Przy okazji wizyty w sklepie Gamekeepera zakupiłem tę całkiem fajną, a przy tym niedrogą karciankę dla dwóch osób, rozegrałem kilka partyjek i postanowiłem Wam co nieco napisać
Czym jest gra Zombiaki?
Zombiaki to gra karciana dla dwóch osób. Każdy z graczy dostaje talię składającą się z 40 kart. Grający zombiakami stara się przejść z cmentarza do barykady ludzi, co oznaczałoby jego zwycięstwo, natomiast grający ludźmi musi to jak najbardziej opóźnić, oczekując Świtu, reprezentowanego przez ostatnią kartę w talii Zombiaków. To tak w skrócie
Moja opinia
Gra jest ładnie wykonana, instrukcja nie budzi zastrzeżeń, niestety kilka kart jest troszkę niejasnych (ale można je sobie szybko ustalić). Gra się miło, bezstresowo (bo gra nie wymaga specjalnie dużo myślenia, a daje sporo frajdy). Jak już dwa razy wspominałem - gra jest przeznaczona dla dwóch osób, ale po zakupieniu Zombiaków 2 można znaleźć na internecie oficjalne zasady dla czterech osób, więc nie jest źle. Dla mnie to będzie idealna odskocznia od Wormsów, Blobów i GeneRally z kumplem
No i małe niejasności - może ktoś z Was grał
Ropa - Zagraj Ropę na dowolne pole i wskaż kolejne pola jej działania. Ropa zadaje łącznie 4 rany. Puste pole pochłania 1 punkt siły rażenia Ropy.
Ostatnie zdanie sugeruje, że to muszą być sąsiadujące pola. Pytanie jest, czy trzeba wskazać kolejne 4 pola, czy można np. dać 3 obrażenia na jednego zombiaka a ostatnie na inne sąsiednie pole. http://files.neuroshima.org/z1rules.pdf - tu napisano: "Aby jednak przenieść ogień na kolejne pole, ropa musi zabić zombiego na polu poprzednim.", czego jednak w żaden sposób nie odzwierciedla treść karty.
Miotacz - Zgraj Miotacz na najbliższą przecznicę, na której znajduje się jakikolwiek Zombiak. Miotacz zadaje łącznie 5 ran, rozdzielanych przez ludzi (puste pole pochłania 1 punkt siły rażenia Miotacza)
Ponownie ostatnie zdanie sugeruje, że pola muszą być sąsiednie. Rozdzielanie obrażeń przez gracza oznacza, że mogę dać każdemu zombiakowi tyle obrażeń, ile chce, niezależnie czy to go zabije czy nie i przeskoczyć na sąsiednie pole. Pytanie: skoro zagrywa się Miotacz na przecznicę, to czy można jako kolejne cele dać inne, sąsiednie przecznice? Moim zdaniem tak, bo pierwsze zdanie tylko sugeruje gdzie ma się płomień zacząć, a później chyba może przeskakiwać na sąsiednie pola w dowolnym kierunku.
Jak znajdę więcej niejasności, to was pomęczę dalej
Przy okazji wizyty w sklepie Gamekeepera zakupiłem tę całkiem fajną, a przy tym niedrogą karciankę dla dwóch osób, rozegrałem kilka partyjek i postanowiłem Wam co nieco napisać ;)
[b]Czym jest gra Zombiaki?[/b] Zombiaki to gra karciana dla dwóch osób. Każdy z graczy dostaje talię składającą się z 40 kart. Grający zombiakami stara się przejść z cmentarza do barykady ludzi, co oznaczałoby jego zwycięstwo, natomiast grający ludźmi musi to jak najbardziej opóźnić, oczekując Świtu, reprezentowanego przez ostatnią kartę w talii Zombiaków. To tak w skrócie ;)
[b]Moja opinia[/b] Gra jest ładnie wykonana, instrukcja nie budzi zastrzeżeń, niestety kilka kart jest troszkę niejasnych (ale można je sobie szybko ustalić). Gra się miło, bezstresowo (bo gra nie wymaga specjalnie dużo myślenia, a daje sporo frajdy). Jak już dwa razy wspominałem - gra jest przeznaczona dla dwóch osób, ale po zakupieniu Zombiaków 2 można znaleźć na internecie oficjalne zasady dla czterech osób, więc nie jest źle. Dla mnie to będzie idealna odskocznia od Wormsów, Blobów i GeneRally z kumplem :D
[b]No i małe niejasności - może ktoś z Was grał :)[/b] Ropa - [i]Zagraj Ropę na dowolne pole i wskaż kolejne pola jej działania. Ropa zadaje łącznie 4 rany. Puste pole pochłania 1 punkt siły rażenia Ropy.[/i] Ostatnie zdanie sugeruje, że to muszą być sąsiadujące pola. Pytanie jest, czy trzeba wskazać kolejne 4 pola, czy można np. dać 3 obrażenia na jednego zombiaka a ostatnie na inne sąsiednie pole. http://files.neuroshima.org/z1rules.pdf - tu napisano: "Aby jednak przenieść ogień na kolejne pole, ropa musi zabić zombiego na polu poprzednim.", czego jednak w żaden sposób nie odzwierciedla treść karty. Miotacz - [i]Zgraj Miotacz na najbliższą przecznicę, na której znajduje się jakikolwiek Zombiak. Miotacz zadaje łącznie 5 ran, rozdzielanych przez ludzi (puste pole pochłania 1 punkt siły rażenia Miotacza)[/i] Ponownie ostatnie zdanie sugeruje, że pola muszą być sąsiednie. Rozdzielanie obrażeń przez gracza oznacza, że mogę dać każdemu zombiakowi tyle obrażeń, ile chce, niezależnie czy to go zabije czy nie i przeskoczyć na sąsiednie pole. Pytanie: skoro zagrywa się Miotacz na przecznicę, to czy można jako kolejne cele dać inne, sąsiednie przecznice? Moim zdaniem tak, bo pierwsze zdanie tylko sugeruje gdzie ma się płomień zacząć, a później chyba może przeskakiwać na sąsiednie pola w dowolnym kierunku.
Jak znajdę więcej niejasności, to was pomęczę dalej ;)
Space86, masz Zombiaki 2, więc wiesz o co w grze chodzi, to napisz może jak Ty byś interpretował kartę Ropy. Różni się od Miotacza w zasadzie tylko tym, że można wybrać dowolne pole, z którego zaczyna działanie i brakiem zapisku o rozdzielaniu obrażeń przez ludzi. I właśnie ten brak zapisku pozostawia niejasność czy Ropa: a) ma się rozlewać na 4 kolejnych obszarach (niekoniecznie w jednej lini, ale kolejne muszą ze sobą sąsiadować) b) ma przeskakiwać po każdym punkcie obrażeń, ale może później wrócić na poprzedni obszar, tj rani na polu A, skacze na B, z powrotem na A i ostatni punkt gdziekolwiek po sąsiedzku c) ma zabić zombiaka na którego została wylana i dopiero wtedy reszta punktów przechodzi na sąsiedni obszar (tak mówi instrukcja z linku z mojego poprzedniego postu i chyba tak będę grał, ale ta instrukcja to chyba do poprzedniej edycji, bo są pewne różnice w stosunku do mojej instrukcji ) d) może zostawić dowolną ilość ran przed przejściem na sąsiedni obszar (to chyba nie, bo nie ma zapisku o rozdzielaniu punktów jak w przypadku Miotacza)
[b]Space86[/b], masz Zombiaki 2, więc wiesz o co w grze chodzi, to napisz może jak Ty byś interpretował kartę Ropy. Różni się od Miotacza w zasadzie tylko tym, że można wybrać dowolne pole, z którego zaczyna działanie i brakiem zapisku o rozdzielaniu obrażeń przez ludzi. I właśnie ten brak zapisku pozostawia niejasność czy Ropa: [b]a)[/b] ma się rozlewać na 4 kolejnych obszarach (niekoniecznie w jednej lini, ale kolejne muszą ze sobą sąsiadować) [b]b)[/b] ma przeskakiwać po każdym punkcie obrażeń, ale może później wrócić na poprzedni obszar, tj rani na polu A, skacze na B, z powrotem na A i ostatni punkt gdziekolwiek po sąsiedzku [b]c)[/b] ma zabić zombiaka na którego została wylana i dopiero wtedy reszta punktów przechodzi na sąsiedni obszar [i](tak mówi instrukcja z linku z mojego poprzedniego postu i chyba tak będę grał, ale ta instrukcja to chyba do poprzedniej edycji, bo są pewne różnice w stosunku do mojej instrukcji :P)[/i] [b]d)[/b] może zostawić dowolną ilość ran przed przejściem na sąsiedni obszar (to chyba nie, bo nie ma zapisku o rozdzielaniu punktów jak w przypadku Miotacza)
Generalnie z Karty wynika że możesz zargać ją na pole A np 1 tor na 2 przecznicy
i potem masz 4 rany (i punkty obrażeń) do wykorzystania - jak grasz A a B przylega do A to zadaje jakieś tam rany czyli np ropa ma 4 na A leży zombiak i zadajesz mu 2 rany
na B leży zombiak i tez zadajesz mu 2 rany
ale możesz zagrać z A na C które jest oddalone o 1 pole wolne czyli ropa traci tam jeden obrażeń
czyli na A 2 rany na zombiaka, przepływa przez wolne pole (traci jeden punkt ) i atakuje zombiaka na C zadając mu 1 ranę która została :} nie wiem czy logicznie to napisałem
Aha ropa może sie rozpływać w dowolne kierunki
A miotacz tylko po prostej :} (w dwójce są kable i jeszcze jakaś karta o podobnym działaniu :})
Hana Kaze Midarete Kashin Naki Tenpu Midarete Tenma Warau
Generalnie z Karty wynika że możesz zargać ją na pole A np 1 tor na 2 przecznicy i potem masz 4 rany (i punkty obrażeń) do wykorzystania - jak grasz A a B przylega do A to zadaje jakieś tam rany czyli np ropa ma 4 na A leży zombiak i zadajesz mu 2 rany na B leży zombiak i tez zadajesz mu 2 rany ale możesz zagrać z A na C które jest oddalone o 1 pole wolne czyli ropa traci tam jeden obrażeń czyli na A 2 rany na zombiaka, przepływa przez wolne pole (traci jeden punkt ) i atakuje zombiaka na C zadając mu 1 ranę która została :} nie wiem czy logicznie to napisałem
Aha ropa może sie rozpływać w dowolne kierunki A miotacz tylko po prostej :} (w dwójce są kable i jeszcze jakaś karta o podobnym działaniu :})
Rozumiem, że wg Twojej interpretacji Miotacz zadaje obrażenia w jednej linii ale wzłuż przecznicy, skoro jest napisane "Zgraj Miotacz na najbliższą przecznicę (...)". Niby ma to sens, ale na innych kartach jest jasno zaznaczone, gdy działają tylko na danym torze.
A co do Ropy to moja niejasność dotyczy tego, czy mogę przeskoczyć na następny obszar (wiem, ze sąsiedni) nawet wtedy, kiedy zombiak na poprzednim nie został zabity - bo przecież nie ma zapisku jak w miotaczu: "Miotacz zadaje łącznie 5 ran, rozdzielanych przez ludzi"
Ja nawet nie mam Talismana.
Rozumiem, że wg Twojej interpretacji Miotacz zadaje obrażenia w jednej linii ale wzłuż przecznicy, skoro jest napisane [i]"Zgraj Miotacz na najbliższą przecznicę (...)"[/i]. Niby ma to sens, ale na innych kartach jest jasno zaznaczone, gdy działają tylko na danym torze.
A co do Ropy to moja niejasność dotyczy tego, czy mogę przeskoczyć na następny obszar (wiem, ze sąsiedni) nawet wtedy, kiedy zombiak na poprzednim nie został zabity - bo przecież nie ma zapisku jak w miotaczu: [i]"Miotacz zadaje łącznie 5 ran, [b]rozdzielanych przez ludzi[/b]"[/i]
Niom możesz sobie wybrać jak masz3 zombiaki na 3 torach na jednej przecznicy
to pierwszy może dostać 2 drugi 2 a ostatni jedną albo inaczej. Nawet jak żaden nie spadnie zabity na śmierć
Hana Kaze Midarete Kashin Naki Tenpu Midarete Tenma Warau
Niom możesz sobie wybrać jak masz3 zombiaki na 3 torach na jednej przecznicy to pierwszy może dostać 2 drugi 2 a ostatni jedną albo inaczej. Nawet jak żaden nie spadnie zabity na śmierć :P
W dwójce są dwie przegięte karty (po jednej dla Zombiaków i dla ludzi), jak wywalisz te dwie karty to gra jest dobrze zbalansowana. Jak grasz z nimi to zagrana w odpowiednim momencie wygrywa Ci grę niezależnie od tego co zrobi przeciwnik.
W dwójce są dwie przegięte karty (po jednej dla Zombiaków i dla ludzi), jak wywalisz te dwie karty to gra jest dobrze zbalansowana. Jak grasz z nimi to zagrana w odpowiednim momencie wygrywa Ci grę niezależnie od tego co zrobi przeciwnik.
IMHO Zombiaki 2 są dobrze zbalansowane nawet jak sie zostawi Amerykański Shit i Kartę Zastepczą. większość zależy od ułożenia kart i taktyki :}
Gram ćżesto ze SCUDem i są wyrównane szanse
na 20 gier było 8/12 dla zombiakow - On mówi ze zombiaki mają łatwiej , ja że ludzie :}
Hana Kaze Midarete Kashin Naki Tenpu Midarete Tenma Warau
IMHO Zombiaki 2 są dobrze zbalansowane nawet jak sie zostawi Amerykański Shit i Kartę Zastepczą. większość zależy od ułożenia kart i taktyki :} Gram ćżesto ze SCUDem i są wyrównane szanse na 20 gier było 8/12 dla zombiakow - On mówi ze zombiaki mają łatwiej , ja że ludzie :}
Miszon, pewnie masz starą edycję, gdzie treści kart są w instrukcji i chyba lepiej sprecyzowane. U nas wciąż Zombiaki mają gorzej - byłem teraz pod namiotem w górach i tam nadal ludzie odnosili większość zwycięstw
Ja nawet nie mam Talismana.
[b]Miszon[/b], pewnie masz starą edycję, gdzie treści kart są w instrukcji i chyba lepiej sprecyzowane. U nas wciąż Zombiaki mają gorzej - byłem teraz pod namiotem w górach i tam nadal ludzie odnosili większość zwycięstw :P
byłem teraz pod namiotem w górach i tam nadal ludzie odnosili większość zwycięstw
To zombiaki chociaż raz wygrały? A no tak, raz, przez mój błąd pod koniec gry.
"Podczas srogiej zimy zrozumiałem, że we mnie jest niezwyciężone lato."
[quote]byłem teraz pod namiotem w górach i tam nadal ludzie odnosili większość zwycięstw :P[/quote] To zombiaki chociaż raz wygrały? A no tak, raz, przez mój błąd pod koniec gry.
Rogo pisze:Miszon, pewnie masz starą edycję, gdzie treści kart są w instrukcji
A to może.
KOlega robił statystykę i na 40 gier wyszło mu 24:16 dla ludzi.
Dla zombiaków wydaje mi się kluczowa karta Terror. Jeśli mają ją w dobrym momencie (albo jak 2 razy w niewielkim odstępie), to ostro do przodu idą i ludzie zwykle się potem z tego nie są w stanie wygrzebać. Szczególnie jak jeszcze się Klik trafi do tego .
[quote="Rogo"]Miszon, pewnie masz starą edycję, gdzie treści kart są w instrukcji[/quote]A to może. KOlega robił statystykę i na 40 gier wyszło mu 24:16 dla ludzi. Dla zombiaków wydaje mi się kluczowa karta Terror. Jeśli mają ją w dobrym momencie (albo jak 2 razy w niewielkim odstępie), to ostro do przodu idą i ludzie zwykle się potem z tego nie są w stanie wygrzebać. Szczególnie jak jeszcze się Klik trafi do tego ;-) .
No właśnie - zwycięstwo Zombiaków zależy w dużej mierze od tego jakie karty im podchodzą, a odpowiednich sytuacji jest mniej niż sprzyjających zwycięstwu ludzi, co mnie trochę zawiodło. I kurde jak wrócę do domu, to muszę sobie zrobić i wydrukować jakieś fajne żetony do oznaczania ran Zombiaków.
Ja nawet nie mam Talismana.
No właśnie - zwycięstwo Zombiaków zależy w dużej mierze od tego jakie karty im podchodzą, a odpowiednich sytuacji jest mniej niż sprzyjających zwycięstwu ludzi, co mnie trochę zawiodło. I kurde jak wrócę do domu, to muszę sobie zrobić i wydrukować jakieś fajne żetony do oznaczania ran Zombiaków.
Ja myślałem o czymś takim:
(sam robiłem, więc specjalnie piękne nie jest)
Zrobię je dwustronne (z jednej strony jedynki, z drugiej dwójki), podkleję na coś grubego (został mi kawałek płyty korkowej 3mm) i te 10 żetoników powinno spokojnie wystarczyć
Ja nawet nie mam Talismana.
Szkoda, że widzę tylko 'hot-link disabled' :D
Ja myślałem o czymś takim: [url=http://imageshack.us/photo/my-images/215/zetonyran.png/][img]http://img215.imageshack.us/img215/1458/zetonyran.th.png[/img][/url] (sam robiłem, więc specjalnie piękne nie jest)
Zrobię je dwustronne (z jednej strony jedynki, z drugiej dwójki), podkleję na coś grubego (został mi kawałek płyty korkowej 3mm) i te 10 żetoników powinno spokojnie wystarczyć :)
Miszon pisze:Ja nie używam żetonów, zaznaczam rany kładąc na zombiaku po prostu strzał, który zasłania mu tyle życia, ile dostał .
A co z kartami typu Miotacz, 220V i Ulica w ogniu? Poza tym moje żetony już sklejone i prezentują się bardzo ładnie - tylko trochę blade wyszły
Ja nawet nie mam Talismana.
[quote="Miszon"]Ja nie używam żetonów, zaznaczam rany kładąc na zombiaku po prostu strzał, który zasłania mu tyle życia, ile dostał :) .[/quote]A co z kartami typu Miotacz, 220V i Ulica w ogniu? Poza tym moje żetony już sklejone i prezentują się bardzo ładnie - tylko trochę blade wyszły ;)
[quote="Rogo"]A co z kartami typu Miotacz, 220V i Ulica w ogniu? [/quote]zawsze znalazła się jakas odrzucona karta, którą mozna było użyć do zakrycia żyć zombiaka.
Rogo pisze:No i małe niejasności - może ktoś z Was grał
Ropa - Zagraj Ropę na dowolne pole i wskaż kolejne pola jej działania. Ropa zadaje łącznie 4 rany. Puste pole pochłania 1 punkt siły rażenia Ropy.
Ostatnie zdanie sugeruje, że to muszą być sąsiadujące pola. Pytanie jest, czy trzeba wskazać kolejne 4 pola, czy można np. dać 3 obrażenia na jednego zombiaka a ostatnie na inne sąsiednie pole.
Z opóźnieniem, ale myślę, że to rozwiąże problem. Otóż w pierwszej edycji, w której była instrukcja na osobnej kartce, jest napisane dosłownie tak:
"Ropę można rozlać i zapalić wg dowolnie biegnącej ciągłej linii (nie koniecznie prostej, lecz bez skosów). Ropa ma siłę rażenia równą 4, co oznacza, że można zadać kilku zombim i psom sumarycznie 4 rany. Aby jednak przenieść ogień na kolejne pole ropa musi zabić zombiego na polu poprzednim. Ropę można rozlać także na pustym polu - wtedy siła ropy spada o 1 za każde takie pole."
Treść karty u ciebie tej zasady w przedostatnim zdaniu nie odzwierciedla, bo pewnie zabrakło miejsca na karcie . Natomiast ten faq by się zgadzał z tym, co jest w instrukcji papierowej.
Rogo pisze:Miotacz - Zgraj Miotacz na najbliższą przecznicę, na której znajduje się jakikolwiek Zombiak. Miotacz zadaje łącznie 5 ran, rozdzielanych przez ludzi (puste pole pochłania 1 punkt siły rażenia Miotacza).
[...]Pytanie: skoro zagrywa się Miotacz na przecznicę, to czy można jako kolejne cele dać inne, sąsiednie przecznice? Moim zdaniem tak, bo pierwsze zdanie tylko sugeruje gdzie ma się płomień zacząć, a później chyba może przeskakiwać na sąsiednie pola w dowolnym kierunku.
Konkretniej jest tak:
"miotacz ma siłę rażenia równą5. Działa na najbliższą ludzi przecznicę, na której znajduje się jakikolwiek zombie lub pies, zadając sumarycznie 5 obrażeń (rozkładanych wg woli ludzi, przy zachowaniu zasady, że puste pole kosztuje 1 siły rażenia). Nie można także zapalać celu za murem.
Jak widać - sprawa jest jasna. I nie można przenieść ognia na kolejną przecznicę, bo słowo "najbliższą" jest pogrubione. Zresztą - jak to sobie wyobrażasz, płomień z miotacza nagle skręcił i powędrował dalej?
[quote="Rogo"]No i małe niejasności - może ktoś z Was grał Ropa - Zagraj Ropę na dowolne pole i wskaż kolejne pola jej działania. Ropa zadaje łącznie 4 rany. Puste pole pochłania 1 punkt siły rażenia Ropy. Ostatnie zdanie sugeruje, że to muszą być sąsiadujące pola. Pytanie jest, czy trzeba wskazać kolejne 4 pola, czy można np. dać 3 obrażenia na jednego zombiaka a ostatnie na inne sąsiednie pole.[/quote]Z opóźnieniem, ale myślę, że to rozwiąże problem. Otóż w pierwszej edycji, w której była instrukcja na osobnej kartce, jest napisane dosłownie tak: "Ropę można rozlać i zapalić wg dowolnie biegnącej ciągłej linii (nie koniecznie prostej, lecz bez skosów). Ropa ma siłę rażenia równą 4, co oznacza, że można zadać kilku zombim i psom sumarycznie 4 rany. Aby jednak przenieść ogień na kolejne pole ropa musi zabić zombiego na polu poprzednim. Ropę można rozlać także na pustym polu - wtedy siła ropy spada o 1 za każde takie pole." Treść karty u ciebie tej zasady w przedostatnim zdaniu nie odzwierciedla, bo pewnie zabrakło miejsca na karcie ;-) . Natomiast ten faq by się zgadzał z tym, co jest w instrukcji papierowej. [quote="Rogo"]Miotacz - Zgraj Miotacz na najbliższą przecznicę, na której znajduje się jakikolwiek Zombiak. Miotacz zadaje łącznie 5 ran, rozdzielanych przez ludzi (puste pole pochłania 1 punkt siły rażenia Miotacza). [...]Pytanie: skoro zagrywa się Miotacz na przecznicę, to czy można jako kolejne cele dać inne, sąsiednie przecznice? Moim zdaniem tak, bo pierwsze zdanie tylko sugeruje gdzie ma się płomień zacząć, a później chyba może przeskakiwać na sąsiednie pola w dowolnym kierunku.[/quote]Konkretniej jest tak: "miotacz ma siłę rażenia równą5. Działa na najbliższą ludzi przecznicę, na której znajduje się jakikolwiek zombie lub pies, zadając sumarycznie 5 obrażeń (rozkładanych wg woli ludzi, przy zachowaniu zasady, że puste pole kosztuje 1 siły rażenia). Nie można także zapalać celu za murem.
Jak widać - sprawa jest jasna. I nie można przenieść ognia na kolejną przecznicę, bo słowo "najbliższą" jest pogrubione. Zresztą - jak to sobie wyobrażasz, płomień z miotacza nagle skręcił i powędrował dalej? :-P
Fajnie, że w nowej edycji przenieśli treści z instrukcji do kart, ale mogli być ciut bardziej precyzyjni
A gram właśnie tak jak opisane powyżej, bo to co znalazłem to chyba nie było FAQ tylko właśnie instrukcja do którejś z poprzednich edycji
Dodam też, że jako posiadacz obu części Zombiaków testowałem wariant gry na 4 osoby.
Trochę długo się ciągnęło, ale było spoko
Ja nawet nie mam Talismana.
Fajnie, że w nowej edycji przenieśli treści z instrukcji do kart, ale mogli być ciut bardziej precyzyjni :P A gram właśnie tak jak opisane powyżej, bo to co znalazłem to chyba nie było FAQ tylko właśnie instrukcja do którejś z poprzednich edycji :P
Dodam też, że jako posiadacz obu części Zombiaków testowałem wariant gry na 4 osoby. Trochę długo się ciągnęło, ale było spoko :)
)
