Sesja I - rozgrywka

Wszelkie dyskusje i luźne rozmowy o świecie H. P. Lovecrafta.
Zablokowany
Awatar użytkownika
sirafin [Autor tematu]
Astropata
Astropata
Astropata
Posty: 889
Rejestracja: piątek 21 sie 2009, 10:30
Lokalizacja: Sopot
Płeć:
Kontakt:

Re: Sesja I - rozgrywka

Post autor: sirafin »

Przerazliwy krzyk rozdarl cisze, odbijajac sie echem w pustych korytarzach budynku. Zaraz po tym ktos przebiegl przez przedsionek i dopadl glownego wejscia nerwowo szarpiac za klamke. W roztrzesionych rekach zadzwonily klucze. Drzwi otworzyly sie z hukiem i postac wybiegla na plac. Kontury Lozy Srebrnego Switu ostro odciely sie na tle chmur, gdy blyskawica rozdarla deszczowe niebo. W swietle rozblysku, przez moment widac bylo mezczyzne, szalenczo biegnacego w strone ogrodzenia. Twarz mial zakrwawiona, a jego oczy wypelnialo przerazenie. Obejrzal sie przez ramie i krzyknal. Cokolwiek podazalo jego sladem, bylo juz blisko.


Noc byla czarna jak smola. Mimo ze ksiezyc byl w pelni, jego srebrne swiatlo nie mialo szans przebic sie przez gruba warstwe chmur. Stado nietoperzy niespokojnie popiskiwalo u szczytu sklepienia jaskini. Ucichly i zaczely nasluchiwac, gdy z glebi groty zaczely dobiegac dziwne dzwieki. Nagle, jak na komende, wszystkie na raz zerwaly sie do pospiesznego lotu w strone wyjscia, prosto w strugi deszczu. Chwile pozniej dziwny duzy cien pomknal wprost za nimi...


[img]http://img46.imageshack.us/img46/3800/caves.jpg[/img]


TURA 3

[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/Harvey.jpg[/img]
BANK ARKHAM
Otrzymuje pozyczke bankowa.




[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/Mandy.jpg[/img]
LOZA SREBRNEGO SWITU
Kiedy ocierasz sie o przedziwny przedmiot stojacy w holu, czujesz sie rozciagnieta i plaska, tak jakby twoja skora byla dla ciebie za ciasna. Wykonaj test Szczescia (-1) albo zostaniesz Przekleta.
Test Szczescia [Sukces]
[img]http://img709.imageshack.us/img709/3080/52080299.png[/img]




[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/Joe.jpg[/img]
OTCHLAN
Kamienny luk zalamuje sie! Musisz zdac test szybkosci (-1), aby uskoczyc na czas. Jesli test sie nie powiedzie, rzuc koscia: tracisz tyle punktow Wytrzymalosci.
Test Szybkosci [Sukces]
[img]http://img685.imageshack.us/img685/9710/535g.png[/img]




[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/Lee.jpg[/img]
KRAINY SNOW
Pojawia sie potwor!
[img]http://img109.imageshack.us/img109/6456 ... pomiot.png[/img]


I Anioł w biel odzian otworzył Żelazną Księgę i piąty jeździec wyruszył w rydwanie płomiennego lodu, i słychać było łamanie praw i pękanie więzów, a tłumy zakrzyknęły: O Boże, teraz naprawdę mamy kłopot!
- Księga Oma, Proroctwa Tobruna
Awatar użytkownika
cthulhu007
Kobold
Kobold
Kobold
Posty: 277
Rejestracja: środa 23 gru 2009, 15:03
Lokalizacja: Szpital Sw. Marii

Re: Sesja I - rozgrywka

Post autor: cthulhu007 »

Nie przeszedlem nawet 2 kilometrow kiedy otoczyla mnie grupka przyjaznych tubylcow. Ubrani w kolorowe szaty, usmiechnieci, wymachiwali do mnie rekami mowia w jakims dziwnym narzeczu przypominajacym nieco sumeryjski. Nie rozumialem ani w zab ale na wszelki wypadek sprobowalem sie porozumiec i przemowilem w kierunku gromadki krajowcow niosacych jakies pudlo:
- Raaandooolph Carrrter, Ilek-Vad wiecie gdzie to jest?
Zapadla chwila ciszy a potem wszyscy gremialnie dali noge. Cos mi sie wydaje, ze ten Carter jak na krola nie jest tu specjalnie popularny. Trudno - ide dalej, tylko nogi zaczynaja mnie troche bolec.

Kod: Zaznacz cały

Utrzymanie: pod avatarem
Ruch: Przechodze na 2 pole Krainy Snow
Spotkanie: Odbywam 2 spotkanie w Innym Swiecie


Awatar użytkownika
8janek8
#TMiM Współtłumacz
#TMiM Współtłumacz
#TMiM Współtłumacz
Posty: 484
Rejestracja: czwartek 14 sie 2008, 10:14
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Sesja I - rozgrywka

Post autor: 8janek8 »

Co ja znowu tutaj robie?? Ide Bog jeden wie jak dlugo, a czuje, jakbym ciagle wracal w to samo miejsce. Wszystko wokol sprawia, ze czlowiek zaczyna swirowac. Moment, co tam sie dzieje...

Kod: Zaznacz cały

Utrzymanie: bez zmian
Ruch: drugie pole Otchlani
Spotkanie: Otchlan


Awatar użytkownika
Bryndzollo
Kupiec
Kupiec
Kupiec
Posty: 217
Rejestracja: piątek 01 sty 2010, 09:50
Lokalizacja: Lodz

Re: Sesja I - rozgrywka

Post autor: Bryndzollo »

Od chwili mych narodzin, a byl to pamietny 3 lipca 1863 r., do dnia dzisiejszego nie zaznalem takiego upokorzenia jak dzis? Zaczelo sie to mniej wiecej tak. Wracajac na uczelnie spotkalem dziekana Deana. Mimochodem zapytal mnie na temat moich ostatnich badan. Byc moze troche zbyt porywczo odpowiedzialem
- Drogi profesorze Dean. Sa na tym swiecie rzeczy, ktore nie snily sie nawet doktorowi Morganowi z Katedry Filozofii. Nie zajmuja mnie w tej chwili przyziemne sprawy. Nie mam ochoty sledzic warstw osadowych trzeciorzedu. A przede wszystkim nie mam w tej chwili czasu na rozmowe. Jezeli nie ma mi pan nic wiecej do powiedzenia, pozwoli pan, ze udam sie do swojego pokoju.
- Alez profesorze Harvey ? odparl dziekan ? Skad to wzburzenie? Czy aby na pewno wszystko jest w porzadku.
- Czlowieku, Yog ?Sothoth! Klucz i Brama! Necronomicon! Mowi to cos panu? Musze uratowac Arkham! Na Jowisza, musze uratowac caly swiat! Czy pan wie, co nam grozi? Gdyby wiedzial pan czesc tego co ja! Yog-Sothoth, Yog- Sothoth. On nadchodzi!
Zaalarmowani moimi krzykami straznicy kampusu, zbiegli sie w jednej chwili. Opanowalem narastajaca we mnie zlosc i dalem sie wyprowadzic na zewnatrz, a nastepnie spokojnie zaczekalem na ambulans, ktory zawiozl mnie do Przytulku? Taki wstyd. Juz widze naglowki jutrzejszego Arkham Advertisera ? Szanowny profesor Walters oszalal.

Gdy tylko zajechalismy na miejsce zabrano mnie do gabinetu niejakiego doktora Adamsa. Ku mojemu zdziwieniu, doktor okazal sie bardzo milym, dobrze wychowanym czlowiekiem. Przeprowadzil ze mna krotka, niezobowiazujaca rozmowe, po ktorej stwierdzil, ze jestem w pelni poczytalny i ze na pewno trafilem tutaj przez pomylke. Podczas naszej rozmowy, doktor zostal pilnie wezwany do pacjenta. W czasie jego nieobecnosci, kierowany ciekawoscia, otworzylem jeden z lezacych wokol dziennikow z zapiskami historii choroby pacjentow. Moj wzrok przykulo jednio zdanie:

Yog-Sothoth, Klucz i Brama, Wszechrzecz w Jednosci, Jednosc we Wszechrzeczy, Ten, Ktory Otwiera Droge, Umr at?Tawil, On jest Czyhajacym w Progu.

Nie czekajac na powrot doktora, wyrwalem ta kartke z dziennika i natychmiast oddalilem sie tak szybko jak moglem, szczesliwie przez nikogo nie zauwazony.
- Tak sie martwilem, profesorze, myslalem ze nie wypuszcza pana stamtad- powiedzial czekajacy na zewnatrz William Brinton- Co powinnismy teraz zrobic?
- Udamy sie do Banku Arkham. Albowiem potrzeba nam funduszy, gdyz dopiero teraz w pelni odkrylem tozsamosc tego, z ktorym przyjdzie sie nam zmierzyc. Chodz, po drodze opowiem ci, czego sie dowiedzialem?

Kod: Zaznacz cały

Utrzymanie: wiedza/szczescie z 6/1 na 5/2
Ruch: udaje sie do Banku Arkham gdzie zaciagam pozyczke


"Jezeli chce sie osiagnac sukces w swiecie przestepczym, trzeba miec reputacje uczciwego czlowieka"
[img]http://3trolle.pl/templates/jv_conto/im ... y/logo.png[/img]
Awatar użytkownika
poooq
Jasnowidz
Jasnowidz
Jasnowidz
Dawna Administracja
Autor Dodatków
Posty: 1941
Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
Lokalizacja: Miedziana Planeta
Płeć:
Kontakt:

Re: Sesja I - rozgrywka

Post autor: poooq »

Moim pragnieniem bylo opuscic teren okradzionej przeze mnie Lozy, sprofanowanej w moim szalenczym napadzie niezrozumialej kleptomanii, ucieklam w lodowaty deszcz przed posepny budynek bractwa, jednak nie dana mi byla wolnosc: rzesiste strugi skutecznie uniemozliwily mi bieg, a to co zobaczylam na ulicy odebralo oddech: sylwetka zebraka a obok niej wielka bestia, rodem z koszmarow szalencow grasowala po zalanej deszczem szosie. Nie, nie przemkne obok niej, nie w tym deszczu... Wole zawrocic i stawic czola Lozy. To sa w koncu tylko ludzie...

Kod: Zaznacz cały

Utrzymanie: bez zmian,
Ruch: pozostaje na terenie Lozy i odbywam tam spotkanie.


Awatar użytkownika
cthulhu007
Kobold
Kobold
Kobold
Posty: 277
Rejestracja: środa 23 gru 2009, 15:03
Lokalizacja: Szpital Sw. Marii

Re: Sesja I - rozgrywka

Post autor: cthulhu007 »

W miare wedrowki krajobraz zmienial sie, a uprawne pola ustepowaly miejsca kamienistym wzgorzom, na ktorych megalityczne kregi kamieni posepnie strzelaly w niebo wygrazajac zachodzacemu sloncu. Nawet nie spostrzeglem kiedy zapadl zmrok, a mgla splywajaca ze wzgorz otulila mnie swoimi mackami.
Wtem na najblizszym pagorku dostrzeglem plomien ogniska i karykaturalne sylwetki tanczace dookola kamiennego idola przypominajacego wielka bestie z ogromnym amorficznym lbem pokrytym dziesiatkami ssawek i macek. Kamien zagrzechotal potracony moja nieuwazna stopa a z kregu buchnal choralny wrzask:
- Itaahaaaq, Itaahaaag!!!
Kamienny ksztalt oderwal sie z ziemi i z przerazajaca szybkoscia runal w moim kierunku.
-To nie kamienny posag tylko zywa istota!! Bestia z piekla rodem, zrodzona w najgorszym sennym koszmarze!!!
Poczulem jak zdrowy rozsadek bezpowrotnie mnie opuszcza. Nikt nie moze bezkarnie patrzec na okropienstwa nie przeznaczone dla oczu zwyklego smiertelnika. Zanoszac sie szalenczym smiechem siegnalem po Thompsona i nacisnalem spust a nocne ciemnosci rozdarl metaliczny jazgot karabinu maszynowego!!!

Kod: Zaznacz cały

Walka: Test Przerazenia przegrywam automatycznie [-2 Poczyt.] Nastepnie staram sie rzucic zaklecie niwelujace utrate wszystkich punktow Wyt. z jednego zrodla [-1 Poczyt.] Czy sie uda czy nie, na koniec siegam po Thompsona i wale w potwora caaly magazynek [+6+3-3]. Niechaj Starsi Bogowie maja mnie w opiece!!!!  
[img]http://img109.imageshack.us/img109/6456 ... pomiot.png[/img]
Test Przerazania [Porazka] - automatycznie

Test Walki [Porazka]
[img]http://img215.imageshack.us/img215/5974/133466.png[/img]

Wydaje Wskazowke
Test Walki [Sukces]
[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/5.png[/img]

Kod: Zaznacz cały

Sirafinie Kocham Cie!!!
Ostatnio zmieniony poniedziałek 04 sty 2010, 14:46 przez cthulhu007, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika
Bryndzollo
Kupiec
Kupiec
Kupiec
Posty: 217
Rejestracja: piątek 01 sty 2010, 09:50
Lokalizacja: Lodz

Re: Sesja I - rozgrywka

Post autor: Bryndzollo »

- Wystarczy, ze podpisze pan jeszcze tutaj i tutaj i juz moze udac sie pan do kasy po odbior pozyczki w wysokosci 10$. ? mloda urzedniczka usmiechnela sie zyczliwie.
- Jest pan pewien profesorze, ze to dobry pomysl? ? zapytal towarzyszacy mi William - A jezeli odsetki okaza sie niekorzystne?
-Williamie, nie slyszales? Rate moge dowolnie zmniejszac, zwiekszac, a czasem i w ogole nie placic- odparlem zadowolony.
- Ciekawe ? powiedzial z przekasem Brinton ? w jakimi banku tak mozna.
- W Arkham Banku, synu, w Arkham Banku ? odpowiedzialem i obaj udalismy sie do wyjscia.


"Jezeli chce sie osiagnac sukces w swiecie przestepczym, trzeba miec reputacje uczciwego czlowieka"
[img]http://3trolle.pl/templates/jv_conto/im ... y/logo.png[/img]
Awatar użytkownika
poooq
Jasnowidz
Jasnowidz
Jasnowidz
Dawna Administracja
Autor Dodatków
Posty: 1941
Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
Lokalizacja: Miedziana Planeta
Płeć:
Kontakt:

Re: Sesja I - rozgrywka

Post autor: poooq »

Przekleta po tysiackroc Loza Srebrnego Switu! Plotki o ich nienaturalnym zainteresowaniu aspektami ktore na zawsze powinny pozostac tajemnica dla ludzkosci nie sa ani troche przesadzone. Kiedy znow weszlam niepostrzezona na teren siedziby wpadlam na pozostawiony, niby przypadkiem, a wedlug mnie jako pulapka na wscibskich zlodziei, koszmarnie wygieta rzezbe przedstawiajaca jakiegos cierpiacego nieszczesnika... Jego wyciagnieta w pustke dlon sluzyla za wieszak na plaszcze! Niewypowiedzialne okrucienstwo zmieszane z chorym poczuciem estetyki. Nie to bylo najgorsze,, nagromadzone w rzezbie tej cierpienie znalazlo ujscie, niczym po stalowym drucie splynelo w moje cialo... Skora zaczela kurczyc sie na mnie a oczy puchnac w czaszce... Myslalam, ze zostane oslepiona jak ow nieszczesnik na progu ale wszystko skonczylo sie rownie szybko. Ciemnosc zostala rozproszona przez latarnie ktora mialam w reku. Przekleta po tysiackroc Loza Srebrnego Switu! Moja noga wiecej tu nie postanie...


Awatar użytkownika
8janek8
#TMiM Współtłumacz
#TMiM Współtłumacz
#TMiM Współtłumacz
Posty: 484
Rejestracja: czwartek 14 sie 2008, 10:14
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Sesja I - rozgrywka

Post autor: 8janek8 »

Ledwie uszedlem z zyciem. Huh! Jesli szybko sie stad nie wydostane, to marny moj los. Sciganie podlych oprychow w zapyzialym miasteczku to zdecydowanie lepsza zajecie, niz wloczenie sie po tym piekielnym pustkowiu.


Awatar użytkownika
cthulhu007
Kobold
Kobold
Kobold
Posty: 277
Rejestracja: środa 23 gru 2009, 15:03
Lokalizacja: Szpital Sw. Marii

Re: Sesja I - rozgrywka

Post autor: cthulhu007 »

Karabin w moich dloniach plunal ogniem i gradem olowiu. Stwor ugodzony w sam srodek obrzydliwego lba zatoczyl sie do tylu i runal na ziemie. Wielkie cielsko drgalo jeszcze lezac w szybko powiekszajacej sie kaluzy sluzu i dziwnej, fosforyzujacej krwi. Zerknalem na wzgorze:
- Po kultystach ani sladu, pewnie na widok smierci swego bozka uciekli.
Tuz za oltarzem dostrzeglem pulsujaca plame czerni, przypominajaca portal - przejscie pomiedzy wymiarami. Byc moze kultysci probowali otworzyc brame do naszego swiata kiedy mnie zauwazyli.
- Boze spraw, zeby to przejscie wiodlo z powrotem na Ziemie, do Arkham!!
Placzac i smiejac sie rownoczesnie rzucilem sie biegiem w kierunku bramy.


Awatar użytkownika
sirafin [Autor tematu]
Astropata
Astropata
Astropata
Posty: 889
Rejestracja: piątek 21 sie 2009, 10:30
Lokalizacja: Sopot
Płeć:
Kontakt:

Re: Sesja I - rozgrywka

Post autor: sirafin »

Deszcz zacinal niemilosiernie, silny wiatr ktory zerwal sie nad ranem, sprawial, ze pogoda z paskudnej zrobila sie jeszcze gorsza. Stary Bailey, nieco niepewnym krokiem, lecz konsekwentnie parl przed siebie, zmierzajac w strone domu. W garsci jak zwykle zaciskal butelczyne chrzczonej whiskey, po ktora zdecydowal sie wybrac mimo ulewy. Nagle, silniejszy podmuch wiatru pozbawil go rownowagi i pijaczyna upadl do przodu, wypuszczajac z reki swoj trunek. Butelka pekla z trzaskiem uderzajac o bruk.

- Nieee! Niech to jasny szlag! Zaraza! Zaraza na was wszystkich! Cholerne krzywe drogi i parszywe deszcze!

Staruch zalkal, i podpelzl na czworakach do resztek stluczonego szkla, wbrew rozsadkowi szukajac czegos co daloby sie jeszcze uratowac. Nie czul zimnego deszczu przemaczajacego mu ubranie, ani smaku krwi ktora plynela z rozcietej przy upadku wagi. Nie zauwazyle tez dziwnych swiatel tanczacych w oknach odrapanego budynku zaledwie kilkanascie krokow od miejsca w ktorym kleczal...


[img]http://img254.imageshack.us/img254/2272/nienazwane.jpg[/img]


TURA 4

[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/Harvey.jpg[/img]
NORTHSIDE
Nic sie nie dzieje



[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/Mandy.jpg[/img]
STOWARZYSZENIE HISTORYCZNE
Kiedy przegladasz ksiazki, dostrzegasz przygladajacego sie tobie nawiedzonego mezczyzne. Czujesz uscisk strachu i postanawiasz wymknac sie niezauwazona. Wykonaj test Skradania sie (-1). Jesli test ci sie powiedzie, gubisz mezczyzne i odzyskujesz punkt Poczytalnosci. Jesli test ci sie nie powiedzie, mezczyzna zaczepi cie na ulicy. Okazuje sie, ze jest czarownikiem. Kiedy chcesz uciec, rzuca na ciebie mroczne zaklecie. Tracisz 2 punkty Poczytalnosci, przesuwasz sie na ulice i zostajesz Przekleta.
Test Skradania sie [Porazka]
[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/2.png[/img][img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/3.png[/img]

Wydaje Wskazowke
Test Skradania sie [Sukces]
[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/5.png[/img]



[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/Lee.jpg[/img]
LAS
Proba zamkniecia bramy



[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/Joe.jpg[/img]
ZAJAZD HIBBA
Proba zamkniecia bramy


I Anioł w biel odzian otworzył Żelazną Księgę i piąty jeździec wyruszył w rydwanie płomiennego lodu, i słychać było łamanie praw i pękanie więzów, a tłumy zakrzyknęły: O Boże, teraz naprawdę mamy kłopot!
- Księga Oma, Proroctwa Tobruna
Awatar użytkownika
poooq
Jasnowidz
Jasnowidz
Jasnowidz
Dawna Administracja
Autor Dodatków
Posty: 1941
Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
Lokalizacja: Miedziana Planeta
Płeć:
Kontakt:

Re: Sesja I - rozgrywka

Post autor: poooq »

Deszcz byl tak silny jak gdyby chcial mnie przewrocic, przybic do ulicy.... Jakie dziwne bostwo, ajki aniol tak placze nad nami?
Moze ulewa zamaskuje mnie przed wzrokiem tych plugawych stworow czajacych sie na ulicy... Ryzyk- fizyk, jak w konkursie mokrego podkoszulka Miscatonic w '23... Ide...

Kod: Zaznacz cały

Dostosowanie: bez zmian
Ruch: Ide do stowarzyszenia Historycznego, zbieram 2 wskazowki, odbywam spotkanie. Unikam potworow po drodze, jesli sie nie uda wydaje 1 lub 2 wskazowki, jesli sie nie uda aktywuje zdolnosc Badania.
To bylo straszne... Pierwszy zywy trup jak go nazwalam okazal sie byc latwy do zdezorientowania, przemknelam mu tuz za plecami, natomiast maszkara ktora stala tuz za nim wygladala jak gdyby byla w trakcie polowania. Sprobowalam przemknac w cieniu, ale kiedy zrobilam pierwszy krok bestia drgnela... Oblal mnie zimny pot, ktory byl jeszcze gorszy niz padajacy wciaz wieczny deszcz... Moglabym przysiasc ze zaczela weszyc w moim kierunku... Balam sie spojrzec w jej strone, goraczkowo probowalam sobie przypomniec czy czegos nie slyszalam wczesniej o tych potworach... podobno widza tylko poruszajace sie rzeczy... zamarlam w bezruchu, ale ona wciaz zblizala sie do mnie... co jeszcze wiem o takich gadach? Nie widza kolorow... cofnelam sie pol kroku glebiej w cien... Znowu nic, byla juz na zasieg rzutu kamieniem... czulam ze to koniec... marny koniec Mandy... i wtedy przyszly mi na pomoc godziny spedzone nad ksiazkami, drapiezniki sa wrazliwe na swiezosc swoich ofiar... to co zrobilam to pomieszanie geniuszu ze strachem, moj pomysl byl ostatnim mozliwym wyjsciem z sytuacji... popuscilam ciepla, parujaca smrodem amoniaku strozke moczu, ktora ocalila mi zycie... bestia prychnela z odraza i poczlapala w innym kierunku... co za wstyd... Wstyd? Ocalilam zycie, a zanim dojde do Stowarzyszenia deszcz zmyje ze mnie nieczystosci i strach... Nikt o tym sie nie dowie. Nigdy...

FRENCH HILL - Zombie
Test Unikow [Sukces]
[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/5.png[/img][img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/6.png[/img][img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/5.png[/img][img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/3.png[/img]
--------------------



SOUTHSIDE - Dhole
Test Unikow [Porazka]
[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/4.png[/img][img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/3.png[/img]

Wydaje Wskazowke
Test Unikow [Porazka]
[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/2.png[/img]

Wydaje Wskazowke
Test Unikow [Porazka]
[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/2.png[/img]

Uzywa umiejetnosci Badania
Test Unikow [Sukces]
[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/5.png[/img][img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/6.png[/img][img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/6.png[/img][img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/3.png[/img]

Moja nadzieja na to, ze w Stowarzyszeniu Historycznym los da mi zlapac oddech okazala sie plonna... Tuz po wejsciu do gmachu zauwazylam stojacego na schodach mezczyzne, palacego duszace, egzotycznym aromatem cygaro. Szczuply, wrecz chudy, z ogromnymi, sprytnie przewiercajacymi wszystko oczkami... Wyraznie na cos oczekiwal... Strach znow chwycil mnie w swe szpony... On czekal na mnie... Przywarlam plecami do lodowatej sciany, mokre ubranie spowodowalo dziwny dreszcz... Uciec, uciec, uciec... Jeden ruch, ale on juz o mnie wiedzial... Czulam, ze usmiecha sie szeroko na powitanie... Szczerze nie wrozylo to nic dobrego... Wtedy przypomniala mi sie sztuczka z jakiegos opowiadania... Kamyk w kieszeni, rzucony w drugi korytarz odwrocil jego uwage... Szybko ucieklam na klatke schodowa, gdzie tuz pod drzwiami zwrocilam resztki wczorajszego obiadu...


Awatar użytkownika
Bryndzollo
Kupiec
Kupiec
Kupiec
Posty: 217
Rejestracja: piątek 01 sty 2010, 09:50
Lokalizacja: Lodz

Re: Sesja I - rozgrywka

Post autor: Bryndzollo »

- Chodzmy chlopcze, czas opuscic okolice banku i udac sie do Northside. Moj znajomy prowadzi tam antykwariat.
- Czy to aby na pewno bezpieczne profesorze? Nie wiem czy jest pan w stanie poruszac sie dosc szybko, a przez ten deszcz niewiele widac.
- To, ze przez ta wilgoc dokucza mi reumatyzm, nie robi ze mnie jeszcze kaleki - odparlem Wiliamowi - dotrzemy tam najszybciej jak sie da.
- A jezeli, nie daj Boze, cos sie stanie? Jezeli ktos nas zaatakuje? Chyba troche za duzo pan wie, profesorze Walters.
W zamysleniu mocniej zacisnalem dlon na wspomagajacej mnie w chodzeniu lasce.
- Wtedy chlopcze, skopiemy kilka tylkow, jak mawiaja w Teksasie.

(nie rzucasz za pozyczke bankowa w pierwszej turze po jej otrzymaniu)

Kod: Zaznacz cały

Utrzymanie:
suwaki bez zmian
Ruch: udaje sie na ulice Northside
Ostatnio zmieniony poniedziałek 04 sty 2010, 19:57 przez Bryndzollo, łącznie zmieniany 1 raz.


"Jezeli chce sie osiagnac sukces w swiecie przestepczym, trzeba miec reputacje uczciwego czlowieka"
[img]http://3trolle.pl/templates/jv_conto/im ... y/logo.png[/img]
Awatar użytkownika
8janek8
#TMiM Współtłumacz
#TMiM Współtłumacz
#TMiM Współtłumacz
Posty: 484
Rejestracja: czwartek 14 sie 2008, 10:14
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Sesja I - rozgrywka

Post autor: 8janek8 »

Cos znalazlem. To takie samo dziwo, dzieki ktoremu jestem teraz tutaj. Wchodze!
Ta astralna podroz, niczym mgnienie oka, to niesamowite przezycie. Gdy juz raz tego doswiadczysz, mozesz nawet czerpac z tego swoista przyjemnosci.
Dobra. Trzeba cos zrobic z tym cholerstwem, poki jeszcze nie jest za pozno i te paskudne stwory nie zaleja calego miasteczka. Pomimo, ze nie zbyt bardzo lubie tutejszy klimat, jednak jest w nim cos pociagajacego. Moze to tutejsza ludnosc. Albo ta urocza doktoreczka, ktora juz raz wyciagnela do mnie swa przesliczna dlon. Oj, bardzo by mi sie ta pomoc teraz przydala. Coz, "go to work" jak to mowia w pewnych stronach tego kraju.

Kod: Zaznacz cały

Utrzymanie: WAL/WOL: z 2/3 na 5/0
Ruch: powrot do Arkham
Spotkanie: zamykanie bramy (test Walecznosci (-2) [2]), jesli sie nie powiedzie, czekam tutaj nastepna ture z prosba o pomoc Mandy; jesli sie uda zamknac, pieczetuje brame (4 WSK+mat.badawcze)
Proba zamkniecia bramy
Test Walecznosci [Porazka]
[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/3.png[/img][img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/1.png[/img][img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/1.png[/img][img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/5.png[/img]


Awatar użytkownika
cthulhu007
Kobold
Kobold
Kobold
Posty: 277
Rejestracja: środa 23 gru 2009, 15:03
Lokalizacja: Szpital Sw. Marii

Re: Sesja I - rozgrywka

Post autor: cthulhu007 »

Tym razem przejscie przez portal jest delikatne i lagodne: robie krok i na moja twarz padaja krople deszcze, a w nozdrza uderza swojski zapach lasu Arkham. Wrocilem. W kaluzy odbija sie moja twarz - tych pasm siwizny jeszcze kilka godzin temu w mojej czuprynie nie bylo. Nic to - wazne ze wrocilem. Teraz musze zamknac i na zawsze zapieczetowac brame - tak by nic zlowrogiego nie przedostalo sie na druga strone. Dzieki zapiskom z Lozy wiem jak to zrobic. Odwracam sie i zaczynamy recytowac dluga inkantacje posilkujac sie starym pergaminem. Oby sie udalo!!

Kod: Zaznacz cały

Utrzymanie: patrz pod avatarem
Ruch: Stoje dalej w Lesie
Spotkanie: Staram sie zamknac brame korzystajac z Wiedzy [5], jak mi sie uda to ja zapieczetuje [5 Wskazowkami] pieczecia Starszych Bostw 
Proba zamkniecia bramy
Test Wiedzy [Sukces]
[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/6.png[/img][img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/3.png[/img][img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/4.png[/img][img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/5.png[/img][img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/6.png[/img][img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/6.png[/img]


Awatar użytkownika
sirafin [Autor tematu]
Astropata
Astropata
Astropata
Posty: 889
Rejestracja: piątek 21 sie 2009, 10:30
Lokalizacja: Sopot
Płeć:
Kontakt:

Re: Sesja I - rozgrywka

Post autor: sirafin »

TURA 4

[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/Harvey.jpg[/img]
NORTHSIDE
Nic sie nie dzieje




[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/Mandy.jpg[/img]
STOWARZYSZENIE HISTORYCZNE
Kiedy przegladasz ksiazki, dostrzegasz przygladajacego sie tobie nawiedzonego mezczyzne. Czujesz uscisk strachu i postanawiasz wymknac sie niezauwazona. Gubisz mezczyzne i odzyskujesz punkt Poczytalnosci.




[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/Lee.jpg[/img]
LAS
Udalo sie zamknac i zapieczetowac brame!



[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/Joe.jpg[/img]
ZAJAZD HIBBA
Proba zamkniecia bramy nieudana...


I Anioł w biel odzian otworzył Żelazną Księgę i piąty jeździec wyruszył w rydwanie płomiennego lodu, i słychać było łamanie praw i pękanie więzów, a tłumy zakrzyknęły: O Boże, teraz naprawdę mamy kłopot!
- Księga Oma, Proroctwa Tobruna
Awatar użytkownika
sirafin [Autor tematu]
Astropata
Astropata
Astropata
Posty: 889
Rejestracja: piątek 21 sie 2009, 10:30
Lokalizacja: Sopot
Płeć:
Kontakt:

Re: Sesja I - rozgrywka

Post autor: sirafin »

Jenkins stanal za monumentem, aby wiatr nie siekal tak wsciekle jego plaszcza lodowatym deszczem. Pochylil sie nieco, oslaniajac dlonia plomien zapalniczki i bezskutecznie sprobowal po raz kolejny odpalic mokrego papierosa. W takie dni jak ten, zastanawial sie zawsze, co go tak wlasciwie podkusilo, zeby zostac zastepca szeryfa. Przeciez jest tyle lepszych i bardziej dochodowych zajec, ale nie, on zawsze chcial byc bohaterem. A teraz bohatersko patroluje Skwer Niepodleglosci w strugach ulewnego deszczu. Smiechu warte. Nagle poczul ze grunt zaczal lekko wibrowac. Trzesienie ziemi? Odrzucil papierosa i zaklal pod nosem. Po chwili zrozumial jednak, ze to nie ziemia drzy, lecz pomnik o ktory sie wlasnie opieral. Cofnal sie o krok, po czym zaczal obchodzic monument dookola. Po drugiej stronie fragment kamiennej plyty marszczyl sie i falowal. Jenkins wyciagnal reke by zbadac dziwne zjawisko. Powierzchnia byla ciepla i nie stawiala oporu. Zanurzyl w niej reke niemal po lokiec. Stal tak przez chwile, zastanawiajac sie nad niezwyklym fenomenem.

- Chyba trzeba o tym zameldowac szeryfowi.

Sprobowal cofnac reke, ta jednak ani drgnela. Szarpnal mocniej, nadal bez najmniejszego efekt. Falujaca powierzchnia nie miala zamiaru go wypuscic.

- Co do...?!

Nie dokonczyl, gdyz cos gwaltownie szarpnelo go do przodu i zniknal zanurzajac sie calkowicie w kamiennej scianie pomnika.


[img]http://img137.imageshack.us/img137/1214/square.jpg[/img]



TURA 5

[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/Mandy.jpg[/img]
STARY MAGICZNY SKLEPIK
Przygladasz sie zmumifikowanej glowie lezacej na sklepowej polce. Cofasz sie z przerazeniem, kiedy glowa odwzajemnia spojrzenie! Tracisz 1 punkt Poczytalnosci.




[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/Lee.jpg[/img]
STARY MAGICZNY SKLEPIK
Na biurku Miriam Beecher dostrzegasz interesujaca ksiege. Musisz zdac test Wiedzy (-1) albo przyjrzysz sie woluminowi blizej, tylko po to, by zdac sobie zbyt pozno sprawe, ze ksiega jest Przekleta... tak jak ty teraz.
Test Wiedzy [Sukces]
[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/4.png[/img][img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/5.png[/img][img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/1.png[/img]




[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/Joe.jpg[/img]
ZAJAZD HIBBA
Brama zapieczetowana!




[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/Harvey.jpg[/img]
INNY WYMIAR
Fortuna ci sprzyja. Natrafiasz na skrytke z zapasami. Wylosuj jeden Przedmiot powszechny.


I Anioł w biel odzian otworzył Żelazną Księgę i piąty jeździec wyruszył w rydwanie płomiennego lodu, i słychać było łamanie praw i pękanie więzów, a tłumy zakrzyknęły: O Boże, teraz naprawdę mamy kłopot!
- Księga Oma, Proroctwa Tobruna
Awatar użytkownika
Bryndzollo
Kupiec
Kupiec
Kupiec
Posty: 217
Rejestracja: piątek 01 sty 2010, 09:50
Lokalizacja: Lodz

Re: Sesja I - rozgrywka

Post autor: Bryndzollo »

Wydaje mi sie, ze sprawy przybraly zdecydowanie zly obrot. Od strony Dzielnicy Handlowej widzielismy grupki ludzi kierujacych sie na dworzec. Z ich rozmow wynikalo jedno ? nie zamierzaja zostac dluzej w Arkham. Postanowilem, ze zbadamy zrodlo owego zamieszania, a do antykwariatu udamy sie jak tylko zobaczymy czym spowodowane jest owo zamieszanie. Kierujac sie w strone nienazwanego, zaczalem wyczuwac dziwne wibracje, ale zrzucilem to na karb zmeczenia i ciagle padajacego deszczu, ktory doprowadzal mnie juz do szalu. Nie uszlismy piecdziesieciu krokow, gdy przed jedna z posesji zobaczylismy lezacego czlowieka. Odurzonego alkoholem, jak stwierdzilismy po blizszych ogledzinach.
- Skad w czasach prohibicji, czlowieka o negocjowanej zamoznosci, stac na alkohol? ? zapytalem niejako sam siebie ? czyz nie wydaje ci, sie to podejrzane Brinton?
- Mysle profesorze, ze pomimo zakazu, niektorym i tak udaje sie zdobyc alkohol z nielegalnego zrodla- odpowiedzial William i poczal cucic pijaczyne, celem wydobycia od niego jakichkolwiek informacji.
Nagle wzrok napotkanego opoja jakby na chwil sie wyostrzyl, a dotychczasowy pijacki belkot zostal zastapiony przez niezwykle skladnie wypowiedziane, a raczej wykrzyczane ostrzezenie:
- Nie idzcie tam! Ten budynek was wciagnie! Niektore rzeczy trzeba zostawic w spokoju! ? krzyknal pijak, po czym czknal glosno i znow zasnal.
- Coz to moglo znaczyc profesorze? Czemu ostrzegal nas, przed wejsciem do tego domu?
- To zwykle brednie pijaka, na pewno rano nie bedzie nic pamietal ? odpowiedzialem kierujac sie w strone zlowrogo wygladajacego budynku ? Musisz wiedziec chlopcze, ze nie bylbym profesorem jezeli zostawialbym rzeczy w spokoju. Gdyby ludzkosc zostawiala w spokoju kazda tajemnicza sprawe, nadal zylibysmy w jaskiniach. Poznac nieznane! O to filar rozwoju kazdej nauuuuuuuuuuuu?
- Profesorze gdzie pan jest!? Co sie stalo!? To pan profesorze Walters? Proooooooooooooo?

Kod: Zaznacz cały

 Utrzymanie: suwaki bez zmian.
Ruch: wchodze do bramy w Nienazwanym 
Spotkanie ? Inny wymiar 
Utrzymanie - pozyczka bankowa -> bez oplat
[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/5.png[/img]


"Jezeli chce sie osiagnac sukces w swiecie przestepczym, trzeba miec reputacje uczciwego czlowieka"
[img]http://3trolle.pl/templates/jv_conto/im ... y/logo.png[/img]
Awatar użytkownika
cthulhu007
Kobold
Kobold
Kobold
Posty: 277
Rejestracja: środa 23 gru 2009, 15:03
Lokalizacja: Szpital Sw. Marii

Re: Sesja I - rozgrywka

Post autor: cthulhu007 »

Ostatnie frazy zaklecia zamykajacego odbijaly sie echem po calym lesie, gdy brama zniknela!! Na jej miejscu widnial Znak Starszych Bostw. Od tej chwili teren lasu pozostawal obszarem uswieconym i chronionym. Nie otworzy sie nowe przejscie , a z mroku nie wypelznie potwor by siac terror i niszczenie.
Patrzylem na Arkham, skapane w deszczu i otulone mrokiem. Moje miasto pelne tajemnic, koszmarnych snow i nienazwanej grozy. Dzialo sie cos zlego. Moze pobyt w Krainie Snu uwrazliwil moje zmysly ale wrecz fizycznie odczuwalem obecnosc poteznego Bytu napierajacego na bariery, starajacego sie przelamac pieczecie i dostac sie do naszego swiata. A wtedy byc moze nie wstanie juz nowy dzien, zapadnie wieczna noc pelna odglosow zerujacych stworow i krzykow przerazonych ludzi. Warto ryzykowac wlasne zycie i zdrowe zmysly byle nie dopuscic do ziszczenia sie horroru. Czulem tez, ze nie jestem sam. Takich jak ja - samotnych wedrowcow stawiajacych czola Nienazwanemu musialo byc wiecej...
Tuz obok znajduje sie stary sklepik oferujacy rozne magiczne ciekawostki. Wlasciciel sklepu niejaki Obediah Moons to moj stary przyjaciel, do ktorego wpadam od czasu do czasu by wychylic kieliszek czegos mocniejszego. Obediah posiada takze spora wiedze okultystyczna i znajomosc Mitow. Wpadne do niego - podziele sie swoimi przeczuciami i pokaze stare pergaminy Lozy. Moze on mi cos doradzi.

Kod: Zaznacz cały

Utrzymanie: pod avatarem
Ruch: przemieszczam sie do Starego Magicznego Sklepiku 
Spotkanie: odbywam spotkanie w sklepiku


Awatar użytkownika
poooq
Jasnowidz
Jasnowidz
Jasnowidz
Dawna Administracja
Autor Dodatków
Posty: 1941
Rejestracja: piątek 18 wrz 2009, 08:36
Lokalizacja: Miedziana Planeta
Płeć:
Kontakt:

Re: Sesja I - rozgrywka

Post autor: poooq »

Na Boga! Co za pech przesladuje mnie od kilku dni... Uspokoilam oddech i otarlam usta, scierajac resztki nieczystosci... Potrzebuje jeszcze tylko jednej odpowiedzi na niezadane pytanie aby czuc sie na tyle pewnie by sprobowac stawic czola tym dziwnym szparom przecinajacym nasza rzeczywistosc... Jedna, jedyna odpowiedz... Gdzie jej szukac? Na horyzoncie majaczyly cztery mozliwosci: Kosciol sw. Howarda, Pensjonat Ma, Szpital miejski i Sklepik... Moze w starym sklepiku czegos sie dowiem, tym bardziej ze widze zmierzajacego w tamta strone doktora... Spotkanie z kims znajomym dobrze mi zrobi, moze na chwile zapomne o przesladujacych mnie nieszczesciach...

Kod: Zaznacz cały

Dostosowanie: bez zmian. 
Ruch:Stary Magiczny Sklepik, odbywam spotkanie


Awatar użytkownika
8janek8
#TMiM Współtłumacz
#TMiM Współtłumacz
#TMiM Współtłumacz
Posty: 484
Rejestracja: czwartek 14 sie 2008, 10:14
Lokalizacja: Kraków
Płeć:

Re: Sesja I - rozgrywka

Post autor: 8janek8 »

Nie wiem skad wrocilem, ale zdecydowanie lepiej czuc pewny grunt pod nogami. Nawet do tej pogody mozna przywyknac. Chociaz nie jest to normalne o tej porze roku, zeby bezustannie tak pralo zabami. W miasteczku zrobilo sie jakby bardziej nerwowo, co rusz, jakis przechodzien rozglada sie w kazda strone, jakby go ktos sledzil. Tej paranoi nie pohamowal fakt, ze w koncu ustaly te dziwne wstrzasy. Nic to, trzeba robic swoje i ruszac dalej.

Kod: Zaznacz cały

Utrzymanie: bez zmian
Ruch: pozostaje w Zajezdzie Hibba
Spotkanie: zamykam brame (test Walecznosci (-2) [2]), jesli sie nie powiedzie prosze o pomoc Mandy, jesli dalej sie nie powiedzie, zamykam do skutku wskazowkami (na koncu materialy badawcze); jesli nie wykorzystam zadnej wskazowki, pieczetuje brame.
Proba zamkniecia bramy
Test Walecznosci [Sukces]
[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/6.png[/img][img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/1.png[/img][img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/6.png[/img][img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/6.png[/img]


Awatar użytkownika
sirafin [Autor tematu]
Astropata
Astropata
Astropata
Posty: 889
Rejestracja: piątek 21 sie 2009, 10:30
Lokalizacja: Sopot
Płeć:
Kontakt:

Re: Sesja I - rozgrywka

Post autor: sirafin »

Niestety nie mam teraz pod reka talii Bram, tak wiec profesor odbedzie spotkanie dopiero okolo godziny 17.


I Anioł w biel odzian otworzył Żelazną Księgę i piąty jeździec wyruszył w rydwanie płomiennego lodu, i słychać było łamanie praw i pękanie więzów, a tłumy zakrzyknęły: O Boże, teraz naprawdę mamy kłopot!
- Księga Oma, Proroctwa Tobruna
Awatar użytkownika
sirafin [Autor tematu]
Astropata
Astropata
Astropata
Posty: 889
Rejestracja: piątek 21 sie 2009, 10:30
Lokalizacja: Sopot
Płeć:
Kontakt:

Re: Sesja I - rozgrywka

Post autor: sirafin »

TURA 5

[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/Mandy.jpg[/img]
STARY MAGICZNY SKLEPIK
Przygladasz sie zmumifikowanej glowie lezacej na sklepowej polce. Cofasz sie z przerazeniem, kiedy glowa odwzajemnia spojrzenie! Tracisz 1 punkt Poczytalnosci.




[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/Lee.jpg[/img]
STARY MAGICZNY SKLEPIK
Na biurku Miriam Beecher dostrzegasz interesujaca ksiege. Zdajesz sobie jednak sprawe, ze ksiega jest Przekleta i odwracasz od niej wzrok.




[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/Joe.jpg[/img]
ZAJAZD HIBBA
Brama zapieczetowana!




[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/Harvey.jpg[/img]
INNY WYMIAR
Fortuna ci sprzyja. Natrafiasz na skrytke z zapasami. W srodku znajdujesz Plan Arkham.


I Anioł w biel odzian otworzył Żelazną Księgę i piąty jeździec wyruszył w rydwanie płomiennego lodu, i słychać było łamanie praw i pękanie więzów, a tłumy zakrzyknęły: O Boże, teraz naprawdę mamy kłopot!
- Księga Oma, Proroctwa Tobruna
Awatar użytkownika
cthulhu007
Kobold
Kobold
Kobold
Posty: 277
Rejestracja: środa 23 gru 2009, 15:03
Lokalizacja: Szpital Sw. Marii

Re: Sesja I - rozgrywka

Post autor: cthulhu007 »

Zawsze lubilem atmosfere tajemnicy i egzotyki jaka panowala w sklepiku Obediaha i jego wspolniczki Miriam. Niska sale zapelnialy sterty starych, zakurzonych ksiag, malpie lapki, pulapki na duchy, starozytne mapy i czaszki dziwnych stworow. Na srodku pomieszczenia krolowalo olbrzymie biurko, za ktorym na dwoch krzeslach, jak para starych, madrych krukow z wiersza Edgara Alana Poe siedzieli Obediah i Miriam. Patrzyli na mnie w milczeniu, az pomyslalem, ze zaraz zakracza: "Never more! Never more!" Ale nie, przywitali mnie uprzejmie - napoili herbata i poczestowali wysmienitym sandwichem. Przy kieliszku grzanego wina opowiedzialem im cala historie tej szalonej nocy, ktora przeciez jeszcze nie dobiegla konca. Moje slowa brzmialy jak majaczenia szalenca albo opiumowe zwidy narkomana ale moich przyjaciol ciezko bylo zadziwic. Urodzili sie i wychowali w Arkham i przez cale swoje dlugie zycie przyzwyczaili sie do zjawisk dziwnych, niepojetych. Miriam podala mi stara ksiege oblozona skora niepokojaco podobna do ludzkiej:
- Poczytaj sobie ale uwazaj, trzeba miec wycwiczony umysl by nie oszalec od takiej lektury - usmiechnela sie zlosliwie.
W miare lektury zamkniete drzwi w moim umysle zaczely sie otwierac, juz na zawsze pozbawiajac mnie spokojnego snu. Przed moimi oczami przewijaly sie monumentalne miasta Irem z 1000 kolumn, nieznane Kadath, zatopione Rlyeh i ich straszliwi mieszkancy Cthulhu Ten ktory jest Kluczem i Brama, Hastur Krol w Zolci, Czarna Koza z Lasu z 1000 Mlodych. Wreszcie najwiekszy sposrod nich....
Nagle drzwi do sklepiku otwarly sie z hukiem a do srodka, zataczajac sie, weszla mloda kobieta. Poznalem ja od razu - to moja piekna nieznajoma z wizji ale jakze odmieniona! Rude wlosy w strakach opadaly na blada twarz, przecieta waska kreska zacisnietych ust a w duzych, szeroko otwartych oczach czail sie obled. Ubranie miala brudne i mokre jakby cala noc spedzila w miejskim rynsztoku. Roztaczala dookola siebie pizmowy zapach sciganego zwierzecia. Poderwalem sie na rowne nogi by jej pomoc gdy nagle z sila wybuchajacego granatu w mojej glowie pojawilo sie slowo YOG-SOTHOT!! Tak, to z nim mamy do czynienia, to on wywaza bramy i rygle, kruszy pieczecie by przedostac sie do naszego swiata!!! Znowu chce by skladano mu calopalne ofiary, a ulicami naszych miast plynely strumienie krwi ku jego chwale!!! Poczulem, ze moj umysl poddaje sie a ja lece w niezmierzona ciemnosc, studnie pelna najgorszych majakow. Zemdlalem.


Awatar użytkownika
sirafin [Autor tematu]
Astropata
Astropata
Astropata
Posty: 889
Rejestracja: piątek 21 sie 2009, 10:30
Lokalizacja: Sopot
Płeć:
Kontakt:

Re: Sesja I - rozgrywka

Post autor: sirafin »

Deszcz zelzal, a wieczorem ustal zupelnie i chmury powoli zaczely sie rozpraszac. Mimo to atmosfera w miasteczku jeszcze sie pogorszyla a ludzi zaczal ogarniac coraz wiekszy niepokoj. W powietrzu wisialo cos zlowrogiego. Noc napelniala groza serce kazdego, kto zdecydowal sie po zmierzchu opuscic cieple mieszkanie. Wszedzie panowaly nieprzeniknione ciemnosci i nawet swiatla latarni ledwo rozpraszaly panujacy dookola mrok. Nikt nie mial odwagi spojrzec w gore, na niebo zupelnie pozbawione gwiazd, bo gdy sie na nie patrzylo, mialo sie uczucie, jakby spogladalo sie w bezdenna, zimna pustke, zupelna nicosc, ktora chce pochwycic dusze czlowieka i sprowadzic go na skraj rozpaczy i obledu. Poza tym bylo cicho. Nienaturalna gladka cisza, jak nigdy wczesniej.Swierszcze milczaly, nie bylo slychac obecnosci nocnych ptakow. Jedynie od strony gor, co jakis czas do miasteczka docieralo gluche dudnienie...

[img]http://img402.imageshack.us/img402/4955/nightzp.jpg[/img]


TURA 6

[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/Lee.jpg[/img]
BIBLIOTEKA
Przysypiasz i wkraczasz do Krainy Snow. Odbedziesz tam jedno spotkanie, a nastepnie natychmiast powrocisz tutaj.

KRAINY SNOW
Jesli zdasz test Szczescia (-1) spotkasz zebre i oszczedzisz sobie troche czasu. Jesli przebywasz na pierwszym polu Krainy Snow, przesuwasz sie na pole drugie. Jesli przebywasz na drugim polu, powracasz do Arkham.
Test Szczescia [Sukces]
[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/5.png[/img]




[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/Joe.jpg[/img]
EASTTOWN
Walczy z dwoma Kultystami.




[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/Harvey.jpg[/img]
NIENAZWANE
Probuje zamknac brame do Innego wymiaru.




[img]http://arkhamhorror.dl.interia.pl/Mandy.jpg[/img]
OPUSZCZONA WYSPA
Bedac na wyspie spogladasz w nocne niebo i dostrzegasz konstelacje, ktorych nigdy wczesniej nie widzialas. Cale nocne niebo wyglada tutaj inaczej! Tracisz 1 punkt Poczytalnosci, ale otrzymujesz 1 zeton Wskazowki.


I Anioł w biel odzian otworzył Żelazną Księgę i piąty jeździec wyruszył w rydwanie płomiennego lodu, i słychać było łamanie praw i pękanie więzów, a tłumy zakrzyknęły: O Boże, teraz naprawdę mamy kłopot!
- Księga Oma, Proroctwa Tobruna
Zablokowany