Element strategi

Wszelkie dyskusje i luźne rozmowy o Magii i Miecz, niedotyczące twórczości graczy, zasad &c.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Mały Nemo
#Administrator: Nemomon
#Administrator: Nemomon
#Administrator: Nemomon
Playtester Talismana
Współtłumacz TMiM
Organizator Zjazdów
Uczestnik Zjazdów
Ware wa Messiah nari
Autor Dodatków
A kind, crazy fool and a stubborn kid.
Posty: 23517
Rejestracja: sobota 04 lis 2006, 14:17
Lokalizacja: Slumberland
Płeć:
Wiek: 17

Post autor: Mały Nemo »

Isztwan pisze:Po 1 to w życiu jeszcze kości 3 ściennej nie widziałem :)
k6/2 :)
Isztwan pisze:Nemomon a co jeśli:
- "evil karty" znajdują się dalej niż k4? Będziesz upierał się by rzucać k6 czy k10 czy wybierzesz kość z mniejszą ilością oczek?
- to ty gonisz innego poszukiwacza i jest on raczej bliżej niż dalej (powiedzmy 3 pola od ciebie). Będziesz rzucał kostką 10-ścienną żeby go przegonić, ukryć się i przygotować zasadzkę?? :)
- znaczy, według Ciebie winnem poruszać się od 1-3 obszarów przez kilka kolejek? Momentami więc lepiej, bym WoGóle nie rzucał, tylko od razu poruszył się o 1 pole. Zaoszczędzi to zbędnych rzutów kostką. A co do Twojego pytania, to pewnie też bym rzucał k10, a to dlatego iż wciąż mam większą szansę na uzyskanie jakiegokolwiek innego wyniku rzutu niźli dajmy na przykład liczbę "6". Mogę uzyskać od 1-5 oraz 7-10. Przy rzucie k6 niestety już nie mam tego 7-10... Poza tem, co to za frajda czaić się w MiMie jak Solid Snake do wszystkiego co się rusza i na drzewo nie ucieka (czyli ruch używając k3)?
- Nie chcę, byś mnie źle zrozumiał, Isztwan, ale na tej zasadzie równie dobrze można by dowodzić "Gdyby babcia miała wąsy..". Równie dobrze mogłeś znaleźć wariant "jesteśmy oddaleni od siebie o 10 pól, ja go gonię i czy wolę rzucić k10 czy może jednak k3?".

Wszystko zależy od sytuacji na planszy, kto jest zwierzyną, a kto napastnikiem; jakie są karty między nimi &c. Moje argumenty są sensowne na pewne sytuacje w grze; trudno bym siadł i napisał "Podręcznik Strategii w MiM", w którym zamieściłbym wszystkie możliwe sytuacje, jakie mogą wyniknąć razem z komentarzami do nich. Sorry, MiM, to niestety nie szachy...... ;)

Na koniec dam Ci pewną mądrość Żydowską:
U słynnego mędrca rabi Szamaja zjawił się pewien innowierca i powiedział:
- Przyjmę religię mojżeszową pod warunkiem, że wyłożysz mi zasady zawarte w Piśmie Świętym stojąc na jednej nodze.
Słysząc te słowa, Rabi Szamaj chwycił za kij i wygnał innowiercę z domu. Ten udał się z tą samą sprawą do Rabi Hilela, który w przeciwieństwie do porywczego Szamaja był bardzo cierpliwy. Rabi Hilel stanął na jednej nodze i powiedział:
- Nie czyń drugiemu, co tobie niemiło - oto jest cała Tora, wszystko inne to komentarz.
Wierzę, że ona Ciebie natchnie :).


Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
Awatar użytkownika
Isztwan
Rycerz
Rycerz
Rycerz
Dawna Administracja
Autor Dodatków
Spis dodatków autora:
#Lista dodatków
Droga do Chwały
Las Elfów
Trzęsawiska i Lodowy Las
Posty: 1382
Rejestracja: sobota 16 wrz 2006, 18:33
Lokalizacja: Lublin
Płeć:
Wiek: 40
Kontakt:

Post autor: Isztwan »

Nemomon pisze:Nie chcę, byś mnie źle zrozumiał, Isztwan, ale na tej zasadzie równie dobrze można by dowodzić "Gdyby babcia miała wąsy.."
No właśnie! Cały twój, cytowany przeze mnie, argument się na tym opierał.
Nemomon pisze:znaczy, według Ciebie winnem poruszać się od 1-3 obszarów przez kilka kolejek?
Nie. Chciałem ci tylko uzmysłowić, że poruszanie się cały czas 1-10 obszarów wcale nie musi być najlepszym rozwiązaniem.
Nemomon pisze:Wszystko zależy od sytuacji na planszy, kto jest zwierzyną, a kto napastnikiem; jakie są karty między nimi &c. Moje argumenty są sensowne na pewne sytuacje w grze;
Czasami trzeba też spojrzeć na drugą stronę medalu. Twoje argumenty właśnie dlatego są nieprzekonujące, że odnoszą się do sytuacji, która jest pod nie pisana. Na tej samej zasadzie można napisać kontrargumenty i one także będą dobre w niektórych przypadkach.


Awatar użytkownika
Mały Nemo
#Administrator: Nemomon
#Administrator: Nemomon
#Administrator: Nemomon
Playtester Talismana
Współtłumacz TMiM
Organizator Zjazdów
Uczestnik Zjazdów
Ware wa Messiah nari
Autor Dodatków
A kind, crazy fool and a stubborn kid.
Posty: 23517
Rejestracja: sobota 04 lis 2006, 14:17
Lokalizacja: Slumberland
Płeć:
Wiek: 17

Post autor: Mały Nemo »

Isztwan pisze:No właśnie! Cały twój, cytowany przeze mnie, argument się na tym opierał.
Jak napisałeś swojego pierwszego posta, to miałem jakieś dziwne wrażenie, że się z Tobą nie dogadam w tym aspekcie, jednak się pomyliłem, wręcz przeciwnie - myślimy o tym samym. Jednakowoż podałem ja swoje argumenty, ponieważ autor tematu, prócz samego pomysłu nie podał nic, przypomnij sobie:
balbina pisze:no włanie twoje argumenty przeciw są mojim argumentami za prostu plusem moim zdaniem jest to że decydujesz gdzie się znajdzie.
który to był odpowiedzią na moje argumenty. Można by powiedzieć, że wyżej zacytowane słowa były jedynym argumentem autora tematu. Czy więc były one tak bardzo bez sensu? ;)
Isztwan pisze:Nie. Chciałem ci tylko uzmysłowić, że poruszanie się cały czas 1-10 obszarów wcale nie musi być najlepszym rozwiązaniem.
Isztwan pisze:Czasami trzeba też spojrzeć na drugą stronę medalu. Twoje argumenty właśnie dlatego są nieprzekonujące, że odnoszą się do sytuacji, która jest pod nie pisana. Na tej samej zasadzie można napisać kontrargumenty i one także będą dobre w niektórych przypadkach.
Oczywiście, że nie musi. Tyle, że gdyby się grało tylko i wyłącznie k10, to by tak samo nie było różnicy, jak teraz gramy używając k6. Tyle, że o ile część mych argumentów była na zasadzie "Gdyby babcia.." - ja przedstawiłem sytuację z jednej strony medalu, Ty z drugiej - o tyle część z nich, np. próba przejścia przez Tajemne Wrota czy nawet sytuacja, że stoisz na Oazie i w którym przypadku masz większą szansę wyrzucenia 1 oczka, są raczej obiektywnymi przykładami. Co nie zmienia faktu, że wybór kości przez rzutem na ruch jest czystej wody manczkizmem i niczym więcej! Czy to k3, czy też k10, nie ma to znaczenia, niby jest to strategiczne posunięcie (wybór kości), bowiem każdy wybór jest jakąś tam strategią (chociażby życia), ale pomysł ten nigdy nie będzie stał obok tej prawdziwej strategii, którą znamy chociażby z gier strategicznych czy innych RTS-ów IMO.


Name's Little Nemo, I'm the Dream Master!
Little bit of fun is all I'm after!
krwawnik
Losujemy postać
Losujemy postać
Losujemy postać
Posty: 3
Rejestracja: poniedziałek 16 lut 2009, 23:27
Lokalizacja: Poznań
Płeć:

Post autor: krwawnik »

dzieńdobry!!
Pomijając kwestię sensowności jakichkolwiek zmian w systemie ruchu w MiM, uważam, że jak ktoś ma ochotę, to we własnym gronie, może sobie nawet monetą rzucać. :-p
Powstaje pytanie czy to jest jeszcze wtedy MAGIA I MIECZ? Sądzę, że zasady powinno się zmieniać tylko wtedy gdy są niejasne lub bezsensowne.
A jak już ktoś ma wielką ochotę na wprowadzanie usprawnień to najlepszą metodą jest zebranie grupki chętnych i rozegranie kilku testowych sesji. Możne to potem opisać , dodać komentarze graczy, którzy brali udział w testach i wszyscy chętni mogliby korzystać.

Natomiast teoretyczne dyskusje "co by było gdyby przyjaciele cie atakowali a wrogowie się przyłączali" uważam za bezsensowne.
pzdr


Aleksander
Niziołek
Niziołek
Niziołek
Posty: 17
Rejestracja: piątek 17 kwie 2009, 13:16
Lokalizacja: niedaleko Wa-wy
Płeć:
Wiek: 42

Post autor: Aleksander »

Poza tym gdyby używać innych kości niż k6 , to zdolności niektórych postaci byłyby bez sensu (Amazonka , filozof , wojownik). Natomiast ma to też w sobie pewien element strategii , np. jeżeli atakuję wroga z siłą dużo większą od mojej to korzystniej będzie wybrać k10 , w sytuacji gdy wróg ma mniej siły k6. Myślę jednak iż zmienianie czegoś co od lat jest dobre i nikt na to nie narzeka jest bynajmniej nie na miejscu.


Nic nie jest wieczne - powiedział ze smutkiem patrząc na nią.
ODPOWIEDZ