Forum gier planszowych

kayoy pisze:żywa statua (podziemia) - zjawa sułtana...,

Najlepsze! :mrgreen:

Pomyłką która najbardziej zapadła mi w pamięć to przekręcenie STAROŻYTNEGO ARTEFAKTU na "Strażnika Alfreda"
No i swego czasu parę lat temu zawsze gdy graliśmy i ktoś stanął na RUNY śpiewaliśmy "A runy murą!" :mrgreen:

Wczoraj grałem z kumplem i go uczyłem bo grał pierwszy raz to ten zamiast Przeklęta Polana Przeczytał Przeklęta Padlina później jeszcze przeczytał dół pełen węży jakoś w stylu "dupa węży", przekręcił poltergeista, przeczytał czar jako "Fala Mózgowia" i walczył nie ze zmroczem, ale ze sroczem xD myślałem, że tam umrę ze śmiechu, laba była, że hoho

HRABIA GENERAŁ LORD pisze:"A runy murą!"

hehehe. Dobre

Z dzisiejszej gry:
Zamaiast ZBÓJNIK- Zbrojnik :mrgreen:

to i mi się przypomniało, kiedyś podczas dobrze zakropionej gry jeden z graczy zginął i wylosował Czarnoksiężnika. Jako, że we krwi już trochę buzowało, stwierdził że nie będzie grał Gejownikiem i tak już zostało.
Czarnoksiężnik = Gejownik

Co do kart Miasta..
Ostatnio kolega wyciągnął kartę Tancerka i tak siedzi chwile i patrzy na grafikę mówiąc: pogo women..
A Kuglarze to pałkarze, ponieważ traktujemy tę kartę jakby przyjaciela, którego należy odłożyć po prostu ostro pobito..

na firmę SFERA mówiliśmy z kolegami S T R E F A...

na firmę ERTROB żartobliwie było "ROBAL"