Strona 1 z 1

Relacja z zjazdu Gdańsk, 27-28 sierpnia 2016

: piątek 02 wrz 2016, 11:42
autor: Valdi
Zjazd Forum Magii i Miecza Gdańsk 27-28.08.2016
Było ciepłe lato, choć czasem padało… Nie, nie, nie, to było dużo wcześniej. Pomysł na tegoroczny zjazd zrodził się jeszcze długo przed ulewnymi deszczami i prażącym słońcem; gdzieś koło kwietnia wśród administracji forum pojawił się pomysł na zjazd. Miejsca rozpatrywane były różne, ale Brama Nizinna okazała się najtrafniejszym i posiadającym odpowiednie możliwości lokalowe miejscem. Szczególnie, że oczekiwania ludzi nie prowadziły ku wielkiej imprezie, a raczej klimatycznym zjeździe.

Po załatwieniu formalności z Komandorem zarządzającym obiektem i ustaleniu terminu, rozpoczęły się prace nad poprawką wersji gry i dostosowaniem jej do potrzeb turniejowych. W zamkniętej części forum, gdzie dostęp był umożliwiony tylko dla grupy, która chciała opracować grywalną turniejowo grę, przez cztery miesiące, po wymianie blisko 500 postów w 20 tematach i dziesiątek prywatnych wiadomości, maili i telefonów, została opracowana Magia i Miecz Turniejowa. Celem nie było same wyeliminowanie literówek, tylko stworzenie takiej wersji gry, która pozwoliłaby na rozegranie jak największej liczby atrakcyjnych partii w jak najkrótszym czasie. Wszyscy wiedzą, że rozgrywka Magii i Miecza ma to do siebie, że potrafi zająć godziny, a czasem nawet i dni, a nasz zjazd i turniej były ograniczone czasowo, stąd presja na wypracowanie takich, a nie innych zasad.

Druk wszystkich kompletów zakończył się 48 godziny przed turniejem.

Dnia 27.08.2016 o godzinie 10:00 Wrota Bramy Nizinnej stanęły dla graczy otworem. W oczekiwaniu na uczestników, którzy zaczęli się zjeżdżać, ci, którzy już byli na miejscu, zaczęli przygotowywać stoły, a organizatorzy wydawać pakiety startowe. Na wejściu każdy z uczestników dostał (przygotowany specjalnie na tę okazję) dodatek do wybranej przez siebie gry, identyfikator (mimo że to małe grono, to łatwiej się nawiązuje kontakt, jeśli nie musisz pytać, kto kim jest) oraz vouchery na kiełbaskę z grilla i piwo. Dostępne były również dodatki z innych wcześniejszych konkursów do wzięcia według uznania. Dostępne było również przedpremierowo, do wglądu, pudełko do dodatku, który zamierzamy wydać.

Około 12:30 wszyscy uczestnicy z drobnymi niewyjaśnionymi wyjątkami dotarli na miejsce. Po oficjalnym przywitaniu przez organizatorów, sędziowie przedstawili zarys zasad. Zostały rozłożone 4 stoły i po rozlosowaniu graczy tuż przed godz. 13:00 rozpoczęły się rozgrywki.

Pierwsza rozgrywka
1. Stół
- Nemo
- kll
- Bludgeon
2. stół
- Rops
- Valdi
- Olo
3. stół
- Burjaufojad
- Justyna
- Maniek
4. stół
- Rogo
- Hellhound
- Wiktor
Rozgrywki trwały ponad 6 godzin z małą przerwą na wzmocnienie sił przy grillu. W pierwszej godzinie pojawiła się specjalna karta Przygody, która uprawniała do odbioru piwa w barze. Co ciekawe, w każdej talii Przygód znajdowały się 4 takie karty, gracze więc szybko znaleźli nowy cel gry - odnalezienia Kufla Piwa - ale na szczęście nie przyćmiło to poszukiwań drogi do Korony Władzy. Przy jednym ze stołów Olo szybko opuścił Kosmiczną Otchłań, aby ścigać się po zwykłych Krainach po Koronę Władzy. Rops, który podczas tłumaczeń zasad tak bardzo chciał przejść Podziemiami, wpadł do nich poprzez rozpadlinę i szybko uzmysłowił sobie, że to nie było najlepsze posunięcie i musiał szybko z nich uciekać. Podobną przygodę przeżył na sąsiednim stole kll, jednak on wyszedł z Podziemi z dwoma potężnymi Magicznym Przedmiotami i w kolejnych turach wzbogacał się o kolejne Przedmioty, które z czasem przestawały mu się mieścić. Bludgeon zabijał wszystko, co napotkał, od początku rozgrywki, aż do swojego końca, który dokonał się na Koronie Władzy, przegrywając z Królem Smoków. Po tym incydencie Nemomon, rzuciwszy Pana Chaosu, pomógł kll poprzez Podziemia dostać się na Koronę Władzy, gdzie już nie był taki miły i doprowadził do jego klęski, tym samym wygrywając grę. Pierwsze stoły zakończyły się wygraną Nemomona i Burjaufojada, potem dołączyli do nich Rops i Rogo.
Nastąpiła krótka przerwa, w której zostały wykonane zdjęcia grupowe, znalazł się czas na chwilę rozmów oraz ustalenia, co do dalszego przebiegu turnieju. Niestety Olo i Hellhound musieli nas opuścić i do drugiej rozgrywki przygotowane zostały tylko trzy stoły, a Nemomon zajął się pełnym sędziowaniem oraz nauką nowego pokolenia, czym jest Talisman Magia i Miecz.

Druga rozgrywka
1. stół
- Burjaufojad
- Valdi
- Bludgeon
2. stół
- Rogo
- Maniek
- kll
3. stół
- Wiktor
- Rops
- Justyna

Rozgrywki nabrały tempa. Na pierwszym stole Burjaufojad szybko zaczął komponować zestawienia kart, które były nie do pokonania i dość szybko uzmysłowił współgraczom, że nie mają szans. Na drugim stole wygrał Rogo. Trzeci stół grał i grał, i chyba skończyć im się nie chciało… Gracze z stołów, które zakończyły rozgrywkę, rozłożyli Cosmic Encounter, by poznać coś nowego, oraz dalej uczyli młodsze pokolenie Magii i Miecza. W końcu po zaciętych bojach, gdzie Rops pokazał, że grać będzie do końca, wygrał Wiktor. Pierwszy dzień turnieju się zakończył, pozostały rozmowy przy piwie i dla chcących, wypad na miasto. Starówka, położona 10 min spacerkiem, przy tak ciepłej nocy aż prosiła się o odwiedzenie. Po powrocie część osób dopiła piwa i poszła spać, a część została przy ławie, aby dalej rozmawiać. Pojawiła się wyimaginowana karta - Krata Piwa - i Wiktor parę razy musiał donieść do stołu napoje. O 2:00 stwierdziliśmy, że należy odpocząć, bo o 7:00 miała rozpocząć się rozgrywka finałowa.

Finał
- Rops
- Rogo
- Burjaufojad
Finał rozpoczął się 7:30 i zakończył po 4 godzinach. Zmęczenie dało o sobie znać i Burjaufojad został dość szybko pokonany… a może to tylko karty mu nie podeszły. Dłuższa część rozgrywki toczyła się pomiędzy Ropsem, a Rogo. W międzyczasie dołączyli do nas Dawid i Edyta, którzy nie pojawili się na pierwszym dniu, ale chcieli nas poznać. Nam też było miło was gościć! Gracze w turnieju finałowym walczyli zaciekle, co chwilę odbierając sobie Różdżkę i wyniszczając Wytrzymałość. Koniec końców Rogo zszedł do podziemi gdzie uciekł przed Ropsem i został pokonany przez Kościeja tym samym turniej wygrał Rops. Chwilę później Burjaufojad, który oprzytomniał po kolejnym kuflu piwa, wyjaśnił parę dobrych kombinacji kart, które można było zaimplementować w finałowej rozgrywce.

Nastąpiła chwila oddechu i wręczenie pucharów. Po krótkich podziękowaniach zostały przyznane nagrody i puchary dla zwycięzców oraz chwila dla mediów – zrobiliśmy zdjęcie grupowe z 2. dnia. Zjazd zakończył się, a gracze rozjechali do domów oddalonych nawet o 350 km od Grodu Neptuna.
Finaliści
- Rops (1 miejsce)
- Rogo (2 miejsce)
- Burjaufojad (3 miejsce)

PS nie spaliliśmy Bramy Nizinnej, więc możemy tam dalej grać.

Re: Relacja z zjazdu Gdańsk, 27-28 sierpnia 2016

: sobota 03 wrz 2016, 08:30
autor: Burjaufojad
Tak było jako żywo ...

Re: Relacja z zjazdu Gdańsk, 27-28 sierpnia 2016

: piątek 16 wrz 2016, 18:16
autor: Mały Nemo
Dorzucę jeszcze jedno zdjęcie, które nigdzie się nie pojawiło....

Re: Relacja z zjazdu Gdańsk, 27-28 sierpnia 2016

: piątek 16 wrz 2016, 18:59
autor: Valdi
Wiedziałem że ktoś pstryknął fote

Re: Relacja z zjazdu Gdańsk, 27-28 sierpnia 2016

: piątek 16 wrz 2016, 19:02
autor: Mały Nemo
Dokopałem się do zdjęć na telefonie. Ale innych ciekawych tam nie ma.

Re: Relacja z zjazdu Gdańsk, 27-28 sierpnia 2016

: piątek 16 wrz 2016, 19:08
autor: Valdi
Wiem bo parę grafik było na laptopie, ale wiktor ponarzekał. Ze mogą być nie MiMowe bo nie na wszystkich było tło.