post autor: kayoy »

To jest bardzo miłe zaskoczenie że jest ktoś "lepszy" ode mnie. Myślałem, że ciężko znaleźć więcej osób, których ta gra wkręcila mocno na całe życie. Cieszę się, że jest nas więcej. Szczególne pozdro dla kolegi i obyśmy mieli kiedy i z kim.


...jesteśmy tarczami w waszych rękach
to my przyjmujemy ciosy
wy nie musicie się lękać
wystarczy przy sobie nas nosić...
Awatar użytkownika
kayoy [Autor tematu]
Kupiec
Kupiec
Kupiec
Autor Dodatków
Spis dodatków autora:
#Lista dodatków
Poszukiwacze
Posty: 203
Rejestracja: niedziela 12 lip 2009, 00:26
Lokalizacja: wschód
Płeć:
Wiek: 34

Re: my jako nauczyciele

Post autor: kayoy »

Jest mi niezmiernie miło stwierdzić, iż historia magii i miecza czy też talismana jedak wpływa na młode pokolenie..
Kuzyn, który grał z nami od czasu do czasu w starego mima pokochał tę grę.. Dzisiaj skończył 18 lat i pochwalił mi się prezentami..
Otóż od różnych członów rodziny dostał po kawałku nowego Talismana przez co teraz ma kompletny zestaw nowej gry..
Fajnie, że tradycja pokolenia lat 80' czyt 90' przekłada się na dzisiejszych małolatów..
Pamiętajcie, że mamy na nich wpływ.. To tylko głupi przykład, ale można to rozumieć wielorako..
Dziś jeden gość będzie do końca życia pamiętał o fajnych planszówkach a nie rył sobie beret w minecrafcie.. Pozdrawiam fanów Magii i Miecza..


...jesteśmy tarczami w waszych rękach
to my przyjmujemy ciosy
wy nie musicie się lękać
wystarczy przy sobie nas nosić...
loooki
!Wspierający
!Wspierający
!Wspierający
Posty: 1846
Rejestracja: czwartek 07 gru 2017, 12:15
Lokalizacja: kuj-pom
Płeć:
Wiek: 42

Re: my jako nauczyciele

Post autor: loooki »

:+1:


Awatar użytkownika
JollyRoger
Kuglarz
Kuglarz
Kuglarz
Uczestnik Zjazdów
Posty: 391
Rejestracja: środa 01 maja 2019, 20:45
Płeć:

Re: my jako nauczyciele

Post autor: JollyRoger »

facebook-like-sticker.png
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


"Jak Palladyn szlachetnie, mieczem złączę lub zetnę"
Awatar użytkownika
JollyRoger
Kuglarz
Kuglarz
Kuglarz
Uczestnik Zjazdów
Posty: 391
Rejestracja: środa 01 maja 2019, 20:45
Płeć:

Re: my jako nauczyciele

Post autor: JollyRoger »

Wtorkowa partia w Magię i Miecz była swoistym pojedynkiem pomiędzy dwoma przybyszami z „Odległej Galaktyki” w wyprawie po Koronę Władzy.
Do wyścigu stanęli: Astronauta i Kosmiczny Pirat
Wyruszywszy w Kosmicznej Fortecy Astronauta trafił do Strefy Radioaktywnej, która było dane mu odwiedzić kilka razy za sprawą pętli czasowej. Pirat miał tyle [nie]szczęścia, że od razu musiał stanąć w szranki z „bogiem-maszyną” przywódca kultu DEUS EX MACHINA. Po wydostaniu się z Kosmicznej Otchłani obaj Poszukiwacz udali się do Miasta. Celem Astronauty była Czarodziejka, bo chciał wrócić tam skąd przybył ; ale Pirat celował bardziej w spotkanie Króla i zostanie jego Czempionem. Plan obydwu się nie powiódł. Nagle podczas pobytu w Przystani odnaleźli Wejście do Podziemi. Astronauta był zmuszony zakupić czar w Sklepie Magicznym, a Pirat z rozgoryczeniem postanowił terroryzować Zewnętrzną Krainę, po której zaczął się panoszyć nie proszona Śmierć. Po kilku dniach i nocach Poszukiwacze mieli pełne ręce snów i musieli się z nimi uporać, wychodziło różnie
Po pokonaniu Chińskiego Smoka przez Astronauta i trafieniu na Cmentarz Pirata, stało się jasne, że nadchodzi koniec bo oto ze stosu kart przygód przybył Jeździec Apokalipsy ZARAZA, za sprawą której Poszukiwacze umarli. Przepraszam, nie umarli, trafili do krainy umarłych. Po niebezpiecznej i kosztownej w Przedmiotach wędrówce pokonali Śmierć w kości i wrócili do żywych.
Koniec końców zabrakło nam czasu … XD.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.


"Jak Palladyn szlachetnie, mieczem złączę lub zetnę"
ODPOWIEDZ