Strona 1 z 1

Mansion of Madness...gral ktos?

: środa 06 lip 2011, 18:41
autor: Czarny_Koziol_Z_Lasu

: czwartek 04 lut 2016, 20:04
autor: OlekSeb
Mnie się podoba dużo bardziej niż Horror - lepszy klima i zasady nie tak powalające :)

: piątek 05 lut 2016, 08:14
autor: Krzysiek
Klimatycznie - świetna.
Mechanicznie - bardzo niedopracowana.

Najwieksza wada: Przygotowywanie jej do rozgrywki i składanie jej po wszystkim zajmuje tysiąclecia.

: piątek 05 lut 2016, 08:56
autor: abubu
Grałem w to dwa razy i również uważam iż jest "fajniejsza" (nie koniecznie "lepsza") od Arkham Horror (zwykłe bieganie do bram i ich zamykanie).

A czy się składa/rozkłada długo ... ? Hmmm ... na pewno krócej od Descent. No i w porównaniu do MiM/TMiM (zwłaszcza z dodatkami) to nawet porównywalnie.

@OlekSeb: aleś wykopał temat :P

: piątek 05 lut 2016, 14:57
autor: Krzysiek
abubu pisze:A czy się składa/rozkłada długo ... ? Hmmm ... na pewno krócej od Descent. No i w porównaniu do MiM/TMiM (zwłaszcza z dodatkami) to nawet porównywalnie.
Hmm? W Descenta nie grałem ale żeby Talisman się rozkładał długo?
Przecież tam tylko trzeba wyjąć komponenty z pudełka i położyć je na stole, czy może o czymś zapomniałem?
Bo w Posiadłości trzeba jeszcze znaleźć kafelki do budowy planszy, zbudować z nich planszę, znaleźć w stosie przedmiotów te które akurat będa potrzebne w tym scenariuszu, wszystko pogrupować i porozkładać w odpowiednich pomieszczeniach.
Co w MiMie lub TMiMie zajmuje porównywalną ilość czasu do tego?
A może to przy rozkładaniu Posiadłości robię coś nie tak?

: piątek 05 lut 2016, 15:32
autor: abubu
Może to kwestia organizacji...

W Posiadłość grałem tylko dwa razy, a właścicielowi gry rozłożenie nie zajmowało więcej niż kilka minut. W Descent jest pierdyliard tokenów, żetonów, kart, itp. Dodatkowo każdy scenariusz ma własny zestaw kart, potworów, planszę (też się układa z kafelków).

W TMiM z dodatkami też jest mnogość różnych stosów, które trzeba przetasować, rozłożyć, itp. A jak się gra zawsze różnymi zestawami (kombinacją dodatków), to już nie mały problem wychodzi w segregacji.

Jak już wspomniałem, ... może to kwestia organizacji.

: sobota 06 lut 2016, 13:17
autor: Mały Nemo
Mam Posiadłość, ale jeszcze jej nawet nie odpakowałem...

aczkolwiek jeżeli chodzi o doświadczenia z TMiMem, to u mnie wykłada się jedynie Przygody i Zaklęcia na początku gry. Resztę talii w trakcie gry, gdy mają się przydać.

: wtorek 15 mar 2016, 20:59
autor: stave
Zdecydowanie kwestia organizacji, aczkolwiek Descent jest niczym w porównaniu z rozłożeniem Arkham - zawsze mi to zajmowalo wieczność :mrgreen: A co do MiM czy nawet nowego TMiM to w sumie gram podobnie jak Nemo jak mam "czas". Dokładam kolejne plansze itd w trakcie rozgrywki i w porównaniu ze wcześniejszym rozkładanie wszystkiego od razu, tak jest o wiele szybciej.. ZDECYDOWANIE :mrgreen:

: środa 16 mar 2016, 13:38
autor: poooq
Generalnie setup każdej gry można skrócić na dwa sposoby:
1) użycie organizatorów i odpowiednie ułożenie elementów po skończonej rozgrywce,
2) tak jak proponuje Nemo: wyjęcie potrzebnych elementów z pudełka w momencie kiedy trzeba ich użyć.
Pudełka na karty, tacki na żetony, woreczki strunowe i organizatory na drobiazgi potrafią skrócić czas setupu gry nawet o połowę.

Re:

: piątek 25 mar 2016, 16:39
autor: espanoles
poooq pisze: 1) użycie organizatorów i odpowiednie ułożenie elementów po skończonej rozgrywce,
W tym wypadku nie dość, że przyznam rację to jeszcze uznam to za konieczność. Normalny 'setup' podstawki Horror w Arkham zajmuję około 15-20minut, od rozłożenia mapy, kart, po wybór przedwiecznego, badaczy, rozdanie żetonów itp. Stosując organizery można to śmiało skrócić do 5minut.
Gram obecnie w cztery tytułu: Horror w Arkham, Robinson Crusoe, Martwa Zima, Eldritch Horror - w każdym mam organizety na karty i na żetony.
Co do samego tematu "posiadłości.." jestem ciekaw jak wygląda rozgrywką - Eldritch Horror to nie wypał i zastanawiam się go wymienić na wspomnianą 'Posiadłość'. Ile wymaganych jest minimum osób do płynnej rozgrywki ?