Forum gier planszowych

Nie wiedziałem czy warto zakładać temat i gdzie go założyć, ale może kogoś zainteresuje ten projekt.
Wygląda zacnie i zebrał $12,000,000

Czy dobrze odczytuje że jesli chce podstawową grę to 250$ zamrazam na 4 lata?

Miszon pisze:Czy dobrze odczytuje że jesli chce podstawową grę to 250$ zamrazam na 4 lata?

Q: Do I have to wait until 2020 to get my copy of the game?
A: No. Games and Update Packs are shipping 2017.

Dodatkowe informacje, co w jakiej kolejności (i przybliżonym terminie) będzie wysyłane, znajdziesz w sekcji "Shipping Details & Shipping Waves"

12 baniek zebrał nieźle,
Szkoda ze tak późno się o tym dowiedziałem, bym wcześniej miał info to bym zebrał te 250 dolców.

Nie moge otworzyc tego kickstartera, co to takiego jest, ze jest warte az $250?

"Figurkowa planszówka" ... stąd zapewne taka cena ...


Nemo, jest tam jedna figurka, która by pasowała do wiesz czego

dużo figurek, genialne grafiki i diabeł ideał dla graczy także płacą 250 $

Grafik nie widze, ale ten watcher fajnie wyglada, ale $250 to jest morderstwo jakies.

$250 to za "Kingdom Death: Monster Core Game 1.5"

Imho szkoda, że nie robią takich gier w dwóch wersjach z figurkami i bez Ja rozumiem, że jest mnóstwo fanów figurek, można je sobie pomalować, żeby lepiej wyglądały i jeszcze bardziej związać się emocjonalnie z grą i jej postaciami, ale jeżeli miałbym do wyboru kupić grę powiedzmy 5 razy drożej z fajnymi figurkami lub taniej, ale z "figurkami" papierowymi to wybrałbym tą drugą opcję, a tak nie kupię żadnej bo w moim odczuciu się to nie opłaca Ja grę kupuję po to żeby sobie w nią pograć, a nie żeby popatrzeć na piękne figurki Czy naprawdę przy użyciu plastikowych figurek komuś się lepiej gra niż przy użyciu adekwatnych tańszych odpowiedników? Na tyle żeby różnica w cenie nie miała znaczenia? Jak dla mnie to trochę jak kupowanie droższych chipsów ze względu na ładniejsze opakowanie (przecież nie ma to wpływu na ich smak). Takie tam moje przemyślenia

Arthan, w tego typu tytułach nie chodzi tylko o samą mechanikę i rozgrywkę. Zauważ, że figurki w tej grze wymagają złożenia (są w tzw. wypraskach) tak jak w przypadku figurek do typowych bitewniaków (np. Warhammer). Tak więc, jest ona przeznaczona również dla modelarzy / hobbystów / kolekcjonerów. Dodatkowo, cenę tutaj nie robią tylko figurki, ale oprawa gry i elementy dodatkowe (nie jest to zwykłe kartonowe pudełko z książką zasad i zadrukowanymi małymi karteczkami).

Twoje porównanie można nieco zmodyfikować:
Po co iść z kobietą do wykwintnej restauracji na randkę jak można zabrać ją do budki z kebabem... i tu się naje i tam się naje.

Takie tam moje przemyślenia

Zalezy jaka kobieta i w jakim wieku, wiele z nich bardziej doceni budke z kebabem i zwariowana zabawe nizli smutne siedzenie przy stole i nawijanie do kieliszka wina .

Nemomon pisze:Zalezy jaka kobieta i w jakim wieku, wiele z nich bardziej doceni budke z kebabem i zwariowana zabawe nizli smutne siedzenie przy stole i nawijanie do kieliszka wina .

No właśnie ... kwestia oczekiwań

abubu pisze:Arthan, w tego typu tytułach nie chodzi tylko o samą mechanikę i rozgrywkę. Zauważ, że figurki w tej grze wymagają złożenia (są w tzw. wypraskach) tak jak w przypadku figurek do typowych bitewniaków (np. Warhammer). Tak więc, jest ona przeznaczona również dla modelarzy / hobbystów / kolekcjonerów. Dodatkowo, cenę tutaj nie robią tylko figurki, ale oprawa gry i elementy dodatkowe (nie jest to zwykłe kartonowe pudełko z książką zasad i zadrukowanymi małymi karteczkami).

Wiem, wiem, zauważyłem, po prostu nie każdy ma czas i cierpliwość na sklejanie i malowanie, a gra sama w sobie wydaje się ciekawa na pierwszy rzut oka

abubu pisze: Twoje porównanie można nieco zmodyfikować:
Po co iść z kobietą do wykwintnej restauracji na randkę jak można zabrać ją do budki z kebabem... i tu się naje i tam się naje.

Też mam takie odczucie, że zaczynam marudzić w stylu "kiedyś na dyskietkach gry były lepsze, teraz na PC i konsole już się takich nie robi!" Jednak jeśli chodzi o figurki to raczej swojego zdania nie zmienię, może mam za słaby zmysł artystyczny

Pierwszy rzut oka to (poza czarnym pudełkiem) to właśnie figurki ... przynajmniej swoje oko tam rzuciłem

abubu pisze:Pierwszy rzut oka to (poza czarnym pudełkiem) to właśnie figurki ... przynajmniej swoje oko tam rzuciłem

To może na drugi rzut oka

Mechaniki rozgrywki nie znam... ogólnie jej historii również, ale po numerze 1.5 wnioskuję (może błędnie) iż jest to jakaś reedycja... więc może (?) w poprzedniej edycji było mniej "wodotrysków" a co za tym idzie może i taniej Zatem, jeżeli interesuje ciebie bardziej rozgrywka niżeli oprawa wizualna (tj. figurki), to może warto pójść w tym kierunku?

arthan pisze:

abubu pisze:Pierwszy rzut oka to (poza czarnym pudełkiem) to właśnie figurki ... przynajmniej swoje oko tam rzuciłem

To może na drugi rzut oka

Ej, bo nam oslepnie, a jeszcze go potrzebujemy. Wstrzymaj sie z tym rzutem drugim okiem z jakies pol roku .

Nemomon pisze:Ej, bo nam oslepnie, a jeszcze go potrzebujemy. Wstrzymaj sie z tym rzutem drugim okiem z jakies pol roku .

Pół roku? Panie ... toż skończymy co mamy skończyć w miesiąc/dwa A jak nawet rzucę drugim okiem, to jeszcze brajlem damy radę

Mowie tak z gorka na zas . Kto wie, co jeszcze bedzie potrzebne, nie ma co ryzykowac. Jeszcze zdarzysz rzucic swe oczy .

Pierwsza edycja zebrała "zaledwie" $2,000,000 więc raczej się udała

abubu pisze:$250 to za "Kingdom Death: Monster Core Game 1.5"

A co to znaczy Core Game?
Bo myślałem, że podstawka.

Erestor pisze:Pierwsza edycja zebrała "zaledwie" $2,000,000 więc raczej się udała

Rozwaliło mnie "censored" na jednym z obrazków figurek .

Tak, to jest podstawka ... dopisałem to, ponieważ na stronie Kickstartera podanych jest też sporo dodatków, które jeszcze bardziej windują cenę. Ot po prostu dla przypomnienia / podkreślenia iż owe "jedyne" $250 to nie za wszystko co tam pokazują.

Witam, KDM to projekt, który z wielu powodów nie ma najmniejszych szans na rodzimą wersję językową, a jest to jedna z najbardziej oryginalnych i klimatycznych gier, jakie powstały. Stąd pytanie: czy wśród forumowiczów są zainteresowani wykonaniem przekładu KDM1.5 na język polski? Mam na myśli dokonanie translacji kart. Nadmienię, że została już wykonana duża część pracy, ponieważ usunąłem angielskie teksty z większości kart występujących w podstawce i dysponuję teraz kartami mogącymi zostać nadpisanymi po polsku. Dodatkowo mój kumpel wykonał tłumaczenie kart typu "Disorder" i planuje tłumaczyć kolejne. Nie będę jednak ukrywał, że KDM jest ogromną grą, zatem pracy przy przekładzie (łącznie z ujednoliceniem kluczowych dla gry terminów) jest naprawdę dużo. Pozdrawiam.