Zjazdowy spam temat o wszystkim i niczym

[Hellhound]

Było epicko.

[Artownik]

No i comeback.

Było zajebiście.


Niech żałują Ci co się nie zjawili, w szczególności HunteR

[HunteR]

Taa... już ja wiem że mnie tam obgadywaliście i to zdrowo :-"

[Korczyk]

I ja melduję swój powrót do domu, cały i zdrowy.

To był niesamowicie spędzony czas. Dzięki wielkie!

[Qxa]

Rozjordolony mózg!!!

edit by SeSim:
ehh dzieci czytają

[Mały Nemo]

edit by SeSim:
ehh dzieci czytają

Qxa akurat cytował w poprzednim poście pewnego uczestnika xD

[Artownik]

Taa... już ja wiem że mnie tam obgadywaliście i to zdrowo :-"

To tylko moja prywatna zemsta

[HunteR]

Cham Nie godzi się obgadywać nieobecnych :-"

[Mały Nemo]

Jak nie? Wtedy przynajmniej nie odszczekają xD

[Niedźwiedź]

Biją się!

P.S. Niestety zupa na wesele poszła się je... walić. Szkoda gadać.

[Misiek]

Na zjeździe długo rozmawiałem z Nemo i ten ostatecznie przyznał mi rację że manga jest słaba. Postara się podmienić grafiki na zrobionych już kartach. Widać gdy można pogadać w wąskim gronie wychodzi że niektórymi rzeczami nie przystoi interesować się w pewnym wieku, pozostawiając gołe chłopięce pośladki dojrzewającym trzynastolatkom szukającym oparcia w tej samej płci.

[HunteR]

Ha ha ha, nędzna prowokacja :-"

[Kaktus+]

byłem świadkiem rozmowy i jako członek partii odebrałem honorowe przyrzeczenie od Tow. Xerxesa, Tow. Misiek poświadczył wszystko urzędową pieczęcią.

Swoją drogą Miśku, moze w wolnej chwil wrzucisz tutaj poświadczony urzędowo wzór pieczęci

[Mały Nemo]

Ano, Misiek się wycwanił i jak poszedłem do niego z jego notką administracyjną, to udowodnił mi jej ważność przez to, że jest na niej data i podpis organizatora, jak również jego pieczęć. Nie miałem podstaw prawnych się kłócić z jego decyzją. Pomijam już pewne regulaminy sygnowane sierpem i młotem, swastyką oraz gwiazdą Davida :-"

[Mały Nemo]

Dla pamięci, później wkleję zdjęcia tej notki:

Notka administracyjna:
"Nemo
pilnuj decybeli, bo jak
nas wypier***ą mieszkańcy
to będzie
słabo.
Misiek 24.03.2012"

[Kaktus+]

To było gdzieś około północy, a powodem służbowego upomnienia była nadmierna radość połączona z gromkimi brawami dla każdej nowej ofiary Xerxesowego Talismanu

Dodać należy, że tuż obok turniejowego stołu, powstał stół "odpadowy", gdzie wszelkie ofiary Xerxesa kontynuowały grę już bez "Nic sie nie dzieje, tracisz punkt Wytrzymałości"

[Mały Nemo]

Ten stół :odpadowy" powstał i wcześniej xD Najpierw Astropata z Arai grali w kropki, potem dołączyła się Klemi i grali w straszne historie (czy jak się to zwało). Przez grzeczność nie będę przywoływał opinii Qxa na temat zachowania tejże trójki uczestników zjazdu .

Sama notka administracyjna pewnie przywędrowała do mnie dlatego, że każdą kartę czytałem na głos, a żeby przekrzyczeć bandę uczestników musiałem się wydzierać. Potem jak do domu wracałem, to tak sobie gardło zdarłem...

[Kaktus+]

aha, Xerxesie, właśnie winampa włączyłem i jednak mam zajebistą playlistę (dzięki Tytus) tylko to co grało na zjeździe było jej ułamkiem. Zdawało mi się, że włączyłem całą nutkę jaką mam, okazało się, że to jedynie 1 folder :roll:

[Mały Nemo]

Jeszcze co do samego turnieju:



:-"

Spodziewałem się Kaktusie, iż uraczysz nas cięższą muzyką . Ale niech Ci będzie, masz średnio dobrą playlistę

[Kaktus+]

Spodziewałem się Kaktusie, iż uraczysz nas cięższą muzyką . Ale niech Ci będzie, masz średnio dobrą playlistę

Nemo, wśród ludzi byliśmy
Dziękuję :mrgreen:

[Rogo]

Jeszcze co do samego turnieju:

[url=http://img208.imageshack.us/img208/3129 ... ia1.th.png]Obrazek[/url]

:-"

Tak, a skąd my mieliśmy wiedzieć ile tych wyroczni w ogóle ma być? :mrgreen: Kraina Zewnętrzna zniknęła w trybie natychmiastowym :biggrin:
Z resztą to dodało smaczku grze

[arai]

Hhahah. A to pamiętacie "Dusze ofiar strachów na wróble powracają(...)" :mrgreen: :mrgreen: Rogo chyba 3 razy to czytał na głos ^^

[Mały Nemo]

To:



?:P

[Rogo]

Źle. 3 razy czytałem, więc pamiętam: "Dusze poległych, zamieszkujące strachy na wróble, powróciły. (...)"

EDIT: A jednak źle pamiętałem xD

[arai]

Taka mała karta, a tak cieszy