Strona 1 z 2

Relic: Tajemnica Sektora Antian

: poniedziałek 11 lut 2013, 16:12
autor: Mały Nemo

: poniedziałek 11 lut 2013, 16:56
autor: abubu
Polska edycja gry Relic będzie dostępna na przełomie II i III kwartału 2013.
a w tej bajce były smoki? :P

: poniedziałek 11 lut 2013, 18:42
autor: Mały Nemo
A nie wiem, obawiam się, iż nie czytałem tej bajki. Jeżeli już, to prędzej oglądałem anime version tejże bajki, ale nie przypominam sobie żadnych smoków tam, za to przypominam sobie, iż było tam sporo marnego porno.

: poniedziałek 11 lut 2013, 22:39
autor: Artownik
No, to się nazywa dobra wiadomość.

: środa 13 mar 2013, 18:55
autor: Mały Nemo
Zgodnie z tym, co Galakta mówi, Relic PL będzie dostępny maj/czerwiec.

: wtorek 26 mar 2013, 16:56
autor: Mały Nemo

: wtorek 26 mar 2013, 17:08
autor: Rogo
Ktoś mi wyjaśni skąd i po co ten podtytuł?
I jaki jest średni okres opóźnień od pierwotnych terminów podawanych przez Galaktę do faktycznego terminu pokazania się gry od FFG? ;)

: wtorek 26 mar 2013, 17:13
autor: Mały Nemo
Gra niedługo (TM) zostanie wydana.

Podtytuł ma związek z grą, rzecz jasna, i jej fabułą ;). A po co... by ładnie brzmiał. Mnie się on podoba i ja go lubię :).

: wtorek 26 mar 2013, 17:25
autor: abubu
sam wymyśliłeś? :P nie no, też się zastanawiam po co ... w pierwszej chwili pomyślałem: "co to? podstawki nie wydali a już dodatek zapowiadają?"

: wtorek 26 mar 2013, 17:40
autor: Mały Nemo
Nie wymyśliłem, ale gdy poproszono mnie o opinię, to odpowiedziałem, iż jestem całkowicie "za".

: wtorek 26 mar 2013, 17:44
autor: HunteR
w pierwszej chwili pomyślałem: "co to? podstawki nie wydali a już dodatek zapowiadają?"
Same here :lol: FFG się nie czepiało, że sobie coś wymyślacie od siebie? :P Z tego co pamiętam to były jakieś dymy, że po co ta Magia i Miecz w podtytule Talismana.

A co do daty premiery, na stronie Galakty Relic figuruje jako przełom drugiego i trzeciego kwartału, obstawiam grudzień :-"

: wtorek 26 mar 2013, 20:41
autor: Rogo
W przypadku Talismana dodanie podtytułu było całkowicie uzasadnione - gra została za komuny u nas wydana pod innym tytułem i teraz podtytuł miał wskazywać, że to nowa edycja tej właśnie gry. Ale podtytuł w Relicu? Całkowicie zbędny - Polska to będzie pewnie jedyny kraj, który dodaje podtytuł do tej gry i to wcale nie będzie powód do dumy.

A co do terminu to tak się zastanawiam, bo Galakta podaje II/III Kwartał, ale z terminowością to wiemy jak jest ^^ Wstępnie obstawiam pół roku od angielskiego wydania, czyli na wrzesień ;)

: wtorek 26 mar 2013, 20:51
autor: Mały Nemo
Rogo pisze:Całkowicie zbędny - Polska to będzie pewnie jedyny kraj, który dodaje podtytuł do tej gry i to wcale nie będzie powód do dumy.
Będzie. Ja tam się cieszę, iż nasza polska edycja jako jedyna będzie wyróżniać się z tłumu. Zawsze byłem, jeszcze od czasów starego dobrego MiM, za tym, by nasze tłumaczenia jak najbardziej możliwie się różniły od oryginałów. Jak MiM i Talisman. :P

: piątek 12 kwie 2013, 13:08
autor: Mały Nemo

: środa 08 maja 2013, 21:53
autor: Mały Nemo
http://galakta.pl/przygotuj-sie-na-walk ... ze-antian/

W środku próbki polskich kart (wabik...).

: środa 15 maja 2013, 01:32
autor: Mały Nemo
DW pisze:3 kolejny trnsport jest przewidziany na lipiec a w nim miedzy innymi

Gra o Tron 2 edycja
Relic

: poniedziałek 20 maja 2013, 12:56
autor: Kaktus+
dobra, ja już nie chcę nowych kart, smaczków i innych dupereli. Chcę Relic i chcę GRAĆ! :mrgreen:

Nemo, orientujesz się jak ma się to kształtować cenowo? Szykować na większego boxa jak Posiadłość Szaleństwa czy raczej standardowy jak TMiM czy Arkham? (wiadomo, większe pudło więcej kosztuje ;) )

: poniedziałek 20 maja 2013, 12:59
autor: Mały Nemo
Nie mam zielonego pojęcia, aczkolwiek w dolarach cena Relic jest taka sama jak cena podstawki TMiM, więc myślę, iż maksymalnie 150 zł, a po znajomych sklepach pewnie nawet taniej. A pudełko jest identycznie wymiarami, co standardowe pudełko dodatków do TMiM.

: poniedziałek 20 maja 2013, 13:02
autor: Kaktus+
Ok, czyli to wskazuje, że cenowo będzie zbliżony do TMiMa, to dobra wiadomość. Chociaż, z drugiej strony, Arkham to ten sam box a jest wyraźnie droższy niż np, TMiM czy Runebound. Zobaczymy.

Jeżeli to co napisałeś o lipcu okaże się prawdą, to ja olewam ten cały Rzeszowski turniej Magii i Miecza i rezerwuję u Denvera stół pod Relica :P Nie wierzę, że nie będzie chętnych do gry :mrgreen:

: poniedziałek 20 maja 2013, 13:09
autor: Mały Nemo
Jak przywieziesz swoją kopię, to i ja z chęcią zagram, a potłumaczę zasady ;).

Co do AH, to myślę, iż tam bardziej chodzi o markę - gry na podstawie HPL-a nigdy nie były tanie. Ale tutaj angielskie ceny są identyczne, więc raczej wątpię, by Galakta wyskoczyła nie wiadomo jak z ceną.

: poniedziałek 20 maja 2013, 13:14
autor: Kaktus+
Nemomon pisze:ak przywieziesz swoją kopię, to i ja z chęcią zagram, a potłumaczę zasady .
W końcu w sklepie będziemy, jak zobaczysz to cudo to od razu będziesz mógł u Denvera kupić nie wstając od stołu :D

: poniedziałek 20 maja 2013, 13:18
autor: Mały Nemo
Ja swoją i tak dostanę relatywnie za darmo :P Acz nie wiem, czy wyrobię się do czasu zjazdu. Inna sprawa, iż nie wiem, czy będę potrafił grać w nią w wersji polskiej.

: czwartek 25 lip 2013, 22:44
autor: HunteR
Zagrałem dzisiaj w Relica i jestem zachwycony :D Na początku myślałem, że to będzie po prostu Talisman z innymi grafikami, ale im więcej było wiadomo o grze tym bardziej było widać, że nie do końca i tak właśnie jest. W skrócie jest to Talisman z kilkoma dodatkami i paroma zmianami w regułach/nowymi regułami, które jednak wyszły grze na dobre.

Podstawowym problemem Talismana, który wielu graczy dzisiaj odrzuca jest bardzo duża losowość oraz przeciąganie partii w nieskończoność. Relic może nie zmienia tego całkowicie (trudno byłoby wtedy mówić o grze na mechanice Talismana, prawda?), ale modyfikuje te dwa aspekty rozgrywki na tyle żeby przekonać przeciwników Talismana. Gramy w maksymalnie cztery osoby, rozwój postaci jest dość szybki, ale jednocześnie ograniczony do danego poziomu więc w pewnym momencie nie da się już wzmocnić bohatera i chcąc nie chcąc, rusza się po zwycięstwo. Do tego cały czas mamy przynajmniej jedną misję, która trochę determinuje fragmenty planszy po których będziemy się poruszać (a robienie misji jest niezbędne żeby wygrać). Generalnie gra cały czas zachęca do tego żeby przeć naprzód zamiast kręcić się w kółko , bo a nuż teraz trafię fajną kartę (tutaj nie ma fajnych kart! wszyscy chcą nas zabić i zbezcześcić nasze zwłoki :badgrin: ). Na mniejszą losowość starć z kolei wpływa podział talii zagrożenia (tutejszych przygód) ze względu na główny atrybut, którym posługują się wrogowie. Oczywiście zdarzają się niespodzianki, do tego różne wydarzenia, karty czy też umiejętności tak nasze jak i wrogów mogą to modyfikować, ale jednak jest mniejsza szansa, że np. ktoś z wysoką siłą będzie non stop trafiał tylko na wrogów z wysoką mocą jak to się może zdarzyć w Talismanie.

Emocji starciom dodaje fakt, że przeciwnicy są dość mocni, często można trafić na wrogów, którzy mają kilkanaście punktów danej cechy i jeszcze jakieś dodatkowe właściwości. W walce pomaga reguła tzw. wybuchających kości - jeśli podczas rzutu ataku (a także podczas okazjonalnych testów umiejętności) wypadnie szóstka, rzucamy kolejną kością i sumujemy wynik. Przeciwnik jednak wykorzystuje tą samą regułę. Opcję kombinowania i szacowania własnych szans dają też karty mocy (tutejsze zaklęcia) gdyż zastosowano tutaj patent z planszówki Gears of War - kartę mocy możemy zagrać dwojako. Podstawą jest tekst karty, który oferuje różne rzeczy (przerzut kostki, bonusy do statystyk, dobranie ekwipunku itd.), ale każda karta ma również określoną wartość punktową, której można użyć zamiast rzutu kostką za ruch, test umiejętności czy też podczas walki i to z zastosowaniem zasady wybuchu (wartość sześć oznacza to samo co wyrzucenie szóstki). Wiedząc co nam 'wypadnie' podczas walki i co możemy do tego dodać, łatwiej ocenić czy warto pchać się w dane okolice czy też nie. Czyli ponownie, gra nie rezygnuje całkiem z losowości, ale daje możliwość wpływania na nią przynajmniej trochę.

Co mi się jeszcze podoba? Rozwój postaci jest fajny. Trofea z wrogów wymieniamy na poziomy postaci, które z kolei przekładają się na różne nagrody w zależności od bohatera. Czasem zwiększamy atrybuty, czasem dostajemy jakieś zasoby (walutę, ekwipunek), czasem odblokowujemy jakąś unikatową zdolność.

Dobrym pomysłem jest też ograniczenie przedmiotów. Większość pancerzy i broni ma określoną ilość ładunków, zużyjemy wszystkie i karta leci na stos odrzuconych więc trzeba mądrze nimi dysponować. Nie ma mowy o 'użyciu na wszelki wypadek'.

Podobają mi się też karty spaczenia (tutejszy odpowiednik likantropii). Karty te możemy otrzymać w różnych okolicznościach (badając obszar, walcząc z określonym wrogiem, czasem nawet z własnej woli). Niektóre mają efekty pozytywne (np. zwiększają nasze atrybuty, dają regenerację), inne negatywne (np. trudniej nam wykonywać pewne czynności) albo jedno i drugie. Jednocześnie jeśli przekroczymy limit kart spaczenia, nasza postać ginie i to permanentnie, musimy wylosować nową postać. Jest to o tyle istotne, że jak już napisałem, czasem te karty dają nam fajne efekty, ale nigdy nie wiadomo czy nie dobierzemy nagle jeszcze jednej i będzie po nas. Jeśli bohater zginie w walce to nie odpada z gry, traci jedynie część zasobów i budzi się w lecznicy, ale zdobyty ekwipunek i poziomy zachowuje. Konieczność wylosowania nowej postaci bez niczego będzie wtedy bolesna.

Na plus również nastawienie na klimat. Większość kart ma różne fabularyzowane opisy, oczywiście pełne patosu i fanatyzmu, ale jak najbardziej wpisujące się w uniwersum.

Co mi w grze nie pasuje? Na pewno maksymalna liczba graczy zredukowana do czterech. Rozumiem, że jest to związane po części z chęcią przyśpieszenia gry, ale czasem chciałoby się zagrać w większym gronie for fun, bez ciśnienia na zwycięstwo. Oczywiście da się to obejść, ale trzeba będzie przygotować trochę zamienników. Nie wystarczy kartka i ołówek do notowania rozwoju bohatera, niezbędne będą też żetony postaci związane głównie z misjami oraz podstawki pod popiersia bohaterów.

Brakuje mi trochę PvP. Gracze mogą sobie czasem szkodzić na różne sposoby, ale walki jako takiej gra nie uwzględnia. Według instrukcji, stosowne opcje mają się pojawić w dodatku i to rodzi nadzieję na coś więcej niż zwykłe talismanowe 'wybieramy atrybut, dodajemy modyfikatory i rzucamy kością'. Może dojdą bohaterowie z innych ras, a wraz z nimi nowe talie zagrożenia i scenariusze? Kto wie?

Szkoda też że twórcy przygotowali planszę według tego samego schematu co w Talismanie tj. trzy okręgi, w ostatnim poruszamy się po jednym obszarze aż do centrum gdzie toczymy ostatni bój (czy co tam jest celem scenariusza czyli relicowego odpowiednika alternatywnych zakończeń). Owszem, eksploracja planszy oferuje kilka fajnych zmian, a obszary w ostatnim kręgu potrafią napsuć krwi, co więcej można je omijać poświęcając odpowiednie zasoby (co też sprawia, że aby wygrać nie wystarczy mieć tylko wysokich atrybutów i kozackich broni), ale jednak konstrukcja planszy jest ta sama. Obawiam się że jeśli w dodatkach pojawią się plansze to będą to narożniki rozszerzające wybrane obszary.

Cóż, to chyba tyle :) Post może nieco chaotyczny, ale to relacja na gorąco po pierwszej partii, pewnie napiszę coś jak więcej jak jeszcze pogramy :wink:

: piątek 26 lip 2013, 01:30
autor: Mały Nemo
HunteR pisze: (tutaj nie ma fajnych kart! wszyscy chcą nas zabić i zbezcześcić nasze zwłoki :badgrin: ).
Oj tak. Deck m a 60 kart, z czego ~45-50 to wrogowie.
HunteR pisze:Co mi w grze nie pasuje? Na pewno maksymalna liczba graczy zredukowana do czterech.
Nie całkiem, pozostali gracze mogą używać kartki papieru do zapisywania wartości atrybutów (lub znaczników postaci). De facto da się stworzyć i wydrukować swoje własne prywatne znaczniki postaci (np. kwadraciki czy trójkąciki) i zwiększyć liczbę graczy do nieskończoności.
HunteR pisze:Brakuje mi trochę PvP.
Zgadza się, aczkolwiek i to można (po Talismanowemu) obejść. Generalnie można grać, iż postaci mogą nawzajem się atakować i albo zmusić do utraty Życia, albo zabrać kartę.
HunteR pisze:(czy co tam jest celem scenariusza czyli relicowego odpowiednika alternatywnych zakończeń).
Trochę krzywdzisz Relic :P. Należy wspomnieć, iż scenariusze w Relic są obowiązkowe (w przeciwieństwie do alt. edningów) i mają większy wpływ na całość rozgrywki po planszy, podczas gdy Talismanowe endingi w większości przypadków wywierały swój efekt jedynie na KW.

: piątek 26 lip 2013, 10:59
autor: Krzysiek
Dzięki HunteR za tę recenzję, brzmi naprawdę dobrze:)